Temat: Związki zawodowe w branży reklamowej
Tomasz Heidtman:
Ależ oczywiście, że samofinansującą się.
a dlaczego pracodawca ma finansowac zwiazki zawodowe?
podaj mi jeden powood
Pensje osób
pracujących także można ustalić z góry, i wtedy albo się komuś podoba, albo nie.
oczywiscie ze tak. jestem pracodawca. mam do wydania na pracownika 5tys.
pracownik moze sobie wybrac czy chce miec umowe o prace czy o dzielo, czy tez jako firma wystawic mi fakture.
zdziwilbys sie jaki jest wybor wieksozsci
Trochę nie wierzysz w ludzi
myslisz sie. W OGOLE nie wierze w ludzi ktorzy maja zapedy do ulepszania zycia innym.
pracowalem w duzych firmach, w instytucjach panstowych, na swoim - mam 20 lat doswiadczen by nie wierzyc. A w pszczegolnosci nie wierze w kolejnosci : Kosciolowi katolickiemu, politykom i zwiazkom zawodowym.
Niestety sa to 3 srodowiska ksztaltujace ustruj w tym pieknym ale jakze skuriwonym kraku.
jesli pokazesz mi zwiazek zawodowy ktory dziala w mysl idei jaka zwiazkom przyswieca, w ktorym zarzad nie bierze kolosalnej kasy za to ze jest zarzadem i ktory walczy o dobro pracownikow mzoe zastanowie sie nad zmiana zdania. ale watpie bys byl w stanie pokazac takowy przyklad przez najblizsze 20 lat
Tomasz Heidtman:
Piotr F.:
piszesz za siebei czy za wszysktich? kto dal ci prawo wypowiadania sie w imieniu innych? bo ja na przyklad poczulem sie w tym momencie zniewazony.
Jeśli jesteś taki wrażliwy nikt Cię nie zmusza do rozmowy.
pisales cos o personalnych wyciezczkach. zastosuj sie do tego.
zapytalem cie o podstawe wypowiadania sie za wszysktich.potrafisz odpowiedziec merytorycznie?
Tomasz Heidtman:
Przykład?
powyzej i ponizej
Przepraszam, ale to nie Twój biznes. Tego typu argumenty mi się nie podobają. Dagmara już pytała w podobnym duchu - nie zamierzam tutaj robić rachunku sumienia. Rozmawiamy NIE O MNIE.
rozmawiamy o kompetancjach jakie posiadasz do wypowiadania sie w imieniu wszystkich.
wiec chcailbym je poznac. bo jak na razie widze pieniacza ktory bardzo chcialby byc prezesem zwiazku branzowego bo wtedy mozna duzo bzdur gadac i nic nie robic.
Tomasz Heidtman:
"Po pierwsze to nie kolego! OK?
a jak ma sie do ciebie zwracac? jasnie wielmozny panie prezesie?
nie przypominam sobie by zwrot "kolego" byl w jakikolwiek sposob obrazliwy.
chyba ze dla mnie. w sumie masz racje. przepraszam za jego uzycie.
Nie chcę rozmawiać z ludźmi takimi jak Ty.
z tego co zauwazylm to z nikim nie chcesz rozmawiac. szukasz jedynie potwierdzeani tego co napisales i postow pochwalnych. bo na kazdy post przeciwko twoim argumentom reagujesz tekstami takimi jak powyzej.
dorosnij i wroc do nas za pare lat jak dojrzejesz do dyskusji.
Piotr F. edytował(a) ten post dnia 22.11.12 o godzinie 11:36