Temat: Zimny Lech. Czy to nieświadome faux pas?
Albert W.:
Poza tym co to za paranoja? Lech był święty, czy co??? Zaraz z menu w lokalach zniknie Krwawa Mary, a z delikatesów jabol Mocny Przemysław...
Krzyżacy koczują na Krakowskim Przedmieściu,które niedługo zmieni się w Drogę Krzyżową...
żyjmy normalnie, a nie doszukujmy się nieistniejących prowokacji, spisków, zamachów...
Nawiasem mówiąc, nie mam nic przeciwko, żeby zniknął i ten obrzydliwy Lech i inne jabole, cały ten kartel. Mamy raptem trzy duże zagraniczne koncerny piwowarskie (poprawcie mnie, jeśli się mylę) tworzące fałszywe poczucie wyboru, produkujące tak naprawdę dwa zuniformizowane gatunki piwa, nie licząc różnych chemicznych zapraw. Agresywnie wykupywały one i rugowały mniejszych graczy z rynku.
Takie jest moje pisowskie zdanie.
Osobiście nie przepadam i nie mam nic przeciwko temu, żeby zniknęło albo niech będzie robione na eksport i nie truło rodzimej ludności. Bo pojawiają się na nowo browarki robiące fajne piwa alternatywy dla tego chemicznego badziewia.
Jacek K. edytował(a) ten post dnia 03.08.10 o godzinie 15:46