konto usunięte

Temat: Z Lanosa na czerwony dywan...

Polska śmietanka (a raczej kefirek):

http://www.dailymotion.pl/video/k6whs77RU2W0Y3W7Gw

Ale nie o szołbiznesie mówić chciałem.

Czy odczuwacie, że w biznesie panują podobne zasady i kategorie "obciachu" i "antyprestiżu"? Czy wiarygodny jest biznesmen podający numer z sieci Heyah? Jak postrzegacie firmy podające kontakt na maila z domeną wp, onet itp? Czy na spotkanie biznesowe wstydzilibyście się podjechać przewozem osób lub zieloną skodą felicją?:) I tak dalej, i tak dalej...
Dawid S.

Dawid S. Producent
konstrukcji
reklamowych

Temat: Z Lanosa na czerwony dywan...

Odnośnie samochodu - cóż, nie każdy na początku jeździ nowym Mondeo, Volvo czy Lexusem. Odnośnie telefonu - fakt, podchodzę sceptycznie do takich osób, bo są dla mnie anonimowi. Odnośnie maili z publicznych domen.. też sceptycznie, brak bowiem wizytówki firmy.

konto usunięte

Temat: Z Lanosa na czerwony dywan...

az mi sie cisnie: jakie gwiazdy, takie auta :-)

odnosnie tematu, poczte na portalach, gmail, itp. blokuje na serwerze wiec nawet do mnie nie dochodzi :-)

konto usunięte

Temat: Z Lanosa na czerwony dywan...

poczta na serwerach wp, onet itp jako wizytówka firmy w dziale kontakt... niektórzy ubierają białe kozaki i też się nie wstydzą ;)

co to filmików...dla mnie porażka, ten toi toi i te samochody...
Marek W.

Marek W. Outsourcing i
zarządzanie B2B

Temat: Z Lanosa na czerwony dywan...

mail, nawet na gmailu - porażka
telfon - od 888 - nic z tego
z samochodem fakt, nie każdy od razu ma dobry smochód, ale kom. zbiorowej bym się wystrzegał :)

konto usunięte

Temat: Z Lanosa na czerwony dywan...

Marek W.:
z samochodem fakt, nie każdy od razu ma dobry smochód

to niech wypożyczy ;) (odnoszę się bardziej do osób ukazanych na filmie)

konto usunięte

Temat: Z Lanosa na czerwony dywan...

hahaha zabił mnie ten film, spadłem z krzesła i znowu zostałem zastrzelony :)
Prot Haładaj

Prot Haładaj Programmers manager
& solutions
designer. Apps &
applicat...

Temat: Z Lanosa na czerwony dywan...

whooahh... co za lipa. co za ujemny poziom burzonego wizerunku...
w przewozie osób Panowie często nieładnie pachną albo śmierdzi tanimi petami.

co do gmaila to znajomi z google polska mają maile w domenie gmail.com, a numery heyah były preferowanymi przez podwykonawców ich akcji marketingowych swego czasu. dyskusyjna sprawa w przeciwieństwie do zagadnienia na filmiku.Prot Haładaj edytował(a) ten post dnia 04.02.09 o godzinie 18:45

konto usunięte

Temat: Z Lanosa na czerwony dywan...

No dobra gdzie tu zgrzyt? Przeca dystans między lanosem a limuzyną jest podobny do dystansu między polskim i zachodnim szołbiznesem....

Polecam ciekawy artykuł "Kruk topi rekina", jest w nim nieco o stylu w biznesie.

http://www.rp.pl/artykul/61991,256265_Kruk_topi_rekina...Łukasz Nowakowski edytował(a) ten post dnia 04.02.09 o godzinie 18:57
Tomasz S.

Tomasz S. wdrażam pomysły i
idee, czasem tworzę
Coś z niczego :)

Temat: Z Lanosa na czerwony dywan...

Problem polega na tym, ze taka sytuacja dotyczy nie tylko showbusinessu, ale tez biznesu.

Na galach biznesowych czasami trudno znalezc nienagannie ubranych ludzi biznesu. Zenujace jest tez jak stoja w kolejce do chleba ze smalcem i probuja wyludzic cos na wynos.

Co do aut. Jesli impreza jest prestizowa dobre marki samochodow Lexus, czy Audi udostepniaja swoje reprezentacyjne floty. Wtedy nie ma problemu i podjazd wyglada pieknie :)

I chyba poki co to jedyne lekarstwo dla polskiego rynku...

Mozna skorzystac tez z flot hotelu. Ostatnio jak jechalem na jakis bal organizatorzy wyslali po mnie hotelowa A8. Innych gosci rowniez przywozily tej klasy samochody.

Niestety wypozyczenie limuzyny w Polsce nie jest popularne. Trudno znalezc dobre modele w rozsadnych cenach.

W USA wynajecie limuzyny jest mega tanie. Jak jestem w Stanach ze znajomymi to wynajmujemy limuzyny ze zwyklego skomstwa i wygody, zeby jechac razem. 4-6 osob w limuzynie placi polowe tego co by zaplacily jadac 3 taksowkami :)

Tylko uwaga, zeby praktycznosc nie przerodzila sie w snobizm! :)
Prot Haładaj

Prot Haładaj Programmers manager
& solutions
designer. Apps &
applicat...

Temat: Z Lanosa na czerwony dywan...

może firma eventowa o tym nie pomyślała? żeby chociaż to była jedna firma taksówkowa i jakoś obrandowane te taksówki - typu "Grosik wozi gości dla telekamer 2009" :D

konto usunięte

Temat: Z Lanosa na czerwony dywan...

mimo wszystko darowałbym sobie taksówki tego typu ;)Piotr C. edytował(a) ten post dnia 05.02.09 o godzinie 08:09

konto usunięte

Temat: Z Lanosa na czerwony dywan...

Marek W.:
mail, nawet na gmailu - porażka
telfon - od 888 - nic z tego

Znaczy się telefon z tepsy jest oka a telefon zew zgrabnym numerem od innego operatora jest nieok?

Jaki trzeba mieć numer (a może to kwestia aparatu) by nie zostać przez Ciebie wyśmianym?

Miej na uwadze, że za KAŻDY telefon się płaci, nikt nie daje za darmo. A to u jakiego operatora masz, NIE MA ZNACZENIA, jeśli da się dodzwonić i jesteś w stanie wykonywać połączenia.
Katarzyna Banet

Katarzyna Banet buduję własną markę

Temat: Z Lanosa na czerwony dywan...

Niektórzy się chyba w tej dyskusji nieco zagalopowali.
Ja akurat na codzień współpracuję z branżą reklamową i uwierzcie mi, nie wyglądam przez okno, żeby zobaczyć kto jaką furą podjechał, albo od jakich cyferek zaczyna się mu numer telefonu. Dla mnie- akurat tutaj liczy się przede wszystkim pomysł, inwencja, fachowość, portfolio wcześniej zrealizowanych projektów. To jest wyznacznik wartości i wiarygodności człowieka z którym rozmawiam.
Zdarzały mi się spotkania z Bardzo Poważnymi Agencjami, które wysyłały odpicowanych przedstawicieli z megalaptopami, oferujących wysoce korupcjogenne obiadki. To jest dopiero obciach, kiedy później przychodzi projekt, z którego wyziera totalna pustka, zero pomysłu i naśladownictwo.

Natomiast zgadzam się, że istnieją pewne sfery biznesu, gdzie trzeba utrzymywać pewien poziom, świadczący o wiarygodności partnera z którym się rozmawia. Na przykład branża finansowa, inwestycyjna. Jeżeli przyjeżdża się do inwestora rozmawiać o ciężkich milionach, to tani, wytarty garnitur, sterane buty, czy komórka u taniego operatora może świadczyć o małej wiarygodności partnera.

Osobna sprawa to wizerunek gwiazdy, osoby publicznej. Tutaj są jednak pewne niuanse, aktorzy, którzy idą pod prąd, awangarda- która właśnie dlatego mocno zapada w świadomość, że ma odwagę robić coś czego wstydzi się gwiazdorska tłuszcza. Nie mówię tutaj o Telekamerach, bo to właśnie feeria pustactwa jest. I akurat ta kiepska taksówka to symbol naszego powiatowego gwiazdorstwa.

konto usunięte

Temat: Z Lanosa na czerwony dywan...

Prot Haładaj:
co do gmaila to znajomi z google polska mają maile w domenie gmail.com, a numery heyah były preferowanymi przez podwykonawców ich akcji marketingowych swego czasu.

widac ze masz o sobie wysokie mniemanie
urosłeś strasznie

edit:

zmiana fotki z grzecznego chłopca na gangstera z piotrkowskiej to twój nowy image?

ja mam rezerwowy numer ten sam od 10 lat z simplusa i nie płaczę ani się nie wstydzę tego
i nie zaglądam czy ktoś jet w heyah czy w innym szajsie

wspominasz coś o odorze w środkach komunikacji miejskiej więc mniemam że podróżujesz nimi,zatem na jechanie po rajtuzach i wytykanie jakim autem kto jezdzi
jeszcze jest przedwczesne....Jan D. edytował(a) ten post dnia 05.02.09 o godzinie 11:04

konto usunięte

Temat: Z Lanosa na czerwony dywan...

Katarzyna B.:
Niektórzy się chyba w tej dyskusji nieco zagalopowali.
Ja akurat na codzień współpracuję z branżą reklamową i uwierzcie mi, nie wyglądam przez okno, żeby zobaczyć kto jaką furą podjechał, albo od jakich cyferek zaczyna się mu numer telefonu. Dla mnie- akurat tutaj liczy się przede wszystkim pomysł, inwencja, fachowość, portfolio wcześniej zrealizowanych projektów. To jest wyznacznik wartości i wiarygodności człowieka z którym rozmawiam.
Zdarzały mi się spotkania z Bardzo Poważnymi Agencjami, które wysyłały odpicowanych przedstawicieli z megalaptopami, oferujących wysoce korupcjogenne obiadki. To jest dopiero obciach, kiedy później przychodzi projekt, z którego wyziera totalna pustka, zero pomysłu i naśladownictwo.

Natomiast zgadzam się, że istnieją pewne sfery biznesu, gdzie trzeba utrzymywać pewien poziom, świadczący o wiarygodności partnera z którym się rozmawia. Na przykład branża finansowa, inwestycyjna. Jeżeli przyjeżdża się do inwestora rozmawiać o ciężkich milionach, to tani, wytarty garnitur, sterane buty, czy komórka u taniego operatora może świadczyć o małej wiarygodności partnera.

Osobna sprawa to wizerunek gwiazdy, osoby publicznej. Tutaj są jednak pewne niuanse, aktorzy, którzy idą pod prąd, awangarda- która właśnie dlatego mocno zapada w świadomość, że ma odwagę robić coś czego wstydzi się gwiazdorska tłuszcza. Nie mówię tutaj o Telekamerach, bo to właśnie feeria pustactwa jest. I akurat ta kiepska taksówka to symbol naszego powiatowego gwiazdorstwa.
Kasiu, nic dodać, nic ująć.
Lidia W.

Lidia W. projektant

Temat: Z Lanosa na czerwony dywan...

Jan D.:
Janie, bardzo bym prosiła o nie zaczynanie personalnych wycieczek...

z góry dziękuję :)

konto usunięte

Temat: Z Lanosa na czerwony dywan...

przytoczyłem fragmenty wypowiedzi i komentuje

trochę nieładnie jak młody człowiek jedzie ludziom za to że ciężko pracują i nie mają tego co inni.

dla mnie śmierdzi w każdym sitodruku a w kościele czuję trupa i nie ogłaszam tego wszystkim

nr.komórki też nie jest istotny czy jest to prepaid czy na najdroższy abonament

na takie sprawy zwracałem uwagę 20 lat temuJan D. edytował(a) ten post dnia 05.02.09 o godzinie 11:32
Prot Haładaj

Prot Haładaj Programmers manager
& solutions
designer. Apps &
applicat...

Temat: Z Lanosa na czerwony dywan...

no dobra. gdzie "jadę" ludziom? senior! daj Pan konkrety, a nie jakieś wyssane z palca interpretacje.
stwierdziłem fakty względem czyichś wcześniejszych wypowiedzi, nawiązujących do treści filmu.
poza tym środki komunikacji miejskiej, a przewóz osób to różnica.
w twoim wieku należałoby rozróżniać takie "dyskretne" dyferencje.
gangsterzy z piotrkowskiej też inaczej wyglądają.Prot Haładaj edytował(a) ten post dnia 05.02.09 o godzinie 14:03

konto usunięte

Temat: Z Lanosa na czerwony dywan...

przewóz osób-usługi transportowe.nie zawsze taxi
do tego zalicza się też komunikacja miejska.....

przecie cytowałem te prepejdy i domeny darmowe z których polewasz

Następna dyskusja:

Czerwony dywan ślubny




Wyślij zaproszenie do