Anna S.

Anna S. Asystentka Rzecznika
Praw Obywatelskich,
Biuro Rzecznika ...

Temat: Wymyślanie komuś nazwy firmy 4free

a dlaczego musi mi to odpowiadać?:)

Już napisałam,powtórzę raz jeszcze: dla mnie to trochę dziwna praktyka tak 100% wolontariatu,ale jeśli innym to odpowiada,to nic mi do tego...
To tylko moje skromne zdanie.Anna S. edytował(a) ten post dnia 18.07.08 o godzinie 19:07
Anna Szulwińska

Anna Szulwińska Konsultant i
Specjalista Ds.
Marketingu i PR,
Project & B...

Temat: Wymyślanie komuś nazwy firmy 4free

A ja jestem gdzieś pośrodku :)

1. Z jednej strony jest to dla mnie poniżej pewnego poziomu
i nie wyobrażam sobie wypraszać o całkowicie darmowe:
logo, oprogramowanie, meble, samochód, strategie, obsługę podatkową, prace pracownika-współpracownika, porady prawników, naukę japońskiego, itd.

Już widzę reakcję ludzi np. z agencji ochrony na takie poszukiwania przez kogos, kto np. otwiera sklep, czy pub ;)

Nazwa dla firmy jest produktem DLA BIZNESU - wiec dla konkretnych korzyści (sprzedaż, wizerunek, promocja, itd.), a do tego elementem od którego sie zaczyna (przynajmniej powinno - i przynajmniej najczęsciej :) ).
Rozumiem potrzebę "oszczędności", jakies rabaty, prośbę o rozłożenie płatności, itd. - ale zupełnie za
darmo...? Bez przesady.
Co nie znaczy, że nie pomagam, nie robię czegoś za darmo...
Po prostu nie lubie cwaniactwa, a niestety, najczęściej tak to wygląda...
Jeśli zaś wiem o takiej potrzebie, jest to fundacja, jakaś akcja specjalna, trudna sytuacja Klienta lub zainteresowanego, itd. - a przy tym moge sobie np. czasowo na to pozwolić
- to nie widze żadnego problemu w pomocy bezinteresownej i nie będę ukrywać, że bardzo często to robie.

Inaczej sprawa jednak wygląda w przypadku zwyczajnych firm(z konkretnymi potrzebami, zyskami, głodem sukcesu rynkowego i nie tylko, itd.), które jednak stać na działalność, na wiele innych rzeczy - a uciekaja od odpowiedzialności, kosztów, ryzyka...
Dla mnie to niepoważne.

Rozumiem, że taka osoba to samo jest w stanie powiedzieć (prosić o obsługe-towar za free) pani księgowej, dentyście, fryzjerowi, i zrobi taką akcję wśród osiedlowych spożywczaków? :)

Po tym co sie przez te lata w copywritingu i namingu naczytałam, czasem bardziej dziwi mnie, że niektórzy są tak "odważni" i tak pokazują podejście swojej obecnej lub przyszłej Firmy, podpisują sie pod tym, itd. ...
Np. ostatnio, propozycja DUUUUUUŻEJ i znanej firmy odzieżowej, która powaliła mnie swoją propozycją, stworzenia dla niej nazwy dla kolejnej marki odzieżowej, nazwa oczywiście ma byc "piękna i globalna", z domeną .com, ale... zapłacą tylko jeśli nazwa im się spodoba i... powalającą kwotę 400 PLN netto :))))
W tym samym dniu zadzwonił do mnie prywatnie inny Klient, z małej firmy rodzinnej, który chce oddzielić się od firmy ojca i stworzyć swoją, małą markę.
Polecił mu mnie inny Klient i pyta sie z zupełnie niepotrzebnym zakłopotaniem - czy mu wystarczy, bo ma tylko 9.000 PLN, a bardzo chce mieć profesjonalny wizerunek...
Dlatego jestem wyrozumiała, ale są pewne granice...
(P.S. Drugi Klient dostał do tego logo, serię projektów graficznych i mini strategie marketingowo-biznesowo-sprzedażową...)

Owszem, są rózne sytuacje, można dojść do porozumienia bo wszyscy jesteśmy ludźmi, zdarzają się nagłe zmiany, wydatki, potrzeba oszczędności, itd. - ale jest to tak samo płatna usługa, niczym nie różnią się od innych towarów i usług na rynku.

Mało tego, wbrew pozorom nie każda osoba, nawet agencja daje sobie z tym rade - a sam naming nie zaczyna i nie konczy sie na tym co widzimy w postaci finalnego produktu, jakim jest nazwa...

Jeśli nazwa jest dla firmy to osoby zakładające firmę, zawsze muszą sobie zdawać sprawę z tego, że biznes kosztował i bedzie kosztować - a jego celem są ZYSKI, zyski dla właściciela.
Są i będą różne elementy, każdy z nich może byc mniej lub bardziej ważny, mniej lub bardziej kosztowny itd. - ale jednak jeśli poszukujemy rozwiązania profesjonalnego, to trzeba sie liczyć z wydatkami, choc liczyć na pomoc zawsze można...
Co z tego "liczenia" wychodzi... - to juz inna sprawa.

2. Z drugiej jednak strony - każdy robi co i jak chce.
Ja mam swoją pozycję i wiedzę, dlatego mi też aż tak nie przeszkadza gratisowe wymyslanie nazw przez inne osoby. Najczęściej... śmieszy i dziwi (mówie głównie o efektach).
Dla mnie najważniejsze jest - i zawsze to powtarzam: "po pierwsze nie szkodzić". A z tym niestety bywa różnie...

Być może właśnie z tego wynika moje podejście, bo choc to kwestia względna, są różne gustu, itd. - to raczej jestem wymagająca i obiektywna - i nie widziałam jeszcze na żadnym forum, żadnej nazwy - opracowanej na naprawdę wysokim poziomie i "4free"...
Na średnim poziomie - może kilka (z akcentem na może...).
Podobnie z hasłami reklamowymi, itd.

Ale sama staram sie wtedy takich sytuacji, próśb i efektów nie komentować, chyba że - jak to w kilku przypadkach się zdarzyło, "pomagający" szkodzili kwestiami związanymi np. z łamaniem praw autorskich, przemycanymi przekleństwami w językach
obcych, skojarzeniami, jakich nazwy zawierać nie powinny, etc. - o dostępności domen, bazach UPRP, konotacjach, badaniach i analizach, itd. - nie wspominając...

Pozdrawiam serdecznie.Anna Szulwińska edytował(a) ten post dnia 18.07.08 o godzinie 20:32
Anna Szulwińska

Anna Szulwińska Konsultant i
Specjalista Ds.
Marketingu i PR,
Project & B...

Temat: Wymyślanie komuś nazwy firmy 4free

Rafał Hostyński:
Mirek mirpo Połyniak:
ale za czas jakis moga sie pojawic problemy z prawami wlasnosci intelektualnej - chyba lepiej jest miec to sformalizowane, nawet za drobna oplata
I po tym można pokazać, że ma się Klasę ;)

Bez przesady :) Zaprawdę dziwna byłaby to miara klasy...
- i nie na tym to chyba polega... ?
Chyba, że to w ramach wytłumaczenia siebie/innych na przyszłość? :)
Mam nazywac człoiwieka, który chciał coś za darmo, ale zgodził się za drobną opłatą wykorzystywać moją perace i umiejętności - człowiekiem z klasą? :)))

Dziwny tok myślenia, albo czegos nie rozumiem...
Dlatego zapytam - gdzie się podziała i jak w takiej sytuacji mierzyć klasę proszącego o usługę "za darmo"? :)
Bo dodam, że przecież trzeba mu nawet o tej "drobnej opłacie" wspomnieć... i poprosić o nią... - bo sam oczekuje owych efektów pracy ale za darmo... :)
Jeśli ktoś skorzysta z wymyślonej '4free' nazwy dla firmy/produktu etc. może np. odwdzięczyć się w barterze ;)

Dokładnie, takim zdrowym rozwiązaniem w takiej syttuacji może być np. barter, rozłożenie płatności, upust cenowy, itd.

Podobna dyskusja była chyba w grupie Naming.

Jest kilka możliwości, dlatego dodam od siebie, że jeśli mogę sobie pozwolić czasowo - to pomagam, czasami także za darmo - np. w szczytnym celu.
Dla firm z ograniczonym budżetem oferuję po prostu pomoc, ale rozsądną.
Nie jest sztuką dać gotowe rozwiazania komuś, kto nic z tego nie wyniesie, poza satysfakcją "niewydaniaanigroszanacośnaczymdocelowozarabia"...

Dla mnie, jak pisałam pomoc i wsparcie w takich sytuacjach (firma z małym budżetem, itd.), to po pierwsze WĘDKA, A NIE RYBKA....
Moim zdaniem powinna tu królować zasada win-win: barter, rabat, specjalne warunki płatności, płatnosć w ratach, udział lub dosłownie część udziałów w projekcie, doradztwo, szkolenie-warsztaty z tworzenia nazw, sloganów, itd.

Dla początkującego i raczkującego namingowca/copywritera - takie wynagrodzenie zawsze jest mniejsze niz dla osób z większą wiedzą i doświadczeniem.
Ale też trzeba wiedzieć gdzie sie mierzy, mieć oczekiwania na miarę swoich możliwości...

Barter częściowy lub całościowy - jest w takich sytuacjach jedną z uczciwszych form rozliczenia.
Zdarzała o zdarza mi się od czasu z powodzeniem realizować takie projekty zarówno w zleceniach agencyjnych, jak i osobiście - jako
namingowiec-freelancer do wynajęcia.

Nie chodzi bowiem tylko o zysk.

Przykładowo - moge nie potrzebować tranzystorów bipolarnych, czy
500 par obuwia w rozmiarze 45, etc. :) - ale np. 2.000 puszek tuńczyka, zabawki, czy odzież dla dzieci - przekazana na cele charytatywne może usatysfakcjonować wszytkie strony.
Wielokrotnie takie projekty realizowałam i polecam.

To tak na szybko, bo jest jeszcze troche możliwości.
Tylko trzeba także chcieć coś dac od siebie
- a nie tylko wziąć, zaoszczędzić, wyciągnąć, zyskać...

Pozdrawiam seredcznie.Anna Szulwińska edytował(a) ten post dnia 18.07.08 o godzinie 21:07
Rafał Hostyński

Rafał Hostyński Ten od
pozycjonowania

Temat: Wymyślanie komuś nazwy firmy 4free

Anna Szulwińska:
Rafał Hostyński:
Mirek mirpo Połyniak:
ale za czas jakis moga sie pojawic problemy z prawami wlasnosci intelektualnej - chyba lepiej jest miec to sformalizowane, nawet za drobna oplata
I po tym można pokazać, że ma się Klasę ;)

Bez przesady :) Zaprawdę dziwna byłaby to miara klasy...
- i nie na tym to chyba polega... ?
OK,
na myśl mi przyszła scena z Foresta Gumpa i 'darmo' nie znaczyło to samo ;)

"Ponieważ byłem gwiazdą futbolu i bohaterem wojennym, słynną osobistością i kapitanem łodzi do połowu krewetek, i absolwentem college'u, rada miejska Greenbow postanowiła zaoferować mi świetną posadę. Więc nie wróciłem już do pracy z por. Danem, ale powierzyłem mu pieczę nad udziałami Bubba-Gump. Zainwestował je w jakąś firmę owocową. Zadzwonił mówiąc, że nie musimy się już martwić o pieniądze, a ja na to: "To dobrze. Jedno zmartwienie z głowy". Mama mawiała, że człowiekowi nie potrzeba aż tak dużo, reszta jest tylko na pokaz. Więc dałem sporą sumkę na kościół Ewangelistów. I kolejną na szpital w Bayou La Batre. I chociaż Bubba już nie żył, a por. Dan mówił, że mi odbiło, dałem mamie Bubby jego udział. Wie pani co? Nie musiała już więcej pracować w niczyich kuchniach. A ponieważ byłem multimilionerem i kochałem swoją robotę, ścinałem trawę za darmo. (firma owocowa por. Dna okazała się byc firma Apple Inc.)"

-----
To Bubba wpadł na pomysł firmy oferującej krewetki w każdej postaci i nazwali ją Bubba-Gump ;)Rafał Hostyński edytował(a) ten post dnia 18.07.08 o godzinie 21:13

konto usunięte

Temat: Wymyślanie komuś nazwy firmy 4free

Zadanie, które stawiają przede mną proszący o pomysł na nazwę firmy, jest dla mnie wyzwaniem intelektualnym. Jeśli nic nie wymyślę w danym klimacie, siedzę cicho, a jak już coś wykombinuję, wysyłam. Gdyby dana firma wykorzystała mój pomysł, byłoby to dla mnie powodem do dumy osobistej, w razie jej dużego sukcesu, byłoby dla mnie niesamowitą przyjemnością powiedzieć "to ja wymyśliłam ich nazwę!"

Cóż ja mogę, że lubię błyszczeć :D

Patrząc od strony osób zawodowo zajmujących się wymyślaniem nazw, haseł - nikt nie każe im pod groźbą śmierci uczestniczyć bezpłatnie w takim temacie. Mogą przecież wysłać PW do danej osoby z propozycją finansową, kto im broni?

Nazwę mojej przyszłej firmy już mam. Wynikła ona z napisu na koszulce kumpla, z którym będę się w to bawić. Pozmieniałam literki i jest OK :)

Tylko kiedy ta firma.... echh...
Krzysztof Koczorowski

Krzysztof Koczorowski właściciel /
dyrektor kreatywny -
Studio Brandingowe
KARAT-e

Temat: Wymyślanie komuś nazwy firmy 4free

Za darmo, to można zatańczyć, czy pośpiewać... :P

Tymczasem zaroiło się od ludzi dobrej woli, którzy nazwy wprost z rękawa wyciągają. Może pójdźmy tym "sznytem" i zacznijmy rozdawać samochody i biżuterię za darmo?
Agata Wika K.

Agata Wika K. grafik komputerowy,
działania PR w
mediach
społecznościowych

Temat: Wymyślanie komuś nazwy firmy 4free

Michał Ksiądzyna:
Co sądzicie o wymyślaniu komuś nazwy firmy za friko?


To może jeszcze za friko logo i katalg wizualizacji?? ;)
Krzysztof Koczorowski

Krzysztof Koczorowski właściciel /
dyrektor kreatywny -
Studio Brandingowe
KARAT-e

Temat: Wymyślanie komuś nazwy firmy 4free

Właśnie Agato, problem tkwi w ludziach, którzy uważają słowa za NIC.
Grafika, logo, ciężarówka, muzyka, to coś, co można dotknąć, zobaczyć, za co można zapłacić.
Tymczasem ludzie nie doceniają pomysłów, koncepcji. Wielu osobom wydaje się, że delikwent siada, myśli kilka godzin i za co mu zapłacić?Krzysztof Koczorowski edytował(a) ten post dnia 18.07.08 o godzinie 23:30
Agata Wika K.

Agata Wika K. grafik komputerowy,
działania PR w
mediach
społecznościowych

Temat: Wymyślanie komuś nazwy firmy 4free

Krzysztof Koczorowski:
Właśnie Agato, problem tkwi w ludziach, którzy uważają słowa za NIC.
Grafika, logo, ciężarówka, muzyka, to coś, co można dotknąć, zobaczyć, za co można zapłacić.
Tymczasem ludzie nie doceniają pomysłów, koncepcji. Wielu osobom wydaje się, że delikwent siada, myśli kilka godzin i za co mu zapłacić?Krzysztof Koczorowski edytował(a) ten post dnia 18.07.08 o godzinie 23:30


Wierz mi, że ja to rozumiem, stąd moje pytanie miało w subie nutke ironii :)
Krzysztof Koczorowski

Krzysztof Koczorowski właściciel /
dyrektor kreatywny -
Studio Brandingowe
KARAT-e

Temat: Wymyślanie komuś nazwy firmy 4free

Agata K.:
Wierz mi, że ja to rozumiem, stąd moje pytanie miało w subie nutke ironii :)
Wierz mi, zauważyłem ową ironię... :P
Piotr T.

Piotr T. Business Development
+ Sales + Kompozytor

Temat: Wymyślanie komuś nazwy firmy 4free

mozna sie pytac na internecie, ale uwazam ze ostatecznie to bez sensu, bo internauci nie wiedzam jak ma dokladnie wygladac ta firma, co ma sprzedawac, jaka ma byc atmosfera, co ma ze soba reprezentowac, jakie poczucie ma wzbudzac itd.

Dlatego raczej nie wymysla prawidlowa nazwe, logo lub inne po po prostu nie maja wystarczajaco danych.

Ale przyznam sie ze sam sie tez juz udzielalem w to...:-)

konto usunięte

Temat: Wymyślanie komuś nazwy firmy 4free

1) rozumiem, ze mogę coś takiego zrobić jako przysługę dla kogoś
2) w ramach działalności dobroczynnej mogę wspomóc swoją wiedzą i pomysłem jakąś organizację o takim właśnie celu - zdarzyło mi się nie raz
3) ale wyciąganie za darmo od kogoś pomysłów tego typu na forum internetowym to jak dla mnie żenada

jak dla mnie jest duża różnica pomiędzy:
1) co sądzicie Pańśtwo o nazwie 'OPEN4net'?
2) jak mam nazwać swoją firmę zajmującą się marketingiem internetoym?

Dodam, że w przypadku 2 z punktu widzenia praw własności intelektualnej nadal nie mam prawa używać tej nazwy, bo nie nabyłem praw majątkowych do niej - bo prawa pierwotne zawsze będą przysługiwać twórcy.
Paweł Tkaczyk

Paweł Tkaczyk Branding, marketing,
reklama i social
media. The Jedi way.

Temat: Wymyślanie komuś nazwy firmy 4free

Moim zdaniem można to robić "dla wprawy". Ale korzystanie z tak wymyślonej nazwy wymaga już jakiejś umowy z jej autorem -- przecież bez przekazania explicite majątkowych praw autorskich wszystko, co napiszę na forum pozostaje moją własnością. I nawet jeśli może się wydawać inaczej, nie można bezkarnie korzystać z tego "co jest w internecie" ;)
Piotr T.

Piotr T. Business Development
+ Sales + Kompozytor

Temat: Wymyślanie komuś nazwy firmy 4free

Paweł Tkaczyk:
Moim zdaniem można to robić "dla wprawy". Ale korzystanie z tak wymyślonej nazwy wymaga już jakiejś umowy z jej autorem -- przecież bez przekazania explicite majątkowych praw autorskich wszystko, co napiszę na forum pozostaje moją własnością. I nawet jeśli może się wydawać inaczej, nie można bezkarnie korzystać z tego "co jest w internecie" ;)

tak jest w teorii, ale w praktyce, jak zreszta bardzo czesto, jest zupelnie inaczej.

konto usunięte

Temat: Wymyślanie komuś nazwy firmy 4free

Piotr T.:
tak jest w teorii, ale w praktyce, jak zreszta bardzo czesto, jest zupelnie inaczej.

niestety :(( i dlatego przed nami długa droga do cywilizacji w tej materii

rzadko kto rozumie w Polsce pojęcie 'wartości niematerialne' a chyba taka pozycja istnieje nawet w bilansach firmy...
Paweł Tkaczyk

Paweł Tkaczyk Branding, marketing,
reklama i social
media. The Jedi way.

Temat: Wymyślanie komuś nazwy firmy 4free

Piotr T.:
tak jest w teorii, ale w praktyce, jak zreszta bardzo czesto, jest zupelnie inaczej.

W praktyce to jest prawo :) Jeśli ktoś się zaweźmie, to sprawę wygra. Więc właściciel nie powinien ryzykować...

Następna dyskusja:

Szukasz dla swojej firmy na...




Wyślij zaproszenie do