Temat: Wykorzystanie social media w marketingu
To?
http://www.facebook.com/vspink#!/vspink?v=wall
Niebywały sukces na poziomie globalnym.
Siedem baniek klikoluda! Łaaaałówka.
Kampania na fejsbuku daje możliwość komunkacji z marką, z jej atrybutami, z jej wizerunkami, maskami, promocjami - jak nigdy wcześniej. Czy paczka ciastek mówi do ciebie z półki sklepowej?
A na FB może.
O przenoszeniu budżetów do FB raczej mowy nie ma i nie będzie. Raczej powiększenie budżetu o kampanię FB [chyba, że firmy dadzą się nabierać na starannie rozbudzane przez agencje apetyty]. Jak każda platforma społecznościowa, w wyniku ewolucji zostanie zastąpiona inną. Tam, gdzie będzie można puszczać interaktywne filmy [bez linkowania na yt] - tam właśnie można poszerzyć interakcję, a tylko o interakcję tu chodzi i to jest główny atut narzędzia.
Tu właśnie można zasadzić dąb z konstatacją: To wlaśnie panel do prawdziwej komunikacji z konsumentami.
Tu konsument może ci powiedzieć, co jest nie tak, gdzie jest problem, tu możesz zapytać co zmienić, ulepszyć, dopieścić, co więcej konsument oczekuje od twojego produktu. I masę innych odpowiedzi możesz uzyskać.
Szybko jednakże dochodzimy do potężnych patologii, polegajacych na kopiowaniu schematów interakcji: konkursiki, autoerotyzm produktowy, pr-owy schemat frazeologiczny [sztywnota, a więc język nie zmiękczony, nieprawdziwy]. Poza tym gigatony bzdetnych obecności, których źródłem jest imperatyw "bo inni mają, bo to moda, a więc nie mieć konta szkoda".
Tak dla niebanalnych kreacji - głównie charakterów - jak Mały Głód.
Nie dla śmieciotwórców, wydmuszek komunikujących swoją obecność, nierelacyjnych manekinów.