Temat: Wyborcza "nadgryza" Groupona. Czarny PR?
Michał Pijet:
Oczywiście, masz bardzo dużo racji. Ja natomiast myślę sobie tak: jeśli Groupon nadszarpuje wizerunek firm, to w takim razie firmy te nie będą sprzedawać swoich produktów-usług Grouponowi.
Ciekawe czy bohater artykułu jeszcze raz się odważy ? Wątpię.
Czy jego grouponowi KLienci wrócą do niego ? Wątpię
Dlaczego ?
Ci zadowoleni płacą dziś jakieś grosze. Nie zapłacą normalnej stawki
Ci niezadowoleni, obrażeni tez nie wrócą - gorzej, opowiedzą swoim znajomym.
Sam sobie pewnie teraz musi odpowiedzieć na pytanie czy użył jak pies w studni ?
I odwrotnie - jeśli to robią lub jeśli nie sprzeciwiają się, znaczy, że grupowe zakupy to "dobry towar". Dalej. Jest jeszcze kilka definicji Czarnego PR, co powiesz na taką: "Czarny PR to odpowiedź na pytanie, komu to służy?"
:):) No właśnie - to pytanie logicznie wynika z treści artykułu (natomiast na szczęście rozumienie tekstu w Polsce jest na znikomym poziomie).
Jeśli artykuł opisuje fakty - nie mam uwag - dobrze, że o tym piszą. Ja nie wiem czy chciałabym potraktowania jak KLienci pana fryzjera - nie mam w tym frajdy. Nie czułabym się też komfortowo nieco gościa wykorzystując ( po takim artykule nie można uciec od tej myśli). Oczywiście - można powiedzieć : "jak był głupi to ma - się połaszczył - czesał gwiazdy a
tera musi je porzucić dla
Helki z warzywniaka- ma za swoje. "
To taka ocena jak ludzi, którzy kupili cudowną kołdrę w merynosów :)
Czy to czarny PR ? Na pewno nie laurka :) Ale czy nie na tym polega dziennikarstwo ? Żeby obnażać takie zjawiska ?
Dagmara D. edytował(a) ten post dnia 09.05.11 o godzinie 00:05