Temat: Wizerunek kobiey w reklamie. Czy regulacje prawne mają sens
Paweł Kupper:
2) W sposób bezpośredni obraża ludzi, religie, etc.
zgoda, tylko jak tu jednoznacznie stwierdzić, czy jakaś reklama byla jawną obrazą kogoś, czy też ten ktoś był niewystarczająco wyluzowany?
3) Propaguje treści niezgodne z prawem
No ale widzisz, wlaśnie zdaje się, że chodzi o to, żeby ustalić, jakie treści są zgodne z prawem ;>
Kiedyś na przystanku będącym w odległości <100 metrow od dwóch podstawowek wisiał billboard reklamujący widło z bicia seksualnego konkursu. Nie tylko obrzydliwy, nie tylko nie na miejscu, ale IMO obrażający całą ludzkość. A najwyraźniej zgodny z prawem, bo inaczej nie sądzę, żeby powisiał.
Ja osobiście uważam, że to powinna byc kwestia nie tyle prawa, ile dobrego obyczaju, żeby ludzie po prostu we krwi mieli wyczucie, że rozpowszechnianie pewnych treści to gorzej niż beknąć głośno w wytwornym towarzystwie.
Ale nie mają. I te standardy nie są oczywiste i powszechne, w USA co prawda wiele treści, które w Polsce są uważane za cool i dla fajnych, wyluzwanych ludzi, byłyby, myślę, bardzo źle widziane, ale z drugiej strony, w radio pretendującym do opiniotwórczego, DJ beka na antenie i uważa to za mega-dowcip... (albo, co gorsza, rzecz zupełnie normalną).
Ania P. edytował(a) ten post dnia 20.05.10 o godzinie 22:56