Temat: Windykator w telewizji

Firma windykacyjna KRUK do kontaktu ze swoimi klientami postanowiła wykorzystać reklamę telewizyjną. Artykuł na ten temat można przeczytać na stronie Bankier.pl Ja się tylko zastanawiam, czy w przypadku klientów tej firmy jest to dobry pomysł? Czy nie wystarczy mailing oraz telefon? Czy też macie podobne odczucia? Czy taka kampania może się firmie opłacać, a jej koszty się zwrócą?

Temat: Windykator w telewizji

Jakoś nie wierzę w powodzenie takiej akcji. Po pierwsze, skoro ludzie nie płacą, bo nie mają pieniędzy, to od reklamy im nie przybędzie. Nawet, jeśli faktycznie w grę wchodziłyby dogodne raty.
Poza tym firmy windykacyjne ogólnie nie cieszą się poważaniem (nie to, co banki), traktuje się je raczej jako coś działającego na pograniczu prawa (co często jest prawdą). Niektórych może oburzać jawne wchodzenie "na ekran".
No i ostatnia kwestia - jeśli firma zaczyna się poruszać jawnie w świecie mediów, musi się liczyć z tym, że będzie pod dodatkową lupą: internautów, mediów branżowych itp. A tu jest problem, bo standardy obsługi klienta/dłużnika w tej firmie są faktycznie na poziomie gangsterów zastraszających kijem.
Niestety sama miałam nieprzyjemność walczyć z nimi w sprawie pewnej błędnie naliczonej (przez TELE2, ale to inna bajka) należności. I zauważyłam tu pewną prawidłowość - mimo, że to oni się pomylili, mimo że z punktu widzenia prawa powinni odstąpić od ścigania za nieistniejąca wierzytelność, nie tylko nie odpuścili, ale na każdą próbę rozmowy z mojej strony reagowali agresją i zastraszaniem. Nie jestem wyjątkiem, skarg na działania tej firmy jest bardzo dużo (sama zgłosiłam sprawę do RPO) i firma powinna się liczyć z tym, że wyjście na światło dzienne poskutkuje zapewne też nagłośnieniem tej gorszej strony ich działalności. A to już może być dla nich groźne.

Podsumowując - moim zdaniem zmarnowane pieniądze.Alicja Zuzanna K. edytował(a) ten post dnia 25.11.08 o godzinie 16:26

Temat: Windykator w telewizji

Ciężko odpowiedzieć nie znając media planu z intensywnością kampanii i budżetem.
Dobór mediów (TVP Regionalna) sugeruje, że jest to stosunkowo niewielka inwestycja i nie robiłbym z tego case'u "wózków widłowych ZREMB".
Również sposób realizacji spotu jest nisko-budżetowy.
Jest to ciekawy pomysł, wychodzący ze schematu komunikacji takich firm. Tylko, że punktu widzenia biznesowego ważna jest skuteczność takiej kampanii, a nie jej niestandardowość.
Możliwie również, że celem jest zmiana wizerunku windykatora - nie jesteśmy tacy straszni, chcemy pomóc rozwiązać Twój problem. Oczywiście w ślad za tym musi iść "dowód" takiego podejścia czyli to o czym pisze Alicja.

Myśląc szerzej, możliwa jest też opcja wykorzystania tego komunikatu w celach prawnych - skoro windykator jest zobligowany do poinformowania o przekazaniu sprawy do sądu, dlaczego nie zrobić tego hurtowo - ogłoszenie w TV pasuje do tego.

Pozdrawiam,
R