Renata Ż. Marketing Manager
Temat: Wielkie porażki marketingowe
Filip Dembski:
Dla mnie największa telewizyjna porażką był Misiek Koterski show na Polsacie. Chyba większość widzów się ze mną zgadzała, bo niedługo gościł na antenie. Niestety, mimo dość nachalnej promocji okazał się totalnym niewypałem. Koterski być może prywatnie jest sympatycznym człowiekiem, niestety spontaniczność to nie wszystko i poziom chaosu w tym programie był zbyt duży nawet dla zrytej przez MTV młodszej publiczności. Co do Dody to trudno nazwać to porażką, mimo że teraz jej koncerty przyciągają coraz mniejszą publiczność swego czasu nie miała z tym problemu, wręcz przeciwnie. Zapewne narażę się tu wielu forumowiczom, uważam akurat, że marketingowo Doda raczej jest sukcesem niż porażką.
Marketingowo tak - jest sukcesem. I tylko marketingowo, bo przecież nie muzycznie :)