Dariusz Dąbrowski

Dariusz Dąbrowski Szukasz inwestora?
Zadzwoń.

Temat: Wielka reklama. Czy to może zagrozić marce?

Radio ZET, Kinder Bueno, Algida, Lipton, Rexona i telewizja Discovery - to pierwsze ofiary konsumenckiego bojkotu firm, które reklamują się w Warszawie na wielkoformatowej reklamie.

Wojnę wypowiedziała im skromna warszawska studentka. Ale do bojkotu skutecznie namówiła znajomych.

Dove, Knorr, Timotei, Hellmann's, Delma, Cif... Ostatnio do tego grona trafił też dezodorant Axe.

więcej:
http://miasta.gazeta.pl/warszawa/1,34862,5798488,Bojko...

http://swiadomakonsumentka.blox.pl

konto usunięte

Temat: Wielka reklama. Czy to może zagrozić marce?

Wstrząsnął mną zwłaszcza news, że skromna studentka zbojkotowała Axe. Już widzę, jak jej koledzy dla równowagi demonstracyjnie przestaną korzystać z jakiegoś kremu do depilacji.

Temat: Wielka reklama. Czy to może zagrozić marce?

hm...w Krakowie wydaje mi się, że większość tego typu reklam przykrywa budynki przeznaczone do renowacji lub w jej czasie...
I strzałem w dziesiątkę są jak dla mnie informacje pod reklamą, że dochód z niej przeznaczony jest właśnie na odnowę...

czy i w Wawie tylko i wyłącznie stare budynki są tak oreklamowane? tego nie wiem...z artykułu wynika, że niekoniecznie. Nie wydaje mi się jednak żeby protest jednej studentki jakoś znacząco wpłynął na wizerunek marki. Chociaż informacje o tym, że producent nie odpowiada na maile i listy tej dziewczyny chyba nie najlepiej świadczy o ich public relations...

A co Wy myślicie?

Marku czy Ty nie wiesz, że depilowanie pach to teraz nowa zabawa skromnych studentów;P :)

konto usunięte

Temat: Wielka reklama. Czy to może zagrozić marce?

Aniu masz racje ale bardzo wiele osób nie zdaje sobie z tego sprawy, że wielkoformatowe reklamy na starych budynkach z reguły są reklamami firm które wyłożyły kasę na renowacje aczkolwiek w Warszawie nie zawsze tak jest. W tym artykule zwróciłem uwagę na pewną niejasność. Powiedziane jest, że te reklamy nie działają na tą dziewczynę jak płachta na byka lecz po prostu Ona te reklamy ignoruje i na nie nie patrzy. Pytanie jest następujące!!! Skąd Ona w takim razie wie jakie produkty w sklepie ignorować skoro na te reklamy nie patrzy??? Oczywiście ma prawo z tymi reklamami walczyć ale nie wydaje mi się żeby jakaś firma je z tego powodu zdjęła gdyż na jedną osobę zbuntowaną przypada z 10 000 osób które dzięki tym reklamom kupią produkt!!! :-)
Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński

Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński projektant, eagler i
orloger

Temat: Wielka reklama. Czy to może zagrozić marce?

Lech, czy ja dobrze rozumiem twoją wypowiedź - bez reklam byłbys jak slepe kocię?
Anna S.

Anna S. Asystentka Rzecznika
Praw Obywatelskich,
Biuro Rzecznika ...

Temat: Wielka reklama. Czy to może zagrozić marce?

Może zacznijmy Leszku znowu od tego,że reklamy nie sprzedają produktu...Anna S. edytował(a) ten post dnia 11.10.08 o godzinie 13:50
Dariusz Dąbrowski

Dariusz Dąbrowski Szukasz inwestora?
Zadzwoń.

Temat: Wielka reklama. Czy to może zagrozić marce?

Dziewczyna czyta o tym w gazetach, np. w Życiu Warszawy. Stąd wie jakie marki ignorować ...
Lech Chęciński:
Aniu masz racje ale bardzo wiele osób nie zdaje sobie z tego sprawy, że wielkoformatowe reklamy na starych budynkach z reguły są reklamami firm które wyłożyły kasę na renowacje aczkolwiek w Warszawie nie zawsze tak jest. W tym artykule zwróciłem uwagę na pewną niejasność. Powiedziane jest, że te reklamy nie działają na tą dziewczynę jak płachta na byka lecz po prostu Ona te reklamy ignoruje i na nie nie patrzy. Pytanie jest następujące!!! Skąd Ona w takim razie wie jakie produkty w sklepie ignorować skoro na te reklamy nie patrzy??? Oczywiście ma prawo z tymi reklamami walczyć ale nie wydaje mi się żeby jakaś firma je z tego powodu zdjęła gdyż na jedną osobę zbuntowaną przypada z 10 000 osób które dzięki tym reklamom kupią produkt!!! :-)
Dariusz Dąbrowski

Dariusz Dąbrowski Szukasz inwestora?
Zadzwoń.

Temat: Wielka reklama. Czy to może zagrozić marce?

Wyjaśnia na swojej stronie www:

A propos, spotkałam się z wątpliwościami: „co z ciebie za klientka, przecież nie kupujesz męskiego dezodorantu”, czyli „nie jesteś «targetem» tej reklamy”. A to nieprawda! Wiadomo*, że to kobiety najczęściej decydują o domowym budżecie, to one najczęściej robią zakupy i one doradzają mężczyznom m.in. w kwestii wyboru ubrań czy kosmetyków. Kobieta zdecydowanie jest odbiorcą takiej reklamy (i znakomitej większości innych). A czy Unilever o tym pamięta?

Marek Jankowski:
Wstrząsnął mną zwłaszcza news, że skromna studentka zbojkotowała Axe. Już widzę, jak jej koledzy dla równowagi demonstracyjnie przestaną korzystać z jakiegoś kremu do depilacji.
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Wielka reklama. Czy to może zagrozić marce?

cytat:
Ale bojkot niekiedy wymaga poświęceń. - Uwielbiam batoniki Kinder Bueno. Ale musiałam się ich wyrzec. Tak samo jak herbaty Lipton no i kosmetyków Dove, które my, kobiety, uwielbiamy - śmieje się Kaśka. Czasem bojkot sprawia też kłopot. - Firma Orsay przykleiła płachtę do kamienicy na Nowym Świecie. A to jedyna firma, której rozmiarom ufam. Czasem więc nie można z czegoś zrezygnować.
koniec cytaty.

To straszne...
Dariusz Dąbrowski

Dariusz Dąbrowski Szukasz inwestora?
Zadzwoń.

Temat: Wielka reklama. Czy to może zagrozić marce?

można rzec: tragiczne - jak u Hamleta ;)
Marcin Maroszek

Marcin Maroszek Co-founder JUST ask
/ CEO w ONE RING Sp.
z o.o. / Marketi...

Temat: Wielka reklama. Czy to może zagrozić marce?

chyba trochę się czepiacie tej dziewczyny...może nie do końca zdaje sobie sprawę z tego co robi/pisze, ale sama inicjatywa z gruntu dobra - w odniesieniu to tych reklam, które wcale nie przykrywają remontów etc.

a temat już był dość szeroko w mediach omawiany: a to jakiś pan wyciął w takiej reklamie przestrzeń na swoje okno (spółdzielnia się zgodziła na reklamę w zamian za pomoc w remontach - mimo jego zdecydowanego sprzeciwu), a to władze akademika zgodziły się na reklamę (wiadomo - ze względu na finanse) i przysłoniły kolkuset studentom okna.

ja bym np. nie chciał, żeby bez mojej zgody coś mi zasłaniało okno - i widok i światło piorun strzelił. więc z ofiarami się jednoczę :) pojawi się często jednak pytanie: wolisz widok z okna? czy wyremontowany blok? jak zawsze, odwieczne: coś za coś...
Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński

Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński projektant, eagler i
orloger

Temat: Wielka reklama. Czy to może zagrozić marce?

Marcinie, dlaczego uważasz że jest słodką idiotką i "może nie do końca zdaje sobie sprawę z tego co robi/pisze"?
No i jeszcze jedno pytanie - kto twierdzi że musi być albo/albo - "pojawi się często jednak pytanie: wolisz widok z okna? czy wyremontowany blok?" ? chyba tylko agencje, które wolą łatwiznę.
Marcin Maroszek

Marcin Maroszek Co-founder JUST ask
/ CEO w ONE RING Sp.
z o.o. / Marketi...

Temat: Wielka reklama. Czy to może zagrozić marce?

Zgadza się - agencje, które idą na łatwiznę. Z powyższych postów wynika, że ich lista nie jest krótka (a dokładniej lista firm obsługiwanych przez takie agencje). Poza tym nie tylko agencje - także np. spółdzielnie, które idą na łatwiznę i godzą się na takie rozwiązania, kosztem niektórych mieszkańców, którzy przeciw temu protestowali.
A co do kwestii albo/albo to zawsze się znajdą ludzie/firmy, którzy będą się starali wykorzystać wszystkie możliwe okazje dla osiągnięcia celu po jak najmnijeszej linii oporu. Jest to do przyjęcia, gdy obydwie strony (w całości) są świadome i się na to zgadzają - bo każda osiągnie w ten sposób swój cel (dobrą powierzchnię reklamową, czy wyremontowany blok) - ale już inaczej to wygląda, gdy decyzję za lokatorów podejmują osoby zewnętrzne. Wracając do pytania - często lokatorzy są stawiani wobec takiego wyboru: wolisz widok z okna? czy wyremontowany blok? właśnie przez działania agencji, spółdzielni, czy innych władz. Słyszał Pan Panie Andrzeju, żeby jakaś firma/agencja wyremontowała jakąś kamienicę za darmo? Ja nie, a szkoda - byłby to świetny ruch wizerunkowy :)

Co do tej dziewczyny to powiem tylko tyle, że: a)nie nazwałem jej słodką idiotką - to Pańskie słowa :) oraz b) jeśli ktoś stara się wykreować taką akcję jako coś idealistycznego, prospołeczengo, trochę buntowniczego, a siebie jako idealistę, i gdy potem robi z siebie męczennika bo nie będzie już pić herbaty Lipton, odstawi kosmetyki Dove i ubrania Orsay to wydaje się niepoważny i niekonsekwentny - to miałem na myśli. A żebyśmy się nie zrozumieli źle - popieram tą dziewczynę i jej akcję i życzę sukcesów w walce z agresywną reklamą! :)
Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński

Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński projektant, eagler i
orloger

Temat: Wielka reklama. Czy to może zagrozić marce?

Najważniejsze że obaj popieramy :)

konto usunięte

Temat: Wielka reklama. Czy to może zagrozić marce?

Moim skromnym zdaniem to owa studentka jak kol wiek się nazywa jest porostu wymysłem czarnego PR jednej z firm billboardowej i tyle, takie jest przynajmniej moje zdanie, duże firmy posiadające billboardy szczególnie w warszawie zaczęły tracić lokalizację w pasie drogi, poza tym od kiedy rynek wielkiego formatu w Polsce zaczął się bardzo dobrze rozwijać pojawiła się konkurencja ceny zaczęły spadać lokalizacji było więcej a co za tym idzie chętnych było więcej i firma wolała wrzucić duża płachtę niż 30 billboardów co było stratą dla firm władających małymi nośnikami... Właśnie dla tego uważam iż Panna z artykułu jest podstawiona, Ona jest prostą studentką i czemu nie bojkotuje billboardowej części reklam na budynkach??
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Wielka reklama. Czy to może zagrozić marce?

Pis też bojkotuje TVN :) Ale TVN jakoś sobie z tym poradzi ...
Mariusz Czykier

Mariusz Czykier dziennikarz
sportowy, redaktor,
bloger, specjalista
ds. t...

Temat: Wielka reklama. Czy to może zagrozić marce?

moim zdaniem, choć w gruncie rzeczy popieram tę inicjatywę, jest ona nie do końca dobrze zaadresowana. bojkot firm, które korzystają z takiej reklamy, ani tych firm specjalnie nie zaboli, ani na dłuższą metę nie przyniesie żadnych efektów.

można się zrzymać, że agencje idą na łatwiznę, a klienci z tego korzystają, ale robią to, bo mogą. prawo nie zabrania. i w tym właśnie problem. gdyby miłościwie nam panujący zechcieli rozwiązać ten problem (jak i wiele innych, np. oklejanie każdej wolnej przestrzeni przez koszmarne ogłoszenia szkół językowych, albo tańca, nie mówiąc o pladze ulotek burdeli), pewnie nikt nie musiałby się uciekać do takich kroków jak bojkot produktów i marek.

no ale czego ja oczekuję... przecież decydują o tym ci sami ludzie, którzy co czery lata oklejają nam każdą ścianę swoimi podobiznami...

konto usunięte

Temat: Wielka reklama. Czy to może zagrozić marce?

Andrzej-Ludwik Włoszczyński:
Lech, czy ja dobrze rozumiem twoją wypowiedź - bez reklam byłbys jak slepe kocię?

Bez wątpienia nie kieruje się w zakupach tylko i wyłącznie reklamami ale nie są też One dla mnie bez znaczenia. Gdyby nie miały one znaczenia to coś takiego jak reklama by nie istniało. Po prostu nie do końca rozumiem jej protest. Dzięki fajnej reklamie kupiłem dziś np. na oglądanie meczu piwo Tyskie (abstrahując od tego,że je lubię) a nie jakieś inne piwo. :-)
Dariusz Dąbrowski

Dariusz Dąbrowski Szukasz inwestora?
Zadzwoń.

Temat: Wielka reklama. Czy to może zagrozić marce?

kto stoi za tą studentką? kto poprowadzi śledztwo?
czy akcja się rozrośnie?
Dariusz Dąbrowski

Dariusz Dąbrowski Szukasz inwestora?
Zadzwoń.

Temat: Wielka reklama. Czy to może zagrozić marce?

Tyskie - ok
jakieś czeskie byłoby w złym smaku ;)

Lech Chęciński:

Bez wątpienia nie kieruje się w zakupach tylko i wyłącznie reklamami ale nie są też One dla mnie bez znaczenia. Gdyby nie miały one znaczenia to coś takiego jak reklama by nie istniało. Po prostu nie do końca rozumiem jej protest. Dzięki fajnej reklamie kupiłem dziś np. na oglądanie meczu piwo Tyskie (abstrahując od tego,że je lubię) a nie jakieś inne piwo. :-)



Wyślij zaproszenie do