Piotr L.

Piotr L. • Weź Mnie •

Temat: Wbijanie odbiorcy reklam do głowy... młotem pneumatycznym

Witam,
naszło mnie na założenie tego tematu po setnym odsłuchaniu wnerwiającej reklamy Toyoty, która poprzedza praktycnzie każdy materiał wideo na tvn24.
Tak jak w przypadku wczesniejszych spotów VW i Jeepa, a teraz Toyoty, znam ich treśc na pamięć... nie interesuje mnie ten przekaz bo mam wyrobione zdanie na temat każdej z marek, ale odbieram spoty wyjątkowo negatywnie.
Pytanie do ludzi z TVNu albo reklamodawców - czy nie ma opcji przypisania powiedzmy jednego spotu na jedno IP w trakcie jednej sesji przeglądarki?! Co komu po 500 000 wyświetleniach jeśli 400 000 z nich bedzie przyprawiać odbiorcę o mdłości?
Paweł B.

Paweł B. Pasjonata
kreatywności :)

Temat: Wbijanie odbiorcy reklam do głowy... młotem pneumatycznym

Rozumiem, iż TVN24 jest oglądany za pomocą Internetu, i stąd to pytanie o IP.

Wszystkie można zrobić, i to nie tylko po IP, tylko to są wewnętrzne ustalenia reklamodawcy i portalu :)
Piotr L.

Piotr L. • Weź Mnie •

Temat: Wbijanie odbiorcy reklam do głowy... młotem pneumatycznym

Paweł B.:
Rozumiem, iż TVN24 jest oglądany za pomocą Internetu, i stąd to pytanie o IP.

Wszystkie można zrobić, i to nie tylko po IP, tylko to są wewnętrzne ustalenia reklamodawcy i portalu :)

moje pytanie tyczy się raczej tego czy reklamodawca jest nieświadomy upierdliwości jego materiału, czy TVN24.pl nie oferuje reklamodawcom możliwości wyboru opcji z ograniczeniem wyświetleń dla jednego użytkownika
Paweł B.

Paweł B. Pasjonata
kreatywności :)

Temat: Wbijanie odbiorcy reklam do głowy... młotem pneumatycznym

Piotr L.:
Paweł B.:
Rozumiem, iż TVN24 jest oglądany za pomocą Internetu, i stąd to pytanie o IP.

Wszystkie można zrobić, i to nie tylko po IP, tylko to są wewnętrzne ustalenia reklamodawcy i portalu :)

moje pytanie tyczy się raczej tego czy reklamodawca jest nieświadomy upierdliwości jego materiału, czy TVN24.pl nie oferuje reklamodawcom możliwości wyboru opcji z ograniczeniem wyświetleń dla jednego użytkownika

Tak jak napisałem wcześniej - to są wewnętrzne ustalenia reklamodawcy i portalu :) Obydwie strony powinny wiedzieć, iż istnieje chociażby coś takiego jak capping i na pewno z niego korzystają - ale jakie on ma ustawienie, to już inna bajka :)

A mówiąc zupełnie prostym językiem - każda ze stron zdaje sobie sprawę z tego, jak reklama powinna wyglądać i jak może być odbierana. Także wszystko w niej ma swój cel.

To tak jak np. na pewnym portalu z różnego rodzaju filmikami były cały czas te same reklamy przed filmem lub jak pewne radio puszcza w kółko te same piosenki, a później nazywane są hitami :)
Piotr L.

Piotr L. • Weź Mnie •

Temat: Wbijanie odbiorcy reklam do głowy... młotem pneumatycznym

Paweł B.:
A mówiąc zupełnie prostym językiem - każda ze stron zdaje sobie sprawę z tego, jak reklama powinna wyglądać i jak może być odbierana. Także wszystko w niej ma swój cel.

Tego właśnie nie jestem pewien... :)
Rafał S.

Rafał S.
http://www.little.co
m.pl

Temat: Wbijanie odbiorcy reklam do głowy... młotem pneumatycznym

capping swoje kosztuje
a reklamodawca chętnie wyemitowałby tylko 100k odsłon zamiast 500 tylko... tylko nie wie które 100k zadziała ;P
r.
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Wbijanie odbiorcy reklam do głowy... młotem pneumatycznym

Teoria jest taka, że się "zagnieździ" i będzie czad.
Niestety konsument od dawna jest już prosumentem i się niekoniecznie zagnieździ. Czasem zadziała wymiotnie.
Igor Downar-Zapolski

Igor Downar-Zapolski
marketing/reklama/pr
/www

Temat: Wbijanie odbiorcy reklam do głowy... młotem pneumatycznym

Rafał S.:
capping swoje kosztuje
a reklamodawca chętnie wyemitowałby tylko 100k odsłon zamiast 500 tylko... tylko nie wie które 100k zadziała ;P
r.

Capping nie polega na ograniczeniu liczby odbiorców, tylko liczby powtórzeń reklamy na 1 odbiorcę.

Co do tej reklamy Toyoty - pewnie dostali to w jakimś pakiecie np. do reklam w TV. Nie widzę żadnego sensu w kupowaniu takiej reklamy bez cappingu. Szkoda pieniędzy i cierpliwości odbiorców.
Rafał S.

Rafał S.
http://www.little.co
m.pl

Temat: Wbijanie odbiorcy reklam do głowy... młotem pneumatycznym

Igor Downar-Zapolski:

Capping nie polega na ograniczeniu liczby odbiorców, tylko liczby powtórzeń reklamy na 1 odbiorcę.
Naprawdę? Niebywałe! To tak można? Ach te internety!
A można tez czytać ze zrozumieniem i zauważyć że enter/nowy wiersz odnosi się już do innego aspektu wypowiedzi?

Nie, raczej nie dostali tego w pakiecie.
Raczej kupili na ilość nie myśląc o jakości.

Pytanie też, czy Piotrek nie jest heavy userem tvn24 i czy w związku z tym nie należy do małego odsetka, który dostał wysoki capping w krótkim czasie (inaczej: średnio 5 miesięcznie oznacza, że ktoś przyjmie to na klatę w tydzień a inny nie przyjmie nawet w miesiąc).

r.
Piotr L.

Piotr L. • Weź Mnie •

Temat: Wbijanie odbiorcy reklam do głowy... młotem pneumatycznym

Rafał S.:
Pytanie też, czy Piotrek nie jest heavy userem tvn24 i czy w związku z tym nie należy do małego odsetka, który dostał wysoki capping w krótkim czasie (inaczej: średnio 5 miesięcznie oznacza, że ktoś przyjmie to na klatę w tydzień a inny nie przyjmie nawet w miesiąc).


Zazwyczaj wchodze tam 2x dziennie zobaczyć co ciekawego się dzieje (odmóżdżyć się przy śniadaniu i kolacji)... zazwyczaj kończy się to jednoczenym otwarcien kilku/kilkunastu zakładek... od conajmniej tygodnia 90% materiałów wideo jakie widziałem poprzedzała ta reklama więc to raczej masówka :/
Dorota S.

Dorota S. UPDATE w profilu :)

Temat: Wbijanie odbiorcy reklam do głowy... młotem pneumatycznym

http://tvnplayer.pl/ to samo. Pracowałam z mediami i mogę powiedzieć, że takiej super świadomości w tej dziedzinie, to nie zauważyłam...Większość pracowników TV i TV internetowej nie jest tam z uwagi na wybitną świadomość kuluarów marketingu, czy internetowej reklamy wizerunkowej ;) A tym, co negocjują raczej nie na rękę dzielić się taką świadomością- o ile ją posiadają.

Błąd jest po stronie reklamodawców. A może bardziej przełożonych tych, co negocjują reklamę. Problem jeśli chodzi o spoty siedzi pewnie w nieznajomości środowiska reklamy internetowej. Nie sądzę, żeby ją negocjował ktoś, kto w ogóle zna takie hasła jak "capping", czy "prosument" i wie na ile wydajniej byłoby o tego drugiego dbać bardziej, niż o prowizoryczny portfel...
-------------------------

Wyrosłam z narzekania na niekompetencje w korporacjach trzymających mass media w garści. Naprawdę organizacja, zabójcze tempo pracy, masowe zwolnienia i stanowiska "wszystko w jednym 7dni w tyg, za max 1.5 pensji", nie rodzą środowiska, w którym chce się o wszystko pedantycznie dbać i myśleć o kimś innym, niż o sobie- np. choćby o odbiorcy...

To wina systemu. Nie konkretnie ta i tylko ta skucha, ale wiele tego, co później trafia do hejterskich wątków...
Marek Szumski

Marek Szumski ►►Leasing bez BIK,
KRD, US, ZUS

Temat: Wbijanie odbiorcy reklam do głowy... młotem pneumatycznym

Na mnie ta reklama działa!!! Już wiem że nie kupię Toyoty...
Dorota S.

Dorota S. UPDATE w profilu :)

Temat: Wbijanie odbiorcy reklam do głowy... młotem pneumatycznym

Tego akurat nie wiesz ;) Niedługo kupisz VW i nawet się nie zorientujesz, że jest Toyoty ;]
Marek Szumski

Marek Szumski ►►Leasing bez BIK,
KRD, US, ZUS

Temat: Wbijanie odbiorcy reklam do głowy... młotem pneumatycznym

Dorota S.:
Tego akurat nie wiesz ;) Niedługo kupisz VW i nawet się nie zorientujesz, że jest Toyoty ;]

:D
Tyż prawda :)
Piotr L.

Piotr L. • Weź Mnie •

Temat: Wbijanie odbiorcy reklam do głowy... młotem pneumatycznym

Dorota S.:
Niedługo kupisz VW i nawet się nie zorientujesz, że jest Toyoty ;]

Tutaj prędzej obstawiałbym odwrotny scenariusz :P
Paweł B.

Paweł B. Pasjonata
kreatywności :)

Temat: Wbijanie odbiorcy reklam do głowy... młotem pneumatycznym

Piotr L.:
Dorota S.:
Niedługo kupisz VW i nawet się nie zorientujesz, że jest Toyoty ;]

Tutaj prędzej obstawiałbym odwrotny scenariusz :P


Dokladnie tak, to raczej w druga strone moze pojsc :)
Grzegorz Rezmer

Grzegorz Rezmer Nie narzekaj że masz
pod górę, w końcu
idziesz na szczyt!

Temat: Wbijanie odbiorcy reklam do głowy... młotem pneumatycznym

Dzień Dobry!!

Jakoś nie chce mi się wierzyć, że przy zakupie samochodu Panowie patrzyli byście na fakt że reklama pół roku temu was spamowała. Myślę że ten temat teraz wkurza, a za jakiś czas pozostanie niezauważony, inna sprawa że reklama zadziałała bo mówimy tutaj o tej marce, nie zależnie od jej wydźwięku ;)
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Wbijanie odbiorcy reklam do głowy... młotem pneumatycznym

Grzegorz R.:
Dzień Dobry!!

Jakoś nie chce mi się wierzyć, że przy zakupie samochodu Panowie patrzyli byście na fakt że reklama pół roku temu was spamowała. Myślę że ten temat teraz wkurza, a za jakiś czas pozostanie niezauważony, inna sprawa że reklama zadziałała bo mówimy tutaj o tej marce, nie zależnie od jej wydźwięku ;)
Nikt nie mówi o "patrzyli". To się zagnieżdża w mózgu i jest reakcją nieuświadomioną.
Ja nie kupuję Jogobelli z powodu wkurzającej reklamy. Nie widzę tego produktu, nie zauważam go, nie biorę go pod uwagę w czasie zakupów, zniknął z mojej mapy percepcyjnej.
Więc takie rzeczy się dzieją w głowach konsumentów. Dlatego ważne "jak", ważne "co" się ludziom pokazuje i jaki to daje efekt.
Takie gadanie,że "zadziałało, bo o tym mówimy" świadczy jedynie o totalnym braku zrozumienia zachowań konsumenckich i drzewa decyzyjnego. Dagmara D. edytował(a) ten post dnia 16.05.12 o godzinie 10:08
Paweł B.

Paweł B. Pasjonata
kreatywności :)

Temat: Wbijanie odbiorcy reklam do głowy... młotem pneumatycznym

Coraz bardziej podobają mi się wypowiedzi Pani Dagmary :)

A wracając do tematu tej reklamy - Grzegorzu w przypadku tej reklamy nikt nie będzie na nią zważał przy zakupie auta z logicznego punktu widzenia. To nie jest chociażby jogurt, i to jest dla wszystkich wiadome.

I idąc dalej tym tropem - to z tego samego powodu ta reklama nie wpłynie na to, iż w mojej głowie mimo wszystko od dzisiaj będzie tylko Toyota. To jest bądź co bądź produkt luksusowy, i reklama jako produkt, o którym mówimy (bez względu jak) nie spowoduje, że Toyota będzie pierwszą marką auta, jaki będziemy chcieli kupić :)

Ważnym jest też fakt, jak postrzegamy samą reklamę - jako dotarcie do odbiorców i spowodowanie jakiegoś tam szumu medialnego, czy jako wpłynięcie na zwiększenie sprzedaży. Jeśli to pierwsze, to być może się to uda, jeśli to drugie to jest na to nikła szansa.

Natomiast odchodząc od tematu tej reklamy i nawiązując do pierwszej części mojej wypowiedzi - istnieje jeszcze takie "piękne" pojęcie jak konsument/klient racjonalny, który kieruje się troszeczkę innymi pobudkami niż reklama. I tu się zgadzam w 100% z wypowiedziami Pani Dagmary, że dzisiaj coraz więcej ludzi ma zwiększoną racjonalność i widząc produkt w reklamie, pewnie go oceni w sklepie, np. pod względem składu czy ceny. Jeśli w jakikolwiek sposób nie przekona go do zakupu, to wątpię, żeby go kupił tylko dlatego, że leci non stop jego reklama :)Paweł B. edytował(a) ten post dnia 16.05.12 o godzinie 10:35
Marek Szumski

Marek Szumski ►►Leasing bez BIK,
KRD, US, ZUS

Temat: Wbijanie odbiorcy reklam do głowy... młotem pneumatycznym

Samochód to nie jest rożek lodowy czy fińskie masło by przy jego zakupie kierować się reklamą, szczególnie taką ("wżynającą się w mózg"). Była też taka reklama gdzie występowała grupa autorytetów w temacie motoryzacji- byli czarni, owłosieni i dziwnie wypowiadali słowo To-yo-ta :)
Podobno zanotowano 300 procentowy wzrost sprzedaży...

edit:literówkaMarek Szumski edytował(a) ten post dnia 16.05.12 o godzinie 11:06



Wyślij zaproszenie do