Temat: Twarde dowody.. czyli.. żenada?

Irenka Czusz:

Dagmara D.:
Dla mnie to po prostu brak dobrego smaku (przepraszam, ale tak mi się skojarzyło, blleee).
ALe to leci w niszowych kanałach tv..Dagmara D.

Niszowych?
Już trzy razy dziś widziałam żółtą kupę na łopatce, a właśnie jadłam ostatni posiłek...
Bez badań zapewniam Cię Dag, że kochający i myślący właściciele psów, mają PP i tą reklamę tam skąd wypadają twarde dowody:-)

Nikt nie wspomniał, poza jedną osobą chyba, że to szajs a nie pokarm dla ukochanych zwierząt, ale w czasach kryzysu psy jedzą to, na co stać właścicieli. :-([edited]Irenka Czusz edytował(a) ten post dnia 01.06.09 o godzinie 22:41

Link do wypowiedzi

Temat: Twarde dowody.. czyli.. żenada?

Link do wypowiedzi

Temat: Twarde dowody.. czyli.. żenada?

Dagmara D.:
Dla mnie to po prostu brak dobrego smaku (przepraszam, ale tak mi się skojarzyło, blleee).
Ja tylko poproszę o potwierdzenie, że istnieją analizy danych o ktore wczesniej pytałam. Ja nawet nie chcę liczb, metodologii etc.
Ja proszę o potwierdzenie : tak, właściciele psów kochają tę reklamę i najlepiej ona oddaje ich lęki ..

To tak jak w reklamie http://www.nauka.gov.pl/mn/index.jsp?place=Lead08&news...

"Uczelnia jest jak facet - musi mieć pieniądze".
NIby nic strasznego, niby zabawnie, a jakoś tak niesmaczno..
Co prawda nieco rozczarowuje mnie
"z uczelnią jak z kobietą - musisz być zadowolony" bo ciśnie mi sie do głowy kilka innych kombinacji co to musi robić dobrze kobieta żeby być z niej zadowolonym...

Przepraszam za off-top, ale tak mi się skojarzyło - właśnie kwestia dobrego smaku..

ALe to leci w niszowych kanałach tv..Dagmara D. edytował(a) ten post dnia 01.06.09 o godzinie 22:25

Link do wypowiedzi

Temat: Twarde dowody.. czyli.. żenada?

marek mareksy szewczyk:

Paulina Jaworek - Pieloch:
a wracając do woreczków to dziwi mnie to, że nikt jeszcze nie wyprodukował takowych i nie porozwieszał w parkach w gustownych dystrybutorach w celu propagowania i swojej marki i zbierania kupek...

były próby, bardzo niemrawe, patrz wyżej post o rynku :)
Ostatnio musiałem pewnej starszej paniusi uświadomić, ze jeśli jeszcze raz jej nieuwiązany pupil na ścieżce rowerowo-rolkowej zajdzie mi drogę i dojdzie do zderzenia, jej pies nie ma szans na przeżycie (szybko go przysmyczyła, czyli pobudzenie wyobraźni jest jednak możliwe, szkoda, że sama się nie uaktywnia) i to nie przez mój brak dobrej woli a pewien problem z rowerami i rolkami - cholera, nie zatrzymują się w miejscu.
Widzisz, wracasz do kraju, gdzie powszechność zjawiska, którego być nie powinno (wszędzie kupy) może być argumentem za prawidłowością jakiejś kampanii reklamowej - czemuś się jeszcze dziwisz?

Link do wypowiedzi

Temat: Twarde dowody.. czyli.. żenada?

Link do wypowiedzi

Temat: Twarde dowody.. czyli.. żenada?

Paulina Jaworek - Pieloch:
nauczyli by się jakby mieli narzędzie pod ręką i bat w postaci konkretnego mandatu nad głową...

Link do wypowiedzi

Temat: Twarde dowody.. czyli.. żenada?

Rafał Lampasiak:

Dagmaro, oczywiście nie mogę podać żadnych danych, ale zapewniam Cię, że akurat ten klient robi dużo badań i wyciaga z nich wnioski. Mam nadzieję, że to wystarczy Ci jako odpowiedź na pytanie.

Link do wypowiedzi

Temat: Twarde dowody.. czyli.. żenada?

marek mareksy szewczyk:

Paulina Jaworek - Pieloch:
nauczyli by się jakby mieli narzędzie pod ręką i bat w postaci konkretnego mandatu nad głową...

słuchaj, Ty wracaj do USA, tu nie zrobisz wielkiej kariery z takim rozumowaniem, to nie ten kraj, ja się o Ciebie poważnie martwię po takim wystąpieniu ;)

Link do wypowiedzi

Temat: Twarde dowody.. czyli.. żenada?

Paulina Jaworek - Pieloch:

marek mareksy szewczyk:

Paulina Jaworek - Pieloch:
nauczyli by się jakby mieli narzędzie pod ręką i bat w postaci konkretnego mandatu nad głową...

słuchaj, Ty wracaj do USA, tu nie zrobisz wielkiej kariery z takim rozumowaniem, to nie ten kraj, ja się o Ciebie poważnie martwię po takim wystąpieniu ;)

hahaha:) nic się nie martw:) będę mogła wymyślać sobie kreatywne nazwy dla kotletów schabowych i innych tłuczonych padlinek:) wolę to niż niekreatywne koncepcje dla "największych" naszego rynku:)

Link do wypowiedzi

Temat: Twarde dowody.. czyli.. żenada?

Rafał Lampasiak:

Link do wypowiedzi

Temat: Twarde dowody.. czyli.. żenada?

Paulina Jaworek - Pieloch:
hahaha:) nic się nie martw:) będę mogła wymyślać sobie kreatywne nazwy dla kotletów schabowych i innych tłuczonych padlinek:) wolę to niż niekreatywne koncepcje dla "największych" naszego rynku:)

Link do wypowiedzi

Temat: Twarde dowody.. czyli.. żenada?

Dagmara D.:

Tak sobie właśnie wyobraziłam szukanie tego insightu...
Błagam, tylko nie etnografia ...:)

Link do wypowiedzi

Temat: Twarde dowody.. czyli.. żenada?

marek mareksy szewczyk:

Dagmara D.:
Tak sobie właśnie wyobraziłam szukanie tego insightu...
Błagam, tylko nie etnografia ...:)

Dag mówiłem coś o niekopaniu leżących?... a mówiłem ;), to OK.
Nie możesz uwierzyć na słowo - przecież to słowo objawione ;)?!

Link do wypowiedzi

Temat: Twarde dowody.. czyli.. żenada?

marek mareksy szewczyk:

Paulina Jaworek - Pieloch:
hahaha:) nic się nie martw:) będę mogła wymyślać sobie kreatywne nazwy dla kotletów schabowych i innych tłuczonych padlinek:) wolę to niż niekreatywne koncepcje dla "największych" naszego rynku:)

Słuchaj, teraz to ja Ci kibicuję z całego serca, bo Ty sama chcesz sobie zrobić pod górkę, jak mamy wszyscy, co zobaczyli trochę innego świata :) - wpraszam się na otwarcie - pamiętaj :)
A tak serio, ja też wolę gadać z małym zagranicznym, niż polskim wielkim nadętym, ciekawe, że tak wielu dochodzi do tego samego wniosku. I jeszcze ciekawe, że nasz wybór poczytywany jest nam za słabość, jak to miało miejsce w tym wątku dzisiaj :)

Link do wypowiedzi

Temat: Twarde dowody.. czyli.. żenada?

Dagmara D.:

Rafał Lampasiak:

Dagmaro, oczywiście nie mogę podać żadnych danych, ale zapewniam Cię, że akurat ten klient robi dużo badań i wyciaga z nich wnioski. Mam nadzieję, że to wystarczy Ci jako odpowiedź na pytanie.

Wiem, że robi. Nawet często miałam przyjemność :) Aczkolwiek NIGDY w tych co to mają pomóc reklamie zanim ona powstanie. Dlatego pytam przez ciekawość , czy również teraz raczej będzie po niż przed. Bo w końcu niektórym się wydaje, że reklama ma sprzedać produkt...

Tak sobie właśnie wyobraziłam szukanie tego insightu...
Błagam, tylko nie etnografia ...:)Dagmara D. edytował(a) ten post dnia 01.06.09 o godzinie 22:50

Link do wypowiedzi

Temat: Twarde dowody.. czyli.. żenada?

Paulina Jaworek - Pieloch:

marek mareksy szewczyk:

Paulina Jaworek - Pieloch:
hahaha:) nic się nie martw:) będę mogła wymyślać sobie kreatywne nazwy dla kotletów schabowych i innych tłuczonych padlinek:) wolę to niż niekreatywne koncepcje dla "największych" naszego rynku:)

Słuchaj, teraz to ja Ci kibicuję z całego serca, bo Ty sama chcesz sobie zrobić pod górkę, jak mamy wszyscy, co zobaczyli trochę innego świata :) - wpraszam się na otwarcie - pamiętaj :)
A tak serio, ja też wolę gadać z małym zagranicznym, niż polskim wielkim nadętym, ciekawe, że tak wielu dochodzi do tego samego wniosku. I jeszcze ciekawe, że nasz wybór poczytywany jest nam za słabość, jak to miało miejsce w tym wątku dzisiaj :)

:)
no bo tak szczerze to... czy ktoś jest w stanie podać bardzo dobrą, kreatywną, i trafiającą koncepcję która powstała dla "polskiego, wielkiego, nadętego"? a co do woreczków to może nie będą sprzątać, ale z racji ciekawskiego usposobienia większość taki woreczek wywlecze z dystrybutorka, żeby zobaczyć co to... a czy zapakują w to psią kupę czy kanapki na drugie śniadanie to już przysłowiowa ryba.

Link do wypowiedzi

Temat: Twarde dowody.. czyli.. żenada?

Rafał Lampasiak:

Mogę śmiało powiedzieć, że pomysł nie powstał po żadnych badaniach etnograficznych:) A widziałem też i "po", i sądze że tak jak i ja wielu z tu obecnych zaskoczyłoby sie wynikami, ale niestety to musi pozostać dla nich słodką tajemnicą.

Link do wypowiedzi

Temat: Twarde dowody.. czyli.. żenada?

marek mareksy szewczyk:

Paulina Jaworek - Pieloch:

marek mareksy szewczyk:

Paulina Jaworek - Pieloch:
hahaha:) nic się nie martw:) będę mogła wymyślać sobie kreatywne nazwy dla kotletów schabowych i innych tłuczonych padlinek:) wolę to niż niekreatywne koncepcje dla "największych" naszego rynku:)

Słuchaj, teraz to ja Ci kibicuję z całego serca, bo Ty sama chcesz sobie zrobić pod górkę, jak mamy wszyscy, co zobaczyli trochę innego świata :) - wpraszam się na otwarcie - pamiętaj :)
A tak serio, ja też wolę gadać z małym zagranicznym, niż polskim wielkim nadętym, ciekawe, że tak wielu dochodzi do tego samego wniosku. I jeszcze ciekawe, że nasz wybór poczytywany jest nam za słabość, jak to miało miejsce w tym wątku dzisiaj :)

:)
no bo tak szczerze to... czy ktoś jest w stanie podać bardzo dobrą, kreatywną, i trafiającą koncepcję która powstała dla "polskiego, wielkiego, nadętego"? a co do woreczków to może nie będą sprzątać, ale z racji ciekawskiego usposobienia większość taki woreczek wywlecze z dystrybutorka, żeby zobaczyć co to... a czy zapakują w to psią kupę czy kanapki na drugie śniadanie to już przysłowiowa ryba.

uwierzysz, że w promieniu 200 km od polskiej zach. i płd. granicy takie woreczki z łopatką (w Czechach chyba bez) sobie funkcjonują bez przeszkód, na dodatek wszystkie oznakowane reklamami i to nie od wczoraj, czy 2004r.?
Ja nie mogę uwierzyć, podobnie jak nie mogę uwierzyć, że automaty w berlińskim metrze nie połykają w całości karty (żeby nie zabrało) przy kupowaniu biletu na metro, mówią w 6 językach, w tym po polsku... nie mogę w to uwierzyć, chociaż widziałem i używałem... ciekawe jakimi im insight przyświecał w trakcie konstruowania tych automatów. Dla wzmocnienia przykładu - krakowskie automaty jeżdżą w tramwajach popsute 3 tygodnie, bilety drukowane w automacie nie pasują do kasownika, a nalepki ostrzegawcze mają narysowane czteropalczaste dłonie... co jest? ;)

Link do wypowiedzi

Temat: Twarde dowody.. czyli.. żenada?

Dagmara D.:

Rafał Lampasiak:

Mogę śmiało powiedzieć, że pomysł nie powstał po żadnych badaniach etnograficznych:) A widziałem też i "po", i sądze że tak jak i ja wielu z tu obecnych zaskoczyłoby sie wynikami, ale niestety to musi pozostać dla nich słodką tajemnicą.

Ryba psuje się od głowy :):)

NIe chodzi o wyniki w liczbach :):)

Chcesz powiedzieć, że taki insight pojawił się zanim powstała ta reklama z jamnikiem ?

Link do wypowiedzi

Temat: Twarde dowody.. czyli.. żenada?

marek mareksy szewczyk:

Dagmara D.:

Rafał Lampasiak:

Mogę śmiało powiedzieć, że pomysł nie powstał po żadnych badaniach etnograficznych:) A widziałem też i "po", i sądze że tak jak i ja wielu z tu obecnych zaskoczyłoby sie wynikami, ale niestety to musi pozostać dla nich słodką tajemnicą.

Ryba psuje się od głowy :):)

NIe chodzi o wyniki w liczbach :):)

Chcesz powiedzieć, że taki insight pojawił się zanim powstała ta reklama z jamnikiem ?

Durna babo ;) - nie widzisz, co czytasz? A z Tobą co? ;) :) To przecież jasno jest napisane - wyniki są już oglądnięte, kampania właśnie wyłazi na ulice. Kropka. Ty wiesz najlepiej, co sądzić o takich badaniach.

Link do wypowiedzi