Temat: TurboDymoMan 36.6
Kampania 36.6 jest prowadzona z pewną dozą szajby, jakiej dotąd być może nie było. Tudzież nie była widoczna na takim poziomie. Takich postaci będzie więcej. Sukces TDM zasadza sie na jego nośnym formacie jezykowym, posługując się językiem nonsensu podaje odbiorcy foremkę, w którą ten może wbijać co chce. I tak, wystarczy zrobić sobie małe ćwiczenie, żeby zobaczyć, jaki fun i ile dowcipu można wyciskać z TDM, lepiąc z niego frazy jak z plasteliny wszystkie pozycje KAMASUTRY.
I tak:
Mężczyzna kupił sobie jamnika. TurboDymoMan zawstydził męzczyznę, kupił sobie TurboDymoPsa.
Gołąb nasrał na 6 przechodniów. TurboDymoPies zawstydził gołębia, nasrał na 9 przechodniów [z powietrza].
Gościowi w restauracji widelec upadł na podłogę. TurboDymoMan zawstydził gościa i w restauracji widelec upadł mu na sufit.
Woda kapała z kranu 2,5 dnia. TurboDymoMan zawstydził wodę, kapał z kranu 3,75 dnia.
Baca wypasał owcę na hali. TurboDymoMan zawstydził bacę - wypasał halę na owcach.
Mucha latała i bzyczała nad eklerką 12 sekund, zanim na niej usiadła. TurboDymoMan zawstydził muchę - latał i bzyczał nad eklerką 18 sekund, zanim na niej usiadł.
Jarek próbował wkręcić śrubkę 4 razy i nie udało mu się. TurboDymoMan zawstydził Jarka, próbował wkręcić śrubkę 6 razy i też mu się nie udało.
KingKong ugryzł Godzillę w łokieć. TurboDymoMan zawstydził KingKonga - ugryzł Godzillę w odbyt.
Kobieta robi pranie w jeziorze. TurboDymoMan zawstydza kobietę, robi pranie w szambie.
Monika przeczytała "Idiotę" Dostojewskiego [Ufff!]. TurboDymoMan zawstydził Monikę - zjadł "Idiotę" Dostojewskiego [i nie beknął].
Mężczyzna je sushi pałeczkami do sushi. TurboDymoMan zawstydza mężczyznę, je sushi pałkami policyjnymi.
W tenisie odbija się piłeczkę rakietą. TurboDymoMan zawstydza tenis, odbija rakietę piłeczką.
Thierry Henry strzelił bramkę Jerzemu Dudkowi. TurboDymoMan zawstydził T. Henry - strzelił bramkę Jerzemu Dzięciołowi.
Kobieta stanęła w oknie. TurboDymoMan zawstydził kobietę i stanął w kobiecie.
Anna L. zaginęła w Tatrach. TurboDymoMan zawstydził Annę L. - zaginął w Tatataratatrach.
Bolesław Prus napisał "Lalkę". TurboDymoMan zawstydził Bolesława Prusa i napisał "Jajkę". [takie skojarzenie "Lalka" = "Rarka" = "Jajka", "Jajka" Plusa, to brzmi całkiem zabawnie]
Adam Małysz właśnie wyszedł z progu. TurboDymoMan zawstydził Małysza i właśnie wyszedł z parapetu.
Jurek trzepał dywan na trzepaku. TurboDymoMan zawstydził Jurka, dywanił trzepak na Jurku.
Pewnien staruszek kleił taboret. TurboDymoMan zawstydził pewnego staruszka i przykleił go do taboretu.
Jezus spotkał się z uczniami w Wieczerniku. TurboDymoMan zawstydził Jezusa - spotkał sie z uczniami w Poranniku.
Wanda weszła do kuchni. TurboDymoMan zawstydził Wandę, i w tym samym momencie wszedł do piekarnika.
Jola patrzyła na morze Bałtyckie pijąc Colę i przegryzając kebabem. TurboDymoMan zawstydził Jolę, wypił Bałtyk, przegryzł pólwyspem Skandynawskim i połknął Danię. Następnie wyemitował bąka, który pokruszył Akropol i zaczadził Egipt.
Możliwości wydają się wręcz niegraniczone, w tym sensie jest to bardzo fajna absurdalna zabawka do oczywistego okpienia postaci TDM. Odbiorca kreuje znacznie zabawniejszą wersję postaci na użytek własnej głupawki. I to jest sukces dowcipu, i to jest sukces kreacji, bo TDM będzie pamiętany przez głupawkę, której był inspiratorem-foremką.
Wg mnie, tak poza tym, wpis w Nonsensopedii był sterowany bo jakoś go nie usunięto, a skargi były.