Temat: to sie nazywa dobry marketing...
No właśnie: w światku jest postrzegane tak i siak. Ale tak naprawdę nie jest ważne jak reklama jest postrzegana w światku, bo nie jest tworzona dla światka tylko dla konkretnej grupy docelowej.
Swiatek powinien byc grupa docelową.
I w tym problem - reklame sie robi dla wszystkich, a nie dla konkretnej grupy. Bo niby target jest, ale "moze jednak dorzucmy tu generycznego kowalskiego", a z "tego" wywalmy "tamto", to moze podlapiemy przez przypadek procent tych zupelnie nie w temacie.
Reklama interesuje sie w ramach hobby, nie wiem jak to wszystko wyglada od kuchni, ale wydaje mi sie, ze wiekszy zysk generuje sie poprzez dobra kampanie celowana w grupe ludzi, ktora sama zajmuje sie reszta (prosze popatrzcie na bez mala ruch spoleczny "the nuts campaign" przy serialu Jericho), a nie do wszystkich. Nie robimy reklamy neostrady pod babcie, bo to wnuczek wybiera ISP, a babcia tylko placi :).
U nas koncept obcy. A cholernie szkoda.
@Malina
Podobnie zareagowalem, gdy zobacyzlem po raz pierwszy :)