Oksana Hrywna

Oksana Hrywna Mlodszy specjalista
ds. e-PR at
artefakt.pl

Temat: Temat magisterki - religia marki

Witam - mam nie lada kłopot - zastanawiam się nad tematem magisterki i bardzo chciałabym pisać o religii marki w kontekście Apple. Jednak promotor nigdy o religii marki nie słyszał (!) i kazał mi przynieść jakąś publikację naukową poruszającą ten temat. Tutaj prośba o pomoc - czy ktoś słyszał o takiej publikacji traktującej o religii marki?
Igor Downar-Zapolski

Igor Downar-Zapolski
marketing/reklama/pr
/www

Temat: Temat magisterki - religia marki

Nie ma publikacji o nieistniejących pojęciach. Warto zapoznać się ze znaczeniem słowa religia :)
Adrian Szczepański

Adrian Szczepański ...nieskończeni
niczym niebo i
ziemia.

Temat: Temat magisterki - religia marki

@Igor ale swego czasu jak apple wypuściło pierwsze białe słuchaweczki, to rzesza wyznawców przenośnej muzyki ;) wzrosła.
Igor Downar-Zapolski

Igor Downar-Zapolski
marketing/reklama/pr
/www

Temat: Temat magisterki - religia marki

Nie wyznawców, tylko użytkowników :) A fanatyzm to jeszcze nie religia. Może warto o lojalności użytkowników poszukać, albo przywiązaniu do marki, ale gdzie tu religia?
Adrian Szczepański

Adrian Szczepański ...nieskończeni
niczym niebo i
ziemia.

Temat: Temat magisterki - religia marki

Zależy w jakim kontekście religię postrzegasz ;)

konto usunięte

Temat: Temat magisterki - religia marki

Warto chyba pogadać z hejterami Apple, to oni wymyślili to pojęcie :)
Czyli pytamy na grupach Androidziarzy, Linuksiarzy i fanów Windows :))))))

IMO jedyne co wyróżnia tą grupę konsumentów to pewne przywiązanie do marki, raczej dość naturalne kiedy ktoś ich produkty po prostu polubi :) Może dość nietypowe dla branży (i być może dlatego tak dziwnie odbierane), ale nie będące w sumie niczym dziwnym, podobne zachowania możemy zanotować wśród różnych innych marek, choćby aut klasy premium :)

Krótko mówiąc - chyba musisz pomyśleć nad innym tematem, bo ten z założenia jest bez sensu :)
Jolanta D.

Jolanta D. Rekruterów zapraszam
do kontaktu -
stanowiska
menadżerskie

Temat: Temat magisterki - religia marki

caaaaała minuta guglowania.

http://www.martinlindstrom.com/books-by-martin-lindstrom/
jak mogłaś na to nie trafić?
Jolanta D.

Jolanta D. Rekruterów zapraszam
do kontaktu -
stanowiska
menadżerskie

Temat: Temat magisterki - religia marki

Piotr W.:
Warto chyba pogadać z hejterami Apple, to oni wymyślili to pojęcie :)
Czyli pytamy na grupach Androidziarzy, Linuksiarzy i fanów Windows :))))))

IMO jedyne co wyróżnia tą grupę konsumentów to pewne przywiązanie do marki, raczej dość naturalne kiedy ktoś ich produkty po prostu polubi :) Może dość nietypowe dla branży (i być może dlatego tak dziwnie odbierane), ale nie będące w sumie niczym dziwnym, podobne zachowania możemy zanotować wśród różnych innych marek, choćby aut klasy premium :)

Krótko mówiąc - chyba musisz pomyśleć nad innym tematem, bo ten z założenia jest bez sensu :)

Mózgi fanatyków Apple przeprowadzają analogiczne operacje do tych zachodzących w umysłach ortodoksyjnych wyznawców różnych religii - taką tezę wysnuli brytyjscy neurolodzy, temat ten poruszono w filmie dokumentarnym emitowanym ostatnio na kanale BBC.
http://myapple.pl/content/1538-apple-religia.html

konto usunięte

Temat: Temat magisterki - religia marki

Religia marki to brzmy trochę zbyt poetycko. Możesz przecież pisać o różnych poziomach lojalności wobec marki. Wyjdzie to samo, a będzie wyglądać poważniej. Literatura to na przykład Aaker.

http://www.eurib.org/fileadmin/user_upload/Documenten/...

konto usunięte

Temat: Temat magisterki - religia marki

Jeśli zamienimy słowo religia na kult, to problem z głowy.
W bibliotece http://www.mca.edu.pl/biblioteka-marketera coś się znajdzie na pewno.
Choćby to: http://www.mca.edu.pl/biblioteka-marketera?task=show_p...
Patryk Rykała

Patryk Rykała copywriter, Słowa
trafiają w cel

Temat: Temat magisterki - religia marki

Raczej nie istnieje coś takiego jak reklamologia.
Koleżanka-studentka chce pisać zapewne z perspektywy socjologiczno-medioznawczej.
A chodzi pewnie o lojalność posuniętą do stadium budowy samonakręcającej się kultowości. To jedna z kulturowych potrzeb ludów świata. Temat więc jak najbardziej OK.
Piotr L.

Piotr L. • Weź Mnie •

Temat: Temat magisterki - religia marki

Religia marki - słuszałem takie określenie kiedys w szkole, kilka razy w różnych mądrych tekstach tez na nie trafiłem... zazwyczaj używane jako zwykłe wzmocnienie przywiązania do marki i z czym ono się wąże. Wykorzystać mozna, ale przygotuj się na dodatkowe tłumaczenie dlaczego nazwałaś to religią ;)

Swoją drogą - albo promotor robi sobie jaja albo moja wizja uczelni wyższych w PL jest zbyt piekna bo zatrzymały się one na latach 90tych... o.0 Rozumiem nieznajomość lokalnych marek, ale międzynarodowego kolosa, który tak naprawdę w kilkanaście lat przebił swoją wartością polską gospodarkę ;) Żeby było zabawniej w odróżnieniu od np. Microsoftu, ekipa Jobsa zrobiła to własnie głównie dzięki marketingowi i działaniach wizerunkowych - wcześniej nie było produktów na tyle porzadanych aby ludzie na całym świecie bili się o pierwsze sztuki czegoś co jest słabe w porównaniu do konkurencji, a przy tym znacznie droższych.
Apple to super temat na magisterkę bo pokazuje jak skutecznie dizęki połaczeniu reklamy i psychologii można zbudować potężny rynek zbytu na swoje produkty :)
Łukasz W.

Łukasz W. interclick.pl

Temat: Temat magisterki - religia marki

Piotr L.:
wcześniej nie było produktów na tyle porzadanych aby ludzie na całym świecie bili się o pierwsze sztuki czegoś co jest słabe w porównaniu do konkurencji, a przy tym znacznie droższych.

To Twoja opinia.
Podobno miliardy much nie mogą się mylić, a jednak.

Opowiedz Nam o swoich wrażeniach po 7 dniowych testach produktów Apple :)
Tyle w temacie.

Ja jako ateista - wierzę w Apple :P
Piotr L.

Piotr L. • Weź Mnie •

Temat: Temat magisterki - religia marki

Łukasz Wypiórczyk:
To Twoja opinia.
Podobno miliardy much nie mogą się mylić, a jednak.

Opowiedz Nam o swoich wrażeniach po 7 dniowych testach produktów Apple :)
Tyle w temacie.

Ja jako ateista - wierzę w Apple :P

Miałem iPhona, po miesiącu sprzedałem i zaminiłem na HTC ;) dla mnie to modny gadżet i nic więcej, podobnie ma się sprawa iPadów i iPodów. Konkurencja oferuje dużo więcej za mniejszą kasę :)
Komputery Aplle są warte tyle ile ich OS, do pracy warto... ale za te pieniądze można kupić dużo lepszy sprzęt i postawić na nim chociazby Linuxa :P
Łukasz W.

Łukasz W. interclick.pl

Temat: Temat magisterki - religia marki

To rzeczywiście fenomen.

Pamiętam jak wchodził Iphone 3G, myślałem że to marketingowa papka,
akurat miałem telefon zmieniać z leciwej Nokii, po 3 dniach uznałem
że nie potrzebuje nic więcej, teraz mam I4 i nie wyobrażam sobie zmiany tel.
Jak czegoś potrzebuję, to się loguje płace 1 ujro i mam.

10 lat temu jarałem się rozkręcaniem i skręcaniem kompa,
teraz na szczęście ten etap mam za sobą :)

Jedyny minus to Itunes, ale i tak wszystko robie przez tel, takze no problem.

Każdy ma tam swoje zdanie, ale jak dla mnie jest perfect :)

Pamiętam sytuację, kiedy zamieniłem się z kolegą (fanatykiem Samsunga) na Samsunga Omnie na tydzień, chłopak zadzwonił za dwa dni i powiedział że ma wyj....ne na Samsunga ;)
Piotr L.

Piotr L. • Weź Mnie •

Temat: Temat magisterki - religia marki

Łukasz Wypiórczyk:
To rzeczywiście fenomen.

Pamiętam jak wchodził Iphone 3G, myślałem że to marketingowa papka,
akurat miałem telefon zmieniać z leciwej Nokii, po 3 dniach uznałem
że nie potrzebuje nic więcej, teraz mam I4 i nie wyobrażam sobie zmiany tel.
Jak czegoś potrzebuję, to się loguje płace 1 ujro i mam.

10 lat temu jarałem się rozkręcaniem i skręcaniem kompa,
teraz na szczęście ten etap mam za sobą :)

Jedyny minus to Itunes, ale i tak wszystko robie przez tel, takze no problem.

Każdy ma tam swoje zdanie, ale jak dla mnie jest perfect :)

Pamiętam sytuację, kiedy zamieniłem się z kolegą (fanatykiem Samsunga) na Samsunga Omnie na tydzień, chłopak zadzwonił za dwa dni i powiedział że ma wyj....ne na Samsunga ;)

Nigdzie nie napisałem, że to opinia ogółu - zazwyczaj to co wypisuję to moja opinia :P
Niestety w moim przypadku ograniczenia Apple przewyższają jego zalety więc nawet posiadając iBooka potrzebowałbym zwykłego laptopa... iMaca zwykły stacjonarny komputer itd.
Co nie zmienia faktu, że gdyby nie otoczka jaką wykreowali wokół swoich produktów to nie schodziłyby one tak szybko i nie były tak wyczekiwane - temat nie dotyczy samego sprzętu i tego kto co lubi :)
Łukasz W.

Łukasz W. interclick.pl

Temat: Temat magisterki - religia marki

Piotr L.:
Nigdzie nie napisałem, że to opinia ogółu - zazwyczaj to co wypisuję to moja opinia :P
Niestety w moim przypadku ograniczenia Apple przewyższają jego zalety więc nawet posiadając iBooka potrzebowałbym zwykłego laptopa... iMaca zwykły stacjonarny komputer itd.
Co nie zmienia faktu, że gdyby nie otoczka jaką wykreowali wokół swoich produktów to nie schodziłyby one tak szybko i nie były tak wyczekiwane - temat nie dotyczy samego sprzętu i tego kto co lubi :)

Zgodzę się w 100% - ale w Polsce.

W USA takich problemów z kompatybilnością nie ma, nawet M$ wydał Offica na Maca :P
btw. pokaż mi grafika, który nie pracuje na macu, albo gościa w studiu muzycznym itd.
nie jestem grafikiem, ani montażystą dźwięku, ale nie sądzę żeby stały tam dla szpanu :)

Co do lapka to tylko Dell :P

Z otoczką się całkowicie zgadzam, tylko nie rozumiem dlaczego ona ludzi irytuje,
u mnie budzi podziw, bo efekt jest absolutnie fenomenalny.

Jak przeczytałem, że zysk Apple w 2011 roku jest większy niż obroty Google,
to mi kopara opadła...
Piotr L.

Piotr L. • Weź Mnie •

Temat: Temat magisterki - religia marki

Łukasz Wypiórczyk:
btw. pokaż mi grafika, który nie pracuje na macu, albo gościa w studiu muzycznym itd.
nie jestem grafikiem, ani montażystą dźwięku, ale nie sądzę żeby stały tam dla szpanu :)

nie będę pokazywał palcem, ale 90% ludzi z którymi współpracuję nie używa maców... to samo można robić na x tańszych PCtach. Najwięcej maców z jakimi się spotkałem było w posiadaniu osób, którym ich zalety są kompletnie niepotrzebne, z czego najwięcej firmowych i prawie każdy narzekał na brak kompatybilności... więc coś za coś ;)

konto usunięte

Temat: Temat magisterki - religia marki

Ale brak JAKIEJ kompatybilności? Z czym? Jakie problemy? Jakie ograniczenia? Ostatnio słyszałem np, że iPhone to syf, bo nie ma mmsów :P

Bo mam dziwne wrażenie, że powtarzasz jakieś wyświechtane frazesy, które powtarzają zazwyczaj ludzie, którzy mieli ze sprzętem Apple kontakt przelotny albo żaden.

Śmieszy mnie też trochę temat cen, ludzie z upodobaniem porównują ceny Maców z cenami składanych w piwnicy pecetów.. Zestaw sobie Apple z MARKOWYM sprzętem, Dellem lub HP i powiedz czy nadal japco jest takie straszliwie drogie.. Zresztą mówimy o narzędziu do pracy, które zarabia na siebie w jedno-dwa zlecenia więc w ogóle temat kosztów jest trochę dziwny. Faktem jest natomiast, że znajomych pytających o Maca do domu raczej studzę i odsyłam do pecetów, sam pewnie do typowych prywatnych zastosowań bym nie kupił :) To trochę jakby używać Corela, bo jest tańszy od Illustratora, a robi to samo. Jak najbardziej rozumiem różne preferencje, ale już kilkusetzłotowe różnice w kontekście kosztów sprzętu do pracy kupowanego na parę lat - nie bardzo :)Piotr W. edytował(a) ten post dnia 16.03.12 o godzinie 15:13
Łukasz W.

Łukasz W. interclick.pl

Temat: Temat magisterki - religia marki

Racja Piotrze, temat cen w kontekście Apple jest śmieszny.

Każdy kupuje co chce i tyle.

Z tą różnicą, że hejterzy apple zachowują się trochę jak kierowcy na drodze...

"Ni c.ja nie zjadę z lewego pasa, będę se jechał 50 i tyle, nie będzie
mnie jakiś kretyn w czarnym audi wyprzedzał" ...

i te wieczne dywagacje o Nissanie GTR.

Utkwił mi w pamięci fakt pewnej sondy na gazeta.pl w dziale moto.
Pełno tam gimbusów co się wypowiadają że Audi to syf, bmw to siara itd.
Jak zrobili przez miesiąc sonde, kto jakiego oleju używa,
okazało się ze tylko 4 % użytkowników forum używa pełnego syntetyka,
ponad 50 % to olej mineralny reszta półsyntetyk.
i tyle w temacie odnośnie oceniania.

Jak ktoś chce powtarzać (w większości) brednie o sprzęcie apple to proszę bardzo,
niech wyrabia o sobie opinie.

Dla mnie fakt jest taki, że przynajmniej w przypadku telefonów, nikt kto spróbował
Iphona nie chce nic innego - słownie NIKT (jakie 7 osób które znam).

ale ale... tak jak pisałem wcześniej, marketing Apple jest po prostu zabójczo skuteczny,
to też fakt, otoczka, że niby prestiż itd itp. ale nikt mi nie powie, że gdyby mieli badziewny sprzęt
to nie bili by takich rekordów sprzedaży, mimo wszystko marketing to nie wszystko.

Następna dyskusja:

Konsultacje na temat marki ...




Wyślij zaproszenie do