Temat: Szukam pomysłu..
A czyli jest dobre i złe pomaganie? Ten co robi w zaciszu pokoju i je korzonki to fajnie, a ten co wykorzystuje swoja popularność by zrobić coś dobrego, nawet małego, to już jest be? No taka ta nasz mentalnosć - wszystkim ma być równo, jak cierpimy, to wszyscy, jak dobrze, to tylko razem, nikt z tyłu. A niech idzie ten aktor i piosenkarz do programu, nawet siedzi i nic nie mówi, ale jeśli jego fan wyśle w tym czasie sms-a "pomagam" - zawsze coś...
Wiekowość z nas tu nie ma bladego pojęcia co to znaczy być celebrytą, nieustannie dostawać wp... od mediów czy innego pudla i zakompleksionych rodaków. I jakoś nie widzę, by celebryci w Polsce zakładali fundacje na lewo i prawo, bo większości się po prostu nie chce. I jeśli znana osoba, na osłodę goryczy sławy chce zrobić coś dla innych - a niech robi. W błysku fleszy... To media zrobią z tego łzawą historię i napiszą co chcą. Od zawsze osoby znane są wciągane w takie akcje, bo mają o wiele większe przebicie w mediach, za nimi pójda tłumy, bo liczy się kasa, jak największa kasa
Nie ma 100% atruzimu (a przynajmniej ja w to nie wierzę), KAŻDY, jeśli pomaga to ma swoje wewnętrzne pobudki, mniej lub bardziej egoistyczne i tez chce osiągnąć coś dla siebie.