Grzegorz Wszelaczyński

Grzegorz Wszelaczyński Interim Product /
Project / Marketing
Manager

Temat: Studium przypadku. Nowy klient vs starzy.

Piotrze ale w takich wypadkach się kalkuluje a nie fantazjuje - z przedstawionych opcji wybrałbym 3 jako najbezpieczniejszą dla firmy w w długotrwałej perspektywie dającą wzrost udziału rynkowego (ludzie zmieniają pracę, polecają sobie nawzajem, awansują itd. itp.) chyba, że moja wiedza o kliencie podpowie mi inaczej. Ale właśnie wiedza, a nie fantazja.

(edit: czysto akademicko to bez badań ani dodo)Grzegorz Wszelaczyński edytował(a) ten post dnia 12.11.08 o godzinie 21:43

konto usunięte

Temat: Studium przypadku. Nowy klient vs starzy.

Piotr Arctowski:
Ok, a nie możemy troszkę popuścić fantazji. Z przyjemnością zapoznam się z Waszymi propozycjami:

ad. 1 - wierzymy, że starzy się nie obrażą i główną akcję kierujemy na nowych, starym proponując akcje o znacznie mniejszej profitowości (choć summa summarum licząc stare rabaty i programy lojalnościowe wychodzą na plus).

ad. 2 - klient nie jest lojalny, zarówno nowy jak i stary; musimy przygotować akcję dedykowaną zarówno nowym jak i starym. akcje są różne, ale generalne profity kształtują się w procentach 50-50.

ad. 3 - jedna akcja dla wszystkich; ryzykujemy, że gros budżetu zostanie przeznaczona na starych klientów (np. starzy zamawiają usługi za 20.000 zł / mies., nowy nie zaryzykuje więcej jak 5.000 zł - punkt promocji mówi: zamów za 1.000 zł otrzymasz MP4 gratis; efekt: na starych przeznaczam 4 x większy budżet; 75% zostanie skonsumowane przez krówki, które już są w mojej stajni od dłuszego czasu i jest im naprawdę dobrze, natomiast niepewne gwiazdki wymagają dużo mocniejszego wsparcia).

:)

Popuście wodze fantazji i potraktujcie przypadek czysto akademicko - może wpadniecie na jakiś demoniczny pomysł (:
Sorry Piotrze ale wróciłeś do pierwotnego myślenia.
My nie fantazjujemy (chyba) a demoniczne pomysły... sprzedajemy demonicznie drogo :)
Ja się wypisuję, zwłaszcza ze względu na te "programy lojalnościowe" a klient "nie jest lojalny".

konto usunięte

Temat: Studium przypadku. Nowy klient vs starzy.

Ja się wypisuję, zwłaszcza ze względu na te "programy lojalnościowe" a klient "nie jest lojalny".

:)
O.k.
understood.

btw, rozumiem, że wierzysz w lojalność klienta?
Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński

Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński projektant, eagler i
orloger

Temat: Studium przypadku. Nowy klient vs starzy.

Piotr Arctowski:
Ok, a nie możemy troszkę popuścić fantazji. Z przyjemnością zapoznam się z Waszymi propozycjami:

ad. 1 - wierzymy, że starzy się nie obrażą i główną akcję kierujemy na nowych, starym proponując akcje o znacznie mniejszej profitowości (choć summa summarum licząc stare rabaty i programy lojalnościowe wychodzą na plus).
Tylko czy stary wogóle tak sumuje?
ad. 2 - klient nie jest lojalny, zarówno nowy jak i stary; musimy przygotować akcję dedykowaną zarówno nowym jak i starym. akcje są różne, ale generalne profity kształtują się w procentach 50-50.
Moim zdaniem lepiej więc zadbać o... starych, bo lepszy wróbel w garści...
ad. 3 - jedna akcja dla wszystkich; ryzykujemy, że gros budżetu zostanie przeznaczona na starych klientów (np. starzy zamawiają usługi za 20.000 zł / mies., nowy nie zaryzykuje więcej jak 5.000 zł - punkt promocji mówi: zamów za 1.000 zł otrzymasz MP4 gratis; efekt: na starych przeznaczam 4 x większy budżet; 75% zostanie skonsumowane przez krówki, które już są w mojej stajni od dłuszego czasu i jest im naprawdę dobrze, natomiast niepewne gwiazdki wymagają dużo mocniejszego wsparcia).
a może lepiej akcja jak dbamy o starych :)
Dominik Szewior

Dominik Szewior decolights.pl

Temat: Studium przypadku. Nowy klient vs starzy.

Andrzej-Ludwik Włoszczyński:
a może lepiej akcja jak dbamy o starych :)

no wlasnie, a moze zachecac nowych pokazujac jak sie dba o starych?
Marcin Janicki

Marcin Janicki resistance is futile

Temat: Studium przypadku. Nowy klient vs starzy.

Witam.

wybrałbym opcję nr. 3.

Padł w temacie wątek o telefonii komórkowej. Jako konsument spotkała mnie taka sytuacja:

W UK operator telefonii komórkowej - O2 - po kilku miesiącach używania przeze mnie jego pre-paid`u dał mi darmowy aparat telefoniczny warty 2x więcej niż moje kilkumiesięczne doładowania tej karty. Mimo pełnej świadomości socjotechniki, której zostalem poddany - tak mnie tym ujął, że zostałem z O2 mimo, że vodafone zaoferował tańsze rozmowy do Polski. I to z O2 podpisałem później umowę abonentową, następnie na internet i ich usług nie zmieniłbym (gdyby nie powrót do kraju) + maja marketing szeptany gratis ode mnie :)

czyli imho - rozpieszczanie akrualnych klientów to podstawa i daje najlepsze efekty.Marcin Janicki edytował(a) ten post dnia 12.11.08 o godzinie 22:33
Michał Szydłowski

Michał Szydłowski Dyrektor
Departamentu
Zarządzania
Relacjami z
Klientami

Temat: Studium przypadku. Nowy klient vs starzy.

Andrzej-Ludwik Włoszczyński:
Piotr Arctowski:
Ok, a nie możemy troszkę popuścić fantazji. Z przyjemnością zapoznam się z Waszymi propozycjami:

ad. 1 - wierzymy, że starzy się nie obrażą i główną akcję kierujemy na nowych, starym proponując akcje o znacznie mniejszej profitowości (choć summa summarum licząc stare rabaty i programy lojalnościowe wychodzą na plus).
Tylko czy stary wogóle tak sumuje?

Myślę, że skoro dotychczasowy klient zacznie zastanawiać się czy nowy nie ma lepiej to przeliczy jakie profity ma nowy i stary klient. Może w takim wypadku warto przygotować proste porównanie akcji dla nowych i starych klientów, aby pokazać dotychczasowym klientom, że o nich również dbamy.

ad. 2 - klient nie jest lojalny, zarówno nowy jak i stary; musimy przygotować akcję dedykowaną zarówno nowym jak i starym. akcje są różne, ale generalne profity kształtują się w procentach 50-50.
Moim zdaniem lepiej więc zadbać o... starych, bo lepszy wróbel w garści...

I idąc Twoim tropem nigdy nie powiększymy sobie bazy klientów. Moim zdaniem pomysł nie jest niestety najlepszy.
ad. 3 - jedna akcja dla wszystkich; ryzykujemy, że gros budżetu zostanie przeznaczona na starych klientów (np. starzy zamawiają usługi za 20.000 zł / mies., nowy nie zaryzykuje więcej jak 5.000 zł - punkt promocji mówi: zamów za 1.000 zł otrzymasz MP4 gratis; efekt: na starych przeznaczam 4 x większy budżet; 75% zostanie skonsumowane przez krówki, które już są w mojej stajni od dłuszego czasu i jest im naprawdę dobrze, natomiast niepewne gwiazdki wymagają dużo mocniejszego wsparcia).
a może lepiej akcja jak dbamy o starych :)

Ja bym tak nie ryzykował. Proponuję małą modyfikację - Stałym klientom można pokazać, że oprócz tego, że mają promocje dostępne wyłącznie dla nich mogą skorzystać też z promocji dla nowych klientów pod warunkiem, że zwiększą swoje zamówienia.
Edyta G.

Edyta G. menedżer -
diagnozuję i leczę

Temat: Studium przypadku. Nowy klient vs starzy.

Myślę, że jeżeli w grę wchodzi naprawdę duży budżet to najpierw powinno się przeprowadzić badania. Wszystko zalezy co chcesz osiagnać i na czym Ci bardziej zależy (tzn. jaki przewidujesz wzrost sprzedaży od nowych). Czasem nawet największe "akcje" przynoszą marny lub odwrotny skutek jeżeli są nieprzemyślane i bez załozeń.
Najpierw nalezy wyjść z załozeniami a dopiero później wymyślać promocje. Z tego nam powinien wyjść program.
Do nowych - wystartowałabym z zupełnie nową ofertą (jakąś nowością) i tym samym starzy mogą stać się również "nowymi"
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Studium przypadku. Nowy klient vs starzy.

Piotr Arctowski:
Ja się wypisuję, zwłaszcza ze względu na te "programy lojalnościowe" a klient "nie jest lojalny".

:)
O.k.
understood.

btw, rozumiem, że wierzysz w lojalność klienta?
Z wiarą to nie ma nic wspólnego :):)
Ania R.

Ania R. strategia

Temat: Studium przypadku. Nowy klient vs starzy.

Dagmara D.:
"Starzy" są najlepszymi ambasadorami marki. Mało , że generują najwięcej - oni robią najlepszy PR firmie.
tez uwazam, ze dojna krowa to krowa, ktora powinna dostać najlepsze żarcie.
A jakie ? TO juz trzeba pogadać z krową. ALe pamiętajmy : krowy nie muszą być kreatywne, więc to rola zupełnie kogoś innego jak ładnie to wykonać. Często widzę takie "dwie pieczenie na jednym ogniu " - zwykle wynik żałosny..
jak wyżej
zgadzam się w pełni
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Studium przypadku. Nowy klient vs starzy.

Oooo cze Ania - to jest ta pani co jest kreatywna :)
Edyta G.

Edyta G. menedżer -
diagnozuję i leczę

Temat: Studium przypadku. Nowy klient vs starzy.

Piotr Arctowski:
ad. 3 - jedna akcja dla wszystkich; ryzykujemy, że gros budżetu zostanie przeznaczona na starych klientów (np. starzy zamawiają usługi za 20.000 zł / mies., nowy nie zaryzykuje więcej jak 5.000 zł - punkt promocji mówi: zamów za 1.000 zł otrzymasz MP4 gratis; efekt: na starych przeznaczam 4 x większy budżet; 75% zostanie skonsumowane przez krówki, które już są w mojej stajni od dłuszego czasu i jest im naprawdę dobrze, natomiast niepewne gwiazdki wymagają dużo mocniejszego wsparcia).

a dlaczego nie zrobić: zamów za min. 3000zł/mies a otrzymasz MP4, zamów za min. 5000/mies a otrzymasz n.p.: LCD? Można tez program rozłożyc w czasie i kwotowo.
Czy dobrze rozumiem, że zakładasz "podarunki" za każde 1000zł? To te "krowy" jak je nazywasz, będą dziubać zamówieniami aby wyrwać jak najwięcej.

konto usunięte

Temat: Studium przypadku. Nowy klient vs starzy.

Dagmara D.:
Piotr Arctowski:
Ja się wypisuję, zwłaszcza ze względu na te "programy lojalnościowe" a klient "nie jest lojalny".

:)
O.k.
understood.

btw, rozumiem, że wierzysz w lojalność klienta?
Z wiarą to nie ma nic wspólnego :):)
Dag, dziękuję.

Piotrze, sprawa jest czysto ekonomiczna i w ogóle nie wiem o czym rozmawiamy.
Włoch Wilfredo Pareto rok, bodaj 1864 znasz?
To jest lojalność, bo dlaczego mieliby postępować nieracjonalnie? Przecież więcej "zyskają" przełączając się wciąż między dostawcami.
5% to w skali roku spora suma, więc ścigaj się na procenty i strać te 20%, które Cię utrzymuje i powoduje, że w ogóle jesteś na rynku.
Edyta G.

Edyta G. menedżer -
diagnozuję i leczę

Temat: Studium przypadku. Nowy klient vs starzy.

"Nie sztuką jest zdobyć klienta - sztuka to go utrzymać" ;)

konto usunięte

Temat: Studium przypadku. Nowy klient vs starzy.

To jest lojalność, bo dlaczego mieliby postępować nieracjonalnie? Przecież więcej "zyskają" przełączając się wciąż między dostawcami.

Poważnie tak myślisz?? Jesteś w dużym błędzie. Nie tylko w tej konkretnej sytuacji. Przykłady mógłbym mnożyć:

- karty kredytowe (konieczność zmian stałych obciążeń),
- banki (j/w + konieczność zmiany kont u pracodawców),
- telefonia (teraz przynajmniej numer zostaje ten sam, ale już z obsługą infolinii tak kolorowo nie jest),
- usługi kurierskie (prawdziwy koszmar - zmiana stałego kuriera, stałego dyspozytora, etc.).

Czy myślisz, że przy abonamencie o 2, czy 5 zł miesięcznie niższym ktoś zwróci uwagę na nowe biuro maklerskie? Wiem, że przykład nieco wyrwany z kontekstu, ale odnoszę wrażenie, że bazujesz na rozwiązaniach teoretycznych. Jeżeli się mylę - przepraszam.

konto usunięte

Temat: Studium przypadku. Nowy klient vs starzy.

Edyta G.:
"Nie sztuką jest zdobyć klienta - sztuka to go utrzymać" ;)

W ten sposób myśląc Idea/Era/Plus byłyby wciąż w punkcie wyjścia. Idąc do sklepu zastanów się, co producent paluszków, serka, piwa, czy wina robi dla Ciebie, aby Cię utrzymać?

Nic. Albo prawie nic. Generalnie swoje akcje kieruje do hurtowników i podhurtu. Ja, jako enduser, mam możliwość zakupu paluszków takich, siakich, czy owakich. Wybieram te ostatnie bo lubię ich smak.

Używając analogii, zaryzykowałbym twierdzenie, że w przypadku, o którym piszę, jest podobnie. Jeżeli komuś jest dobrze (promocje, gratisy, dobry serwis), a będzie jeszcze ciutkę lepiej (część budżetu nowej akcji dedykowana starej klienteli)- to, albo PH opiekujący się danym klientem jest do zmiany, albo jego przełożony powinien się przekwalifikować.

Pracuję w firmach usługowych (już 3.) stosunkowo niedługo - ok. 12 lat. Jestem osobą, która często ryzykuje sporo bazując na intuicyjnym zachowaniu. Oczywiście nie ma to nic wspólnego z korzystaniem ze szklanej kuli. Co to, to nie. Nie podjąłbym strategicznej decyzji bez dokładnego rozeznania rynku.

Teraz intuicja mi podpowiada: split budżetu :) Nic na to nie poradzę, taki już ograniczony umysł mam ;))
Grzegorz Wszelaczyński

Grzegorz Wszelaczyński Interim Product /
Project / Marketing
Manager

Temat: Studium przypadku. Nowy klient vs starzy.

Piotr Arctowski:
Teraz intuicja mi podpowiada: split budżetu :) Nic na to nie poradzę, taki już ograniczony umysł mam ;))


Tak długo jak Twoja wiedza o kliencie pozwala ci tak sądzić tak długo oki - w końcu to Ty znasz swój rynek. Zrozumiałe, że nie zdradzasz szczegółów ale na podstawie tego co powiedziałeś opcja zachowawcza jawi się jako najwłaściwsza - chyba nie spodziewasz się, że zastapimy Twoją wiedzę o rynku/intuicję "fantazjowaniem"?

Jedna rzecz - operatorzy komórkowi do niedawna działali w warunkach rynku nienasyconego, teraz przestawiają sie na pielęgnowanie istniejących klientów (cięzko to idzie ale idzie). Z tego co mówisz Twój rynek jest również nasycony.

konto usunięte

Temat: Studium przypadku. Nowy klient vs starzy.

Jedna rzecz - operatorzy komórkowi do niedawna działali w warunkach rynku nienasyconego, teraz przestawiają sie na pielęgnowanie istniejących klientów (cięzko to idzie ale idzie). Z tego co mówisz Twój rynek jest również nasycony.

I jest, i nie jest. Zależy, o czym mówimy. Posługując się analogią operatorów telefonii komórkowej: owszem rynek jest nasycony (każdy z tego korzysta), ale wciąż przed nami świetlana przyszłość jeżeli chodzi o nowe usługi mobilne (poszerzanie rynku), czy produkty (w moim przypadku).

konto usunięte

Temat: Studium przypadku. Nowy klient vs starzy.

Piotr Arctowski:
To jest lojalność, bo dlaczego mieliby postępować nieracjonalnie? Przecież więcej "zyskają" przełączając się wciąż między dostawcami.

Poważnie tak myślisz?? Jesteś w dużym błędzie. Nie tylko w tej konkretnej sytuacji. Przykłady mógłbym mnożyć:

- karty kredytowe (konieczność zmian stałych obciążeń),
- banki (j/w + konieczność zmiany kont u pracodawców),
- telefonia (teraz przynajmniej numer zostaje ten sam, ale już z obsługą infolinii tak kolorowo nie jest),
- usługi kurierskie (prawdziwy koszmar - zmiana stałego kuriera, stałego dyspozytora, etc.).

Czy myślisz, że przy abonamencie o 2, czy 5 zł miesięcznie niższym ktoś zwróci uwagę na nowe biuro maklerskie? Wiem, że przykład nieco wyrwany z kontekstu, ale odnoszę wrażenie, że bazujesz na rozwiązaniach teoretycznych. Jeżeli się mylę - przepraszam.
Typowe podejście rynku nienasyconego. Ja naprawdę tak właśnie myślę i jak widzę po postach, nie jestem w tym osamotniony.
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Studium przypadku. Nowy klient vs starzy.

A ja myślę, że autor już pozamiatał :)

Następna dyskusja:

Agresja w biznesie - skutec...




Wyślij zaproszenie do