Temat: Starość z reklamie?
Konrad Ś.:
Bartłomiej Brzoskowski:
Czy znacie jakieś reklamy - z wyjątkiem leków na artretyzm i
klejów do sztucznych szczęk - w których eksponowana jest
starość. Czy też reklama naprawdę się jej boi?
Nie boi się. Po prostu wysokość emerytur w Polsce nie pozwala
na zaproponowanie zbyt dużej ilości produktów na które byłoby
stać TG
Nie do końca o to chodzi.
Wbrew pozorom emeryci w Polsce nie są aż tak biedną grupą, jak się przywykło uważać stereotypowo. Na przykład dla banków są doskonałymi Klientami ze względu na stały dochód i niezwykłą dyscyplinę w spłacaniu zobowiązań kredytowych. Jeśli poświęcicie kiedyś czas na różne "TV Markety" i inne takie puszczane w godzinach południowych w róznych telewizjach - zobaczycie, że bardzo wielu marketerów o nich usilnie zabiega.
Moim zdaniem ten target jest dośc słabo zauważany w mainstreamie z innych powodów. Niektóre z nich to:
1. Ich niekonsumpcyjny styl życia - emeryt raczej nie marzy, żeby za rok mieć jeszcze lepszy samochód, telewizor czy komórkę - jeśli w ogóle je ma.
2. Trudności z nadążaniem za rozwojem technologii (rewolucja cyfrowa, zmiany stylu życia) czy modami
3. Nieprzystosowanie produktów i komunikatów reklamowych do mozliwości percepcyjnych TG (czy np. słyszeliście, aby ktoś w Polsce promował model telefonu komórkowego z DUŻYMI przyciskami - człowiek po sześćdziesiątce ma zazwyczaj kłopoty ze wzrokiem, trudno bedzie mu także zrozumiec reklamę, w której lektor czyta z prędkością karabinu maszynowego. Takie proste rzeczy...)
4. Utrwalona w Polsce społeczna rola emeryta na marginesie życia (wnuki, działka, kościół)