Paweł Kupper

Paweł Kupper Właściciel,
eithel.pl

Temat: Sprzedaż eventu - jak to ugryźć ;)

Zastanawiałem się gdzie dodać ten temat. Grupy biznesowe są pod względem aktywności userów jak pustynia, eventowe wyglądają jak tablica ogłoszeń, a że temat ma sporo wspólnego z marką i na RMM zawsze jest aktywnie i ciekawie pomyślałem, że zapytam tu :)

Pytanie jak w tytule.
Mam event. Z kilkuletnią historią, bazą Klientów, sponsorów, setką zdjęć i filmów, kilkudziesięcioma pozytywnymi relacjami prasowymi.
Z domeną o PR=4 z niezłym traffikiem, jako taką stroną choć fakt, że nieaktualizowaną.
Koncepcją rozwoju na kolejne lata, zainteresowanymi wsparciem sponsorami, referencjami od uczestników z minionych lat.

Ja nie mam na to czasu, siły, dobrze zarabiam na mojej agencji i zastanawiam się nad sprzedażą eventu/marki.

Nie napiszę jaki - bo zaraz na mnie napadnie kilka osób, że robię reklamę - więc potraktujcie temat jako pewne ogólne studium.

I teraz tak, to że trzeba zaktualizować stronę, doszlifować plan rozwoju, zebrać materiały, etc. - to jak mawiał klasyk "oczywista oczywistość".
Ale jest kilka zasadniczych pytań:
- gdzie się z tym ogłaszać? To nie sama domena aby dodać na dropped, to nie ławka aby wstawić na allegro. Czy grupy na GL typu "sprzedam markę" to w ogóle poważne miejsce?
- jak oszacować wartość? Na podstawie dochodów z minionych lat? Włożonych środków? Realnego potencjału?
Wiadomo - wszystko jest warte tyle ile jest w stanie zapłacić klient ale... tak zupełnie serio :) Jak Waszym zdaniem powinno się szacować wartość marki?
- myślę o sprzedaży tego eventu ale nie jest to sprawa gardłowa, na zasadzie "na jutro muszę mieć kasę". Jak reklamować taki produkt aby potencjalny Klient nie odniósł wrażenia, że próbuję pozbyć się zgniłego jaja na siłę?

Ogólnie na ile się da potraktujcie to ogólnie. Myślę, że nie jestem jedyną osobą, która zastanawia się jak sprzedawać gotową markę, jak oszacować jej wartość, jak reklamować takie coś.. a takiej dyskusji nie było w ogóle lub od b. dawna na GL.
Rafał A.

Rafał A. Finanse / Marketing
/ Zarządzanie
Projektami

Temat: Sprzedaż eventu - jak to ugryźć ;)

W celu wyliczenia wartości marki musisz określić "Brand Equity".

Jeżeli chodzi o samą sprzedaż eventu - ja bym nie uderzał z tym do dużych korporacji, lecz bardziej zastanowił się nad agencjami produkcyjnymi (patrz: Alter ART), domami mediowymi ect.

Korporacja i duże firmy wolą wejść na zasadach sponsoringu, mecenatu, niż brać na Siebie "kolejne rzeczy". Tak to mają kwotę za jaką wchodzą, mają określone świadczenia, zero odpowiedzialności, same profity i tylko monitorują i koordynują, a nie organizują od A do Z...
Rafał A.

Rafał A. Finanse / Marketing
/ Zarządzanie
Projektami

Temat: Sprzedaż eventu - jak to ugryźć ;)

P.S.

Tak Sobie przypomniałem

http://www.ciszewskims.pl/
Paweł Kupper

Paweł Kupper Właściciel,
eithel.pl

Temat: Sprzedaż eventu - jak to ugryźć ;)

Jeżeli chodzi o samą sprzedaż eventu - ja bym nie uderzał z tym do dużych korporacji, lecz bardziej zastanowił się nad agencjami produkcyjnymi (patrz: Alter ART), domami mediowymi ect.
Dzięki ale nasuwa się tu jeszcze jedno pytanie.
Czy są jakieś poważne przestrzenie w sieci gdzie ludzie związani z biznesem wystawiają na sprzedaż brandy, eventy, firmy?
Jest oczywiście eBay, allegro, kilka grup na GL ale tam raczej nie widziałem aby ktoś coś poważnego i dużego oferował ale może coś przeoczyłem i jest jakaś platforma / portal gdzie taka sprzedaż marek na poważnie funkcjonuje?

konto usunięte

Temat: Sprzedaż eventu - jak to ugryźć ;)

Paweł Kupper:
- jak oszacować wartość? Na podstawie dochodów z minionych lat? Włożonych środków? Realnego potencjału?

Na to nie ma jednoznacznej odpowiedzi (chyba każdy z nas nienawidzi takich odpowiedzi). Jeśli jednak miałbym się podjąć roli kupującego, to włożone w event koszty rozumiane jako wartość nie interesowałyby mnie. W szacowaniu wartości dochody są ważne, ale to wie każdy. Bilans kosztów i przychodów pozwoli ustalić minimalną wartość. Ponieważ jednak sprzedaż nie jest sprawą gardłową… do wartości minimalnej należy dodać wartość naddaną. Tą wartością naddaną będzie potencjał. Potencjał, jak wszystko, da się zmierzyć, ale też jestem pewien, że ew. kupujący zrobi własny research. Tak więc B+C = $$$ . B jest w tym równaniu wiadomą (dochody). C może zależeć od różnych czynników i samego typu eventu. Realny potencjał może być różnie rozumiany.

A jak taki event reklamować? Zależy od eventu! Produkt definiuje swoją reklamę poniekąd. Ale jedno jest pewne, pytanie „Dlaczego Pan pozbywa się takiego produktu?” – padnie na bank.
Rafał A.

Rafał A. Finanse / Marketing
/ Zarządzanie
Projektami

Temat: Sprzedaż eventu - jak to ugryźć ;)

Paweł Kupper:
Jeżeli chodzi o samą sprzedaż eventu - ja bym nie uderzał z tym do dużych korporacji, lecz bardziej zastanowił się nad agencjami produkcyjnymi (patrz: Alter ART), domami mediowymi ect.
Dzięki ale nasuwa się tu jeszcze jedno pytanie.
Czy są jakieś poważne przestrzenie w sieci gdzie ludzie związani z biznesem wystawiają na sprzedaż brandy, eventy, firmy?
Jest oczywiście eBay, allegro, kilka grup na GL ale tam raczej nie widziałem aby ktoś coś poważnego i dużego oferował ale może coś przeoczyłem i jest jakaś platforma / portal gdzie taka sprzedaż marek na poważnie funkcjonuje?


W internecie... poszukaj coś w stylu "złota loża"... wyszukaj konkretnych ludzi i uderz do nich, a być może jak nie oni sami będą zainteresowani, to cię pokierują do kolejnej osoby i td. i td. aż w końcu się uda :)

Po za siecią przyszły mi jeszcze do głowy Targi Branży Event'owej
http://eventexpo.mtgsa.pl/e4u.php/68,pl
http://www.targievent.pl/pl/dla-wystawcow/dlaczego-eve...

Warto też uderzyć na konferencje związane z tą tematyka i tam w kuluarach działać.

Dodatkowo warto pomyśleć, by odezwać się do miast, które organizują sporo eventów (Kraków, Poznań, Wrocław), być może one będą zainteresowane? Bo nie jednokrotnie to one są głównymi organizatorami (np. KBF).Rafał Agopsowicz edytował(a) ten post dnia 24.11.10 o godzinie 22:44

konto usunięte

Temat: Sprzedaż eventu - jak to ugryźć ;)

Paweł Kupper:
Jeżeli chodzi o samą sprzedaż eventu - ja bym nie uderzał z tym do dużych korporacji, lecz bardziej zastanowił się nad agencjami produkcyjnymi (patrz: Alter ART), domami mediowymi ect.
Dzięki ale nasuwa się tu jeszcze jedno pytanie.
Czy są jakieś poważne przestrzenie w sieci gdzie ludzie związani z biznesem wystawiają na sprzedaż brandy, eventy, firmy?
Jest oczywiście eBay, allegro, kilka grup na GL ale tam raczej nie widziałem aby ktoś coś poważnego i dużego oferował ale może coś przeoczyłem i jest jakaś platforma / portal gdzie taka sprzedaż marek na poważnie funkcjonuje?

Proponuję trochę inne podejście:
Sprzedaż eventu na allegro/ebay jest kiepskim pomysłem. Na tych portalach nikt nie oferuje eventów na sprzedaż z prostej przyczyny: kto miałby je kupić? NAWET GDYBY poważny nabywca natknął się na tych serwisach na taką ofertę, to sam fakt oferowania sprzedaży właśnie tam najwyżej wywoła u niego śmiech. Zresztą: „Sprzedam używany event - stan dobry. Forma płatności: za pobraniem” – wygląda jak coś, co się na joemonster, względnie demotywatorach umieszcza.
Ale dość o tym i przejdę do części konstruktywnej: Zamiast ogłaszać się „Sprzedam event” może raczej rozreklamować go na serwisach międzynarodowych (stron jest wiele, nawet portal dla którego pracuje niedługo coś takiego będzie oferował) i po krótkim czasie uderzyć bezpośrednio do podmiotów, które byłyby zainteresowane jego kupnem? Event jest, reklama jest, chętni na udział są (lub się znajdą, gdy znajdą reklamę, lub ta ich) i wtedy via direct mail może znajdzie się chętny? Postawa czynna jest zawsze efektywniejsza, niż bierna (wystawienie tabliczki „na sprzedaż” i czekanie, aż kogoś to zainteresuje).
Jak sam wspomniałeś, nie śpieszy Ci się ze sprzedażą, więc możesz to sobie spokojnie rozplanować i przy małym nakładzie kosztów rozreklamować się i poszukać chętnego na gotowy i istniejący w przestrzeni reklamowej produkt.
Paweł Kupper

Paweł Kupper Właściciel,
eithel.pl

Temat: Sprzedaż eventu - jak to ugryźć ;)

Sprzedaż eventu na allegro/ebay jest kiepskim pomysłem.
Wiem to doskonale, dlatego sam to napisałem kilka postów wcześniej pytając o to czy są przestrzenie w necie gdzie takimi produktami handluje się na poważnie :)
Jak sam wspomniałeś, nie śpieszy Ci się ze sprzedażą, więc możesz to sobie spokojnie rozplanować i przy małym nakładzie kosztów rozreklamować się i poszukać chętnego na gotowy i istniejący w przestrzeni reklamowej produkt.
Dzięki. Nie ukrywam, że jest to jakaś idea :)
swoją reklamę poniekąd. Ale jedno jest pewne, pytanie „Dlaczego Pan pozbywa się takiego produktu?” – padnie na bank.
Tego pytania się nie boję. Tu mam b. pragmatyczne przesłanki.
dochody są ważne, ale to wie każdy. Bilans kosztów i przychodów pozwoli ustalić minimalną wartość. Ponieważ jednak sprzedaż nie jest sprawą gardłową… do wartości minimalnej należy dodać wartość naddaną. Tą wartością naddaną będzie potencjał. Potencjał, jak wszystko, da się zmierzyć, ale też jestem pewien, że ew. kupujący zrobi własny research. Tak więc B+C = $$$ . B jest w tym równaniu wiadomą (dochody).
Ale dochody z 1 edycji? Czy ze wszystkich 9 poprzednich razem wziętych?
eventu. Realny potencjał może być różnie rozumiany.
Właśnie. W przypadku eventów jest ten dodatkowy problem, że każde wydarzenie o określonej renomie i historii może liczyć na kasę z wydziału promocji miasta. Często kasę b. znaczącą, zmieniającą kilkakrotnie jego potencjał. Tylko to oczywiście pisanie palcem na wodzie, bo nie ma pewności, że np. nowy prezydent miasta - zrobi to samo co zrobiłby poprzedni. Itd.

konto usunięte

Temat: Sprzedaż eventu - jak to ugryźć ;)

Tego pytania się nie boję. Tu mam b. pragmatyczne przesłanki.

Skoro tak, to jest to wręcz atutem, którym można się posługiwać w trakcie negocjacji!
Ale dochody z 1 edycji? Czy ze wszystkich 9 poprzednich razem wziętych?

Zależy! Osobiście jestem za reglamentowaniem informacji przy przedstawianiu klientowi oferty i w razie pytań przedstawiam szczegóły. Nie ma co bombardować nabywcy informacjami, w których się np. pogubi, bo to może dać efekt odwrotny od zamierzonego.
Widzę tu dwa warianty:
1) Jeśli wyniki finansowe ostatnich dwóch lat były b.dobre opierać się na tych danych i je wyeksponować w ofercie. Wyniki pierwszych edycji prawie zawsze są mniejsze, niż następnych, więc te przedstawić na końcu lub na żądanie (a taka sytuacja na pewno będzie miała miejsce).
2) Jeśli dochody w różnych latach były różne i np. nie było wyraźnego wzrostu rok doroku, to lepiej przedstawić w ofercie sumę całkowitego dochodu wszystkich edycji i, - znowu - szczegółowe dane przedstawić dalej. Wielka cyfra na samym początku oferty zrobi większe wrażenie! Zresztą, jeśli suma dochodu jest duża a przychód z roku na rok większy, można przedstawić to w ofercie tak: SUMA DOCHODU i wyeksponowane przychody z kolejnych lat, z podkreśleniem wzrostu dochodu rok do roku.
Właśnie. W przypadku eventów jest ten dodatkowy problem, że każde wydarzenie o określonej renomie i historii może liczyć na kasę z wydziału promocji miasta. Często kasę b. znaczącą, zmieniającą kilkakrotnie jego potencjał. Tylko to oczywiście pisanie palcem na wodzie, bo nie ma pewności, że np. nowy prezydent miasta - zrobi to samo co zrobiłby poprzedni. Itd.

W szklance jest tyle wody, ile powiem, że w niej jest! (sypanie komunałami o 10 rano to zły znak na resztę dnia!)
Czy event dostał w przeszłości jakieś dofinansowanie z miasta? Ile razy? Czy były to kwoty znaczące? Więc skoro (jeśli!) dostał raz, to może i dostanie ponownie - to jest potencjał! Nie martwiłbym się zmianą na fotelu prezydenckim tak bardzo. W 'mieście' rządzą urzędnicy, a Prezydent tylko rachunki podpisuje.
Potencjał oczywiście głównie zależy od typu imprezy, zasięgu, jej zaplecza (!), tego, czy event adresowany jest to masowej publiki, czy niszowej, każdego czy znawców/specjalistów. Wiadomym jest, że im szersze grono odbiorców, tym większy potencjał. To niby wszystko jest powszechną wiedzą, ale! czasem ze specjalistów można wycisnąć więcej niż z Kowalskich i Nowaków wraz z krewnymi i znajomego królika. Zasięg to też kwestia względna, zwłaszcza, gdy się spojrzy na takie przedsięwzięcia jak MTG, a samo zaplecze może zależeć tak od lokalizacji eventu, jak i specyfiki potrzeb oraz typu uczestników. Koniec końców, potencjał imprezy zależy tak od jego marki czy renomy, jak i liczby miejsc w hotelach w okolicy i ilości dziur w drodze dojazdowej. Event można przenieść… ale to duże ryzyko, więc lepiej do swojej oferty włączyć research nt. miejsca, gdzie się on odbywa (o ile to bardziej niż mniej korzystne). Wykazać atuty, przemilczeć mankamenty, zagadać wątpliwości, PR, PR, PR.
Witold Kaplica

Witold Kaplica hurtownik GRPs

Temat: Sprzedaż eventu - jak to ugryźć ;)

Szanowny Panie Pawle,

Wygląda to trochę jak pytanie o sprzedaż kota w worku - nie wiemy co to za event.

Natomiast jeśli projekt ma rzeczywiście jako-taką renomę, sponsorów i patronów mediowych - to byc może do nich w pierwszej kolejności należałaby uderzyć?
(ściślej - do ich działów marketingu/promocji a najlepiej zarządów, o ile ma Pan takie przełożenie)
Na pewno media (patroni) maja wystarczający potencjał by skomercjalizować dowolną imprezę, o ile ma ona jakiś potencjał. Jakkolwiek to nie będą łatwe negocjacje.

Można tez uderzyć do organizatorów imprez konkurencyjnych, może myślą o rozwoju?

Oczywiście piszę to w ciemno, nie znając nawet rasy kota ani jego stanu :)

pozdrowienia
Paweł Kupper

Paweł Kupper Właściciel,
eithel.pl

Temat: Sprzedaż eventu - jak to ugryźć ;)

Wygląda to trochę jak pytanie o sprzedaż kota w worku - nie wiemy co to za event.
Dlatego zakładając temat napisałem wyraźnie:
Nie napiszę jaki - bo zaraz na mnie napadnie kilka osób, że robię reklamę - więc potraktujcie temat jako pewne ogólne studium.
(...)
Ogólnie na ile się da potraktujcie to ogólnie. Myślę, że nie jestem jedyną osobą, która zastanawia się jak sprzedawać gotową markę, jak oszacować jej wartość, jak reklamować takie coś.. a takiej dyskusji nie było w ogóle lub od b. dawna na GL.

:]
Można tez uderzyć do organizatorów imprez konkurencyjnych, może myślą o rozwoju?
Ooo.. to też pomysł. Dzięki.
Witold Kaplica

Witold Kaplica hurtownik GRPs

Temat: Sprzedaż eventu - jak to ugryźć ;)

spoko, 15% prowizji ;)

http://dnimody.pl/index.php ?
Paweł Kupper

Paweł Kupper Właściciel,
eithel.pl

Temat: Sprzedaż eventu - jak to ugryźć ;)

http://dnimody.pl/index.php ?

Miało być ogólne studium nad zasadami wyceny i sprzedaży marki :) O tym co dokładnie - mogę rozmawiać na priv :)
Kamil Obrok

Kamil Obrok Event n Marketing

Temat: Sprzedaż eventu - jak to ugryźć ;)

event adaprowalny czy twój orginalny pomysł ?

agencje żadko kiedy kupują nie swoje pomysły jeśli to twój autorski priojekt

jeśli masz prawa to zagranicznego projektu to inna bajka

to ciężka branża a sprzedać jest jeszcze trudniej - jest mase osób na rynku ktore mają niesamowite tematy ale jest bardzo ciężko - sam właśnie żlobie ten temat ;)
Paweł Kupper

Paweł Kupper Właściciel,
eithel.pl

Temat: Sprzedaż eventu - jak to ugryźć ;)

To fakt, nie jest to proste.

Ale największy problem dla mnie to kwestia rozsądnej wyceny. Mimo tego wszystkiego co napisali przedmówcy za co dziękuję!
Po prostu jeśli sprzedajesz auto, komputer, komórkę - łatwo o punkt odniesienia, porównanie. Nawet jeśli sprzedajesz usługę - budowę strony www, przygotowanie biznes planu czy zaprojektowanie logotypu - łatwiej o jakieś widełki.

Tu sprzedaję coś co ma teoretycznie jakiś potencjał, ale zależny od 10 różnych czynników.
To trochę jakby sprzedawać komuś nowy bolid F1 Ferrari.
Dla kogoś kto jest niesamowitym kierowcą, stać go na specjalne paliwo, ma park silników i tor - to pojazd, którym pojedzie 350 km/h i wygra na torze z Vettelem.
Dla kogoś kto nie ma tego co w/w to gadżet, pamiątka która stanie na środku wielkiego salonu i najwyżej wsiądzie do niego synek i będzie udawał, że jedzie stojąc w miejscu.Paweł Kupper edytował(a) ten post dnia 29.11.10 o godzinie 20:00
Kamil Obrok

Kamil Obrok Event n Marketing

Temat: Sprzedaż eventu - jak to ugryźć ;)

Paweł Kupper:
To fakt, nie jest to proste.

jedyne co moge ci sensownego zaproponowac to umowienie sie z agencja reklamowa domeme mediowym lub innym mądrym czymś i wyłożenie kawe na ławe sprawy

spisz umowe o poufności tematu i tyle - albo wynajmi accounta który sam sie bedzie wystarczająco na tym znać żeby upłynnić tema - i umówisz sie z nim na procent od konraktu

ale ciężko to widze idą bardzo niefajne czasy dla event markeitngu wszelakiego rodzaju

tego sie nie da wycenic i tyle nikt sensowny nie podejmie sie tamtu

bo na chłopski rozum - jeśli chcesz sprzedać kure która znosi złote jaja ma taki dobry przebieg i tak wysoko lata - to czemu chcesz ją sprzedać ? Czemu nikt wcześniej sie do ciebie o to nie zgłosił ? ( zadaje retoryczne pytania ale tak glosno mysle tylko )

porpnuje z zaufanym accontem - to są mądrzy ludzie którzy w oparciu i różne przesłanki mogą ci coś powiedzieć sensownego - za dużo niewiadomych

poza tym kursy wszytkich walut skaczą w góre a to chyba najgorszy z możliwych momentów na takie operacje

tylko mądry account tu pomoże

pozdrawiam

Edit: przepraszam za literowki dramatyczna mam klawiature ...Kamil Obrok edytował(a) ten post dnia 29.11.10 o godzinie 23:05
Michał Palok

Michał Palok Specjalista do sp.
sprzedaży,
Subiektyw, własna
działalność

Temat: Sprzedaż eventu - jak to ugryźć ;)

Chwalę sobie współpracę z Zukero ze strony http://www.zukero.pl/. Oferta kompleksowa, od gum do żucia i orzeszków po krówki i bardziej luksusowe praliny – choćby Lindor. Nie ociągają się z dostawami słodycze zawsze docierają zgodnie z umową, z prawidłowym nadrukiem który nie płowieje nie rozmazuje się itd.

Temat: Sprzedaż eventu - jak to ugryźć ;)

My korzystamy z usług http://orchideagroup.pl/. Szczerze mówiąc, to co pisze większość osób organizujących takie imprezy jest prawdą - liczy się dobry, zgrany team, porządek w wyliczeniach i kreatywność. No i odporność na stres - tu naprawdę trzeba być naprawdę opanowanym. Z naszą agencją jesteśmy już po kilku wspólnych imprezach i trzeba przyznać, że zaufanie sprawia, że najbardziej kryzysową sytuację da się rozwiązać :)

Następna dyskusja:

Agencja Turystyczno-Ubezpie...




Wyślij zaproszenie do