konto usunięte

Temat: spec od promocji wynagradzany jak prawnik

Ostatnio sporo rozważałam na temat nieostrości stawek w przypadku niektórych usług związanych z marketingiem i PR oraz od kiedy już pobierać wynagrodzenie, a kiedy i za co nie, zwłaszcza w początkach współpracy. Przykładem takiego dylematu wielokrotnie poruszanym tutaj, jest uczestnictwo w przetargach z dostarczeniem klientowi full wypasu i odpłatności za przetargi.

I doszłam do wniosku, że to powinno działać dokładnie tak samo, jak w przypadku usług prawnych. Idąc po poradę prawną klient od razu wie, że za konsultację będzie musiał zapłacić, za każde byle pismo i każdy poświecony sprawie kwadrans również. Nikt idąc do prawnika nie ma wątpliwości, że będzie musial płacić. A jak nie chce, to bedzie musiał sobie ze sprawą poradzić sam. Idealnie by było, gdyby tak mogło być też w przypadku usług związanych z budowaniem marki, wsparciem sprzdaży, etc. Godzina pracy konsultanta / specjalisty w tej dziedzinie powinna kosztować tyle, a tyle, a kto nie chce skorzystać - nie musi, bo może to robić sam.

Tymczasem rynek jest tak zepsuty, że klienci często sądzą, że wystarczającą satysfakcją dla osoby wykonującej taką pracę jest nobilitacja z pracy nad daną marką i przysłowiowa złotówka netto. Tutaj przyklad - choć z dziennikarstwa, to b. dobrze potwierdzający regułę - chodzi o ostatnie akapity: http://www.goldenline.pl/forum/dziennikarstwo/1067020

To w dużej mierze nasza - marketerów - wina za taką sytuację, bo przy dużej konkurencji wiele osób gotowych jest pracować za darmo lub stosować ceny dumpingowe, zeby tylko dostać zlecenie - to już szczególnie jest nagminne w przypadku dziennikarstwa za free. Moim zdaniem jest jednak możliwe ujęcie kwestii wynagrodzeń za działania promocyjne w ramy zbliżone do takich, jakie obowiązują w przypadku usług prawnych. Ale obawiam się, że w praktyce mogłyby to zacząć funkcjonować - z różnych przyczyn - dopiero za kilka pokoleń.
Jakub Kralka

Jakub Kralka Prawnik,
przedsiębiorca, CEO
"Grupa Bezprawnik"

Temat: spec od promocji wynagradzany jak prawnik

Ciekawe rozumowanie, ale odnosząc się do drugiego akapitu przypominam, że z wieloma usługami prawników (głównie notariuszy) zwykły, szary człowiek sam sobie, choćby nie wiem jak mocno chciał i nawet potrafił, nie może poradzić bez ich pokwitowania.

Poza tym praca prawnika często ogranicza się do złożenia parafki pod gotowym wzorem dokumentu, to potrafi każdy kto odbębnił swoje na studiach, a potem aplikacji. O jakości marketingowca świadczą jego indywidualne zdolności, więc jak tu wprowadzić jednolity "cennik" :)?
Marek Mareksy Szewczyk

Marek Mareksy Szewczyk creative & art
direction, branding,
advertising, graphic
...

Temat: spec od promocji wynagradzany jak prawnik

Prawnicy Ewelino, nie pobierając lub pobierając niższe niż ustalone stawki, wchodzą w konflikt z korporacją zawodową, która te stawki ustaliła. Korporacja prawnicza jest usankcjonowana i prawnie i tradycją.
Korporacji marketingowej nie jestem w stanie sobie wyobrazić, z różnych przyczyn. Podobnie jak korporacji designerów, dtpowców itd. Zawinił trochę upadek statusu rzemieślnika, odczyniony za PRL i brak chęci/ możliwości jego przywrócenia z całą gamą szykan (terminowanie, glejty zawodowe itd.).

Nie jest prawdą, że nie ma takich uregulowań w świecie.
Są, były na początku także w naszym kraju (czyli połowa lat 90.), kiedy przetargi były płatne zwyczajowym 15% fee kosztów przygotowania przetargu (czy budżetu, zależało, jak kto liczył) lub wcześniej umówionym ryczałtem.
Potem zaczął się w branży kryzys, który trwał aż do wejścia pl do Unii (czyli mówimy o ponad połowie dekady) i zaczęła się wolna amerykanka. Tak, sami sobie jesteśmy winni, że klienci się pukają w czoło, gdy się im mówi, że rozmowa jest płatna itd.

By nie być gołosłownym, kilkadziesiąt godzin temu znów miałem do czynienia z taką reakcją, jak opisujesz, czyli z niezrozumieniem, że mój czas kosztuje a rady nie są za darmo.
Po prostu wstałem i wyszedłem, na pewno pozostawiając niedobre wrażenie po sobie (oczywiście, że nikt nie zapyta, jakie wrażenie ja wyniosłem ;D, moje wrażenia nie są przecież ważne, bo klient nasz pan lol).
Who cares? Mnie to nie obchodzi, idzie się dalej.
Jak kogoś nie stać na indyki, niech zjada skrzydełka kurczaków. A jak aspiruje i udaje, że go stać, jak się pojawi ktoś, kto krzyknie "sprawdzam", musi wyciągnąć kasę na stół :). Ta gra ma dość proste reguły.
Ważne: dla takich też jest miejsce na rynku i znajdą swojego "grafika" ;)(wiesz, jak nie lubię tego słowa).

Każdy ma swoją technikę radzenia sobie z tym problemem, lepiej raczej nie będzie - porównując świat na zewnątrz pl i w środku - w pl przyjmują się najlepiej niegodziwe zachowania i praktyki z tzw. dziedziny biznesowej(a więc i marketingowej).
Im szybciej wyuczysz swoich klientów, że mogą robić, co chcą, ale nie z Tobą, tym szybciej znajdziesz odpowiedź na Twoje pytanie. Innej drogi nie widzę, a na pewno nie jakiejś drogi organizacyjnej.

konto usunięte

Temat: spec od promocji wynagradzany jak prawnik

marek mareksy szewczyk:
Korporacja prawnicza jest usankcjonowana i prawnie i tradycją.
Korporacji marketingowej nie jestem w stanie sobie wyobrazić, z różnych przyczyn. Podobnie jak korporacji designerów, dtpowców itd. Zawinił trochę upadek statusu rzemieślnika, odczyniony za PRL i brak chęci/ możliwości jego przywrócenia z całą gamą szykan (terminowanie, glejty zawodowe itd.).

a ja sobie własnie wyobrażam. na takiej samej zasadzie. ale z przyczyn o jakich piszesz w ostatnim zdaniu - sadze, ze to mozliwe za kilka pokolen.
By nie być gołosłownym, kilkadziesiąt godzin temu znów miałem do czynienia z taką reakcją, jak opisujesz, czyli z niezrozumieniem, że mój czas kosztuje a rady nie są za darmo.
Po prostu wstałem i wyszedłem, na pewno pozostawiając niedobre
wrażenie po sobie (oczywiście, że nikt nie zapyta, jakie wrażenie ja wyniosłem ;D, moje wrażenia nie są przecież ważne, bo klient nasz pan lol).
Who cares? Mnie to nie obchodzi, idzie się dalej.

No własnie o takich rzeczach powinno sie mówic jak najwięcej. W celach napiętnowania nieprawidłowych zachowań (nie Twojego) i edukacji klientów i igreków.
Każdy ma swoją technikę radzenia sobie z tym problemem, lepiej
raczej nie będzie - porównując świat na zewnątrz pl i w środku - w pl przyjmują się najlepiej niegodziwe zachowania i
praktyki z tzw. dziedziny biznesowej(a więc i marketingowej).

No więc dobrze by było, żeby nie każdy miał własną techniką, ale żeby każdy miał wspólną.
Im szybciej wyuczysz swoich klientów, że mogą robić, co chcą,
ale nie z Tobą, tym szybciej znajdziesz odpowiedź na Twoje pytanie. Innej drogi nie widzę, a na pewno nie jakiejś drogi organizacyjnej.

A ja sie zastanawiam po co są w takim razie stowarzyszenia związane z naszymi dziedzinami. Chyba dla wspólnego poklepywania po plecach i biadolenia jak bardzo źli są klienci i nierobienia nic, żeby uświadamiać, że nasze know how kosztuje.

priv: jestem na maxa obrazona!

konto usunięte

Temat: spec od promocji wynagradzany jak prawnik

Jakub Kralka:
Ciekawe rozumowanie, ale odnosząc się do drugiego akapitu przypominam, że z wieloma usługami prawników (głównie notariuszy) zwykły, szary człowiek sam sobie, choćby nie wiem
jak mocno chciał i nawet potrafił, nie może poradzić bez ich pokwitowania.

no to akurat nijak sie odnosi do naszego fachu. ale to też jest jakaś myśl, nad która warto pomyslec, czy tak byc w niektorych przypadkach nie powinno.
Poza tym praca prawnika często ogranicza się do złożenia parafki pod gotowym wzorem dokumentu, to potrafi każdy kto odbębnił swoje na studiach, a potem aplikacji. O jakości marketingowca świadczą jego indywidualne zdolności, więc jak tu wprowadzić jednolity "cennik" :)?

tak jak są i prawnicy do niczego i gwiazdy. a jednak cenniki mają - gwiazdy wysokie, ci kiepscy niższe.

konto usunięte

Temat: spec od promocji wynagradzany jak prawnik

""
ale ten syf robią sami zainteresowani.
przykład z tego podwórka:
za przygotowanie pod przetarg dla dużego klienta korporacyjengo, wstępnego projektu graficznego z użyciem zdjęć oraz przedstawienie własnych konceptów wraz z hasłami ,sloganami itp gównami ,czyli z robotą copywrightera
niektórzy brali 40 zł.

sprzedać niezły pomysł za 40 zł który może być wykorzystany przez zleceniodawcę przy dużej kampanii to idiotyzm.

ale sami kopią się po jajach a później płaczą

do wyścigu wystartowało kilkadziesiąt osób i jak się później okazało moja proponowana stawka za koncpept przewyższała wielokrotnie propozycje cenowe każdego z uczestników.

teraz to za 40 zł to "w paszczu" nie chcą brać a część z kilkudziesięciu osób robi to za drobniaki.

biorąc pod uwagę fakt iż był różny poziom prac ale te najlepsze były w cenie 40 zł i
uzbierało się około 70-100 konceptów z czego zostanie wybrany 1 najlepszy.
to śmiało można zastosować te dane do cennika:)

"indywidualna zdolność" została wyceniona przez debeściaka na 40 zł
copy+istock+skład+koncept

przypominam obrońcom że to szło na przetarg dla dużego klienta korporacyjengo a nie zakładu fryzjerskiego co mogło być
"jakimś" argumentem :)

takie coś to ma miejsce na zlecenia.przez.net ale jak wyszło szydło z worka to okazało się że i tutaj jest ZPN

można zrozumieć dzieciaka co wraca ze szkoły i chce dorobić na piwo ,oferując się za waciki
ale nie rozumiem jak miszczowie robią to za drobniaki.

bo wyszło że to ja jestem pazerny i pojebany bo zażądałem za 2 dni siedzenia i raptem 5 propozycji
jakieś "astronomiczne" pieniądze.
inni potrafili wypluć do 10 niezłych propozycji za kilka stówek.

zastanawia mnie to ciągle
skąd tacy ludzie borą pieniądze na czynsz,podatki,vat,nowy soft?
argumentem ma być to że dodadzą to sobie do folio i będzie ładniej na stronie?
czy że są tak kreatywni iż w godznię potrafią wypluć 10 zajebistych projektów?
czy mają milion kredytów na istocku i sobie kupują kiedy chcą?

wytłumaczcie bom się pogubił w tej rzeczywistości.Jan D. edytował(a) ten post dnia 04.08.09 o godzinie 15:11

konto usunięte

Temat: spec od promocji wynagradzany jak prawnik

Jan D.:
""
ale ten syf robią sami zainteresowani.

no i właśnie to jest najstraszniejsze. prawnicy są solidarni. lekarze toż samo. a u nas brak czegoś takiego. rozumiem, że i te gryupy zawodowe pracują charytatywnie, ale wtedy to się nazywa "bezpłatne konsultacje". wówczas mozna przyjść faktycznie za darmo, nastać się mega kolejce, a jakość takiej usługi nie zawsze jest adekwatna do zgłaszanego problemu... i nikt nie widzi problemu w tym, że aby dostac dobrą rzecz, czy konsultację TRZEBA zapłacić. dlatego nawet gdyby liczne stowarzyuszenia reklamowe, PR, i inne zaczęły tworzyć taką rzeczywistość, to obawiam się, że zmiana pwercepcji zajęlaby lata i nas by to już nie objęło, naszych dzieci i wnuków obawiam się, że też nie.
biorąc pod uwagę fakt iż był różny poziom prac ale te najlepsze były w cenie 40 zł i
uzbierało się około 70-100 konceptów z czego zostanie wybrany > 1 najlepszy.
to śmiało można zastosować te dane do cennika:)

o nie! oboje uzyjmy opcji edit i wykasujmy te Twoją szaloną propozycję! :-)
można zrozumieć dzieciaka co wraca ze szkoły i chce dorobić na
piwo ,oferując się za waciki
ale nie rozumiem jak miszczowie robią to za drobniaki.

ja też nie rozumiem. dlatego uważam, że nasza branża jest chora i trzeba się zastanowić, jak ją uleczyć.

konto usunięte

Temat: spec od promocji wynagradzany jak prawnik

Kiedyś znalazłem superstrategię w sieci:
“Nawet mała firma potrzebuje dobrego planu, aby móc się rozwijać. Tego rodzaju usługi nie są zarezerwowane dla największych. Są w Twoim zasięgu! Stworzenie strategii rozwoju mikroprzedsiębiorstwa to koszt około 900 złotych. Sprawdź!”
i nie wytrzymałem: http://teslawski.wordpress.com/2009/06/28/strategia-ce...

Wydaje mi się, że chodzi o solidarność, o której pisze Ewelina, tylko jak wymagać solidarności skoro marketerem może być każdy, bo każdy może mieć dobry(?) pomysł.

konto usunięte

Temat: spec od promocji wynagradzany jak prawnik

w tym świetle ogłoszenia ZPN typu:

".......Zainteresowanych prosze o kontakt mailowy, w ktorym prosze podac:
a) konkretna cene za wykonanie grafiki (cena do negocjacji nic mi nie mowi)
b) link do portfolio lub poprzednich realizacji.

Spośród zgłoszeń wybiore 2-3 osoby (kryteria wyboru to oczywiscie cena i jakosc), ktore nastepnie poprosze o przygotowanie wstepnego projektu. Z tych 2-3 prac wybiore najlepszą."

wydają się całkiem normalne

jednak lekarzy i prawników nie ma co do tego mieszać.
to samo by się działo jakby za leczenie zabrał się rzeźnik a za porady "wujek dobra rada"

rysować każdy może,jeden lepiej drugi gorzej.
jeden ma komputra z komunii świętej inny musiał brać kredyt.
solidarnosci nigdy nie będzie chyba że trzeba będzie mieć glejt czeladnika albo jakieś "prawo jazdy" zdawać
to może coś się znormalizuje.

to juz nie jest 'sztuka magiczna" tylko zwykłe wyrobnictwo jak wyrób pieczątek czy xero.

dużo ,tanio, tescoJan D. edytował(a) ten post dnia 04.08.09 o godzinie 15:20

Następna dyskusja:

Jak zaprojektować logo?




Wyślij zaproszenie do