konto usunięte

Temat: smutne?

Alicja Banaś:
Krzysztof B.:
A jak wytłumaczysz pęd do zakupów tych, którzy nie przeżywali
wzruszeń gdy żył i śpiewał?

Ci którzy go słuchali wcześniej, nie kupują płyt bo je mają... kto więc kupuje je teraz hurtowo? Moim zdaniem pozerzy.

Nie jest to takie oczywiste, jakby Ci się to mogło wydawać, dlatego nie zgadzam się z Twoim osądem.
Ależ to jest oczywiste.
Nawet jeśli niewielki odsetek ludzi NAGLE poznaje muzykę świeżo zeszłego artysty, bo wcześniej byli ślepi i głusi na wszystkie media które tę nadawały, to reszta kieruje się owczym pędem i "modą" wykreowaną przez zręcznych marketerów. Lecą i kupują, żeby też "być w temacie".
Ja poznałam zespół Queen i Freddiego dopiero po jego nieoczekiwanej śmierci.
Dlatego też napisałem wcześniej, że usprawiedliwieniem może być wiek nabywcy. Bo niektórzy nie mieli okazjo zobaczyć Lennona czy Marleya na żywo.
Pomocna może być też diametralna zmiana środowiska lub nowa, fascynująca, ale odmienna muzycznie, znajomość.

konto usunięte

Temat: smutne?

Arkadiusz Piotr Z.:
mafia w tym biznesie siedzi (fonograficznym), to chyba nie jest zaskoczeniem :)
noo... polski bum na disco polo był w dużej mierze interesem mafijnym.
tam, gdzie są duże pieniądze, pojawia się przestępczość zorganizowana.Marcin W. edytował(a) ten post dnia 15.07.09 o godzinie 17:22

konto usunięte

Temat: smutne?

Marcin W.:
noo... polski bum na disco polo był w dużej mierze interesem mafijnym.

Myślę, że przed publikacją niektórych tez, powinieneś się mocno zastanowić, żeby nie powiedzieć mocno puknąć w głowę.
Dominik N.

Dominik N. Człowiek od zadań
niewykonalnych.

Temat: smutne?

Krzysztof B.:
Dominik N.:
Nekrofilia, nekrofilię, nekrofilią pogania!!!

Nie powinniśmy zatem kupować płyt zmarłych artystów?

Ja nie mówię, że kupić płytę zmarłego artysty to już coś złego. Bardziej chodzi o to, jak "wszystkim" bardzo zależy żeby zbić na tym kasę. Szczytowym objawem nekrofilii są dla mnie takie akcje jak "utwory poświęcone zmarłemu", czy wszelkie wydawnictwa spod znaku "santo subito" za które szmal zgarną wyłącznie osoby postronne. Oczywiści zdarza się, że jest wielki żal który trzeba wyrazić poprzez sztukę i wtedy nagrywa się taką płytę. Ale szczerze: wierzysz że to wszystko z żalu i rozpaczy?
Paweł S.

Paweł S. Senior designer,
Art, Graphic
designer, 3D...

Temat: smutne?

Krzysztof B.:
Pawel Sloma:
Smutne jest to ze na tym wszystkim najwiecej zarabiaja Ci co nie powinni;(

jeśli przyjąć, że zarabiają nabywcy praw i spadkobiercy praw, to zarzut o niepowinności zarabiania jest całkiem nietrafiony.

~rozumiem ze ojciec ktory w mlodosci katowal dziecko i odebral mu dziecinsto i jest ze wszech miar prawomocnym spadkobierca nie budzi Twoich zastrzezen:p

Tak samo jak matka dzieci Jacksona ktora po porodzie zrzekla sie wszelkich praw a teraz bedzie probowala dorwac sie do forsy ktora przypadnie tym dzieciom???

konto usunięte

Temat: smutne?

Pawel Sloma:
~rozumiem ze ojciec ktory w mlodosci katowal dziecko i odebral mu dziecinsto i jest ze wszech miar prawomocnym spadkobierca nie budzi Twoich zastrzezen:p

Rozdzielam racje moralne od racji prawnych.
Jeśli zostanie upubliczniony testament, będzie wiadomo czy rodzice MJ mają jakiekolwiek zapisy.
Tak samo jak matka dzieci Jacksona ktora po porodzie zrzekla sie wszelkich praw a teraz bedzie probowala dorwac sie do forsy ktora przypadnie tym dzieciom???
j.w.
Bez znajomości tła w postaci relacji matki z MJ trudno cokolwiek szerzej wyrokować o należności ze spadku.
Zofia B.

Zofia B. strategia i
marketing, marketing
i strategia

Temat: smutne?

Ja się raczej przychylam do zdania Alicji. Przy okazji śmierci Jacksona, po raz pierwszy chyba od 20 lat można było w mediach usłyszeć o człowieku coś pozytywnego. Powiedzmy sobie szczerze, dla wielu osób był to do tej pory głównie obiekt żartów. Nawet jeśli ktoś świetnie się bawił na imprezie przy jakichś jego kawałkach, to mógł uważać, że posiadanie jego płyty jest hmm... wstydliwe?
Teraz nagle ten "wstyd" minął, do mas dotarło, ze człowiek stał się znany przez swoją muzykę, a nie nos i tłumy popędziły do sklepów.
Co w sumie też poniekąd potwierdzałoby tezę o pozerstwie. Ludzie kupując płyty nie kierują się li tylko muzyką na nich zawartą.

A że każdy będzie chciał zarobić? Czekajmy na biografie pokojówek, ogrodników, panów od psów, ochroniarzy, ciecia malującego płot,... Norma. Tyle, że znów - ktoś to będzie chciał kupić. Pewnie ten sam target, który zaczytuje się w pudelkach ;-).

konto usunięte

Temat: smutne?

Krzysztof B.:

Myślę, że przed publikacją niektórych tez, powinieneś się mocno zastanowić, żeby nie powiedzieć mocno puknąć w głowę.
zaskoczę cię, ale wiem co mówię. i to nie są bynajmniej rewelacje z Pudelka czy Faktu.Marcin W. edytował(a) ten post dnia 15.07.09 o godzinie 22:57

konto usunięte

Temat: smutne?

Marcin W.:
Krzysztof B.:

Myślę, że przed publikacją niektórych tez, powinieneś się mocno zastanowić, żeby nie powiedzieć mocno puknąć w głowę.
zaskoczę cię, ale wiem co mówię. i to nie są bynajmniej rewelacje z Pudelka czy Faktu.Marcin W. edytował(a) ten post dnia 15.07.09 o godzinie 22:57
myślę, że źle zrozumiałeś Krzysztofa, ale może niech sam się wypowie:))

konto usunięte

Temat: smutne?

Żeńskim odpowiednikiem MJ (King of Pop), jest niezaprzeczalnie Madonna (Queen of Pop)
Podejrzewam identyczny światowy "łezboom" po nagłym zejściu.
Jak i handel od płyt, nieruchomości po...dzieci.

Nami przejmują się rodzina i przyjaciele.
Całą resztę świata obchodzimy tyle, co nas problem chowu i hodowli nosorożców białych.
MJ i jemu podobni mają kompletnie odwrotnie.

Temat: smutne?

dlaczego niezaprzeczalnie? ja zaprzeczam!
Dominik N.

Dominik N. Człowiek od zadań
niewykonalnych.

Temat: smutne?

Agnieszka Dębogórska:
dlaczego niezaprzeczalnie? ja zaprzeczam!

No to jak nie ona, to kto?

Temat: smutne?

chodzi Ci o królową czy żeński odpowiednik MJ? co do królowej - nie zaprzeczam;)

konto usunięte

Temat: smutne?

Nie rozumiem Waszych lamentów - co w tym złego lub nieetycznego?
Czy ktokolwiek na tym traci, co jest w tym krzywdzącego??

Z (czysto teoretycznego) punktu widzenia samego Jacksona to zapewne cała ta wrzawa jest jak najbardziej pożądana - zakładając, że każdy artysta pragnie być słuchany, podziwiany i w cenie.

A że płyty sprzedawana są za pieniądze, to chyba normalne. Jest popyt, jest podaż - mamy zawiesić te prawa na kołku, bo chodzi o twórczość osoby zmarłej? Czyli póki żył, to sprzedawanie jego płyt w jak największych ilościach było ok, a teraz już jest "niemoralne"?

Naprawdę, są ciekawsze rzeczy do oburzania się.

Podobne tematy


Następna dyskusja:

Smutne




Wyślij zaproszenie do