konto usunięte
Temat: smutne?
Alicja Banaś:Ależ to jest oczywiste.
Krzysztof B.:
A jak wytłumaczysz pęd do zakupów tych, którzy nie przeżywali
wzruszeń gdy żył i śpiewał?
Ci którzy go słuchali wcześniej, nie kupują płyt bo je mają... kto więc kupuje je teraz hurtowo? Moim zdaniem pozerzy.
Nie jest to takie oczywiste, jakby Ci się to mogło wydawać, dlatego nie zgadzam się z Twoim osądem.
Nawet jeśli niewielki odsetek ludzi NAGLE poznaje muzykę świeżo zeszłego artysty, bo wcześniej byli ślepi i głusi na wszystkie media które tę nadawały, to reszta kieruje się owczym pędem i "modą" wykreowaną przez zręcznych marketerów. Lecą i kupują, żeby też "być w temacie".
Ja poznałam zespół Queen i Freddiego dopiero po jego nieoczekiwanej śmierci.Dlatego też napisałem wcześniej, że usprawiedliwieniem może być wiek nabywcy. Bo niektórzy nie mieli okazjo zobaczyć Lennona czy Marleya na żywo.
Pomocna może być też diametralna zmiana środowiska lub nowa, fascynująca, ale odmienna muzycznie, znajomość.