Dawid
S.
Producent
konstrukcji
reklamowych
Temat: Slamerka (i inne) - ee yy dalszej części tematu brak
Moi drodzy!Mamy piękne, polskie lato. Czym nasze polskie lato różni się od jemu podobnych w innych zakątkach świata?* Otóż posiadamy niewątpliwy wysyp bałwanków śniegowych.
Akcja rozpoczyna się w niedawny, bo ostatni sobotni wieczór. Nastrojowa atmosfera filmu grozy zostaje przerwana, podobno są emitowane reklamy. Emocje rosną. Napięcie wzrasta. Pierwszy spot wystartował. Pasjonująca muzyka, połączenie wykwintnych dźwięków z akrobacjami pewnego owada... apogeum! *PLASK* i owad znika z planu, przygnieciony poetycko przez wynajęte do tegoż spotu 4 litery. Infografika przekazuje nam, że poetyckie przerwanie owadziego pokazu gwarantuje nam darmowy Internet.
Następnie 10995118 odcinek "Mody na Mumio". Jest to upragniona podczas bloku reklamowego przerwa na pospolite *zief*.
Wszyscy wiedzą że zbliża się kulminacja bloku reklamowego. Umcy umcy i co? I Slamerka. Slamerka?
Film po bloku reklamowym już nie będzie taki sam...
Tu moje dywagację muszą się skończyć. Parafrazując słowa Mistrza Trenera, zapraszam "brać" reklamową do debaty nt. niewątpliwej ewolucji kreatywnego podejścia do reklamy. Szczególnie po erze Twardych dowodów na cenę i ratę...
Pozdrawiam,
Dawid
----
* gwiazdka nie jest poparta żadnymi badaniami ;)