Temat: Salony z dywanami orientalnymi
Witam. Dywany to nie moja specjalizacja. Wolę tematykę kilimków. Mimo wszystko udało mi się w życiu pozyskać trochę ładnych, wschodnich, rzadkich, starych i dobrych dywanów i trzeba było za nimi powęszyć. Również mam doświadczenie w sprzedaży dóbr kierowanych do specyficznej niszy. Kręcę się w okół dużych aukcji zabytków i tematyki orientu.
Z mojego doświadczenia taki towar, za taką cenę jako zasadniczy asortyment nie sprzeda się, choćbyś nie wiem co robił ze swoim sklepem internetowym.
Nie tędy droga.
Z tego co widzę, są to dywany dość specyficzne (w dużej mierze). tam gdzie jest ornament (który studiuję) wskazuje na ornamentykę i styl typowy dla mentalności kraju pochodzenia. To dość specyficzne wzornictwo, trochę inne od ornamentu tworzonego z myślą o typowym Europejskim rynku (orient orientowi nie równy ;)).
Do tego nawet słynny Londyński dom aukcyjny Christie's ma w ofercie tańsze dywany. Z tą różnicą, że każdy ma swoją proweniencję, sygnaturę wytwórcy / manufaktury, ważny certyfikat i stanowi wysoką jakość w swoim gatunku.
Żeby sprzedawać takie rzeczy, trzeba skonfrontować nałożoną cenę z:
a) realną wartością
b) realną możliwością sprzedaży w tym kraju
Widzę po przecenie z 50/35tys zł, że według Ciebie te 15tys zł różnicy to dla Twojego klienta pikuś.
Poznałam już mentalność kolekcjonerów i myślę, że osoba, którą byłoby stać na dywan za 50 czy 30 tys zł to raczej ktoś, kogo stać na to, żeby sprowadzić sobie dywan jaki chce i skąd chce. I raczej jest to osoba bardzo świadoma tego co kupuje i jaką to ma wartość. To smakosz, kolekcjoner, znawca tematu. Osoba, która doskonale będzie wiedziała gdzie znaleźć perełkę do salonu i raczej nie będzie je szukać ani w sklepie internetowym, ani w centrum handlowym Jupiter.
Do tego pozycjonowanie się nazwą "Dywany Alladyn" jest dość niefortunnym zabiegiem, jeśli myśli się o takiej specyficznej niszy. Nazwa brzmi o wiele zbyt trywialnie. Przecież szukasz kogoś kto kupi dywan orientalny w cenie samochodu.
Niestety więc ani ceny, ani sposób sprzedaży nie są dostosowane do sytuacji na rynku. Polecam porozmawiać z kolekcjonerami i bardzo dokładnie przeanalizować niszę.
Pozdrawiam- i powodzenia!
Dorota S. edytował(a) ten post dnia 27.02.13 o godzinie 08:24