Dominik Szewior decolights.pl
Temat: różne ceny fajek
Sprzedaję fajki. Czasami pojawiają się krótkie serie jakiejś marki w cenie niższej od standardowej, zdarza się że i o złotówkę. Ale są to krótkie strzały, po tygodniu przychodzą fajki w starej cenie.Zauważyłem, że z jednej strony sprzedaż rośnie, ale tylko wśród klientów, którzy kierują się ceną, a nie zawartością pudełka, a zdrugiej to że niektórzy się wkurzają i mówią „no, w tydzień podrożały o złotówkę”. Dziwne jest to, że są to czasami osoby, które cały czas kupują daną markę i powinni być przyzwyczajeni do ceny. Oczywiście Tusk też oberwał od kilku klientów, że fajki poszły w górę.
Kolejna sprawa to to, że nawet kiedy po pewnym czasie dana marka wróci do starej ceny, to sporo osób przy niej nie zostaje.
Po co firmy tytoniowe tak żonglują cenami? Żeby się pozbyć zaległości w magazynach? Jeszcze bym to zrozumiał przed 17 listopada, kiedy trzeba było się wyzbyć fajek bez LIP, ale ja miałem te „promocyjne” fajki już nowe, z LIP.