Paweł Kupper

Paweł Kupper Właściciel,
eithel.pl

Temat: Rising Białystok - jak wam się podoba?

Nie, nie moim zdaniem. A ściślej - nie tylko moim. Takie są zasady robienia kampanii po prostu.
Jarek, a nie moim zdaniem, ściślej - nie tylko moim - spot jest udany. Na tym i kilku innych forach zbiera wiele dobrych recenzji.
Czyli, że co... Ci którzy chwalą to amatorzy, a Ty i Ci, którzy myślą jak Ty to znawcy i zawodowcy? :)
Kurka, fajnie tak mieć monopol na wiedzę :) Podziwiam szczerze :)))
Kampania reklamowa nie powinna ograniczać się do trafiania w smak. To nie jest loteria gustów. Coś jest do przekazania i dokładnie to powinno zostać w głowach widzów po emisji.
Słuchaj, mam dokładnie odwrotną opinię.
Reklama nie jest po to aby wygrywać konkursy i aby pieli nad nią zachwyty marketingowcy, filmowcy i copyrighterzy. Ona może się im wszystkim nie podobać!
Ona ma trafiać w gusta ludzi, do których jest kierowana!!
Jeśli dzięki niej ilość wejść na stronę tego miasta poszybuje do góry, CBOS zrobi sondaż i opinia o mieście będzie lepsza, jakiś Dell czy Philips, zacznie z nimi rozmowy nt nowej fabryki, choć analogiczną ofertę miał od 5 innych miast - to będzie znak, że kampania jest udana!
I nie zmieni tego memłanie 20 marketingowców, naprawdę!

Dam Ci przykład z mojego podwórka. Robiliśmy sporą kampanię dla dużego producenta konfekcji ciężkiej. Full serwis, od koncepcji, przez realizację sesji katalogowej, pack shotów, imidżówki, po katalogi, postery, druk.
Szczerze: ja nie byłem zadowolony z efektów. Ja tego na sajcie agencji nie umieściłem, nie chwalę się tym. Ale Klientowi się spodobało i co kluczowe... spodobało się ich Klientom! Sprzedaż im wzrosła, Klienci chętniej przyjechali na kolejne kontraktacje. I co z tego, że IMO zdjęcia słabe. Ja tego nie mam kupować.
To, co powinno być w spocie, jest zazwyczaj rezultatem wielodniowej, a czasem wielotygodniowej pracy zespołu specjalistów. Trzeba bowiem uwzględnić sporo czynników, wyniki badań, przeanalizować cele kampanii.
I za to właśnie biorą pieniądze agencje reklamowe.
Zamknijmy dyskusje wszelakie :) My tu wciąż na tej grupie mówimy co zrobić można było lepiej, wytykać błędy, szukać lepszych rozwiązań... i to wszystko zazwyczaj dzieje się, bez wielotygodniowej pracy zespołu specjalistów :)
Jarosław K.

Jarosław K. senior copywriter

Temat: Rising Białystok - jak wam się podoba?

Paweł Kupper:
Słuchaj, mam dokładnie odwrotną opinię.
Reklama nie jest po to aby wygrywać konkursy i aby pieli nad nią zachwyty marketingowcy, filmowcy i copyrighterzy. Ona może się im wszystkim nie podobać!
Ona ma trafiać w gusta ludzi, do których jest kierowana!!

Poważnie???
Jeśli dzięki niej ilość wejść na stronę tego miasta poszybuje do góry, CBOS zrobi sondaż i opinia o mieście będzie lepsza, jakiś Dell czy Philips, zacznie z nimi rozmowy nt nowej fabryki, choć analogiczną ofertę miał od 5 innych miast - to będzie znak, że kampania jest udana!

To zależy.
Jeśli celem jest zwiększenie wejść na stronę - to ok (o ile rzeczywiście się poważnie zwiększy!). Ale jeśli celem jest np. przekonanie turystów, że w Białymstoku można fajnie spędzić czas - to klapa.

Powtarzam - reklamowanie nie polega na tym, że robimy spontanicznie cokolwiek, co się spodoba komukolwiek i potem cokolwiek wzrośnie.
I nie zmieni tego memłanie 20 marketingowców, naprawdę!

O, to jest zdecydowanie kluczowy argument. Proponuje kreatywne rozszerzenie tej zasady. Np. lekarzom to pacjenci powinni dyktować diagnozę i to, co mają wypisać na receptach, bo przecież dziesięciu moich znajomych używało leku X i zadziałał. No, a kiedy lecimy samolotem, nie bedzie nam tu jakaś załoga memłała, jak pilotować - trza samemu wziąć stery do rąk. I tak dalej...

Dam Ci przykład z mojego podwórka. Robiliśmy sporą kampanię dla dużego producenta konfekcji ciężkiej. Full serwis, od koncepcji, przez realizację sesji katalogowej, pack shotów, imidżówki, po katalogi, postery, druk.
Szczerze: ja nie byłem zadowolony z efektów. Ja tego na sajcie agencji nie umieściłem, nie chwalę się tym. Ale Klientowi się spodobało i co kluczowe... spodobało się ich Klientom! Sprzedaż im wzrosła, Klienci chętniej przyjechali na kolejne kontraktacje. I co z tego, że IMO zdjęcia słabe. Ja tego nie mam kupować.

Ale ktoś to zaproponował i wymyslił - bo inaczej jak doszłoby do prezentacji klientowi? Czyli ten ktoś jest dobrym specjalistą. Może dużo memła?
Zamknijmy dyskusje wszelakie :) My tu wciąż na tej grupie mówimy co zrobić można było lepiej, wytykać błędy, szukać lepszych rozwiązań... i to wszystko zazwyczaj dzieje się, bez wielotygodniowej pracy zespołu specjalistów :)

Mów za siebie. Ja też jestem na tym forum i nie podejmuję się szukać lepszych rozwiązań w 5 minut.
Krzysztof K.

Krzysztof K. Robię swoje...

Temat: Rising Białystok - jak wam się podoba?

A ja myślę sobie, że ten rozwinięty wątek też jest dobrym efektem :)
Przy okazji też podrzucę coś mniej docenianego w tej kampanii ;]
http://bialystok.gazeta.pl/bialystok/1,35235,7930192,W...
Paweł Kupper

Paweł Kupper Właściciel,
eithel.pl

Temat: Rising Białystok - jak wam się podoba?

To zależy.
Jeśli celem jest zwiększenie wejść na stronę - to ok (o ile rzeczywiście się poważnie zwiększy!).
Zatem nie zakładaj ex katedra, że jest nieudana :)
Powtarzam - reklamowanie nie polega na tym, że robimy spontanicznie cokolwiek, co się spodoba komukolwiek i potem cokolwiek wzrośnie.
Słuchaj, nie sądzę aby to było zrobione spontanicznie. Fakt, ktoś się wypowiedział niefortunnie, że nie wzięli do tego "profesjonalistów". Podejrzewam, że chodzi o to, że nie wzięli kogoś kto się ceni jak np. K2 ale nie znaczy to, że wzięli jakiś ludzi z trzepaka.
Ja stawiam dolary na żołędzie, że sporo ludzi nad tym myślało i pracowało, wcale nie na spontonie. Efekt połowie się podoba. Drugiej połowie nie ale i ta o tym dyskutuje i nazwę Białystok odmienia przez wszystkie przypadki od mianownika po wołacz.

Oczywiście, chciałoby się reklamę, która spodoba się nie połowie a wszystkim, ale ile takich widziałeś? 1% czy 1 promil?
Żeby nie celować za daleko, wiesz ilu ludziom nie podobała się reklama "Bulionerów"? :)
A mimo, że połowa uznała to za wiochę, to cel został osiągnięty w 100% i był to kawał dobrej roboty.
O, to jest zdecydowanie kluczowy argument. Proponuje kreatywne rozszerzenie tej zasady. Np. lekarzom to pacjenci powinni dyktować diagnozę i to, co mają wypisać na receptach, bo
No sorry, nie porównuj medycyny do reklamy!
W medycynie czy inżynierii jądrowej faktycznie opinia ogółu się za bardzo liczyć nie może, ale w reklamie - ta właśnie jest z zasady kierowana do ogółu (upraszczam) - kluczowe jest to co powie lud, jej odbiorcy.
Ale ktoś to zaproponował i wymyslił - bo inaczej jak doszłoby do prezentacji klientowi? Czyli ten ktoś jest dobrym specjalistą. Może dużo memła?
Ktoś nie robi tego w oderwaniu od potrzeb Klienta i jego targetu.
To jest przykład na to, że nie muszę umieszczać w PF czy zachwycać się stworzoną kampanią. Ona mnie się może nie podobać, ma się podobać odbiorcom i wywoływać zamierzony efekt.
Mów za siebie. Ja też jestem na tym forum i nie podejmuję się szukać lepszych rozwiązań w 5 minut.
Toż to wyjątkiem jesteś :) Bo 95% i to z większym PF niż my dwaj razem wzięci i doświadczeniem jednak szuka rozwiązań, nie tylko neguje ;)
Jarosław K.

Jarosław K. senior copywriter

Temat: Rising Białystok - jak wam się podoba?

Paweł Kupper:
To zależy.
Jeśli celem jest zwiększenie wejść na stronę - to ok (o ile rzeczywiście się poważnie zwiększy!).
Zatem nie zakładaj ex katedra, że jest nieudana :)

Ja nie zakładam. Akurat czytałem brief :)
Ja stawiam dolary na żołędzie, że sporo ludzi nad tym myślało i pracowało, wcale nie na spontonie. Efekt połowie się podoba. Drugiej połowie nie ale i ta o tym dyskutuje i nazwę Białystok odmienia przez wszystkie przypadki od mianownika po wołacz.

Ostatni raz, bo już nie mam siły - zasada "nieważne jak, byle mówili" jest kompletną pomyłką. Powie Ci to każdy dobry strateg.

Oczywiście, chciałoby się reklamę, która spodoba się nie połowie a wszystkim, ale ile takich widziałeś?

Po pierwsze - nie, nie chciałoby się. Nie ma takich reklam lub są nieskuteczne. To też elementarz marketingu.
Po drugie - to nie reklama ma się podobać, a produkt. Cmentarze marek są pełne produktów, których reklamy "podobały się" tak bardzo, że aż nikt nie zapamiętał przekazu.

O, to jest zdecydowanie kluczowy argument. Proponuje kreatywne rozszerzenie tej zasady. Np. lekarzom to pacjenci powinni dyktować diagnozę i to, co mają wypisać na receptach, bo
No sorry, nie porównuj medycyny do reklamy!
W medycynie czy inżynierii jądrowej faktycznie opinia ogółu się za bardzo liczyć nie może, ale w reklamie - ta właśnie jest z zasady kierowana do ogółu (upraszczam) - kluczowe jest to co powie lud, jej odbiorcy.

Tak - ale na temat reklamowanego produktu, a nie na temat technik reklamowych czy strategii komunikacji!
To tak jak z filmami fabularnymi - publiczność decyduje o ich powodzeniu kupując lub nie bilety do kina. Ale o tym, jak pisać scenariusz, kręcić ujęcia czy jakich aktorów zatrudnić decydują fachowcy. Właśnie po to, żeby się to potem podobało.
Ale ktoś to zaproponował i wymyslił - bo inaczej jak doszłoby do prezentacji klientowi? Czyli ten ktoś jest dobrym specjalistą. Może dużo memła?
Ktoś nie robi tego w oderwaniu od potrzeb Klienta i jego targetu.

Oczywiście. I musiał mieć wiedzę, jakie te potrzeby są i jakimi środkami można wyrazić komunikat reklamowy, zeby się w nie wstrzelić. A to właśnie jest profesjonalizm.
Mów za siebie. Ja też jestem na tym forum i nie podejmuję się szukać lepszych rozwiązań w 5 minut.
Toż to wyjątkiem jesteś :) Bo 95% i to z większym PF niż my dwaj razem wzięci i doświadczeniem jednak szuka rozwiązań, nie tylko neguje ;)

Tego jakoś nie zauważyłem. Może się ukrywają?

PS. Kończę tę wymianę zdań, ponieważ kolejne polemiki między nami niczego świeżego już do dyskusji nie wniosą, a tylko odstraszają innych uzytkowników. Po co - jak to pięknie ująłeś - dalej memłać.
Paweł Kupper

Paweł Kupper Właściciel,
eithel.pl

Temat: Rising Białystok - jak wam się podoba?

Ja nie zakładam. Akurat czytałem brief :)
Daj linka, zeskanuj ;)
Ostatni raz, bo już nie mam siły - zasada "nieważne jak, byle mówili" jest kompletną pomyłką. Powie Ci to każdy dobry strateg.
Wcale nie twierdziłem, że tu się takiej ktoś trzyma. Czytanie ze zrozumieniem się kłania.
Tak - ale na temat reklamowanego produktu, a nie na temat technik reklamowych czy strategii komunikacji!
No i właśnie o tym mówi! Dysputa nt technik reklamowych jest jałowa. Kluczowe jest to jaki i dla kogo przyniesie oddźwięk. Mogłyby być dobre techniki, a zerowa skuteczność czyli operacja się udała ale pacjent zmarł.
Oczywiście. I musiał mieć wiedzę, jakie te potrzeby są i jakimi środkami można wyrazić komunikat reklamowy, zeby się w nie wstrzelić. A to właśnie jest profesjonalizm.
No i widzisz, po co się tak strasznie oburzać...
Połowa twierdzi, że reklama jest OK i da dobry efekt, połowa że nie.
Ty jesteś w tej drugiej i nie wiem po jaką choinkę, próbujesz na siłę podważyć profesjonalizm jej twórców.
Po owocach ich poznacie!
Toż to wyjątkiem jesteś :) Bo 95% i to z większym PF niż my dwaj razem wzięci i doświadczeniem jednak szuka rozwiązań, nie tylko neguje ;)

Tego jakoś nie zauważyłem. Może się ukrywają?
Nie ukrywają się :) U góry masz taki paseczek "Reklama, marketing, marka". Kliknij i przejrzyj inne topiki. Doskonale ich widać, no nie wszystkich, dwóch ostatnio zamilkło ale reszta aktywna :))
Jarosław K.

Jarosław K. senior copywriter

Temat: Rising Białystok - jak wam się podoba?

Paweł Kupper:
Ja nie zakładam. Akurat czytałem brief :)
Daj linka, zeskanuj ;)

Poufną informację biznesową??? Pogięło Cię?
Ty jesteś w tej drugiej i nie wiem po jaką choinkę, próbujesz na siłę podważyć profesjonalizm jej twórców.
Po owocach ich poznacie!

A jakie są te owoce?
Paweł Kupper

Paweł Kupper Właściciel,
eithel.pl

Temat: Rising Białystok - jak wam się podoba?

Poufną informację biznesową??? Pogięło Cię?
Ty to jesteś, co temat to widziałeś brief, specyfikacje, znasz prezesa... :)

To skoro nie możesz jej ujawnić to nie włączaj tego do tematu.
Ty jesteś w tej drugiej i nie wiem po jaką choinkę, próbujesz na siłę podważyć profesjonalizm jej twórców.
Po owocach ich poznacie!

A jakie są te owoce?

Znam statystyki strony www miasta i ilość inwestorów jaka się zgłosiła.
Ale nie mogę ujawnić, bo to poufna informacja biznesowa.
Ale są owoce, poważnie, słowo harcerza. Musisz mi uwierzyć, tak jak ja Tobie.
Jarosław K.

Jarosław K. senior copywriter

Temat: Rising Białystok - jak wam się podoba?

Paweł Kupper:
Poufną informację biznesową??? Pogięło Cię?
Ty to jesteś, co temat to widziałeś brief, specyfikacje, znasz prezesa... :)

To skoro nie możesz jej ujawnić to nie włączaj tego do tematu.

Pozwól, że bedę sie włączał do tych tematów, na które akurat bedę miał ochotę.

A jakie są te owoce?

Znam statystyki strony www miasta i ilość inwestorów jaka się zgłosiła.
Ale nie mogę ujawnić, bo to poufna informacja biznesowa.
Ale są owoce, poważnie, słowo harcerza. Musisz mi uwierzyć, tak jak ja Tobie.

Nikt nikomu nie musi wierzyć. I nikt nikogo nie zmusza, zeby słuchał dobrych rad. Wolny kraj...
Paweł Kupper

Paweł Kupper Właściciel,
eithel.pl

Temat: Rising Białystok - jak wam się podoba?

Pozwól, że bedę sie włączał do tych tematów, na które akurat bedę miał ochotę.
Nigdy tego nie negowałem.
Tylko nie wyciągaj z rękawa argumentów "wiem ale nie powiem".
Że coś widziałeś, a nikt inny tego zweryfikować nie może bo to "top secret", nic do dyskusji nie wnosi, prawda?
Nikt nikomu nie musi wierzyć. I nikt nikogo nie zmusza, zeby słuchał dobrych rad. Wolny kraj...
To jak, nie wierzysz mi, że ja widziałem staty sajtu i listę inwestorów? :( Szkoda...

konto usunięte

Temat: Rising Białystok - jak wam się podoba?

Białystok to podlaskie, nie?

Widzieliście ten klip?
http://www.youtube.com/watch?v=d-2bIqF8gzs

moim zdaniem wypas...
polecam obejrzeć na yt w hdPeter K. edytował(a) ten post dnia 29.05.10 o godzinie 23:31
Witold Świtek

Witold Świtek Senior IT Project
Manager | CISCO

Temat: Rising Białystok - jak wam się podoba?

Reklama nie pokazująca absolutnie nic, co mogłoby pozostać w pamięci odnośnie miasta. Wygląda trochę jak reklama dla reklamy. Na koniec powinno pojawić się logo FA lub wspomnianego Dove.
Nie, żeby mi się nie podobała, ale jako reklama miasta jest nietrafiona.

Ale koszatniczka przy niej śpiewa więc powiedzmy, że chociaż do tej grupy trafia ;-)

Temat: Rising Białystok - jak wam się podoba?

Jarosław Koć:
Paweł Kupper:
Czepiacie się i pastwicie moim zdaniem trochę bez sensu. Reklama jest naprawdę dobra.

Niektórzy piszą, że brakuje konkretów. Ale jakie konkrety miałyby tu niby być? Tabelka z ilością miejsc pracy i dotacjami z UE jakie dostają na ścianę wschodnią?
To reklama image'owa, wizerunkowa, ma pokazać pewien styl, klimat, ma zachęcić aby ktoś poszukał info o tym mieście w googlach, aby coś się więcej o nim dowiedział.

Dopisujesz teorię post factum. Ja, niestety, czytałem dokładnie w zleceniu, co ta kampania ma mówić i komu. Z reką na sercu - nic z tego nie jest spełnione. Zmarnowana kasa.
A tak nawiasem - reklama wizerunkowa nie polega na tym, że nie wiadomo, o co chodzi i trzeba zajrzeć do gugla, żeby zrozumieć. Jak to już kilka osób pisało na tym forum - czasy działania zgodnie z zasadą marketingowych ignorantów "niech mówią jakkolwiek, byle było o nas głośno" - szczęśliwie minęły. Chociaż chyba nie w Białymstoku...

Ktoś inny zasugerował, że to śmieszne, bo w tej reklamówce jak w analogicznych klipach innych miast, pokazują tylko młodych ludzi jeżdżących rowerami mając wokół zielone trawniki. A czego innego oczekiwać?

A, własnie po to się, drogi kolego, wynajmuje specjalistów od kreacji. W Białymstoku, jak wiemy, chwalą sie, ze profesjonalistów nie zatrudnili, no więc pewnie rzeczywiscie innego rozwiązania nie widzieli.

Inny zarzut, że nie robili jej profesjonaliści. Nie wiem kto robił ten klip ale pan Gienek, który kręci wesela to też nie był. Na pewno był to ktoś, kto jednak jakieś pojęcie o pracy kamerą i montażu ma. Może nie była to agencja reklamowa z półki K2 ale nie wierzę, że zrobił to student amator.

Mówiąc o profesjonalistach akurat nie miałem na mysli operatora kamery, czy montażysty.

IMO klip jest dobry, ciekawy, nowoczesny, taki "nie polski". Nie mówi wiele o mieście ale pokazuje, że można je ładnie opisać, pokazać. Mnie zachęciło aby ich zgooglować, zobaczyć mówiąc kolokwialnie "co tam się dzieje"?

No właśnie - nie mówi wiele o mieście. Czyli kompletna klapa. Bo każda kampania powinna mówić coś o mieście - i to coś konkretnego, dokładnie to, co autor chciał powiedziec.

Inna sprawa, krytycy, pokażcie klip promujący inne miasto, który jest lepszy i powiedzcie dlaczego :)

To mi przypomniało pana, który układał kiedyś kafelki w mojej łazience. Ponieważ miałem uwagi, ze jest krzywo i odpada, pan w połowie roboty machnął mi wiadrem przed oczami i z tekstem "Jak się nie podoba, to se koleś znajdź kogoś, kto zrobi lepiej" opuiścił miejsce pracy. Na zawsze.

stuprocentowa zgoda!!!!!

konto usunięte

Temat: Rising Białystok - jak wam się podoba?

Peter K.:
Białystok to podlaskie, nie?

Widzieliście ten klip?


To już miliard razy lepsze, tylko wciąż zbyt szeroko. Turysta przestraszy się nagłego przejścia od lasów i żubrów do fabryk i kominów, przedsiębiorca zaś tego przejścia nie zobaczy, bo znudzi mu się po minucie.

Z punktu widzenia mojej własnej jednoosobowej grupy docelowej, mogliby się ograniczyć do 2:10-2:22 ;]

konto usunięte

Temat: Rising Białystok - jak wam się podoba?

Emil Tomczuk:

To już miliard razy lepsze, tylko wciąż zbyt szeroko. Turysta przestraszy się nagłego przejścia od lasów i żubrów do fabryk i kominów, przedsiębiorca zaś tego przejścia nie zobaczy, bo znudzi mu się po minucie.

Szeroko, bo pokazuje przekrojowo :) Dla porównania promocja mojego województwa ;)

http://www.youtube.com/watch?v=RwRTXSVGdmM

Ktoś miał niezły lot - nie kumam tych wypowiadanych fraz

A ogóreczka też bym wtrynił chętnie :)Peter K. edytował(a) ten post dnia 30.05.10 o godzinie 15:53
Magdalena Mikorska Mba

Magdalena Mikorska Mba Manager operacyjny /
Project Manager

Temat: Rising Białystok - jak wam się podoba?

jest kiepski! i jeszcze do tego taki jeden billboard wisi przy moim domu -(

author]Paweł Kupper:[/author]
Nie, nie moim zdaniem. A ściślej - nie tylko moim. Takie są zasady robienia kampanii po prostu.
Jarek, a nie moim zdaniem, ściślej - nie tylko moim - spot jest udany. Na tym i kilku innych forach zbiera wiele dobrych recenzji.
Czyli, że co... Ci którzy chwalą to amatorzy, a Ty i Ci, którzy myślą jak Ty to znawcy i zawodowcy? :)
Kurka, fajnie tak mieć monopol na wiedzę :) Podziwiam szczerze :)))
Kampania reklamowa nie powinna ograniczać się do trafiania w smak. To nie jest loteria gustów. Coś jest do przekazania i dokładnie to powinno zostać w głowach widzów po emisji.
Słuchaj, mam dokładnie odwrotną opinię.
Reklama nie jest po to aby wygrywać konkursy i aby pieli nad nią zachwyty marketingowcy, filmowcy i copyrighterzy. Ona może się im wszystkim nie podobać!
Ona ma trafiać w gusta ludzi, do których jest kierowana!!
Jeśli dzięki niej ilość wejść na stronę tego miasta poszybuje do góry, CBOS zrobi sondaż i opinia o mieście będzie lepsza, jakiś Dell czy Philips, zacznie z nimi rozmowy nt nowej fabryki, choć analogiczną ofertę miał od 5 innych miast - to będzie znak, że kampania jest udana!
I nie zmieni tego memłanie 20 marketingowców, naprawdę!

Dam Ci przykład z mojego podwórka. Robiliśmy sporą kampanię dla dużego producenta konfekcji ciężkiej. Full serwis, od koncepcji, przez realizację sesji katalogowej, pack shotów, imidżówki, po katalogi, postery, druk.
Szczerze: ja nie byłem zadowolony z efektów. Ja tego na sajcie agencji nie umieściłem, nie chwalę się tym. Ale Klientowi się spodobało i co kluczowe... spodobało się ich Klientom! Sprzedaż im wzrosła, Klienci chętniej przyjechali na kolejne kontraktacje. I co z tego, że IMO zdjęcia słabe. Ja tego nie mam kupować.
To, co powinno być w spocie, jest zazwyczaj rezultatem wielodniowej, a czasem wielotygodniowej pracy zespołu specjalistów. Trzeba bowiem uwzględnić sporo czynników, wyniki badań, przeanalizować cele kampanii.
I za to właśnie biorą pieniądze agencje reklamowe.
Zamknijmy dyskusje wszelakie :) My tu wciąż na tej grupie mówimy co zrobić można było lepiej, wytykać błędy, szukać lepszych rozwiązań... i to wszystko zazwyczaj dzieje się, bez wielotygodniowej pracy zespołu specjalistów :)

Temat: Rising Białystok - jak wam się podoba?

Peter K.:
Emil Tomczuk:

To już miliard razy lepsze, tylko wciąż zbyt szeroko. Turysta przestraszy się nagłego przejścia od lasów i żubrów do fabryk i kominów, przedsiębiorca zaś tego przejścia nie zobaczy, bo znudzi mu się po minucie.

Szeroko, bo pokazuje przekrojowo :) Dla porównania promocja mojego województwa ;)

http://www.youtube.com/watch?v=RwRTXSVGdmM

Ktoś miał niezły lot - nie kumam tych wypowiadanych fraz

A ogóreczka też bym wtrynił chętnie :)Peter K. edytował(a) ten post dnia 30.05.10 o godzinie 15:53
pomysł fajny, taki letni, jednak zdecydowanie jest za długie.
Seweryn J.

Seweryn J. Wolny człowiek

Temat: Rising Białystok - jak wam się podoba?

Peter K.:
Białystok to podlaskie, nie?

Widzieliście ten klip?

moim zdaniem wypas...

Długi, ale fajny, dobra muza i chce się zobaczyć do końca. Moim zdaniem ten klip mógłby być spokojnie elementem tej kampanii: w mediach tylko zrobić teaser własnie, zaprosić do netu, na FB - by tam zobaczyć całość, podzielić na natura/przemysł/kultura... Tego żubra fajnie można by ograć jako "kalejdoskop" atrakcji województwa...

A tak - bilbordy wyglądają jak reklama jakieś uczelni.

PS. Po namyśle: to kampania miasta wiec chyba jednak nie do końca ten pomysł... :)doc Seweryn J. edytował(a) ten post dnia 31.05.10 o godzinie 00:07
Seweryn J.

Seweryn J. Wolny człowiek

Temat: Rising Białystok - jak wam się podoba?

Peter K.:
Ktoś miał niezły lot - nie kumam tych wypowiadanych fraz


No, audio fatalne.

Poza tym strasznie łopatologicznie: koń na ekranie i koń u lektora. Jeszcze w podpisie zabrakło, że to koń co skacze :)

konto usunięte

Temat: Rising Białystok - jak wam się podoba?

doc Seweryn J.:

No, audio fatalne.

Poza tym strasznie łopatologicznie: koń na ekranie i koń u lektora. Jeszcze w podpisie zabrakło, że to koń co skacze :)

Myślę, że wypowiadanie tych fraz miało nadać nowoczesnego i dynamicznego charakteru. Niestety lektor zapodaje emocje a'la Krystyna Czubówna, dobór słów jest moim zdaniem czerstwy, a podzielenie ekranu na kwadraty może nadawało dynamizmu we wczesnych wydaniach "5-10-15" ewentualnie w teleturnieju "Drops" i nie uratuje kiepskiego montażu.

Muzyka mogłaby ilustrować jakiś proces produkcyjny np. najpierw masło się miesza w kadzi, potem gluty kapią piętro niżej, jedna maszyna lepi je w kostki a potem kolejna owija w złotko :)

Ale to już offtop się robi. Może warto zapodać wątek z resztą województw? :)Peter K. edytował(a) ten post dnia 31.05.10 o godzinie 00:40



Wyślij zaproszenie do