Temat: Raczkująca polska reklama
Szpila słabo wbita choć w dobre miejsce ; )
1. Telewizja nalezy do najlepiej zbadanych obecnie mediów (telemetria to najbardziej zaawansowana technologia badawcza). Oczwiście opiera się na estymacjach (tak jak każde badanie) ale jest się w stanie w przybliżeniu podac widownię każdego bloku reklamowego (początek, środek, koniec) i faktycznie się to sprawdza. Dobry planer potrafi zaplanowac widownię z 5% błędem (oczywiście nie zawsze).
Z drugiej strony ciekawe czy ktoś kto umieścił reklamę w Gazecie Wyborczej dowiedział się później jakie był ratting tej reklamy ? Do ilu osób z grupy docelowej dotarł, ile osób co miała stycznośc z tym wydaniem zaglądneła na 3, 5 czy 7 stronę ?
A ile osób miało stycznośc z billboardem czy backlightem - jaki był jego zasięg w grupie celu ? hmmm...
2. Telewizja faktycznie jest przeładowana rekalmami ale nie znam obecnie medium które było by jakoś specjalnie wolne od nich. Proponuję otwarcie Muratora czy Twojego Stylu by przekonać się ile objętościowo zajmują reklamy - można się zdziwić.
3. Niestety oddziaływanie tego medium jest najsilniejsze (multimedialność) i trudno jest uzyskać podoby wynik oddziaływania w innym medium w ramach tego samego budżetu.
4. Inną sprawą jest planowanie jakościowe od którego zalezy wymierna efektywnośc kampanii - nie ta na papierze. Niektóre domy mediowe w pogooni za najniższym CPP (klient żąda by było najtaniej) nie zwracja na to uwagi i faktycznie nadmuchuje bloki reklamowe po granice wytrzymałości.
Jest na to rada - wybrac dobry dom mediowy i nie szaleć z najniższym CPP - jakośc (efektywność) czasami kosztuje trochę wiecej.
Aby nie byc twardogłowym zgodzę się że problem jest i zbyt duża ilośc reklam zmusza klientów do wydawania większych budżetów a u widzów powoduje flustrację zbyt długimi blokami reklamowymi (przełączenie na inny kanał). To na pewno nie sprzyja ani widzom, ani stacjom ani na końcu reklamodawcom. Sprawa za pewne się sama rozwiąże jak stacje w końcu mocniej podniosą ceny i zmniejsza ilośc autopromocji swoich pozycji programowych ... oby.