Temat: Przewaga pierwszeństwa

Witajcie

Jakie korzyści i zagrożenia zbierają pionierzy rynkowi? Jak uważacie?

Temat: Przewaga pierwszeństwa

Marcin,

Określenie zalet i wad bycia pierwszym graczem w kategorii albo rynku zalezy od mnóstwa zmiennych, w tym od specyfiki danej kategorii, jak bardzo innowacyjny jest twój produkt, barier wejścia do danego rynku i poziomie konkurencji w danym rynku.

Na szybko, kierując się specyfiką rynku FMCG, przewagi pierwszego gracza są nastepujące:

Tworzysz nową potrzebę wśród konsumentów albo nowy sposób zaspokajania tej porzeby czyli nowy sferę na którą konsumenci są skłonni wydać pieniądze. Może się okazać że w długiej perpektywie rynek urośnie do gigantycznych rozmiarów a firma wyjdzie ze wszystkich biznesów aby zająć się tym jednym jedynym (tak jak kiedyś zrobiła Nokia)

Na początku jesteś niejako monopolistą - konkurencja nie istnieje. Ponieważ jesteś pierwszy masz szansę najlepiej poznać swoich konsumentów i najlepiej dopasować swój produkt do oczekiwań odbiorców. Jeśli bariery wejścia do kategorii są duże, masz dużo czasu na zagarnięcie całego rynku i okopanie się, bez obawy że ktoś będzie ci przeszkadzał.

Jeśli będziesz bardzo uważnie obserwował tworzący się rynek, nieustannie słuchał nowych konsumentów i ciągle ulepszał produkt, masz szansę wykreować markę która stanie się synonimem całej kategorii produktów (jak niegdyś w Polsce "adidasy" stanowiące synonim obuwia sportowego, obecnie "Pampersy" czy "Gorący Kubek").

Wady moim zdaniem są takie:

Ponieważ jesteś pierwszy na rynku, twoje wejście jest niejako operacją na otwartym organiźmie - nie masz pojęcia czy koncept twojego produktu przyjmie się na rynku (wyniki badań konsumenckich z wykorzystaniem prototypów mogą bardzo się różnić od rzeczywistych reakcji na rynku). Na jakie elementy funkcjonalne konsumenci zwrócą uwagę? Na czym oprzeć komunikacje o produkcie do nowych użytkowników?

Nie wiesz kto i kiedy wejdzie na rynek jako drugi i jakim produktem, w jakiej cenie, zaatakuje - musisz mieć oczy dookoła głowy.

Musisz określić cenę produktu - jeśli koncept jest bardzo nowatorski może być to naprawdę trudne. Jeśli cena będzie za niska - stracisz bezpowrotnie część obrotu, gdyby cena była wyższa. Jeśli ustalisz cenę za wysoko - okaże się że wbrew temu co pokazywały badania, produkt się podoba ludziom ale za taką cenę nie chcą go kupić. Obniżając cenę sprawiasz że czas zwrotu biznesu wydłuża się.

Jako pierwszy gracz, tworzysz kategorię która jest bardzo mała, konsumentów lubiących eksperymentować jest niewielu co sprawia że przy dużych kosztach marketingu nowości, cały biznes jest na początku niedochodowy - wszystkie badania konsumenckie, nakłady na technologie i R&D a w reszcie marketing nowości - finansujesz ty. Wejście w fazę dojrzałości w której osiągasz korzyści skali może być kwestią jedynie kilku miesięcy albo wielu lat.

Może się okazać że z jakiś powodów, po wstępnym entuzjastycznym przyjęciu, cała konsepcja w dłuższej perspetywie nie znajdzie uznania na rynku i cały biznes okaże się jedną wielką pomyłką. Wtedy jako twórca kategorii poniesiesz prawdopodobnie największe straty ( kilkanaście lat temu wielką pomyłką okazał się system telefonii satelitarnej Iridium albo system fotograficzny APS). Jeśli biznes jest znakiem zapytania, inni graczej będą wpierw bacznie obserwować twoje ruchy zanim zainwestują w podobną nowość.

Przewaga konkurencyjna którą masz, prędzej czy później będzie skopiowana przez konkurentów, w tym czasie technika pójdzie na przód i okaże się że nowa technologia wytwarzania, którą dysponuje konkurent,jest tańsza (dodatkowo konkurent nie jest obciążony "twoimi" kosztami wejścia). Może to w konsekwencji oznaczać że produkt konkrencji będzie dużo tańszy. Konkurent, analizując fukcjonujący już rynek, jest w stanie lepiej dopracować produkt. (MP3 vs iPod).Maciej P. edytował(a) ten post dnia 13.06.10 o godzinie 19:46

Temat: Przewaga pierwszeństwa

Dziękuję za dość wyczerpującą odpowiedź.

Temat: Przewaga pierwszeństwa

Szczerze mówiąc to liczyłem raczej na dyskusję, nie na monolog :)

Temat: Przewaga pierwszeństwa

Chyba na poziomie ogólnym na którym postawiłeś to pytanie to ta książka o tym traktuje - przynajmniej na ile ją zrozumiałem:

W. Chan Kim & Renée Mauborgne, Blue Ocean Strategy, Harvard Business School Press, 2005, ISBN 1-59139-619-0.

Temat: Przewaga pierwszeństwa

Marcin Nowak:
Witajcie

Jakie korzyści i zagrożenia zbierają pionierzy rynkowi? Jak uważacie?

Ale co zrobić żeby zostać zauważonym? Bycie pierwszym na rynku często niewiele znaczy. Przepraszam tu za górnolotność, ale pierwszym trzeba być w świadomości klientów ;)

Temat: Przewaga pierwszeństwa

Maciej Jędrzejowski:

Marcin Nowak:
Witajcie

Jakie korzyści i zagrożenia zbierają pionierzy rynkowi? Jak uważacie?

Ale co zrobić żeby zostać zauważonym? Bycie pierwszym na rynku często niewiele znaczy. Przepraszam tu za górnolotność, ale pierwszym trzeba być w świadomości klientów ;)

i tu kłania się research; badanie rynku i zapotrzebowania wśród klientów na to, co chciałbyś wprowadzić na szersze wody :)

Temat: Przewaga pierwszeństwa

Diana W.:

Maciej Jędrzejowski:

Marcin Nowak:
Witajcie

Jakie korzyści i zagrożenia zbierają pionierzy rynkowi? Jak uważacie?

Ale co zrobić żeby zostać zauważonym? Bycie pierwszym na rynku często niewiele znaczy. Przepraszam tu za górnolotność, ale pierwszym trzeba być w świadomości klientów ;)

i tu kłania się research; badanie rynku i zapotrzebowania wśród klientów na to, co chciałbyś wprowadzić na szersze wody :)

Często to nie wystarcza. "Siła przebicia" jest domeną korporacji, często to one wchodzą w posiadanie innowacyjnych rozwiązań, bo sam innowator bywa zbyt słaby.

Temat: Przewaga pierwszeństwa

Maciej Jędrzejowski:

Diana W.:

Maciej Jędrzejowski:

Marcin Nowak:
Witajcie

Jakie korzyści i zagrożenia zbierają pionierzy rynkowi? Jak uważacie?

Ale co zrobić żeby zostać zauważonym? Bycie pierwszym na rynku często niewiele znaczy. Przepraszam tu za górnolotność, ale pierwszym trzeba być w świadomości klientów ;)

i tu kłania się research; badanie rynku i zapotrzebowania wśród klientów na to, co chciałbyś wprowadzić na szersze wody :)

Często to nie wystarcza. "Siła przebicia" jest domeną korporacji, często to one wchodzą w posiadanie innowacyjnych rozwiązań, bo sam innowator bywa zbyt słaby.

ale od czegoś musi zacząć.
a z pomocą kogo/czego osiągnie zamierzony cel, to już inna sprawa :)

Temat: Przewaga pierwszeństwa

Diana W.:

Maciej Jędrzejowski:

Diana W.:

Maciej Jędrzejowski:

Marcin Nowak:
Witajcie

Jakie korzyści i zagrożenia zbierają pionierzy rynkowi? Jak uważacie?

Ale co zrobić żeby zostać zauważonym? Bycie pierwszym na rynku często niewiele znaczy. Przepraszam tu za górnolotność, ale pierwszym trzeba być w świadomości klientów ;)

i tu kłania się research; badanie rynku i zapotrzebowania wśród klientów na to, co chciałbyś wprowadzić na szersze wody :)

Często to nie wystarcza. "Siła przebicia" jest domeną korporacji, często to one wchodzą w posiadanie innowacyjnych rozwiązań, bo sam innowator bywa zbyt słaby.

ale od czegoś musi zacząć.
a z pomocą kogo/czego osiągnie zamierzony cel, to już inna sprawa :)

Racja, każda droga zaczyna się od pierwszego kroku ;)
Może ktoś ma jakiś road book na sukces? Co radzisz?

Z tego co wiem większość pionierskich rozwiązań ginie przy lub tuż po narodzinach. Los większości jest podobny. Wdrożenie na rynek nowego produktu lub usługi to dobra gimnastyka :) Uczy wytrwałości i pokory. Ostatnio się dowiedziałem na jednej z konferencji farma, że na rynek apteczny co miesiąc wchodzi około 300 nowych produktów, w ciągu kolejnych 1,5-2 lat pozostaje zaledwie około 10 z nich.Maciej Jędrzejowski edytował(a) ten post dnia 16.06.10 o godzinie 18:39

Temat: Przewaga pierwszeństwa

Maciej Jędrzejowski:
Może ktoś ma jakiś road book na sukces? Co radzisz?

Maćku, sądzę że roadbook nie istnieje. I wszyscy tutaj dobrze o tym wiemy:) są rynki w których innowacje są tak kosztowne że wejście w joint venture z dużym gigantem jest jedyną szansą na realizację genialnego pomysłu (duże bariery wejścia do branży). Co z tego że opatentujesz wynalazek jeśli barierą będą gigantyczne koszty. Z kolei tam gdzie pomysł można łatwo skopiować, szybkość wejścia na rynek i zbudowania penetracji jest kluczowa. Tutaj też prędzej czy później duże fundusze są niezbędne.

Wracając do przepisu, sądzę że obecnie dużo trudniej o prawdziwie rewolucyjne innowacje jak Pampers, Post It czy długopis BIC niż miało to miejsce jeszcze 20-30 lat temu co tłumaczy fakt że obecny wzrost dużych firm z dóbr konsumpcyjnych jest bliski wzrostowi PKB i gdyby nie inflacja i rosnąca liczba ludności w świecie, pewnie byłby bliski zeru. Jeśli produkt jest rewolucyjny, musisz poznać jego docelowych konsumentów tak dobrze jak się tylko da, jak oni go widzą, co w ich oczach jest kluczowym elementem funkcjonalnym (USP) i jaką komunikacją do nich dotrzeć.

Z drugiej strony,przykład żółtych samoprzylepnych karteczek pokazuje że musisz mieć dużo szcześcia i wielka innowacja może mieć bardzo błachy początek.

Może nie nalezy od razu dotrzeć do wszystkich,może lepiej znaleźć niszę, którą można dobrze spenetrować i po prostu robić swoje, bez porywania się na cały świat. Tak zrobił kiedyś Dyson w UK,producent innowacyjnych odkurzaczy.

Jeden z szefów GM powiedział kiedyś: To że możemy zrobić rzeczy o których naszym konsumentom nawet się nie śniło, nie oznacza od razu że będą chcieli je mieć.

Temat: Przewaga pierwszeństwa

Najkrótsza odpowiedź na pytanie konstytuujące watek: szansą jest praktyczny monopol (bo skoro jesteś pierwszy, to nie masz jeszcze konkurencji), a zagrożeniem brak możliwości podążania przetartym śladem (czyli łatwo można wpaść na rafy, skoro teren jeszcze niezbadany).

Temat: Przewaga pierwszeństwa

Marcin Nowak:
Witajcie

Jakie korzyści i zagrożenia zbierają pionierzy rynkowi? Jak uważacie?

Niewątpliwie ciekawym projektem możesz skupić na sobie uwagę potencjalnego pracodawcy, wyróżnić się ;)Maciej Jędrzejowski edytował(a) ten post dnia 17.06.10 o godzinie 09:46