Temat: Programy Gessler antyreklamą dla restauratorów

Robert A.:
W mojej opinii program jest tylko po to, by promować Gesslerową i dostarczać przy okazji uciechy widzom. Gesslerowa ma udziały w tej TV, w której jest program.

Kiedyś dla uciechy ,,widzów,, na środku rynku miasta ..chłostano..a nawet skracano o głowy..
..
Robercie, masz rację..TVN to prywatna telewizja i o poziomie programów decydują właściciele...nic nam do tego..
Zawsze można pyknąć w pilota i zmienić stację.
W tej dyskusji mnie interesuje budowa marki..i czy ten program wpływa na budowanie marki np. ,,Pani Magda Gessler,,. To jest czysty marketing gatronomiczno-medialny..
..jak napisałam wcześniej..ten program to błąd taktyczny pani Magdy.. nie pomaga budowaniu marki..a nawet psuje..obnaża słabości...to moja, subiektywna opinia.
..
Robercie ileż udziałów w TVN-ie ma pani Magda ?

Temat: Programy Gessler antyreklamą dla restauratorów

Piotr F.:
na penwo pomaga w jednym - ludzie przyjda do knajpy zeby zobaczyc co sie zmienilo. choc na mnie na przyklad dziala odwrotnie.

Piotrze..
..Aby twoja restauracja była biznesowym sukcesem ..to trzeba mieć plejadę celebrytów i dziennikarzy..redaktorek pisemek (na darmowej misce)..przez kilka miesięcy..i twoja restauracja będzie..najlepsza na rynku..
..
Wiem..co napisałam..to tak działa..Danusia Kossakowska-Rydczak edytował(a) ten post dnia 12.06.12 o godzinie 10:58

Temat: Programy Gessler antyreklamą dla restauratorów

Danusia-wierzę. Przepraszam- wiem, że można dobry biznes zrobić bez taplania się w tym, o czym opowiadasz. Są ludzie (właściciele), którzy od tego uciekają i ludzie (goście,klienci) których przyciąga coś ambitniejszego.

Dla mnie cały wątek oraz wypowiedzi są zbyt cyniczne i za dużo tu złych emocji i braku poszanowania. Klimat ONETowy. Zmykam :)

Temat: Programy Gessler antyreklamą dla restauratorów

Dorota S.:

Są ludzie

(właściciele), którzy od tego uciekają i ludzie (goście,klienci) których przyciąga coś ambitniejszego.

Goście ambitni w Polsce ..czy na tym można zbudować biznes..?
Raczej..szybko paść..
..
Tak jak napisałam wcześniej..w Polsce brak ambitnej, średniej klasy..która stworzyłaby modę na chodzenie do dobrych..ambitnych restauracji..i w tym jest problem.
..
Doroto nie promuj się tak namolnie..część twojej wypowiedzi jest ciekawa..a potem zjeżdżasz w to samo ..marudzenie..i zwracanie uwagi na siebie.. Fotkę masz wystarczająco atrakcyjną i więcej nie trzeba..

Temat: Programy Gessler antyreklamą dla restauratorów

Danusia Kossakowska-Rydczak:

Doroto nie promuj się tak namolnie..część twojej wypowiedzi jest ciekawa..a potem zjeżdżasz w to samo ..marudzenie..i zwracanie uwagi na siebie.. Fotkę masz wystarczająco atrakcyjną i więcej nie trzeba..

To jest jeszcze nic :)
na innej grupie Dorota tworzy prawdziwe nowele na swój temat :))

Temat: Programy Gessler antyreklamą dla restauratorów

Andrzej Pieniazek:

Paweł Budrewicz:
2. Jeśli program dzieje się "naprawdę", to płynie z niego jedna lekcja - 90% sukcesu to skuteczne zarządzanie i przemyślana strategia marketingowa, a 10% to cała reszta. Myślę, że stosuje się to w każdym biznesie.

No ja bym samemu produktowi czy usłudze dał nieco więcej punktów. Poza tym ok.. :)

Masz rację, ale ja trochę co innego miałem na myśl. Mój błąd. Na podstawie obserwacji życiowych doszedłem do wniosku, że większość przedsiębiorców myśli wyłącznie produktowo (abstrahując od tego, czy ich produkty mają ręce i nogi), tzn. uważają, że produkt sam się sprzeda. I im bardziej w to wierzą, tym większą ponoszą klęskę. Produkt to jak talent w działalności artystycznej - bez niego ani rusz, ale sam z siebie jest tylko zaczynem. 95% sukcesu to ciężka praca i to już na początku ta najtrudniejsza - myślenie.

Danusia Kossakowska-Rydczak:

Pawle..podsumować to sobie możesz ..drobne w portfelu..
tu..dyskutanci nie biją piany..tylko dyskutują..chyba, że pianę bijesz ..ty..

Cóż, przeczytanie jednego zdania widocznie bardzo cię zmęczyło, skoro nie dotarłaś do kolejnych w moim poście (ten błędnie stosowany wielokropek to intelektualna zadyszka?). A może język był za trudny?

Temat: Programy Gessler antyreklamą dla restauratorów

Paweł Budrewicz:

Cóż, przeczytanie jednego zdania widocznie bardzo cię zmęczyło, skoro nie dotarłaś do kolejnych w moim poście (ten błędnie stosowany wielokropek to intelektualna zadyszka?). A może język był za trudny?

Pawle..atakujesz mnie personalnie..a to znaczy..że słaby z ciebie..strateg..
Wielu ..poległo..na moich ....kropkach..

Temat: Programy Gessler antyreklamą dla restauratorów

Igor Downar-Zapolski:
Że też chce się Wam tracić czas na dyskusje o ten prymitywnej babie. Tyle jest tu ciekawszych wątków, niż debata o pani Ikonowicz. A Gessler to taka stara warszawska szanowana rodzina restauratorów, i temat tej dyskusji to w zasadzie nieporozumienie, bo akurat Gesslerowie reklamę restauratorom zawsze robili dobrą :)

Rozumiem, że spłacili już zaległy czynsz miastu w wysokości 10 mln zł za wynajem lokali w Warszawie? ;)

Temat: Programy Gessler antyreklamą dla restauratorów

Robert Kipiel:
Wszystko jest wyreżyserowane - po zaakceptowaniu restauracji do realizacji programu przez ekipę programu pisze się scenariusz na podstawie kilku kluczy. Wszystkie sceny kręcone są za zgodą właściciela ale edycja pozostaje po stronie TVN i właściciel restauracji nie ma do niego wglądu. Zależnie od wymagań scenariusza nadaje się ton tak aby widz programu nie zasnął.

A znajomi się ze mnie śmieją, że jestem paranoikiem, bo twierdzę, że wszystko w TV jest sztuczne. Uff, co za ulga...

Nie dzieje się naprawdę ale aby prowadzić strategię marketingową należy mieć pieniądze w większości będące poza zasięgiem większości polskich restauracji.

I tu się nie zgodzę. Z doświadczenia mogę powiedzieć, że część restauratorów wychodzi z założenia, wystarczy np. namalować w drzwiach serduszko, żeby na Walentynki waliły tłumy, albo pójść "po prośbie" do paru firm i od razu będą zamówienia na firmowe imprezy. A czasem wystarczy przygotować i zrealizować dobry scenariusz, a całość udokumentować np. na FB. Oczywiście, potem trzeba się z pokazowym eventem przejść po ludziach, ale pracy nic nie zastąpi. Niekoniecznie musi to kosztować dziesiątki czy setki tysięcy złotych. Uważam, że w sprawdzają się pomysły proste, ale chwytliwe - niekoniecznie drogie.

Podstawą sukcesu lub porażki jest MIEJSCE. Podłe knajpy w dobrych miejscach żyją, dobre knajpy w słabych miejscach umierają.

No, jest w tym coś.

Przy okazji osoby które przychodzą zaproszone do knajpy to w większości ekipa realizatorska - ale filmują tylko kilka osób które naprawdę przyszły z ulicy - nie przesadzałbym z tą strategią marketingową.

Nie do końca rozumiem ten związek logiczny - zaproszona jest ekipa - przychodzą jednak i inni - nie ma co przesadzać ze strategią. Coś tu się rozłazi.

Sytuacja poprawia się tuż po emisji programu nawet jeśli knajpa została zjechana. Większości restauratorów nie stać na jakikolwiek marketing - fakt, że ktokolwiek usłyszał o ich miejscu ma duże znaczenie. Jeśli stosują się do zaleceń i zostają pochwalenia to dostają prawie godzinną reklamę w TVN gratis na którą nigdy by tak naprawdę nie uzbierali pieniędzy przez całe istnienie swojej knajpy.

Pewnie tak, ale mnie bardziej interesuje, co się dzieje potem z lokalem (w kontekście działań M. Gessler). Obawiam się jednak, że tego się nie dowiemy.

Jest to zależne od profilu scenariusza - większość właścicieli zgadza się na wyreżyserowanie rodzinnego dramatu jeśli tylko to pomoże pomóc zakwalifikować się do programu lub brakuje jakiś oczywistych błędów które program może rozwiązać.

I w ten sposób wracamy do punktu wyjścia.

Temat: Programy Gessler antyreklamą dla restauratorów

Paweł Budrewicz:

Masz rację, ale ja trochę co innego miałem na myśl. Mój błąd. Na podstawie obserwacji życiowych doszedłem do wniosku, że większość przedsiębiorców myśli wyłącznie produktowo ...

No to się zgadzamy, a wracając do pani Gessler i w tym kontekście to myślę, że jej działalność opiera się na raczej wątłych założeniach z niej chyba żaden prawdziwy Business Consultant.

Temat: Programy Gessler antyreklamą dla restauratorów

Danusia Kossakowska-Rydczak:

Paweł Budrewicz:
Cóż, przeczytanie jednego zdania widocznie bardzo cię zmęczyło, skoro nie dotarłaś do kolejnych w moim poście (ten błędnie stosowany wielokropek to intelektualna zadyszka?). A może język był za trudny?

Pawle..atakujesz mnie personalnie..a to znaczy..że słaby z ciebie..strateg..

Problemów z rozumieniem i stosowaniem języka pisanego ciąg dalszy.

Wielu ..poległo..na moich ....kropkach..

Nie wątpię - przebijanie się przez twój słowotwór polskopodobny jest dość męczące.

Skończmy już z tą żenadą. EOT

Temat: Programy Gessler antyreklamą dla restauratorów

Danusia Kossakowska-Rydczak:
Pawle..atakujesz mnie personalnie..a to znaczy..że słaby z ciebie..strateg..
Wielu ..poległo..na moich ....kropkach..

jest taka zasada sprawdzajaca sie w necie od czasow modemow 9600 czyli czasow kiedyo goldenline jeszcze nikt nie mysla. zasada brzmi - jelsi juz zabraklo ci argumentow i nie masz nic do powiedzenia to zawsze mozesz czepic sie ortografii. niestety Pawel idealnie sie w te zasade wpisuje.

Temat: Programy Gessler antyreklamą dla restauratorów

Paweł Budrewicz:

Problemów z rozumieniem i stosowaniem języka pisanego ciąg dalszy.

Nudy..nudy..nudy.. (jak z Rejsu)..KO..

Temat: Programy Gessler antyreklamą dla restauratorów

Ireneusz Adamczyk:
Rozumiem, że spłacili już zaległy czynsz miastu w wysokości 10 mln zł za wynajem lokali w Warszawie? ;)

..nie 10 -ciu tyko 20...

..i to jest.. sprawa nie pani Magdy..tylko drugiej ,, TVP-owskiej ,, gwiazdy ..klanu rodziny..(nie mylić z serialem..tasiemcem)..
Zdaje się, że z miastem mają teraz ..ugodę..
ale sytuacja..ciekawa..niewątpliwie..
..
Może nowy wątek dyskusji..Jak zostać ..gwiazdą..mając milionowe długi..?Danusia Kossakowska-Rydczak edytował(a) ten post dnia 12.06.12 o godzinie 12:11

Temat: Programy Gessler antyreklamą dla restauratorów

Ireneusz Adamczyk:

Igor Downar-Zapolski:
Że też chce się Wam tracić czas na dyskusje o ten prymitywnej babie. Tyle jest tu ciekawszych wątków, niż debata o pani Ikonowicz. A Gessler to taka stara warszawska szanowana rodzina restauratorów, i temat tej dyskusji to w zasadzie nieporozumienie, bo akurat Gesslerowie reklamę restauratorom zawsze robili dobrą :)

Rozumiem, że spłacili już zaległy czynsz miastu w wysokości 10 mln zł za wynajem lokali w Warszawie? ;)

Bo koncesję na alkohol w restauracji na Rynku Starego Miasta już chyba sobie załatwili po tym, jak podawali tam alkohol bez koncesji? :)

Te przykłady podaję, żeby trochę tych Gesslerów "odczarować".

Temat: Programy Gessler antyreklamą dla restauratorów

Paweł Budrewicz:

Robert Kipiel:
Nie dzieje się naprawdę ale aby prowadzić strategię marketingową należy mieć pieniądze w większości będące poza zasięgiem większości polskich restauracji.

I tu się nie zgodzę. Z doświadczenia mogę powiedzieć, że część restauratorów wychodzi z założenia, wystarczy np. namalować w drzwiach serduszko, żeby na Walentynki waliły tłumy, albo pójść "po prośbie" do paru firm i od razu będą zamówienia na firmowe imprezy. A czasem wystarczy przygotować i zrealizować dobry scenariusz, a całość udokumentować np. na FB. Oczywiście, potem trzeba się z pokazowym eventem przejść po ludziach, ale pracy nic nie zastąpi. Niekoniecznie musi to kosztować dziesiątki czy setki tysięcy złotych. Uważam, że w sprawdzają się pomysły proste, ale chwytliwe - niekoniecznie drogie.

Wszystkie średnie knajpy używają już FB - a wszystkie proste pomysły zostały już dawno wykorzystane. Gdyby istniała tania i skuteczna reklama to wszyscy właściciele restauracji by je stosowali. Na tym etapie zostaje prasa, telewizja, internet i radio - drogie i raczej nieskuteczne. Skuteczne pozostały artykuły sponsorowane albo teoretycznie obiektywne.

Przy okazji osoby które przychodzą zaproszone do knajpy to w większości ekipa realizatorska - ale filmują tylko kilka osób które naprawdę przyszły z ulicy - nie przesadzałbym z tą strategią marketingową.

Nie do końca rozumiem ten związek logiczny - zaproszona jest ekipa - przychodzą jednak i inni - nie ma co przesadzać ze strategią. Coś tu się rozłazi.

Proste - po chodzeniu z przekąskami po mieście przychodzi na wieczór kilka maksymalnie kilkanaście osób z ulicy reszta to ekipa realizatorska programu (kolacja dodam na koszt właściciela). Chodzenie po ulicy i częstowanie nic nie daje poza znalezieniem ludzi z którymi można zrobić wywiad na koniec programu.

Sytuacja poprawia się tuż po emisji programu nawet jeśli knajpa została zjechana. Większości restauratorów nie stać na jakikolwiek marketing - fakt, że ktokolwiek usłyszał o ich miejscu ma duże znaczenie. Jeśli stosują się do zaleceń i zostają pochwalenia to dostają prawie godzinną reklamę w TVN gratis na którą nigdy by tak naprawdę nie uzbierali pieniędzy przez całe istnienie swojej knajpy.

Pewnie tak, ale mnie bardziej interesuje, co się dzieje potem z lokalem (w kontekście działań M. Gessler). Obawiam się jednak, że tego się nie dowiemy.

Ma jakiś miesiąc/dwa względnej prosperity potem wraca do dawnego poziomu, najczęściej jednak właściciel sprzedaje go albo szuka wspólnika bo wygenerowany większy ruch zwiększył koszta personelu/produktów którego nie może potem utrzymać.

Temat: Programy Gessler antyreklamą dla restauratorów

Danusia Kossakowska-Rydczak:

Ireneusz Adamczyk:
Rozumiem, że spłacili już zaległy czynsz miastu w wysokości 10 mln zł za wynajem lokali w Warszawie? ;)

..nie 10 -ciu tyko 20...

..i to jest.. sprawa nie pani Magdy..tylko drugiej ,, TVP-owskiej ,, gwiazdy ..klanu..
Zdaje się, że z miastem mają teraz ..ugodę..
ale sytuacja..ciekawa..niewątpliwie..
..
Może nowy wątek dyskusji..Jak zostać ..gwiazdą..mając milionowe długi..?

Pisałem o tym w odpowiedzi na post o szanowanym w świecie gastronomii nazwisku Gesslerów, pod które Pani MG się podłączyła :) I fakt - to nie są jej długi.

Temat: Programy Gessler antyreklamą dla restauratorów

Ireneusz Adamczyk:

Te przykłady podaję, żeby trochę tych Gesslerów "odczarować".

Nie zdradzając sekretów..i plotek..
..to świetny przykład jak zbudować MARKĘ..z niczego..

Temat: Programy Gessler antyreklamą dla restauratorów

zgadzam się tezą postu
jednak dla lokalnych, malomiasteczkowych restauracji program jest niewątpliwie reklamą , choć czasami jest i anty...
jednak tubylcy i tak pójdą zobaczyć
i tak "sprawdzą" jakie jakie te rewolucje zrobiły rewolucje
z czystej sąsiedzkiej ciekawości
z czystej sąsiedzkiej zawiści
zatem program na pewno przysparza włascicielom odpowiednich pieniążką...a o to przecież im chodzi

a jeżeli ktoś oczekuje , że kilka dni "rewolucji " zmieni mentalośc właścicieli, pracowników...to się niestety bardzo myli

osobiście miałam tę nieprzyjemnośc skorzystania z usług takiej po-rewolucyjnej- restauracji w moim mieście, uzanej przez MG jako wyjątkową i smaczną

i co ?
jest jak bylo
nic się nie zmieniło
może poza wystrojem
ale dalej jest byle jakie jedzenie i beznadziejna obsługa i totalny foch personelu na rzeczywistość
( pracują za karę ???)
i jak się potem dowiedziałam od moim znajomych to WYSZSCY oni , mają dokladnie to samo zdanie o tym miejscu
byli, sprawdzili i już nie wrócą
wniosek :
będę szerokim łukiem omijać te "rewolucyjne dziwolągi"
bo cudów nie ma
jest praca
jest dbanie o klientów
jest pasja
jest higiena, czystość i kultura
jest smak
jest oddanie
swoją pracę trzeba lubić, a swojego biznesu nalezy pilnować
a jak tego brakuje
to MG moze tylko odroczyć koniec, lub przybić ostatni gwóźdź ...

Temat: Programy Gessler antyreklamą dla restauratorów

Ireneusz Adamczyk:

Pisałem o tym w odpowiedzi na post o szanowanym w świecie gastronomii nazwisku Gesslerów, pod które Pani MG się podłączyła :) I fakt - to nie są jej długi.

Ireneuszu..czuję, że jesteś zorientowany w temacie i sam się pewnie ze mną zgodzisz, że pani Magda zamiast ,,męczyć się,, w obciachowej produkcji..powinna pozyskać dobry scenariusz..dobrego reżysera..i świetną obsadę aktorską i wyprodukować film..o początkach restauracyjnego klanu (lata 90-te..wiek XX)..To byłby świetny film..lepszy od ,,Zaklętych Rewirów,, ..i wreszcie mielibyśmy propozycję na festiwal w Cannes..i nawet szansę na nagrodę..
..
Napisałam to zupełnie poważnie..bez złośliwości..