Temat: Programy Gessler antyreklamą dla restauratorów
Michał P.:
Naprawdę macie (celowo mówię w liczbie mnogiej) taką wiarę w TVN, jak w sektę, która zbawia ludzkość każdego dnia?
Ja należę do sekty, która uważa, że jak program TV mnie nudzi albo wkurza, to mogę wyłączyć telewizor. A to, czy TVNowi albo Magdzie Gessler uda się zbawić ludzkość, mam głęboko w d...
Wystarczy poszperać w necie. Zamknięta została na pewno restauracja Jesz Burger w Lublinie oraz Work and roll sushi (ta padła jeszcze przed emisją programu, który się jednak odbył...). Tak więc, logaski TVNu zdejmujemy z ołtarzyka, gasimy świeczuszki przecieramy oczki i włączamy myślenie.
Co tak skromnie? A lokal zamknięty przez komornika? Albo knajpa, którą właściciel sprzedał po rewolucji? A Chińczyk w Warszawie? Proszę bez fałszywej skromności. Przecież to wszystko są dowody na... właśnie - na co? Zakładam, że zaraz mnie oświecisz.
Wiem, że to może być trudne w przypadku mediów mainstreamowych, które robią wszystko, żeby widz właśnie nie myślał, ale absolutnie każdy z nas może wysilić swoje komórki i poświęcić minimum na ustalenie pewnych faktów.
Wierzę, że ten przydługi wstęp to preludium do jedynie słusznej prawdy. Przepraszam - Prawdy.
Oto niektóre z nich - uczestnictwo Pani Gessler kosztuje nie wiem ile, ale bezpłatne nie jest. Chodzą słuchy, że jest to 100 tysięcy i kwota ta nie wydaje się być przeszacowana.
Być może tyle to kosztuje. A co - to Twoje pieniądze wydają?
Wiele lokali mówiąc delikatnie nie ma łatwo, bo na oczach
milionów widzów Gessler miesza z błotem właścicieli i personel.
A jest jakiś obowiązek, np. ustawowy, występowania w programie M. Gessler?
Z początku może to jest i fajne, bo miło zobaczyć, jak ktoś beszta patałachów, prawda? W końcu patałachów trzeba besztać, żeby nauczyli się dobrą robotę robić.
Być może taka jest metoda. Są tacy, którym wystarczy raz pokazać, oraz tacy, którym trzeba niemal młotkiem do głowy wbijać. I znowu - Twoja głowa, że się martwisz?
Tylko, że mam podejrzenia, iż chodzi o co innego. Wziąć pieniądze za odcinek, zrobić jatkę, wyżyć się na ludziach i na koniec zostawić ich z większymi kłopotami niż te, jakie mieli wcześniej.
Czyli żaden odcinek nie zakończył się sukcesem? Wszystkie to porażka, tak? Ach, ta Gesslerowa - nic nie umie, kompletnie nic.
Bo straty wizerunkowe prowadzą jak widać do smutnego końca - nikt do takiej restauracji już nie przyjdzie.
Tak, zapewne - kończy taka Gesslerowa stwierdzeniem, że w mieście X jest zajebista knajpa Y, do której warto przyjść na obiad, co automatycznie oznacza klapę, upadłość i ruinę emocjonalną właścicieli. Te rewelacje to wynik przemyśleń własnych czy zostały gdzieś wyczytane?
Popularność takich podejrzanych osób jak Gesller to naprawdę
A o co Magda Gessler jest podejrzana?
Następna edycja programu kuchenne rewolucje może być
np. "Magda się zmienia". Przez 3 lata robiła ludziom meksyk w restauracjach, a teraz tuli restauratorów jak małe króliczki, jest miła do rany przyłóż.
Fascynujące, doprawdy. Aż ziewnąłem z przejęcia. Leć szybko do TVNu albo do Polsatu, żeby ktoś Cię nie ubiegł z realizacją tego rewelacyjnego pomysłu na wyjątkowe telewizyjne szoł (właśnie "szoł", a nie "show").
A co z tymi zniszczonymi i sponiewieranymi? A kogo to obchodzi.
Ciebie obchodzi. Gdyby nie Ty, ludzkość nie poznałaby tej straszliwej prawdy o potwornej Magdzie Gessler, zdradzieckiej stacji TVN i sekcie na GL. Możesz postawić sobie pomnik albo wręczyć jakiś medal.
W końcu to media. W końcu to TVN. Tam nie liczy się już morale, zwłaszcza, że przyszłość samej firmy stoi pod znakiem zapytania.
Doprawdy, Twoja troska o moralność TVN i jego płynność finansową wyciska łzy z oczu.