konto usunięte
Temat: polskie terminy w reklamie
Czy nie uważacie, że w szczególności w branży reklamowej i interaktywnej, język polski jest strasznie nasycony zapożyczeniami językowymi w szczególności z języka angielskiego. Rozumiem, że nie każde słowo ma odpowiednik w języku polskim, ale każde słowo można zastąpić polskim odpowiednikiem, czy będzie to wygodne i zasadne w przypadku każdego terminu to już zupełnie inna sprawa.W każdym bądź razie, dobrze by było chronić polski język i zastępować polskimi zwrotami te zapożyczenia, które mają wygodne i to samo znaczące polskie odpowiedniki. W końcu brand to de facto to samo co marka., choć spotkałem się z szerszymi definicjami tego angielskiego terminu. Czy nie można zastąpić czymś briefa? Zamiast słowa proof można używać słowa wydruk próbny. Zastąpmy „trade marketing” - marketingiem handlowym, visual communictaion – komunikacją wizualną itp. Niektóre słowa można bez problemu przetłumaczyć na polski, albo szybko znaleźć dobrze brzmiący polski odpowiednik. Z niektórymi będzie problem.
I nie chciałbym wchodzić tutaj w rozważania nad znaczeniem poszczególnych słów, tylko podejść do tematu pragmatycznie. Czy to w ogóle możliwe?