Temat: Plus zapłaci milion złotych siatkarkom lub siatkarzom...
Częśc sportowców to zawodowcy i ich dyscyplina jest takim samym zawodem/sposobem zarobkowania, jak księgowego, diwy operowej, kelnera czy inżyniera. Może forma umowy inna. Żeby być dobrym, a nawet bardzo dobrym, trzeba poświęcac kilka-kilkanaście godzin dziennie na treningi. Skąd ci ludzie mają potem siłę i czas, by się kształcić w czymś innym i jeszcze zarobkować za biurkiem czy kółkiem?
Podobna sytuacja jest z matkami/ojcami wychowującymi gromadkę dzieci i zajmującymi się domem. Ich czas spędzony w domu i wykonywanie domowych zadań to również praca. Tyle, że medalu, jak za Hitlera, za ilośc i "jakość" potomstwa nikt nie przyznaje. O zastrzykach finansowych, jak ma się to w Skandynawii, tez można zapomnieć. Może to w końcu ktoś władny zauważy i doceni.
Sport i zajmowanie się domem... powinny być za friko, a sportowcy i mamy nie powinny mieć żołądków ani potrzeb mieszkaniowych ;))))
Firma wysuwa dobre pieniądze na sport, a nie na serię spotów? Fajnie, może dobre pieniądze zmobilizują naszych reprezentantów. Bo w Polsce słabo im płaca i prędzej czy później się "przetransferują".
Magdalena C. edytował(a) ten post dnia 05.03.08 o godzinie 11:38