Temat: Pisz się reklamuje
Jacek Kustra:
Panowie i panie. Nie przesadzajmy. W większości reklam jesteśmy karmieni ściemą.
Ja w tej reklamie nie widzę nic złego. Jeśli ludzie to kupują i przyjeżdzają i są zadowoleni to oznacza, że reklama spełnia swoją rolę.
Bzdury pleciesz i 3po3.
Wypowiedź urzędnika mnie rozwala: "Plenery są wszędzie identyczne" - W Częstochowie jak w Kairze? - to brzmi idiotycznie.
Powracając do kwestii ściemy - marketing i reklamy chipsów, soków "bez dodatku cukru" to nie ta sama platforma, co marketing miejsc. Jeśli miasto nie ma się czym wypromować, to znaczy, że ktoś nie ma wyobraźni. Jeśli używa się do promocji danego miejsca innego miejsca - to ciekaw jestem, jakie pojęcie najlepiej do tego pasuje.
Ale taka promocja to nie ściema, to kłamstwo i do tego przyznali się do niego, to było świadome. To pokazuje, że goście od promocji miasta nie panują nad materią tematu, to pokazuje, że agencja robi wszystko, co zechce klient, albo i świadomie robi totalny szit. Bo w efekcie w mediach wychodzi totalna kompromitacja, takim polskim szajsem zalatuje od tego spociku.