konto usunięte

Temat: Ojciec Rydzyk i marketing

Nie zgadzając się w wielu sprawach z w.w człowiekiem, nie mam o nim pochlebnego zdania jednak jest osobą której przekaz działa na pewien target najlepiej, człowiek który stał się Guru dla pewnej części ludzi i to On kreuje umysły tych ludzi.
Zastanawia mnie fakt jak on z własnym zapleczem bez PR i promocji zbudował aż tak wielki imperium mediowe, jak człowiek który nie wydając własnej złotówki tak wypozycjonował swoją Markę
Joanna Karolina M.

Joanna Karolina M. Growth Marketing

Temat: Ojciec Rydzyk i marketing

A mniej więcej tak to: stworzył medium dla starszych osób, odniósł się do ich zagubienia, samotności, strachu i postrzegania ówczesnego świata jako zła.Joanna M. edytował(a) ten post dnia 26.01.09 o godzinie 00:34
Grzegorz Wszelaczyński

Grzegorz Wszelaczyński Interim Product /
Project / Marketing
Manager

Temat: Ojciec Rydzyk i marketing

Joanna M.:
Wystarczy włączyć wiadomości w Tv Trwam - kiedyś włączyłam z ciekawości, a tam: obrazy których w normalnej tv raczej nie zobaczymy: np. zdjęcia zakrwawionych ludzi, pourywanych rąk, naprawdę straszne i makabryczne! takich obrazów jakoś nigdy nie było mi dane zobaczyć w faktach czy wiadomościach

hm... wcale nie jestem pewien czy to dobrze świadczy o faktach i wiadomościach. Rownie dobrze można stwierdzić, że Rydzyk pokazuje świat jakim on jest a ww utrzymują nas w sielankowej bańce zachodniej cywilizacji pływającej w oceanie koszmaru.

Ale co do zagubienia się zgadzam - media toruńskie dają tym ludziom poczucie wspólnoty i siły. Oraz dostarczają - czego nie można lekceważyć - modlitwę. Znam całkiem sporo osób, które nie podzielają poglądów polityczno społecznych, z którymi radyjo to jest kojarzone (czesto zresztą błędnie - bo jak do tego kojarzenia pasuje Michalkiewicz na przykład?) a jednak go słuchają - ze względu na modlitwę własnie.
Joanna Karolina M.

Joanna Karolina M. Growth Marketing

Temat: Ojciec Rydzyk i marketing

Dlatego okroiłam nieco mą wypowiedz. Chociaż z drugiej strony, oglądając relacje z wojny wiemy, że takie rzeczy tam istnieją lecz nie są pokazywane i w sumie woleibyśmy ich nie oglądać raczej. Mimo to mamy ich świadomość.

Jak dla mnie numer konta co chwilę jest rozbrajający.

konto usunięte

Temat: Ojciec Rydzyk i marketing

W Marketing&More był kiedyś ciekawy artykuł na ten temat:
http://www.marketingandmore.pl/artykuly_single/article...

Przy całym moim braku aprobaty dla poczynań tego człowieka, nie mogę jednocześnie wyjsc z podziwu dla tego co zrobił. Z punktu widzenia marketingowego jest geniuszem. Znalazł lukę na rynku, grupę zaniedbywaną przez innych - media, państwo, producentów i marketingowców. Stworzył coś, co ciężko zamknąc w definicji marki.

Podajcie mi jakąkolwiek markę która:
- ma kilka milionów użytkowników w wieku 40-75
- użytkownicy dobrowolnie opłacają składki na utrzymanie oraz nowe inwestycje(zapewne kilkadziesiąt procent z owej grupy - znani z imienia i nazwiska)
- ma grupę kilkuset tysięcy użytkowników rozsianych po świece i zrzeszonych w kołach rodziny radia Maryja (znanych z imienia, nazwiska, adresu, spotykających się regularnie)
- oragnizuje kilka eventów w roku na które przybywa jednorazowo kilkaset tysięcy użytkowników
- ze względu na uwarunkowania prawne, odprowadza minimalne pieniądze na rzecz Państwa
- ma bardzo zły PR, a jednak grupa użytkowników się nie zmniejsza

Czy według was istnieje jakakolwiek inna marka o takich możliwościach? Mnie nic nie przychodzi na myśl.

Temat: Ojciec Rydzyk i marketing

Joanna M.:
Dlatego okroiłam nieco mą wypowiedz. Chociaż z drugiej strony, oglądając relacje z wojny wiemy, że takie rzeczy tam istnieją lecz nie są pokazywane i w sumie woleibyśmy ich nie oglądać raczej. Mimo to mamy ich świadomość.

To też jest w wielu przypadkach marketing i bajkopisarstwo.. niestety.

Temat: Ojciec Rydzyk i marketing

Mateusz H.:

Myślę, że sporo tu było marketingu szeptanego ;)

konto usunięte

Temat: Ojciec Rydzyk i marketing

Tomasz Okulicz:
Przy całym moim braku aprobaty dla poczynań tego człowieka, nie mogę jednocześnie wyjsc z podziwu dla tego co zrobił. Z punktu widzenia marketingowego jest geniuszem. Znalazł lukę na rynku, grupę zaniedbywaną przez innych - media, państwo, producentów i marketingowców. Stworzył coś, co ciężko zamknąc w definicji marki.

Podajcie mi jakąkolwiek markę która:
- ma kilka milionów użytkowników w wieku 40-75
- użytkownicy dobrowolnie opłacają składki na utrzymanie oraz nowe inwestycje(zapewne kilkadziesiąt procent z owej grupy - znani z imienia i nazwiska)
- ma grupę kilkuset tysięcy użytkowników rozsianych po świece i zrzeszonych w kołach rodziny radia Maryja (znanych z imienia, nazwiska, adresu, spotykających się regularnie)
- oragnizuje kilka eventów w roku na które przybywa jednorazowo kilkaset tysięcy użytkowników
- ze względu na uwarunkowania prawne, odprowadza minimalne pieniądze na rzecz Państwa
- ma bardzo zły PR, a jednak grupa użytkowników się nie zmniejsza

Czy według was istnieje jakakolwiek inna marka o takich możliwościach? Mnie nic nie przychodzi na myśl.

Odpowiedniki sa proste - faszyzm wloski (ok 1920 roku) i niemiecki nazizm (na poczatku lat 30-tych). Logo nazizmu jest powszechnie znane do dzisiaj, kola sympatykow wciaz istnieja, eventy robili pierwsza klasa, spoleczne zaangazownaie czlonkow ogromne.
Przyczyna sukcesu "marki" radiomaryjnej jest fakt, ze nie jest ona marka biznesowa (nie kreuje sie jej swiadomie by zdobyla uznanie jak najwiekszej grupy konsumetow) tylko elementem jednoczacym ludzi podzielajacych (lub gotowych do podzielania) pewne idee. Odniosla sukces z uwagi na uwarunkowania scojololgiczne postkomunistycznej Polski, a nie przemyslna strategie marketingowa.

Jesliby przyjac "Radio Maryja" jako marke biznesowa to trzeba by tez roszerzyc to kryterium na caly Kosciol Katolicki, z krzyzem jako logo i procesem inkwizycyjnym jako programem lojalnosciowym ;)
Łukasz K.

Łukasz K. Kocham sieć. Przez
10 godzin dziennie.

Temat: Ojciec Rydzyk i marketing

Joanna M.:
A mniej więcej tak to: stworzył medium dla starszych osób, odniósł się do ich zagubienia, samotności, strachu i postrzegania ówczesnego świata jako zła.

Dokładnie. Z pewnością nie myslał kategoriami marki i pozycjonowania. Wątpię nawet, by zamierzenie tak wszytko rozgrywał od samej koncepcji, by u końca stać się jedynym wiarygodnym oknem na świat dla starszych ludzi, a w tej chwili dla ich dzieci i wnuków (vide jego uczelnia).

konto usunięte

Temat: Ojciec Rydzyk i marketing

Łukasz Kąkolecki:
Joanna M.:
A mniej więcej tak to: stworzył medium dla starszych osób, odniósł się do ich zagubienia, samotności, strachu i postrzegania ówczesnego świata jako zła.

Dokładnie. Z pewnością nie myslał kategoriami marki i pozycjonowania. Wątpię nawet, by zamierzenie tak wszytko rozgrywał od samej koncepcji, by u końca stać się jedynym wiarygodnym oknem na świat dla starszych ludzi, a w tej chwili dla ich dzieci i wnuków (vide jego uczelnia).

Nawet jeśli u podstaw tworzenia nie tkwiło stworzenie marki, to teraz bardzo dobrze wie, jak pozyskaną grupę docelową wykorzystac - jakie środku dobrac, jakie produkty się sprzedadzą...
Łukasz K.

Łukasz K. Kocham sieć. Przez
10 godzin dziennie.

Temat: Ojciec Rydzyk i marketing

Tomasz Okulicz:
Nawet jeśli u podstaw tworzenia nie tkwiło stworzenie marki, to teraz bardzo dobrze wie, jak pozyskaną grupę docelową wykorzystac - jakie środku dobrac, jakie produkty się sprzedadzą...

Teraz tak. Ale on przecież nic nowego nie wprowadza, tylko ciągle drąży te same kategorie produktów - dewocjonalia i dekoder TV Trwam :-D

konto usunięte

Temat: Ojciec Rydzyk i marketing

Łukasz Kąkolecki:
Tomasz Okulicz:
Nawet jeśli u podstaw tworzenia nie tkwiło stworzenie marki, to teraz bardzo dobrze wie, jak pozyskaną grupę docelową wykorzystac - jakie środku dobrac, jakie produkty się sprzedadzą...

Teraz tak. Ale on przecież nic nowego nie wprowadza, tylko ciągle drąży te same kategorie produktów - dewocjonalia i dekoder TV Trwam :-D

Nie prowadza??
- dziennik ogólnopolski
- miesięcznik
- wydawnictwo i księgarnie
- uczelnia
- gorące złoża
- plany wprowadzenia telefonii komórkowej (potwierdzone)

To wszystko są produkty:)
Łukasz K.

Łukasz K. Kocham sieć. Przez
10 godzin dziennie.

Temat: Ojciec Rydzyk i marketing

Tomasz Okulicz:

No dobra - nie jestem na czasie z tym, co kombinuje :-D

O uczelni i gorących złożach słyszałem. Ciekawe, czy ma jakichś doradców.

Następna dyskusja:

Marketing dla najlepszych firm




Wyślij zaproszenie do