Waldemar Jonik

Waldemar Jonik właściciel,
webmaster,
programista, JW Web
Development

Temat: Nutella pozwana do sądu

Alicja Zuzanna Kopeć:

Tylko trzeba uważać, bo nadal całkiem sporo "bab wiejskich" do mleka od swoich krów dodaje, wedle starej a sprawdzonej metody, proszek do prania (jeszcze niedawno widziałam takie wesołe praktyki na wsi).
Więc czasem rzeczywiście pozostaje własna krowa vs. machnięcie ręką i zjedzenie "świństwa z marketu".

;)Alicja Zuzanna Kopeć edytował(a) ten post dnia 15.02.11 o godzinie 19:46

bez przesady, przecież tego by nie dało się pić :)
ja jako mieszkaniec wsi wychowany wśród krów , kur i innych zwierzaków nigdy o czymś takim nie słyszałem a nawet jeśli tak by było to takie coś da się normalnie wyczuć, tak jak czuć czy mleko jest od czystej krowy czy takiej mniej zadbanej (zresztą każdy gospodarz na wsi powinien po smaku rozpoznać mleko swoich krów). tak samo daję się rozpoznać czy w sklepie masło jest prawdziwe czy "doprawiane olejem" albo czy mięso jest od kurczaka biegającego swobodnie czy takiego brojlera z klatki. normalnie to wszytko da się wyczuć gdy się smakuje produkty spożywcze.

konto usunięte

Temat: Nutella pozwana do sądu

Jasne, i kontrole jakości, które dość często wykrywają nieprawidłowości i niezgodność stanu faktycznego z podawanym na opakowaniu (w przypadku masła dość częste) nie są zapewne potrzebne, co? Bo przecież jak raz wyczujesz, to drugi raz nie kupisz. :)
Waldemar Jonik

Waldemar Jonik właściciel,
webmaster,
programista, JW Web
Development

Temat: Nutella pozwana do sądu

Alicja Zuzanna Kopeć:
Jasne, i kontrole jakości, które dość często wykrywają nieprawidłowości i niezgodność stanu faktycznego z podawanym na opakowaniu (w przypadku masła dość częste) nie są zapewne potrzebne, co? Bo przecież jak raz wyczujesz, to drugi raz nie kupisz. :)

kontrole są potrzebne, tylko jeśli wynikiem kontroli jest kara 500zł dla producenta to producent może sobie tymi wynikami kontroli biuro tapetować :)
Dominik Szewior

Dominik Szewior decolights.pl

Temat: Nutella pozwana do sądu

Magdalena Pasterak:
Chyba większość osób odwiedzających ten wątek była właśnie głodna ;)

znam takiego, który właśnie zgłodniał :)
Renata Ż.

Renata Ż. Marketing Manager

Temat: Nutella pozwana do sądu

Alicja Zuzanna Kopeć:
Jasne, i kontrole jakości, które dość często wykrywają nieprawidłowości i niezgodność stanu faktycznego z podawanym na opakowaniu (w przypadku masła dość częste) nie są zapewne potrzebne, co? Bo przecież jak raz wyczujesz, to drugi raz nie kupisz. :)

jeśli ktoś nie bywał na wsi, nie pił/nie jadł produktów tam wytwarzanych na swój własny użytek, względnie na użytek sąsiadów, nie zna smaku charakterystycznego dla regionalnego jedzenia, nie wie jak się je przygotowuje no to może w takie fantazje jak dodawanie detergentów do mleka wierzyć/wymyślać i o nich pisać. Zastanawiam się tylko skąd ten wymysł?

konto usunięte

Temat: Nutella pozwana do sądu

Renato widziałam to na pewnej wsi kaszubskiej, na której swego czasu spędziłam dzieciństwo i nie wiem, czy jest/było normą czy może jakimś lokalnym zwyczajem, ale jakiś cel musiało mieć.

Edit: Znalazłam coś takiego, nie wiem, co to za strona i na ile może być autorytetem, bo wyszukałam ją via google, na szybko, ale najwyraźniej te praktyki stosuje lub stosował nie tylko ten jeden rolnik:
http://www.nutrivitality.pl/mleko-i-sery/zanieczyszcze...

Nie mówiąc już o tym, że na temat zdrowotnych właściwości mleka krowiego coraz więcej lekarzy i specjalistów od żywienia ma coraz wiecej wątpliwości. Może się więc okazać, że szklanka mleka nie jest wcale dużo zdrowsza od łyżeczki nutelli. Raczej na pewno jest za to o wiele mniej tucząca. :)Alicja Zuzanna Kopeć edytował(a) ten post dnia 17.02.11 o godzinie 11:06
Waldemar Jonik

Waldemar Jonik właściciel,
webmaster,
programista, JW Web
Development

Temat: Nutella pozwana do sądu

Alicja Zuzanna Kopeć:
Edit: Znalazłam coś takiego, nie wiem, co to za strona i na ile może być autorytetem, ale najwyraźniej te praktyki stosuje lub stosował nie tylko ten jeden rolnik:
http://www.nutrivitality.pl/mleko-i-sery/zanieczyszcze...

no tak ale to margines, w zasadzie badanie w mleczarni zawsze powinno to wykryć, w smaku te powinno dać się wyczuć oraz po tym gdy np mleko po 2 dniach nie kwaśnieje.
A przy okazji to nie wiem, czy tak łatwo rzeczywiście rozpoznać smak produktów ze wsi i z "fabryki". W przypadku mleka owszem, bo to z kartonu jest przecież oddtłuszczone i "zuhacone", ale już twarożek czy masło... niekoniecznie i nie zawsze. Moje masło ze śmietany z rynku smakuje tak samo jak masło fińskie i nie wiem, czy zaliczyć na plus dla fińskiego czy na minus dla mnie.

fińskie ma słabo wyczuwalny smak :) mi niespecjalnie smakują ich masła, wolę niektóre polskie śmietankowe.
to robione np kiedyś przez moją babcię zawsze było inne od tego ze sklepu, nigdy smak nie był tak sterylny,było czuć że to od krowy :) podobnie obecnie, gdy kupuje na rynku od rolnika to tylko ja je jadam bo wszystkim wydaje się "zbyt aromatyczne" :) z mlekiem bywa różnie, zależy od kogo się trafi, jedno da się pić, innym razem trzeba nie bać się tego smaku
Renata Ż.

Renata Ż. Marketing Manager

Temat: Nutella pozwana do sądu

zastanawia mnie czy ludzie juz naprawdę nie wiedzą co maja jeść tak zostali zmanipulowani przez kreatywnych?

konto usunięte

Temat: Nutella pozwana do sądu

Waldemar Jonik:
no tak ale to margines, w zasadzie badanie w mleczarni zawsze powinno to wykryć, w smaku te powinno dać się wyczuć oraz po tym gdy np mleko po 2 dniach nie kwaśnieje.
No ale przecież ja o tym właśnie pisałam. O mleku od rolnika, prosto od krowy. Jak mleko trafia do mleczarni, to oczywiście, że jest sprawdzane, badane, a potem już zuhacane. Co do smaku, to pewnie się da, ale z drugiej strony - może niekoniecznie? Może tez nie każdy ma tak czuły zmysł smaku, by wyczuć? W maśle powinieneś jeszcze wyczuwać różnicę między porami roku. Przynajmniej tym wiejskim. Ja wyczuwam, ale nie każdy to zauważa.

I wiem, że to chrzczenie mleka to jest/bywa/był margines, nie zamierzam tu rozprzestrzeniać teorii spiskowych. :))
Tylko bawi mnie czasem ślepa wiara niektórych, że wszystko co ze wsi, najlepiej prosto od krowy lub od baby ze wsi, jest na pewno zdrowsze od marketowego. Nie zawsze tak jest i warto o tym po prostu pamiętać. Tylko tyle.

Renato, ludzie są manipulowani od dziesiątków lat, nie tylko przez kreatywnych. Czasami naprawdę mają prawo nie wiedzieć, co lepiej jeść.... zobacz na przykład mleka i skrajne opinie samych lekarzy na jego temat. A pamiętasz jak w latach 70. gorąco popierano margarynę, jako zdrowszą od masła? Podobnie z olejami roślinnymi. I to mówią często autorytety, naukowcy, lekarze... nawet ktoś, kto nie jest idiotą wierzącym ślepo w reklamy ma prawo się pogubić.Alicja Zuzanna Kopeć edytował(a) ten post dnia 17.02.11 o godzinie 11:41
Waldemar Jonik

Waldemar Jonik właściciel,
webmaster,
programista, JW Web
Development

Temat: Nutella pozwana do sądu

Alicja Zuzanna Kopeć:
.... zobacz na przykład mleka i skrajne opinie samych lekarzy na jego temat. A pamiętasz jak w latach 70. gorąco popierano margarynę, jako zdrowszą od masła? Podobnie z olejami roślinnymi. I to mówią często autorytety, naukowcy, lekarze... n[/edited]

co do badań - warto wiedzieć kto je sponsoruje :)

ja mam taką zasadę - produkt przetworzony zawsze jest gorszy od czegoś co robimy sami z mniej przetworzonych składników. można kupić z ciekawości ale zwykle takie gotowe dania okazują się czymś wstrętnym robionym z jakiegoś proszku albo czymś maksymalnie przesłodzonym co psuje mi smak serka, jogurtu, ciasta, soku czy czegokolwiek

a reklamy - to wyłącznie manipulacja, oglądam tylko z ciekawości zawodowej :)

konto usunięte

Temat: Nutella pozwana do sądu

No właśnie ja się staram polemizować z tym twoim "zawsze". Bo może się zdarzyć tak, że mleko UHT, poddane procesom, które eliminują część zanieczyszczeń np. bakteriami, przebadane i produkowane pod nadzorem będzie zdrowsze i bezpieczniejsze od tego, które kupisz prosto od rolnika, z jednej krowy, która żywi głównie rodzinę. Nawet nie dlatego, że rolnik może mieć złą wolę (choć może), ale dlatego, że czasem brak wiedzy i świadomości powoduje, że np. wypasa krowę na łące przy trasie szybkiego ruchu albo tam, gdzie trawa jest zanieczyszczona.

Zauważ, że nie generalizuję, gdybam sobie tylko, bo mnie nieco śmieszy twoje gloryfikowanie żywności "prosto od wiejskiej baby" i potępianie w czambuł produktów "marketowych". Przy czym owszem, robię czasem sama masło, mięso, jaja i śmietankę kupuję dość często od wiejskich bab lub bezpośrednio od hodowcy, chleb czasami kupuję w biopiekarni, robiony na zakwasie i generalnie zgadzam się z tobą poza jednym wyjątkiem - tym kategorycznym zawsze i nigdy.
Waldemar Jonik

Waldemar Jonik właściciel,
webmaster,
programista, JW Web
Development

Temat: Nutella pozwana do sądu

ja wiem jak się produkuje te produkty marketowe dlatego uogólniam :)
znam maszyny, procesy technologiczne, środki chemiczne tam dodawane - nie dlatego, że jakoś się tym interesuję (nie jestem nawiedzonym ekologiem) tylko po prostu miałem okazję to przypadkiem poznać w kilku sytuacjach (co dany producent "ulepsza" i np czemu w Niemczech dany sok został zakazany a u nas jest w sprzedaży i jak wygląda nadzór).

po prostu zakładam, że jedząc mniej przetworzone produkty mam większe prawdopodobieństwo być zdrowym niż jedząc te sztuczności. mówiąc "zawsze" powijam tu te wyjątki które wiem, że się zdarzają.

tak nawiasem - to czy krowa pasie się przy autostradzie dla mleczarni nie ma znaczenia - i tak to idzie do sklepu, to czy brokuł jest pryskany chemicznie nawet co 2 dni (bo tak się go produkuje) też dla sklepów nie ma znaczenia



Wyślij zaproszenie do