konto usunięte

Temat: Nowy trend? Minimalizm w reklamie

Hej,

Zapraszam do odniesienia się do tekstu:
"Minimalistyczne kampanie reklamowe: 7 przykładów pokazujących, że Twój brand może być jak Picasso"

https://www.linkedin.com/today/post/article/20140829142...

Jak uważacie, czy to dobry sposób komunikacji? A czy sprawdziłby się także w B2B?

konto usunięte

Temat: Nowy trend? Minimalizm w reklamie

Rafał D.:
Hej,

Zapraszam do odniesienia się do tekstu:
"Minimalistyczne kampanie reklamowe: 7 przykładów pokazujących, że Twój brand może być jak Picasso"


A czemu nie tu?
Nie bardzo rozumiem dlaczego mam klikać link żeby przeczytać coś, do czego mam się odnieść tu.

konto usunięte

Temat: Nowy trend? Minimalizm w reklamie

W sensie, że powinienem był wkleić cały tekst ze wszystkimi grafikami?
Jarosław K.

Jarosław K. senior copywriter

Temat: Nowy trend? Minimalizm w reklamie

Cóż, mam pewne kłopoty z oceną tego artykułu.

Z jednej strony...

Autor kompletnie pomylił pojęcia i przykłady. Tak naprawdę nie chodzi tu o minimalizm (chociaż na siłę można to zjawisko w ten sposób nazwać), bo wcale nie chodzi o osiągnięcie jak najwięcej jak najmniejszym nakładem środków artystycznych, tylko o starą, dobrą zasadę, że najlepsze reklamy komunikują JEDNĄ rzecz. Proszę sobie obejrzeć np. słynną kampanię VW garbusa autorstwa Mr Bernbacha - tam w wielu ogłoszeniach prasowych także brakuje body copy! Teza, że to internet spowodował ograniczenie liczby informacji jest kusząca, ale nieprawdziwa - spokojnie można znaleźć kontrprzykłady - wielkie, ale "minimalistyczne" kampanie sprzed ery internetowej (np. Levis - RED TAB z lat 90. czy też niektóre kampanie papierosów, jak choćby słynny kowboj Marlboro) oraz "maksymalistyczne" kampanie z obecnych czasów (przykładów pełno w mediach). Jeśli już to nie internet ogranicza te informacje, tylko sposób naszego funkcjonowania. Na przykład coraz mniej chętnie czytamy - więc reklamy dzisiejsze bardziej przypominają formą informację z ery obrazkowej, kolorową ikonę, ewentualnie z krótkim podpisem.

W każdym razie - pokazanie jednego elementu na layoucie nie jest skutkiem rozwoju internetu, tylko bardzo klasycznym sposobem komponowania reklamy, znanym już pół wieku temu. Najczęściej tym jedynym pokazywanym elementem był packshot, ale nie zawsze.

Z drugiej jednak...

Tak pojmowany "minimalizm" (pal sześć nieszczęśliwą nazwę) jest w końcu promowany jako dobra metoda komunikacyjna (to prawda). Autor zauważa, że dzięki temu łatwiej nie pogubić się w drugorzędnych informacjach - i skupić w ten sposób na budowaniu marki (to też święta prawda). Więc jako zwolennik tego typu komunikacji mogę tylko przyklasnąć.

Warto dodać jedną uwagę. Stworzenie takiej kampanii jest piekielnie trudne z bardzo prostego powodu - jeżeli używamy jednego elementu, to musi on być JEDNOZNACZNIE odczytany przez odbiorcę, aby komunikat, który mu wysyłamy był jasny. Praktyka dowodzi, że bardzo często powstają w ten sposób kampanie, które są opatrznie rozumiane. Klasycznym już przykładem jest słynna kampania społeczna "Służy do grania..." z kijem bejzbolowym jako głównym elementem.

konto usunięte

Temat: Nowy trend? Minimalizm w reklamie

Jarosławie: Dzięki za wartościowy komentarz. Myślę, że nie chodzi o pomyłkę, ale o trudność uchwycenia jednym słowem tego typu kreacji. Jakie inne określenie lepiej by pasowało? Ja szczerze mówiąc nie wiem, a minimalizm natychmiast się odpowiednio kojarzy. Warto też pamiętać, że Internet jeszcze w latach 90. był zupełnie inny;)

Wydaje mi się, że w dużym stopniu powodzenie takiej kampanii zależy po prostu od siły marki: tam, gdzie kojarzymy już produkt z określonymi wartościami, odgadnięcie przekazu jest dużo prostsze, więc szansa powodzenia również większa.
Jarosław K.

Jarosław K. senior copywriter

Temat: Nowy trend? Minimalizm w reklamie

Rafał D.:
Jarosławie: Dzięki za wartościowy komentarz. Myślę, że nie chodzi o pomyłkę, ale o trudność uchwycenia jednym słowem tego typu kreacji. Jakie inne określenie lepiej by pasowało? Ja szczerze mówiąc nie wiem, a minimalizm natychmiast się odpowiednio kojarzy. Warto też pamiętać, że Internet jeszcze w latach 90. był zupełnie inny;)

Ponieważ siłą rzeczy mówimy głownie o kampaniach graficznych (print, outdoor i pokrewne) to może należało by sięgnąć do słownictwa z kultury plastycznej? Mnie zawsze wystarczała peryfraza "layout z jednym elementem". Z kolei rozszerzając to zjawisko na wszelakie nośniki, trzeba już mówić o "reklamie, komunikującej 1 rzecz". Możemy to nazwać np. komunikatem singularnym :-)

Wydaje mi się, że w dużym stopniu powodzenie takiej kampanii zależy po prostu od siły marki: tam, gdzie kojarzymy już produkt z określonymi wartościami, odgadnięcie przekazu jest dużo prostsze, więc szansa powodzenia również większa.

Zazwyczaj tak się właśnie działo historycznie - w procesie budowy marki. W uproszczeniu wygląda to tak, że gdy mamy nową markę, najpierw trzeba zakomunikować, co to są za produkty, do czego służą i jakie dają korzyści praktyczne (np. saszetka zastępująca proszek do prania, dzięki czemu środek czyszczący lepiej się rozkłada i usuwa plamy skuteczniej niż proszek). W następnym etapie należy obudować markę w korzyści emocjonalne, ponieważ inaczej zginie (np. saszetki lepiej usuwające plamy wpływają dzięki temu na lepsze samopoczucie domowników, a więc rodzina jest szczęśliwa). Dzięki temu na kolejnym etapie możemy "zawłaszczyć" pojęcie szczęścia rodzinnego dla naszej marki - i właściwie w ogóle nie mówić o spieraniu plam. Layout z logotypem i uśmiechniętą rodziną całkowicie wystarczy. Świetnym przykładem jest spot Budweisera z ostatniego Super Bowl - marka "zawłaszczyła" sobie wcześniej kategorię przyjaźni, więc mogła stworzyć film reklamowy opowiadający o przyjaźni właśnie, w którym to filmie w ogóle nie występowało piwo.

https://www.youtube.com/watch?v=uQB7QRyF4p4

Z tym, że do zbudowania komunikatu wizualnego za pomocą jednego elementu niekoniecznie potrzeba marki zbudowanej tak mocno. Wystarczy, że pokazany element ukierunkowuje myślenie w odpowiedni sposób - kampanie Lego jest tego dobrym przykładem.

Następna dyskusja:

germanofilia 2011 - nowy tr...




Wyślij zaproszenie do