Paweł Tkaczyk

Paweł Tkaczyk Branding, marketing,
reklama i social
media. The Jedi way.

Temat: Negatywne konotacje marki

W "Newsweeku" z zeszłego tygodnia jest ciekawy artykuł o prawdziwych szampanach i ich markach. Ciekawy wątek: Unia Domów Szampana ostro zaprotestowała przeciwko używaniu jednej z ich marek (Cristal) w teledyskach hiphopowych -- nie chcą być kojarzeni z raperami.

Czy takie aktywne zarządzanie marką (otwarte sprzeciwianie się konsumentom) jest dobre dla rozwoju marki? Jak myślicie?
Karolina S.

Karolina S. "Niemożliwe" - to
nie jest słowo
francuskie"
/Napoleon/- ...

Temat: Negatywne konotacje marki

jak najbardziej. jesli ktoś buduje markę, to nie są to działania przypadkowe. jeśli produkt jest umieszczony w teledysku bez zgody a tymbardziej bez możliwości wpłynięcia na sposób prezentacji produktu - to można się sprzeciwić jak najbardziej czasami wręcz trzeba. Zwłaszcza jeśli sposób orezentowania produktu nie jest zgodne ze strategią marki...

problem, czy sam sprzeciw pozostawi negatywne skojarzenia w oczach potencjalnych klientów. czy sprzeciw jest otwarty, czy po prostu ktoś puścił tą informację o sprzeciwie ( np. autorzy teledysku oburzeni reakcją właściciela marki).

druga rzecz, czy sprzeciw ten był słuszny z pkt widzenia akurat tej marki? Całkiem możliwe że tak, zważywszy na to, firma Louis Roeder przedstawia siebie jako "without compromise", może to świadczyć o perfekcjonizmie, wyrafinowaniu i żelaznej konsekwencji. Wówczas przypadkowy "product placement" nie jest zgodny ze strategią wizerunkową marki.

konto usunięte

Temat: Negatywne konotacje marki

Jestem producentem muzycznym. Produkujemy klip. Kupiliśmy do klipu 10 butelek szampana Cristal. W trakcie nagrania wylewamy go tu i ówdzie (zgodnie ze scenariuszem). Producent szampana się burzy.
Powstaje w tym momencie pytanie: na jakiej podstawie jakaś firma chce nam mówić co możemy zrobić z jej legalnie nabytym produktem?

Skoro chcą mieć wpływ co się dzieje z ich trunkami już po legalnym zakupie, to chyba musieliby zastrzec sobie prawo do decydowania o tym przed sprzedażą oraz poinformować o tym potencjalnych klientów.

Wszak podobnie mogłyby postąpić firmy samochodowe, niezadowolone, że w filmach rozbija się auta ich marek (a przecież wg testów są niezniszczalne), producenci broni kojarzeni z terrorystami z filmów (a przecież nie sprzedają broni terrorystom) i wiele wiele innych...
Paweł Tkaczyk

Paweł Tkaczyk Branding, marketing,
reklama i social
media. The Jedi way.

Temat: Negatywne konotacje marki

Krzysztofie, sądzę, że firma doskonale wie, że nie może nic zrobić po legalnym zakupie. Natomiast sam protest jest formą działania PR skierowanego do innych Klientów. Formą sprostowania: "Nie godzimy się na takie traktowanie".

Natomiast pytanie brzmi, czy ci "inni" konsumenci to docenią, czy odwrócą się od marki za pójście "wbrew konsumentom"?

Moim zdaniem próba obrony luksusowej marki przed "pospólstwem" (za jakie uważane jest grono hiphopowców) jest jak najbardziej na miejscu. Zgodnie z trendem: jeśli pospólstwo zacznie używać, przestaną używać bogacze. A jeśli bogacze przestaną używać, przestaną używać "aspirujący do bogactwa". I można się pożegnać z segmentem premium :)
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Negatywne konotacje marki

Patrz przypadek "Porche dla fryzjerów" :)
Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński

Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński projektant, eagler i
orloger

Temat: Negatywne konotacje marki

Pawle, owszem jest to PR tylko czy takie działanie samo w sobie nie niesie informacji o której klienci Lux do tej pory nie mieli pojecia? a jeżeli tak to samo w sobie niesie proste przesłanie towar przestaje być Lux i staje się popularny.

konto usunięte

Temat: Negatywne konotacje marki

Pawle.
1. Skoro kogoś stać i chce kupić, to kupuje.
Nawet jeśli to dorobkiewicz, nuworysz, parweniusz i w ogóle kmiot.
Takie jest zbójeckie prawo rynku.
2. Jeśli firmie nie podoba się sytuacja, to dla zachowania statusu produktu należy zweryfikować warunki sprzedaży (cena, dostępność) albo zmienić diametralnie jej strategię.
Informowanie po zdarzeniu ma raczej wydźwięk negatywny.
Pomijam w tej chwili aspekt najistotniejszy czyli grupę docelową tych hiphopowców, dla której Ci są ideałami niemal do naśladowania.
Karolina S.

Karolina S. "Niemożliwe" - to
nie jest słowo
francuskie"
/Napoleon/- ...

Temat: Negatywne konotacje marki

czy faktycznie firma nie może nic zrobić. Czy ktoś kto kupuje produkt, może rozpowszechniać publicznie, znak towarowy zastrzeżony (w dodatku utwór autorski co do którego prawo wykonywania ma tylko producent)? Czy kupując szampana, mamy prawo go udostępniać i pokazywać publicznie? Szampan ok, ale raczej nie znak firmowy, który jest aktywem firmy, jej wartością.

Nie każdy może rozpowszechniać utwór. Dlatego niech się leją szampanem, ale niech ukrywają znak firmowy. To, że występuje on często w firmach i widać jaki to produkt - ok. Producent nie będize tej sprawy rozdmuchiwał - bo nie chodzi o to że samochód się robije, tylko KTO nim jeździ.

Nie sądzę aby taki PR wpłynął niekorzystnie na wizerunek produktu. Myślę, że będzie neutralnie albo na plus.

Paweł T.:Krzysztofie, sądzę, że firma doskonale wie, że nie może nic zrobić po legalnym zakupie. Natomiast sam protest jest formą działania PR skierowanego do innych Klientów. Formą sprostowania: "Nie godzimy się na takie traktowanie".

Natomiast pytanie brzmi, czy ci "inni" konsumenci to docenią, czy odwrócą się od marki za pójście "wbrew konsumentom"?

Moim zdaniem próba obrony luksusowej marki przed "pospólstwem" (za jakie uważane jest grono hiphopowców) jest jak najbardziej na miejscu. Zgodnie z trendem: jeśli pospólstwo zacznie używać, przestaną używać bogacze. A jeśli bogacze przestaną używać, przestaną używać "aspirujący do bogactwa". I można się pożegnać z segmentem premium :)
Karolina S.

Karolina S. "Niemożliwe" - to
nie jest słowo
francuskie"
/Napoleon/- ...

Temat: Negatywne konotacje marki

pytanie czy hiphopowcy są grupą docelową?
Może target oprócz grubego portfela ma inne cechy?
Niech sobie hiphopowiec kupuje jeśli go stać, ale niekoniecznie może go publicznie pokazywać - chodzi mi tu ciągle o markę.


Krzysztof B.:Pawle.
1. Skoro kogoś stać i chce kupić, to kupuje.
Nawet jeśli to dorobkiewicz, nuworysz, parweniusz i w ogóle kmiot.
Takie jest zbójeckie prawo rynku.
2. Jeśli firmie nie podoba się sytuacja, to dla zachowania statusu produktu należy zweryfikować warunki sprzedaży (cena, dostępność) albo zmienić diametralnie jej strategię.
Informowanie po zdarzeniu ma raczej wydźwięk negatywny.
Pomijam w tej chwili aspekt najistotniejszy czyli grupę docelową tych hiphopowców, dla której Ci są ideałami niemal do naśladowania.

konto usunięte

Temat: Negatywne konotacje marki

Większość producentów produktów luksusowych stawia tylko jeden warunek:
masz być na tyle bogaty/a by było Cię stać na zakup.

Skoro jednak bogacą się wszyscy... i Ci co powinni (domyślnie biali, uczciwi, konserwatywni) i Ci co nie powinni (czarni hiphopowcy ze złotymi łańcuchami) to należy zrewolucjonizować strategię dostępności produktu albo pogodzić się z "postępem".

Oczywiście sama marka jest chroniona, jednak nie jestem pewien czy można zabronić jej wykorzystywania w teledyskach.
Bądź co bądź współczesne media (film i teledyski) to dość tania forma reklamy.
Karolina S.

Karolina S. "Niemożliwe" - to
nie jest słowo
francuskie"
/Napoleon/- ...

Temat: Negatywne konotacje marki

tania...no nie wiem. Product placement kosztuje.

Czy fakt, że reklama w teledyska jest tania ( zakładając że to co piszesz jest prawdą) sankcjonuje publiczne rozpowszechnianie marki? Wątpię.

Moim zdaniem mylne jest spojrzenie w taki sposób, że skoro ktoś wykorzystał nasz proddukt i my za to nie płacimy - to Wow, super.
to się może cieszyć producent snickersa albo albo papieru toaletowego...

Szampan Cristal jest niszowy z precyjnym PR. Nie potrzebna mu tania reklama i niekontrolowany PR, powiedziałabym wręcz: szkodliwe te działania.




Karolina A. edytował(a) ten post dnia 02.01.07 o godzinie 16:46
Andrzej Kwedo

Andrzej Kwedo UX Unicorn / Product
designer

Temat: Negatywne konotacje marki

Krzysztof B.:
Oczywiście sama marka jest chroniona, jednak nie jestem pewien czy można zabronić jej wykorzystywania w teledyskach.
Bądź co bądź współczesne media (film i teledyski) to dość tania forma reklamy.


dość tania? w relacji do marketingu wirusowego czy moze ogloszenia w mediach tradycyjnych? ;)

zastanawia mnie prawne podłoże takich akcji - czy np. tworząc unikalnie prezentujący się produkt mogę spać spokojnie wiedząc, że nikt go nie bedzie publicznie wylewał, palił, lizał - cokolwiek.

bo mimo Twojej sugestii Krzysztofie - jestem pewien, że nie wygląda to tak, że idziesz do sklepu - kupujesz to i tamto a potem swobodnie to filmujesz i publicznie odtwarzasz.

nie wspominając o pojawieniu się logo produktu!


Andrzej Kwedo Jastrzebski edytował(a) ten post dnia 02.01.07 o godzinie 21:05

konto usunięte

Temat: Negatywne konotacje marki

W tym przypadku utrzymanie prestiżu marki jest sprawą priorytetową, dlatego też postępowanie firmy uważam za jak najbardziej słuszne.
Właściciele marki dają jasny i czytelny komunikat: "Nie identyfikujcie naszego produktu z tego typu ludźmi".
Jest to nawet dobry pretekst żeby podkreślić prestiż produktu!
Jest to produkt używany/komsumowany najczęściej w gronie przyjaciół, znajomych, Vipów, dlatego też wizerunek tego produktu odgrywa istotną rolę i powinien być zgodny z tzw. "Ja idealne" klienta.

Oczywiście, źe każdy może kupić co chce, ale publiczna ekspozycja logotypu to już inna sprawa.
Nie po to firmy wydają potężne pieniądze na działania wizerunkowe, żeby ktoś marnotrawił ich wysiłek w ten sposób.

konto usunięte

Temat: Negatywne konotacje marki

Czyli dresiarz chodzący po ulicy z telefonem Nokii powinien dostać zakaz jej używania ponieważ działa wbrew założeniom marketingowym producenta?


Karolina S.

Karolina S. "Niemożliwe" - to
nie jest słowo
francuskie"
/Napoleon/- ...

Temat: Negatywne konotacje marki

nokia jest powszechnym produktem i ma szeroką grupę docelową - w porównaniu do szampanu Cristal.

Predzej znajdziesz dresiarza z nokią niż z butelką szampana Cristal na ulicy...

Poza tym Twoje porównanie - na ulicy nie zwracasz tak bardzo uwagę na człowieka jak w teledysku hiphopowca który jest idolem wielu ludzi, ikoną określonego stylu życia i prezentuje on produkt w określonej scenerii w teledysku który mogą oglądać miliony ludzi.


Nie tworzyłabym takich porównań, które są uproszczeniami - bo odbiegają od tematu: chodzi o implikację psychologiczną jakie niesie subtelne działanie tak jak product plasement ( tak więc dresiarz na ulicy z nokią nie będzie tak silnie oddziaływał na grupę docelową jak hiphopowiec / osoba publiczna/ w teledysku. I takie działanie ma sens jeśli jest kontrolowane i przemyślane.



Zdarzają się pewne dziwne sytuacje, tak jak samochód BMW - który budzi skojarzenia właśnie z dresiarzami...i nie było to przemyślane działanie firmy ( o ile się nie mylę...)

konto usunięte

Temat: Negatywne konotacje marki

Krzysztof B.:Czyli dresiarz chodzący po ulicy z telefonem Nokii powinien dostać zakaz jej używania ponieważ działa wbrew założeniom marketingowym producenta?



Każdy może używać produktu, który legalnie został zakupiony, ale co innego jest nakręcić materiał i udostępnić go publicznie.
Ciekaw jestem co Ci Hip hopowcy powiedzieli by, jak np. Elton John nagrałby teledysk ze swoim kochankiem, gdzie na koszulkach mają zdjęcia tych Raperów a konotacja jest taka, że
muzyka tego zespołu naszych twardych Raperków jest muzyką pasującą do imprez gejowskich. Byli by na pewno zachwyceni!
Sorki, ale się zdenerwowałem
Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński

Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński projektant, eagler i
orloger

Temat: Negatywne konotacje marki

Ja też mam wrażenie, że Krzysztof pomieszał użytek prywatny z użyciem w postaci publikacji.

konto usunięte

Temat: Negatywne konotacje marki

No wiec właśnie do tego zmierzam.
Firma może mieć wspaniałe teoretyczne wyobrażenia na temat produktu oraz strategii jego promowania, ale rozbija się to wszystko o skałę praktycznego podejścia wszystkich grup docelowych, które niewiele sobie z teoretycznego modelu robią.

Spójrzmy w ten sposób.
Firma wygrywa proces i raperzy dostają zakaz używania Cristala w teledyskach. Tworzy się precedens.
Raperzy ze złości czerwienieją i postanawiają pojechać po bandzie. Zaklejają wszystkie możliwe logotypy i używają nonejmowych produktów. Mało tego, bogaci czarni producenci filmowi przyłączają się do nich i rugują znane marki z kina poprzez ich zaklejenie taśmą.
Zjawisko na tyle przybiera na sile, że producenci którzy dotychczas korzystali z "bezpłatnego" PP w kinie, teraz muszą za to samo słono płacić. Na tyle słono, że podczas gal i przyjęć ostentacyjnie nie piją/ nie zamawiają Cristala.
Oczywiście maksymalnie czarny scenariusz, ale łaska klienta na pstrym koniu jeździ...
Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński

Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński projektant, eagler i
orloger

Temat: Negatywne konotacje marki

Krzysztof zacznij pisać powieści SF.

konto usunięte

Temat: Negatywne konotacje marki

Andrzeju,
Jaguar z zaklejonym logo nadal jest mocno rozpoznawalnym Jaguarem.
Czy firma może zabronić wykorzystania samochodu do celów filmowych? Podejrzewam, że na drodze sądowej jest możliwy do uzyskania taki wyrok.
Pozostaje tylko pytanie co poprzez takie działanie uzyska.

Następna dyskusja:

Reklama konotacje




Wyślij zaproszenie do