Temat: nazwy agencji reklamowych
Ehh.. nie chciałem odpowiadać, bo wiem, że potrafisz każdy temat ciągnąć do znudzenia, byle tylko pokazać się na forum, ale skuszę się (mam nadzieję, że ostatni raz) :)
"Jak rozumiem ten przytyk to Twój sposób na autokreację którą tak krytykujesz? Poza tym nie pro forma, ponieważ krytykowanie trendu w nazewnictwie, gdy się tego trendu trzymamy i wykorzystujemy, trąci nieco hipokryzją, nie sądzisz?"
Idąc tym tokiem myślenia każda wypowiedź będzie autokreacją, nieprawdaż? Może w ogóle powinniśmy przestać rozmawiać? Mi chodziło o Twój sposób wypowiedzi - permanentna krytyka i dążenie do konfrontacji, żadnych konstruktywnych uwag.
"Nie zgadzasz się z czym? Z tym, co napisałem czy z tym co sobie
zintepretowałeś?"
Znowu absolutny brak treści, konfrontacyjny styl maskujący ucieczkę od własnych sugestii. Skoro nie piszesz jednoznacznie, to
musisz się spodziewać, że czytający to odbiorcy mogą interpretować wypowiedzi na różne sposoby (na tym polega proces
myślowy:)). Jak chcesz tego uniknąć to pisz konkretnie, ale myślę, że taki był Twój zamiar, bo nie podejrzewam Cię o brak inteligencji.
"Przeczytaj uważnie moje słowa, cytuję:
"Sama nazwa może nieść jedynie obietnicę, której dotrzymać muszą pracownicy schowani za tą nazwą. I to od nich a nie od nazwy zależy co ta nazwa za sobą poniesie."
Napisałem "może nieść" nie "musi nieść". Dostrzegasz tę subtelną różnicę?"
Słowo "subtelna" w kontekście Twoich wypowiedzi jest raczej nie na
miejscu, ale jak sobie życzysz :) Ok, napisałeś "może" a nie "musi". Co w takim razie chciałeś przekazać swoją wypowiedzią? Nie niesie ona w tym wypadku żadnej konkretnej treści - "można"
wszystko. W myśl tej zasady mogłeś napisać, że nazwa firmy może być 12-literowa lub w języku suahili i potem tłumaczyć się, że nie napisałeś przecież, że musi. To po co to w ogóle pisałeś, skoro zaraz się z tego wycofujesz? Zero konkretów.
Mam nadzieję, że na tym zakończymy dyskusję, bo ja niestety nie
siedzę całymi dniam na GoldenLine i szkoda mi czasu na bezproduktywne kłótnie.
Pozdrawiam i życzę bardziej konstruktywnych wypowiedzi.
Przepraszam, że zabrałem tyle miejsca na forum, teraz dopiero zobaczyłem jak się wyświetliło :)
Krzysztof Izmer edytował(a) ten post dnia 19.11.07 o godzinie 17:34