Rafał S.

Rafał S. Kreacja produktów +
analizy
strategiczne.
Polkomtel S.A. ...

Temat: Najbardziej irytująca kampania roku - PZU

moje odczucie po obejrzeniu reklam: jak dobrze że zrezygnowałem z ich usług :) no more PZU :) załamka jakaś. coż, widocznie nie jestem grupą docelową ;-)

konto usunięte

Temat: Najbardziej irytująca kampania roku - PZU

W-g mnie - nieudana próba przełamania stereotypu o drogim ubezpieczeniu OC w PZU. Sam zamysł ok - szkoda tylko że nie poparty stanem faktycznym jakiejkolwiek zmiany w naliczaniu opłat.

Na dobrą sprawę kampania jedynie przypomina że istnieje taki twór jak PZU i że ma coś takiego w ofercie jak OC. Myślę, że lepiej by tu wypadło zwyczajne odświeżenie marki jak np. zrobiło Commercial Union przeinaczając się na Aviva CU i prezentując nową kolorystykę i świeże logo.

Wracając do PZU trzeba przyznać że kampania chcąc nie chcąc przyciąga uwagę budząc w większości negatywne odczucia czego efektem jest chociażby ten temat w naszej grupie - czyli jakiś tam cel został osiągnięty. Lepiej niech PZU bazuje dalej na swoim stażu, renomie i poważnym wizerunku oraz zabazpieczeniach finansowych zamiast uciekać się do pseudo innowacyjności.

konto usunięte

Temat: Najbardziej irytująca kampania roku - PZU

Tomasz Czajkowski:
Za to te nowe reklamy OFE PZU z całowaniem łokcia i trzaskaniem drzwiami obrotowymi są świetne, tego mi nie powiecie że nie ;))


te są ok a to z tego prostego powodu, że dopiero teraz po tylu latach PZU skojarzyło do kogo właściwie kieruje swoją ofertę z OFE. Wiadomo przecież że 40+ dawno mają swój fundusz i w większości są zachowawczy - natomiast 20' 25' startując z pierwszą pracą musza dokonać jakiegoś wyboru OFE - stąd reklamy trafiające w młodsze umysły

nie wiem jak Wam ale mi pierwsze spoty Złotej Jesieni w 2000 roku zupełnie nie podchodziły - pokazywały starych ludzi, którzy muszą dorabiać na życie garbiąc liście w parku. Fakt, że wtedy "celowano" w czterdziestaków i wyżej by przejąć % ich składeczki ZUS ale zupełnie olano sprawę ludzi młodych co teraz próbuje się nadrobić.

Podobnie ma teraz AXXA i inne OFE

ps. macie info czy te dwie kampanie (czyli te irytujące i te OFE) robiła jedna agencja? Jaka?
Rafał S.

Rafał S. Kreacja produktów +
analizy
strategiczne.
Polkomtel S.A. ...

Temat: Najbardziej irytująca kampania roku - PZU

wcześniejsza kampania PZU stawiała na markę, siłę polskiego ubezpieczyciela. teraz sam nie wiem co ma być przekazem. jakby ten marketing był robiony ad hoc, bez strategii długofalowej, albo (nie wiem czy co gorsza) są postawione cele krótkofalowe i jest ogólne zamieszanie wewnątrz organizacji, sprzedaż spada, klienci odchodzą - konkurencja nawala reklamy jak opętana...

zagubili się strategicznie?

konto usunięte

Temat: Najbardziej irytująca kampania roku - PZU

brak mi słów... żenująca kampania
Jarosław K.

Jarosław K. senior copywriter

Temat: Najbardziej irytująca kampania roku - PZU

Rafał S.:
wcześniejsza kampania PZU stawiała na markę, siłę polskiego ubezpieczyciela. teraz sam nie wiem co ma być przekazem. jakby ten marketing był robiony ad hoc, bez strategii długofalowej, albo (nie wiem czy co gorsza) są postawione cele krótkofalowe i jest ogólne zamieszanie wewnątrz organizacji, sprzedaż spada, klienci odchodzą - konkurencja nawala reklamy jak opętana...

zagubili się strategicznie?

Niekoniecznie. Podejrzewam, ze idea była taka: ludzie kiedyś uciekali do innych ubezpieczycieli, tych "lepszych", "zachodnich", "bardziej prestizowych". ale po pewnym zachłyśnięciu sie, stwierdzali, że jednak wszędzie dobrze ale najlepiej w domu - w starym, dobrym, tanim PZU. Taki powrót syna marnotrawnego, który po latach zaczyna doceniać maminą, domową kuchnię.

No i PZU chciało pewnie wzmocnić ten trend.Jarosław Koć edytował(a) ten post dnia 15.06.09 o godzinie 10:00
Grzegorz M.

Grzegorz M. Executive Director -
Doradca Zarządu -
Marketing/Sprzedaż

Temat: Najbardziej irytująca kampania roku - PZU

Kampania żenująca a i sama firma chyba nie słyszała o PR, czy choćby odpowiedzialności społecznej... Jak to możliwe, by PAŃSTWOWA spółka, która ubezpiecza miliony Polaków, publicznie szczyciła się swymi MILIARDOWYMI zyskami?... tak bez żenady?...

PZU powinno oddać 90% tych zysków na cele społeczne, albo po prostu zacząć wypłacać odszkodowania... :-) a nie rozważać przejęcia i kupowanie innych firm finansowych... Granda!

Osobiście mam subiektywny stosunek do PZU, bo straciłem przez ich trzykrotną odmowę wypłaty ubezpieczenia stokilkadziesiąt tysięcy złotych za ukradziony samochód... więc nie życzę im niczego dobrego.

I nie polecam PZU nikomu :-)
Hubert B.

Hubert B. wybitny specjalista
od wszechstronności
www.lodz.abc.pl

Temat: Najbardziej irytująca kampania roku - PZU

Mnie podoba się pomysł, aby uderzyć w najsłabszą stronę PZU - opinię wśród ludzi. To według mnie jest świetnym posunięciem. Zaintrygowała mnie, jak mało co, reklama wywieszona na jednym z balkonów. Już nie pamiętam, przy której reklamie widocznej gdzieś w przestrzeni miejskiej, zwróciłem uwagę na tak długo.
Jeśli natomiast chodzi o te filmiki... to byłaby świetna reklama ale tylko do internetu. W telewizji uderza jej kiepska jakość, irytuje kretyństwo i naiwność. Zwyczajnie, zawiodła realizacja pomysłu.
Uważam, że dużo większy efekt odniosłaby reklama mniej dosłowna - po co w tej reklamie ludzi tak w oczywisty sposób nawiązują do PZU?

Podsumowując - pomysł fajny, realizacja fatalna, bo za bardzo widać że to jednak reklama.
Jarosław K.

Jarosław K. senior copywriter

Temat: Najbardziej irytująca kampania roku - PZU

Grzegorz Możdżyński:
Kampania żenująca a i sama firma chyba nie słyszała o PR, czy choćby odpowiedzialności społecznej... Jak to możliwe, by PAŃSTWOWA spółka, która ubezpiecza miliony Polaków, publicznie szczyciła się swymi MILIARDOWYMI zyskami?... tak bez żenady?...
A, to zupełnie inny temat niz kampania.

Ale właściwie - co w tym złego? Ja bym się martwił, gdyby PZU miało straty - to oznacza dokładanie pieniędzy z budzetu, a tak jest OK. PZu nie jest firmą non-profit, więc zarabia.

Poza tym - na rynku jest konkurencja. Problem etyczny z zyskiem byłby, gdyby PZU było monopolistą.
Karolina Małkowska

Karolina Małkowska Aktywna Dziewucha!

Temat: Najbardziej irytująca kampania roku - PZU

a może przyczyna zrobienia takich reklam jest dużo bardziej banalna. np. PZU nie miało tyle kasy na kampanię co w poprzednich latach więc agencja która ich obsluguje musiala zrobic cos co się zmiesci w budżecie wiec wymyslili cos ala film z youtuba bo to bylo wmiarę tanie i jak zrobic dobry scenariusz to moze się wydawać nawet śmieszne. albo skasowala za to gruby pieniądz, wymyśliła taką kupę i powiedziała klientowi że to będzie hit taki jak gracjan roztocki czy pani barbara z klatki b ale oczywiście do innego klienta. i że wszystko jest skrupulatnie przemyslane i zaplanowane i dlatego będzie to kosztowalo wiecej niz reklama nagrana w tradycyjny sposob. bo umowmy sie ale mozna reklame zrobic na naprawde wysokim poziomie merytorycznym i produkcyjnym gdzie wszystko jest na miejscu, od pomysłu do formy. moim ulubionym przykładem jest reklama Nike w formie FPP.
Jarosław K.

Jarosław K. senior copywriter

Temat: Najbardziej irytująca kampania roku - PZU

Karolina Małkowska:
a może przyczyna zrobienia takich reklam jest dużo bardziej banalna. np. PZU nie miało tyle kasy na kampanię co w poprzednich latach więc agencja która ich obsluguje musiala zrobic cos co się zmiesci w budżecie wiec wymyslili cos ala film z youtuba bo to bylo wmiarę tanie i jak zrobic dobry scenariusz to moze się wydawać nawet śmieszne.

He,he... zapomnij o takim myśleniu. Po pierwsze - to, że filmy wygladaja na amatorskie, nie znaczy, że sa takie naprawdę. I - zakładam się - kosztowały dość sporo.
Po drugie - w kampanii reklamowej najwięcej kosztuje nie samo wyprodukowanie materiałów ale opłata za media (czas antenowy, nośniki reklamy zewnętrznej, miejsce w prasie itp.). A jak widzisz - w mediach tego pełno.
Gdyby kampania była niskobudźetowa, puściliby ją tylko w internecie.

Edit: Oczywiście mówię o kosztach kampanii ATL. Przy BTL-owych koszty produkcji moga być dominujące.Jarosław Koć edytował(a) ten post dnia 15.06.09 o godzinie 12:23
Karolina Małkowska

Karolina Małkowska Aktywna Dziewucha!

Temat: Najbardziej irytująca kampania roku - PZU

ale może wlasnie przez media zostało im mało kasy na produkcję reklamy. Nie twierdze że mieli na ten cel 200 zł ale może mniej niż nam się wydaje, teraz się przecież słyszy tyle o "kryzysie" i cięciach kosztów związanych z marketingiem.
Jarosław K.

Jarosław K. senior copywriter

Temat: Najbardziej irytująca kampania roku - PZU

Karolina Małkowska:
ale może wlasnie przez media zostało im mało kasy na produkcję reklamy. Nie twierdze że mieli na ten cel 200 zł ale może mniej niż nam się wydaje, teraz się przecież słyszy tyle o "kryzysie" i cięciach kosztów związanych z marketingiem.

Raczej nie. To firma gigant i budżet marketingowy jest - myślę - adekwatny. Poza tym sytuacja, w której po zaplanowaniu mediów brakuje pieniędzy na produkcję przypomina trochę taką, że ktos kupuje mercedesa i nie starcza mu na dywaniki.
Karolina Małkowska

Karolina Małkowska Aktywna Dziewucha!

Temat: Najbardziej irytująca kampania roku - PZU

albo na benzynę :) albo na klimatyzację :)))

ale w takim razie to jest kryzys czy go nie ma? na czym się przycina?Karolina Małkowska edytował(a) ten post dnia 15.06.09 o godzinie 12:32
Jarosław K.

Jarosław K. senior copywriter

Temat: Najbardziej irytująca kampania roku - PZU

Karolina Małkowska:
albo na benzynę :) albo na klimatyzację :)))

ale w takim razie to jest kryzys czy go nie ma? na czym się przycina?Karolina Małkowska edytował(a) ten post dnia 15.06.09 o godzinie 12:32

Na budżetach reklamowych też, oczywiście. Tylko, że akurat czas kryzysu moze byc rajem dla ofert low-costowych, bo konsumenci przecież też oszczędzaja. A ta kampania mówi... no własnie, o tym, że w PZU jest taniej.
Gdybym był dyrektorem marketingu PZU, to ostatnim budżetem, który bym ciął, byłby budżet takiej kampanii.
Karolina Małkowska

Karolina Małkowska Aktywna Dziewucha!

Temat: Najbardziej irytująca kampania roku - PZU

Jarosław Koć:
Karolina Małkowska:
albo na benzynę :) albo na klimatyzację :)))

ale w takim razie to jest kryzys czy go nie ma? na czym się przycina?Karolina Małkowska edytował(a) ten post dnia 15.06.09 o godzinie 12:32

Na budżetach reklamowych też, oczywiście. Tylko, że akurat czas kryzysu moze byc rajem dla ofert low-costowych, bo konsumenci przecież też oszczędzaja. A ta kampania mówi... no własnie, o tym, że w PZU jest taniej.
Gdybym był dyrektorem marketingu PZU, to ostatnim budżetem, który bym ciął, byłby budżet takiej kampanii.

aaa, czyli nie jest tak źle jak się mówi?
Jarosław K.

Jarosław K. senior copywriter

Temat: Najbardziej irytująca kampania roku - PZU

Karolina Małkowska:

aaa, czyli nie jest tak źle jak się mówi?

Nie wiem, co się mówi :)))))

Generalnie, jak ktoś traci, to ktoś inny zarabia. Na kryzysie tracą akurat ludzie, którzy nie maja oszczędności, a zyskują ci z wolną gotówka (bo wszystko tanieje), na przykład Mr Buffet.

PS. Nie wypadnij za barierkę!!! Jesteś blisko (na zdjęciu).
Karolina Małkowska

Karolina Małkowska Aktywna Dziewucha!

Temat: Najbardziej irytująca kampania roku - PZU

Jarosław Koć:
Karolina Małkowska:

aaa, czyli nie jest tak źle jak się mówi?

Nie wiem, co się mówi :)))))

Generalnie, jak ktoś traci, to ktoś inny zarabia. Na kryzysie tracą akurat ludzie, którzy nie maja oszczędności, a zyskują ci z wolną gotówka (bo wszystko tanieje), na przykład Mr Buffet.

PS. Nie wypadnij za barierkę!!! Jesteś blisko (na zdjęciu).

czasem lubię zaryzykować ;) a z tym ze wszystko tanieje to się nie zgadzam, ostatnio bylam w kinie i moi znajomi bez legitymacji studeckiej zaplacili 25zl ( w dzień powszedni) uważasz to tanio? ja nie, wręcz przeciwnie wiele produktów podrożało a zasobność mojego portfela się nie zwiększa.

ps. a ryzykuje to Kriss

http://www.youtube.com/watch?v=-PTLIRhE4ecKarolina Małkowska edytował(a) ten post dnia 15.06.09 o godzinie 13:11
Grzegorz M.

Grzegorz M. Executive Director -
Doradca Zarządu -
Marketing/Sprzedaż

Temat: Najbardziej irytująca kampania roku - PZU

Jarosław Koć:
Grzegorz Możdżyński:
Kampania żenująca a i sama firma chyba nie słyszała o PR, czy choćby odpowiedzialności społecznej... Jak to możliwe, by PAŃSTWOWA spółka, która ubezpiecza miliony Polaków, publicznie szczyciła się swymi MILIARDOWYMI zyskami?... tak bez żenady?...
A, to zupełnie inny temat niz kampania.

Ale właściwie - co w tym złego? Ja bym się martwił, gdyby PZU miało straty - to oznacza dokładanie pieniędzy z budzetu, a tak jest OK. PZu nie jest firmą non-profit, więc zarabia.

Poza tym - na rynku jest konkurencja. Problem etyczny z zyskiem byłby, gdyby PZU było monopolistą.

Wiem, wiem :-) Ale nie mogłem sobie odmówić "przywalenia" im nieco przy tej okazji ;-)

Temat: Najbardziej irytująca kampania roku - PZU

moim zdaniem fajna kampania. wyroznia sie.

najlepsze domofon i "baska, chodzi ci o to oceeeeeeee?".

Następna dyskusja:

wyprze dasz- najbardziej ir...




Wyślij zaproszenie do