Jarosław Żeliński

Jarosław Żeliński Analityk i
Projektant Systemów

Temat: Marka - Bar Mleczny

Dariusz G.:
Jarek Żeliński:

mają, bo dobrze jest wiedzieć o czym się mówi...

Jarku, z punktu widzenia oceny efektywności ekonomicznej danego przedsięwzięcia, nie ma najmniejszego znaczenia, czy i z iloma bezdomnymi się kumplujemy. Więcej nawet. Brak takiego kumplowania pozwala na podejście do tematu bez emocji i zachowanie obiektywnego spojrzenia.

z perspektywy jakiejkolwiek rynkowej działalności dobrze jest znać grupę docelową a bezdomni (i nie tylko) są ta grupą: dostają talony z pomocy społecznej lub sami zarabiają na swój obiad (tak, uczciwie w przeciwieństwie do wielu biznesmenów z forsą)
Czy to że, Bar Mleczny w jakimś % pomaga wyżywić bezdomnych to ma być koronny argument? A środki publiczne to taka skarbonka bez dna, z której można na wszystko ciągle wypłacać?

się czepiłeś tych środków publicznych, życzyłbym sobie by problemem budżetu były takie "dotacje"...
Tak z ciekawości zapytam, bo w końcu kumplujesz się z bezdomnymi. Ilu z tych bezdomnych korzysta z noclegowni, gdzie trzeba się wykąpąć i denatu chlać nie można, a ilu woli centralny gdzie hulaj dusza diabła nie ma? Ilu z tych bezdomnych bierze bezpłatne zupki, nie wykonując w zamian ŻADNEJ pracy? Masz jakieś dane na ten temat?

osądzasz tych ludzi to poczytaj: http://www.wspak.org/

konto usunięte

Temat: Marka - Bar Mleczny

Jarek Żeliński:
Dariusz G.:
Jarek Żeliński:

mają, bo dobrze jest wiedzieć o czym się mówi...

Jarku, z punktu widzenia oceny efektywności ekonomicznej danego przedsięwzięcia, nie ma najmniejszego znaczenia, czy i z iloma bezdomnymi się kumplujemy. Więcej nawet. Brak takiego kumplowania pozwala na podejście do tematu bez emocji i zachowanie obiektywnego spojrzenia.

z perspektywy jakiejkolwiek rynkowej działalności dobrze jest znać grupę docelową a bezdomni (i nie tylko) są ta grupą: dostają talony z pomocy społecznej lub sami zarabiają na swój obiad (tak, uczciwie w przeciwieństwie do wielu biznesmenów z forsą)

o dobrze, że to napisałeś wyraźnie. grupa docelowa: bezdomni. I co teraz dla bezdomnych mamy robić ogólnopolska markę? Cholera, czy naprawdę nie ma nic innego co można zrobić i czym się pochwalić? Tylko albo klikudziesięciometrowe pomniki nad Odrą albo globalna sieć barów dla bezdomnych.

zauważ jednocześnie, że odnoszę się cały czas do "marki" i "sieci" takich placówek, a nie do pojedyńczych aktualnie funkcjonujących.

a jaki związek z tym wątkiem ma uczciwość biznesmenów? żaden.
Czy to że, Bar Mleczny w jakimś % pomaga wyżywić bezdomnych to ma być koronny argument? A środki publiczne to taka skarbonka bez dna, z której można na wszystko ciągle wypłacać?

się czepiłeś tych środków publicznych, życzyłbym sobie by problemem budżetu były takie "dotacje"...

a się czepiłem, bo budżet ma mnóstwo problemów, ja życzyłbym sobie żeby powstawały bardziej konstruktywne pomysły, a nie takie które temu budżetowi chcą dołożyć kolejny kamyczek na wagę.
Tak z ciekawości zapytam, bo w końcu kumplujesz się z bezdomnymi. Ilu z tych bezdomnych korzysta z noclegowni, gdzie trzeba się wykąpąć i denatu chlać nie można, a ilu woli centralny gdzie hulaj dusza diabła nie ma? Ilu z tych bezdomnych bierze bezpłatne zupki, nie wykonując w zamian ŻADNEJ pracy? Masz jakieś dane na ten temat?

osądzasz tych ludzi to poczytaj: http://www.wspak.org/

Ja nie osądzam, ja Ci zadałem proste pytanie. Bo jakoś jak jadę gdzieś z centralnego to widzę owych biednych bezdomnych. Wódeczka, papieroski, tu "kopsnij szluga", tu "dołóż się pan złotówę". Faktycznie uczciwa praca :). Ale skoro jest inaczej i ci "źli" bezdomni to margines, to podaj mi ilu procentowo pracuje i jakie prace wykonuje, ciekawi mnie to.
Jarosław Żeliński

Jarosław Żeliński Analityk i
Projektant Systemów

Temat: Marka - Bar Mleczny

Dariusz G.:
Ja nie osądzam, ja Ci zadałem proste pytanie. Bo jakoś jak jadę gdzieś z centralnego to widzę owych biednych bezdomnych. Wódeczka, papieroski, tu "kopsnij szluga", tu "dołóż się pan złotówę". Faktycznie uczciwa praca :). Ale skoro jest inaczej i ci "źli" bezdomni to margines, to podaj mi ilu procentowo pracuje i jakie prace wykonuje, ciekawi mnie to.

uogólniasz :) uwierz mi...

po drugie tych bezdomnych stawiam jako przykład a nie "główna grupę docelową".

Wracając do marki "Bar Mleczny" jestem za, można mieć inne zdanie i luzik, ja wyraziłem swoje i tyle, daleki jestem od przekonywania się. Gdyby taka państwowa marka została zarejestrowana ucieszył bym się, podobnie jak marka Społem czy Moda Polska...

konto usunięte

Temat: Marka - Bar Mleczny

Jarek Żeliński:
Dariusz G.:
Ja nie osądzam, ja Ci zadałem proste pytanie. Bo jakoś jak jadę gdzieś z centralnego to widzę owych biednych bezdomnych. Wódeczka, papieroski, tu "kopsnij szluga", tu "dołóż się pan złotówę". Faktycznie uczciwa praca :). Ale skoro jest inaczej i ci "źli" bezdomni to margines, to podaj mi ilu procentowo pracuje i jakie prace wykonuje, ciekawi mnie to.

uogólniasz :) uwierz mi...

skoro naoczne obserwacje nazywasz uogólnieniem, to niech tak będzie :).
po drugie tych bezdomnych stawiam jako przykład a nie "główna grupę docelową".

Wracając do marki "Bar Mleczny" jestem za, można mieć inne zdanie i luzik, ja wyraziłem swoje i tyle, daleki jestem od przekonywania się. Gdyby taka państwowa marka została zarejestrowana ucieszył bym się, podobnie jak marka Społem czy Moda Polska...

Też jestem za. Tylko jeden mały warunek - ani grosza proszę na ten "biznes" nie pobierać z podatków :).

I gwoli ścisłości, przepraszam że za wikibłędnią, ale na szybko:


W Polsce w 1907 utworzona została Powszechna Spółdzielnia Spożywców "Społem" [..]Po roku 1990 PSS "Społem" podzieliła się, z jej regionalnych i lokalnych oddziałów wyodrębniły się samodzielne przedsiębiorstwa i spółdzielnie, z których znaczna część zachowała w swej nazwie określenie "PSS Społem". Te z firm wywodzących się z dawnej PSS, które przetrwały okres przekształceń zrzeszają się w Krajowym Związku Rewizyjnym Spółdzielni Spożywców Społem.



Moda Polska – przedsiębiorstwo państwowe, założone w Warszawie w roku 1958.[..] Firma przetrwała do roku 1998.


Powiedzże mi, czemu na siłę chcesz reanimować trupy, które sobie na rynku nie poradziły albo ledwo zipią? Z sentymentu, czy po prostu takim bogatym krajem jesteśmy, że nas na to stać? :)

A tu wybrane przykłady ze świata spółdzielni a'la Społem:

We Włoszech uformowała się sieć-federacja Coop Italia, utworzona przez wiele spółdzielni-członków; w 2005 sieć ta opanowała 17.7% włoskiego rynku spożywczego.

W Finlandii The S Group posiada 22. spółdzielnie regionalne i 19. lokalnych sklepów spółdzielczych, które z kolei należą do swoich klientów. W 2005 r. The S Group przejęła swojego najbliższego rywala Kesko Oyj, osiągając 36% udziału na rynku spożywczym, w porównaniu do 28-procentowego udziału Kesko Oyj.

Australia University Co-operative Bookshop, spółka z o.o., spółdzielnia księgarska, największa spółdzielnia konsumentów w Australii, założona przez studentów w 1958 r., rozrosła się w takim stopniu, że stała się największym dostawcą materiałów edukacyjnych w Australii. Z ponad 40 oddziałami w całej Australii, wszechstronną witryną internetową, dużym wachlarzem usług dodatkowych i ponad 1.3 miliona stałych członków, spółdzielnia ta jest dziś czymś znacznie większym niż księgarnia



Spółdzielnia to nie to samo co "Z Państwowej kasy" i jak widać drastycznie różne efekty można uzyskać. Z jednej renimacja państwowych trupów i dotowanie bezdomnych, a z drugiej prężnie działające marki :). I to chyba tyle w tym temacie, bo więcej mi się naprawdę nie chce pisać :).
Jarosław Żeliński

Jarosław Żeliński Analityk i
Projektant Systemów

Temat: Marka - Bar Mleczny

Dariusz G.:
uogólniasz :) uwierz mi...

skoro naoczne obserwacje nazywasz uogólnieniem, to niech tak będzie :).

nie przeczę, ale jeden kolejarz złodziej (ani nawet połowa załogi) nie czyni z PKP organizacji przestępczej...

ja piszę o markach a nie o tych firmach...

konto usunięte

Temat: Marka - Bar Mleczny

Czy można zbudować coś z tej tradycyjnej polskiej marki?

http://finanse.wp.pl/kat,104128,title,Bary-mleczne-wie...

Możecie powiedzieć, że jestem dziadem, ale ja tam je lubię :) Fajnie byłoby, aby było ich więcej i mogły skutecznie konkurować z McDonaldem i KFC. Co o tym myślicie?

Pozdrawiam,
AN

bary mleczne konkurują na cenę a nie na markę.
"Tania marka" to oksymoron, czy mi się wydaje ?

konto usunięte

Temat: Marka - Bar Mleczny

no, skoro zaniedbani bezdomni mogą tworzyć grupę docelową na równi z innymi obywatelami (i ma to nikomu nie przeszkadzać, bo równocześnie ma to jednak być znikomy procent konsumentów, co się wyklucza samo przez się), to i marka może być tania, ale ceniona i rozpoznawalna, niby ogólnopolska, ale jednak lokalna, dotowana, ale jednak na wolnym rynku...

tak to sobie możemy bajać jeszcze przez miesiąc
Jarosław Żeliński

Jarosław Żeliński Analityk i
Projektant Systemów

Temat: Marka - Bar Mleczny

a ja ma wrażenie, że Bary Mleczne z nikim nie konkurują :) ani nikt nie konkuruje z Barami Mlecznymi, dlaczego? Bo w zasadzie nikt nie jest komercyjnie zainteresowany grupą docelową Barów (odbieraniem im klientów). Ja jako klient (i mi podobni, a jest ich nie mało) tych barów nie widzę niczego w wartego większych pieniędzy w restauracjach ani w fastfoodach, a biedni i bezdomni są olewani prze nie...:)

Zwracam uwage, ze marka to nie 'forsa" a znak rozpoznawczy...

Definicja: Marka to nazwa, symbol, termin, wzór, znak graficzny lub ich kombinacja stworzona w celu oznaczenia i odróżnienia dóbr lub usług. Jarek Żeliński edytował(a) ten post dnia 14.11.11 o godzinie 23:04

konto usunięte

Temat: Marka - Bar Mleczny

Jarek Żeliński:
Zwracam uwage, ze marka to nie 'forsa" a znak rozpoznawczy...

Definicja: Marka to nazwa, symbol, termin, wzór, znak graficzny lub ich kombinacja stworzona w celu oznaczenia i odróżnienia dóbr lub usług.

toś Pan Panie Jarek poleciał
-:)
to ja przejme kilka ZNANYCH MAREK za cenę papieru na którym wydrukowany jest ,,znak graficzny służący do odróznienia "
np coca-cola
ciekawe czy ci co wydaja GRUBĄ forsę ,,żeby się odróznić " zgodziliby się z Panem
Jarosław Żeliński

Jarosław Żeliński Analityk i
Projektant Systemów

Temat: Marka - Bar Mleczny

Wojciech Szymańczak:
to ja przejme kilka ZNANYCH MAREK za cenę papieru na którym wydrukowany jest ,,znak graficzny służący do odróznienia "

Napisałem, że marka to znak a nie pieniądz, o wartości rynkowej danego znaku nie pisałem... marka to znak rozpoznawczy, jej ewentualna wartość rynkowa to "inny wątek"

konto usunięte

Temat: Marka - Bar Mleczny

odniosłem sie do wypowiedzi
Jarek Żeliński:
Zwracam uwage, ze marka to nie 'forsa" a znak rozpoznawczy...

jesli marka jest ROZPOZNAWALNA to jednoczesnie jest to ,,forsa"
w przypadku marki nierozpoznawalnej to jedynie ów znak graficzny na papierze
Jarosław Żeliński

Jarosław Żeliński Analityk i
Projektant Systemów

Temat: Marka - Bar Mleczny

Wojciech Szymańczak:
odniosłem sie do wypowiedzi
Jarek Żeliński:
Zwracam uwage, ze marka to nie 'forsa" a znak rozpoznawczy...

jesli marka jest ROZPOZNAWALNA to jednoczesnie jest to ,,forsa"
w przypadku marki nierozpoznawalnej to jedynie ów znak graficzny na papierze

masz rację, jednak ja jako analityk rozdzielam pojęcia "forsa" od "marka" bo to dwie różne domeny :)
Arkadiusz Piotr Z.

Arkadiusz Piotr Z. sticky business

Temat: Marka - Bar Mleczny

Andrzej T.:
skutecznie konkurować z McD i KFC?! Przecież to inne światy...
To tak jakbyś powiedział że giełda albo bazarek ma konkurować z galerią handlową.
biorąc pod uwagę menu i jego jakość, to bar jawi się luksusową galerią.

konto usunięte

Temat: Marka - Bar Mleczny

Arkadiusz Piotr Z.:
Andrzej T.:
skutecznie konkurować z McD i KFC?! Przecież to inne światy...
To tak jakbyś powiedział że giełda albo bazarek ma konkurować z galerią handlową.
biorąc pod uwagę menu i jego jakość, to bar jawi się luksusową galerią.

will it blend?
Dominik Szewior

Dominik Szewior decolights.pl

Temat: Marka - Bar Mleczny

Dariusz G.:
Spółdzielnia to nie to samo co "Z Państwowej kasy" i jak widać drastycznie różne efekty można uzyskać. Z jednej renimacja państwowych trupów i dotowanie bezdomnych, a z drugiej prężnie działające marki :). I to chyba tyle w tym temacie, bo więcej mi się naprawdę nie chce pisać :).

No np. Mlekpol, Mlekovita.

konto usunięte

Temat: Marka - Bar Mleczny

Dagmara D.:
Ależ oczywiście, że być może można - o ile jest takie zapotrzebowanie. A tego nie wiem. I pewnie jak się zacznie liczyć cashflow i zrobi SWOT to będzie wiadomo.
Mój ulubiony bar mleczny jest niestety opanowany przez ludzi z kuponami z MOPSu i ten fakt spowodował,że przestałam bywać...

Hehe a Pani jaki bar opanowywała?

McDonald z kuponami zniżkowymi?

konto usunięte

Temat: Marka - Bar Mleczny

Arkadiusz Nowiński:
Dagmara D.:
NIe zapominaj o jednym drobiazgu. Bar o którym piszesz nie płaci komercyjnego czynszu. Więc normalny inwestor za bar o którym piszesz zapewne zapłaciłby min. 70.000 miesięcznie. I już nie da rady mieć cen 10-20 % wyższych. Tylko 110 - 120 %.

Jest tanie jedzenie wietnamskie, tureckie i amerykańskie np. McDonald, KFC (chociaż właściwie to ostatnie przestaje być tanie). Mnie się tylko marzy duża sieć z dobrymi i niedrogimi potrawami polskimi. Myślałem, że można coś zbudować na tym, co mamy, ale chyba nie. Smutne :(


Dlaczego chyba nie?

Dlaczego smutne?

Uważam Twój ,ze Twój pomysł jest super i do zrealizowania.

Nie słuchaj rad ludzi ,którzy bujają w obłokach a ich wspomnienia
rodzą się dzięki google;-?
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Marka - Bar Mleczny

Martyna Skrzyńska:
Dagmara D.:
Ależ oczywiście, że być może można - o ile jest takie zapotrzebowanie. A tego nie wiem. I pewnie jak się zacznie liczyć cashflow i zrobi SWOT to będzie wiadomo.
Mój ulubiony bar mleczny jest niestety opanowany przez ludzi z kuponami z MOPSu i ten fakt spowodował,że przestałam bywać...

Hehe a Pani jaki bar opanowywała?

McDonald z kuponami zniżkowymi?
Ponieważ po raz kolejny pokazujesz,że nie potrafisz rozmawiać , wróć jak posiądziesz tę sztukę.
Arkadiusz Nowiński

Arkadiusz Nowiński Business English

Temat: Marka - Bar Mleczny

Wczoraj byłem w Centrum Handlowym Silesia City w Katowicach. Mają tam fajną knajpkę zwaną Deka Smak, gdzie sprzedają głównie typowe polskie jedzenie na wagę. Jedzenie świetne i nie jakieś szczególnie drogie, a i kolejka tam była dłuższa niż do Maca (co mnie pozytywnie zaskoczyło, bo to właśnie w Macu są najdłuższe kolejki, co mnie ciągle dziwi). Może to jest pomysł na dobrą polską restaurację. Jeśli ktoś coś takiego otworzy w Warszawie, to ma klienta - mnie :)

Następna dyskusja:

nowa marka we wrocławiu




Wyślij zaproszenie do