Temat: Logo pro bono: podarujmy organizacjom non-profit...

Kinga S.:
najwazniejsze ze sa firmy ktore pomagaja, bez tego szumu i skupiania na sobie uwagi. a jak ktos chce pomoc to pomoze i pomaga

W tej chwili mam już ponad 100 projektantów. W jeden dzień! Bez zawiadamiania mediów, właściwie tylko via GoldenLine. „Bez tego szumu” pewnie nie udałoby się zrobić tyle dobrego. Ale krytykuj, Twoje prawo ;) Pozwolisz, że będę nadal robił swoje...

Temat: Logo pro bono: podarujmy organizacjom non-profit...

Michał Berger:
Tak to właśnie zrozumiałem. Tylko kto bierze odpowiedzialność za jakość projektów, merytorykę i obsługę bierzącą danych projektów. Skoro jest już 50 projektantów to zakładam że może też pojawić się 50 projektów. Graficy jak każdy wie, nie są accountami z natury. Kto "obsluży" 50 procesów pracy z klientami?...Kto wybierze najlepsze propozycje, kto opieprzy za nieterminowość;)... bo domyślam się że praca nie miała by być tylko wysłaniem kilku projektów klientowi mailem.

Ech...
Kiedyś czytałem taką opowieść. Przychodzi Klient do konsultanta biznesowego i mówi: mam taki problem. Muszę zrobić to i to. Mogę to zrobić na sposób A, ale wtedy pojawiają się takie i takie trudności. Mogę też użyć rozwiązania B, wtedy napotkam na takie trudności. Mógłbym jeszcze C lub D, ale te z kolei są obarczone takimi problemami. Więc przychodzę do Ciebie. Jak to rozwiązać?
Konsultant odpowiedział: „Zrób cokolwiek”.

Podzielam Twoje wątpliwości, ale mam dzisiaj 100 projektantów, którzy (mam nadzieję) zrobią 100 projektów dla 100 organizacji non-profit. Jeśli nawet 10 z tych projektów nie wypali z powodu opisanych przez Ciebie wątpliwości, to nadal będziemy razem 90 projektów na plusie :) A o to chodzi. Zrobić cokolwiek, a nie piętrzyć trudności.

Pracowałem już z NGO-sami kilkakrotnie. Większość z nich to po prostu grupka ludzi z zapałem i pomysłem. Nie dzielą włosa na czworo, jak Klienci w wielkich korporacjach. Polegają na fachowej opinii ludzi, którzy z nimi współpracują. Nie trzeba ich „prowadzić” tak, jak rozumiemy pracę accountów w agencjach: fachowa porada i umiejętności, których nie posiadają to wszystko, czego im potrzeba. Projekty wykonane dla nich nie zawsze muszą mieć wysoko postawioną poprzeczkę, bo „cokolwiek” znaczy dla nich więcej, niż „nic”, które mają do tej pory.

Zamiast wymyślać problemy, po prostu przyłącz się i zrób „cokolwiek” ;)

Temat: Logo pro bono: podarujmy organizacjom non-profit...

Wojciech K.:
"Logo" w nazwie może być mylące, bo w przypadku NGO najczęściej problemem jest błędna komunikacja z otoczeniem (co skutkuje tym, że społeczeństwo podchodzi do wielu organizacji pozarządowych z niezasłużoną rezerwą i podejrzliwością), której nie naprawi nawet najlepsze logo i identyfikacja wizualna (co sugerować może wskazywanie na początku wątku na projektantów i grafików), natomiast niesamowitego "kopa" organizacji daje dobry kontakt z mediami, przejrzysta misja, prosty język i co szczególnie w naszym kraju ważne, przejrzystość finansowa (przeciętny "Kowalski" w zetnięciu z NGO zadaje pytania typu: "kto Wam za to płaci?").

Dobra uwaga i przyznam szczerze, sam się nad tym zastanawiałem. Jednak większość przedstawicieli NGO właśnie tak traktuje komunikację: „potrzebujemy logo i www”. Trzeba im tłumaczyć, że dobra komunikacja to coś więcej. Ale gdybym wyskoczył z tekstem „damy Wam komunikację marketingową”, większość by się nie zainteresowała... bo nie czują, że tego potrzebują. Dlatego zaczynamy od podstaw (i to działa!), a potem można ich edukować dalej. Do akcji zgłaszają się copywriterzy i spece od strategii. Ich też będę kierował w odpowiednie miejsca: tam, gdzie ich praca będzie przynosiła pożytek.

Temat: Logo pro bono: podarujmy organizacjom non-profit...

Michał Berger:
Tak to właśnie zrozumiałem. Tylko kto bierze odpowiedzialność za jakość projektów,

Zapewne projektant dostający temat.

Temat: Logo pro bono: podarujmy organizacjom non-profit...

Są na tej grupie zarówno osoby świetnie zorientowane w samym marketingu i PR, jak i specjaliści od projektowania wizualnego, a skoro znależliśmy się na tej grupie, zapewne mamy pojęcie i pewną wiedzę na temat tworzenia wizerunku i promocji. Także autopromocji. Tak sądzę. Dlatego moim zdaniem dyskusja nad profitami i "lansem" jest w tym miejscu po prostu jałowa. Zwrócił ktoś uwagę chociaż na to, w którym miejscu na stronie logoprobono.midea.pl został umieszczony Znak pomysłodawcy? Nie lepiej wykorzystać energię na działanie, zamiast na siłę szukać złych intencji? Przecież nikt nikogo nie zmusza.

Ja się przyłączyłem.

Pozdrawiam wszystkich

Temat: Logo pro bono: podarujmy organizacjom non-profit...

Panie Ludwiku.
Dawno nie wchodziłem na to forum przez takie jak Pana wypowiedzi. Jeśli nie umie Pan prowadzić dyskusji na poziomie to niech lepiej już nic Pan nie pisze. Rozumiem że ma pan dużo wolnego czasu i osoby uczetniczące w procesie powstawania projektów oprócz klienta i projektanta są zbędne. Nawet jeśli ma pan taki styl pracy to nie powód by nazywać accountów pajacami.
Proszę przeczytać odpowiedz na mojego posta autora całego "zamieszania" i uczyć się od niego prawdziwego języka rozmowy. Przez Pana i podobnych Panu wypowiedzi wiele osob w tym i ja szerokim łukiem omija niektóre fora na GL. A szkoda bo poruszane na nich tematy są często bardzo ciekawe.

I tym razem zmykam z tego fora.
(jak domyślam się Pan napisze I DOBRZE;)

Ale jak to ktoś ładnie kiedyś powiedział - możesz człowieka wyrzucić z brooklynu ...ale brooklynu z człowieka nie.

Andrzej-Ludwik Włoszczyński:

Michał Berger:
Tak to właśnie zrozumiałem. Tylko kto bierze odpowiedzialność za jakość projektów, merytorykę i obsługę bierzącą danych projektów. Skoro jest już 50 projektantów to zakładam że może też pojawić się 50 projektów. Graficy jak każdy wie, nie są accountami z natury. Kto "obsluży" 50 procesów pracy z klientami?...Kto wybierze najlepsze propozycje, kto opieprzy za nieterminowość;)... bo domyślam się że praca nie miała by być tylko wysłaniem kilku projektów klientowi mailem.

Rozumiem ze bez a kanta to już nie dasz rady czy jak, pomyśl chwile co napisałeś i kim właściwie jest ten kant zwany a. lubisz zabawę w głuchy telefon? Nie wiedziałem że za merytoryke musi odpowiadać kolejny pajac.

Temat: Logo pro bono: podarujmy organizacjom non-profit...

Panie Pawle.
Dziękuję za odpowiedź.
Moją intencją nie jest piętrzenie trudności tylko wcześniejsze ich wykrywanie i omijanie.
Oczywiście To pana projekt i z doświadczenia Pan wie najwięcej o jego specyfice.
Wątpliwości jakie się pojawiły dotyczyły tylko poziomu projektantów za których Midea bierze odpowiedzialność. 100 osób z łapanki na GL i nie tylko to spora grupa wsród której na pewno znajdą się "pracownicy niewykwalifikowani";)

Pozdrawiam i życzę powodzenia.

y > Paweł Tkaczyk:

Michał Berger:
Tak to właśnie zrozumiałem. Tylko kto bierze odpowiedzialność za jakość projektów, merytorykę i obsługę bierzącą danych projektów. Skoro jest już 50 projektantów to zakładam że może też pojawić się 50 projektów. Graficy jak każdy wie, nie są accountami z natury. Kto "obsluży" 50 procesów pracy z klientami?...Kto wybierze najlepsze propozycje, kto opieprzy za nieterminowość;)... bo domyślam się że praca nie miała by być tylko wysłaniem kilku projektów klientowi mailem.

Ech...
Kiedyś czytałem taką opowieść. Przychodzi Klient do konsultanta biznesowego i mówi: mam taki problem. Muszę zrobić to i to. Mogę to zrobić na sposób A, ale wtedy pojawiają się takie i takie trudności. Mogę też użyć rozwiązania B, wtedy napotkam na takie trudności. Mógłbym jeszcze C lub D, ale te z kolei są obarczone takimi problemami. Więc przychodzę do Ciebie. Jak to rozwiązać?
Konsultant odpowiedział: „Zrób cokolwiek”.

Podzielam Twoje wątpliwości, ale mam dzisiaj 100 projektantów, którzy (mam nadzieję) zrobią 100 projektów dla 100 organizacji non-profit. Jeśli nawet 10 z tych projektów nie wypali z powodu opisanych przez Ciebie wątpliwości, to nadal będziemy razem 90 projektów na plusie :) A o to chodzi. Zrobić cokolwiek, a nie piętrzyć trudności.

Pracowałem już z NGO-sami kilkakrotnie. Większość z nich to po prostu grupka ludzi z zapałem i pomysłem. Nie dzielą włosa na czworo, jak Klienci w wielkich korporacjach. Polegają na fachowej opinii ludzi, którzy z nimi współpracują. Nie trzeba ich „prowadzić” tak, jak rozumiemy pracę accountów w agencjach: fachowa porada i umiejętności, których nie posiadają to wszystko, czego im potrzeba. Projekty wykonane dla nich nie zawsze muszą mieć wysoko postawioną poprzeczkę, bo „cokolwiek” znaczy dla nich więcej, niż „nic”, które mają do tej pory.

Zamiast wymyślać problemy, po prostu przyłącz się i zrób „cokolwiek” ;)

Temat: Logo pro bono: podarujmy organizacjom non-profit...

Michał Berger:
Panie Ludwiku.
Dawno nie wchodziłem na to forum przez takie jak Pana wypowiedzi. Jeśli nie umie Pan prowadzić dyskusji na poziomie to niech lepiej już nic Pan nie pisze.

Jak rozumiem to, co wyżej, to jest ten wysoki poziom dyskusji Michale.

Jak się do czegoś odwołujesz to przeczytaj dobrze - o pajacach napisałem tak

lubisz zabawę w głuchy telefon? Nie wiedziałem że za
merytoryke musi odpowiadać kolejny pajac.

Kolejny :)Andrzej-Ludwik Włoszczyński edytował(a) ten post dnia 13.12.08 o godzinie 19:06

Temat: Logo pro bono: podarujmy organizacjom non-profit...

Darek Moleda:
Zwrócił ktoś uwagę chociaż na to, w którym miejscu na stronie został umieszczony Znak pomysłodawcy?

hę?? a co za roznica czy logo "pomyslodawcy" jest duze czy nieduze wobec tego, ze i tak jest ono NA JEGO stronie www i domenie ?? :-D

Temat: Logo pro bono: podarujmy organizacjom non-profit...

Paweł Tkaczyk:
copywriterzy i spece od strategii. Ich też będę kierował w odpowiednie miejsca: tam, gdzie ich praca będzie przynosiła pożytek.

sugerujesz albo chcesz wmowic ze znasz jakis inny,lepszy kierunek do nich niz inne osoby albo agencje,projektanci? chyba w 10 minut zrobilabym ci liste 100 firm ktore maja wiecej do powiedzenia w tym temacie. bo ja rozumiem zeby ta akcje organizowala i promowala
agencja ktora ma duze doswiadczenie w takich akcjach,jakies stowarzyszenie, dobra agencja. ale naprawde Pawel, tak szczerze!czy uwazasz sie za speca?zrobiles az tak wiecej niz inni??

i nie obrazaj sie,no ale widzialam takie rzeczy nieraz. przyjrzyj sie lepszym i najlepszym? jak to sie robi, jak powinno? i na moje oko i to co tewoja agencja robi to to samo robia setki drukarni i agencji,projektantow. jak nie wiecej! i to bez udawania ze oni pierwsi, ze to ich, wrzucania pod swoj szyld a przeciez bedzie to robic kupa innych ludzi,za free,a pod waszym szyldem i to nie jest fair

pewnie ze kazdy ma wybor. nikt nikogo nie zmusza. ale Pawel,wszyscy maja ten wybor i mieli i robili to! i wczesniej, i bez Ciebie! robienie z tego wydarzenia i pozywki dla mediow,wykozrsytywanie sciemy BO MY midea wpadlismy na pomysl, bo "AKCJA", itp. to dla mnie przerost formy nad trescia. nowego i najwiecej z tego to widze ze probujesz zrobic,tak, ale
dla swojej agencji. no ale kazdy mysli co chce,ma takie prawoKinga S. edytował(a) ten post dnia 15.12.08 o godzinie 07:42

Temat: Logo pro bono: podarujmy organizacjom non-profit...

Kinga S.:

Paweł Tkaczyk:
copywriterzy i spece od strategii. Ich też będę kierował w odpowiednie miejsca: tam, gdzie ich praca będzie przynosiła pożytek.

sugerujesz albo chcesz wmowic ze znasz jakis inny,lepszy kierunek do nich niz inne osoby albo agencje,projektanci? chyba w 10 minut zrobilabym ci liste 100 firm ktore maja wiecej do powiedzenia w tym temacie. bo ja rozumiem zeby ta akcje organizowala i promowala
agencja ktora ma duze doswiadczenie w takich akcjach,jakies stowarzyszenie, dobra agencja. ale naprawde Pawel, tak szczerze!czy uwazasz sie za speca?zrobiles az tak wiecej niz inni??

i nie obrazaj sie,no ale widzialam takie rzeczy nieraz. przyjrzyj sie lepszym i najlepszym? jak to sie robi, jak powinno? i na moje oko i to co tewoja agencja robi to to samo robia setki drukarni i agencji,projektantow. jak nie wiecej! i to bez udawania ze oni pierwsi, ze to ich, wrzucania pod swoj szyld a przeciez bedzie to robic kupa innych ludzi,za free,a pod waszym szyldem i to nie jest fair

pewnie ze kazdy ma wybor. nikt nikogo nie zmusza. ale Pawel,wszyscy maja ten wybor i mieli i robili to! i wczesniej, i bez Ciebie! robienie z tego wydarzenia i pozywki dla mediow,wykozrsytywanie sciemy BO MY midea wpadlismy na pomysl, bo "AKCJA", itp. to dla mnie przerost formy nad trescia. nowego i najwiecej z tego to widze ze probujesz zrobic,tak, ale
dla swojej agencji. no ale kazdy mysli co chce,ma takie prawo

Reprezentuje najwieksze w Polsce NGO studenckie zrzeszone w najwiekszej federacji NGO na świecie. I NIKT ! nie zaproponował nam czegoś podobnego od czasu kiedy dwa lata zajmuje się marketingiem w tym właśnie NGO.
Dlatego moim skromnym zdanie inicjatywa jest innowacyjna, a czy intencję są w zupełności czyste czy też podszyte autopromocja MIDEI dla NGO to tak naprawdę nie ma znaczenia.

Myślę, że w rynku NGO jestem dość oblatany i szczerze nie słyszałem żeby dla kogoś jakąs agencją robiła za free jak Kingo piszesz coś podobnego. Podaj proszę konkrenty przykład.

Kto robił wcześniej i dla kogo ?? Z reguły jest odwrotnie NGO wykonują czarną robotę za agencje (choćby PR) a później te agencję otrzymują Spinacza :)

Pamiętajmy, że są NGO które nie mają całego sztabu specjalistów jak to jest w przypadku UNICEF czym Amnesty. Właśnie takie NGO skorzystają z tej oferty, i jestem przekonany, że to "cookolwiek" o którym pisał autor całego "zamieszczania" wyda spore owoce.

Trochę przykro się patrzy na tą dyskusję "specjalistów", bo jest przesiąknięta wzajemnymi pretensjami i zarzutami w kontekście "dlaczego promujecie siebie?" dlaczego mówicie, że to MY??

No Oni Oni i mam nadzieję, że na zdrowie to wszystkim wyjdzie.

Zgłosiłem swoją organizację, czekam na propozycję, czasem dobra fachowa rada oraz pokazanie kierunku przy już wypracowanym wizerunku, świeże spojrzenie może wnieść coś dobrego.

Dodam jeszcze skromną uwagę odnośnie zarzutów jakie padły pod adresem Pana Ludwika. Ja osobiście jestem fanem ostrego języka i właśnie dlatego Panie Ludwiku zaglądam tutaj stale jako cichy czytelnik :)

Swoją drogą zawsze miałem wrażenie, że "dyrektorować kreacji" to poradzić sobie z każdym rodzajem polemiki.

No nic poczekamy na efekty. Gratuluję inicjatywy i mam nadzieję, że wkrótcę będę mógł też podziękować.Paweł J. edytował(a) ten post dnia 15.12.08 o godzinie 08:01

Temat: Logo pro bono: podarujmy organizacjom non-profit...

Kinga S.:
sugerujesz albo chcesz wmowic ze znasz jakis inny,lepszy kierunek do nich niz inne osoby albo agencje,projektanci? chyba w 10 minut zrobilabym ci liste 100 firm ktore maja wiecej do powiedzenia w tym temacie.

Poproszę o tę listę, jeśli zechcesz poświęcić mi 10 minut...

Temat: Logo pro bono: podarujmy organizacjom non-profit...

Kinga S.:
ale naprawde Pawel, tak szczerze!czy uwazasz sie za speca?zrobiles az tak wiecej niz inni??

Nie uważam. Robię swoje. Aż tyle i tylko tyle ;-)

Temat: Logo pro bono: podarujmy organizacjom non-profit...

Kinga S.:

hę?? a co za roznica czy logo "pomyslodawcy" jest duze czy nieduze wobec tego, ze i tak jest ono NA JEGO stronie www i domenie ?? :-D

Nie chodzi o to czy logotyp jest duży, czy mały, ale o to w którym miejscu został umieszczony na stronie. Różnica co prawda jest raczej w tym przypadku dosyć subtelna, ale gdyby chodziło o nachalną promocję Pomysłodawcy, to Znak swój eksponowałby w zupełnie innym miejscu, a tak przynajmniej widać gest przyzwoitości. :) To, że jest w domenie Jego nazwa, no cóż, dlaczego z drugiej strony odmawiać komuś podpisywania się pod pomysłem... Dobrze to skwitował moim zdaniem Paweł Jarosz, chociaż z mianem innowacyjnej nie zgodziłbym się.

Paweł J.:

Dlatego moim skromnym zdanie inicjatywa jest innowacyjna, a czy intencję są w zupełności czyste czy też podszyte autopromocja MIDEI dla NGO to tak naprawdę nie ma znaczenia.

Poza tym, zobaczcie sami jaki efekt przynosi ta Akcja. Samą dyskusją na temat potencjalnej autopromocji robimy komuś darmową reklamę w Sieci, a dyskusje zapewne przenoszą się także na grunt poza niniejsze forum. Cel w sumie jest pozytywny, sądzę, że mogę pomóc, więc Panie Pawle, niech Pan robi swoje...

Temat: Logo pro bono: podarujmy organizacjom non-profit...

Kinga S.:

Paweł Tkaczyk:
copywriterzy i spece od strategii. Ich też będę kierował w odpowiednie miejsca: tam, gdzie ich praca będzie przynosiła pożytek.

sugerujesz albo chcesz wmowic ze znasz jakis inny,lepszy kierunek do nich niz inne osoby albo agencje,projektanci? chyba w 10 minut zrobilabym ci liste 100 firm ktore maja wiecej do powiedzenia w tym temacie. bo ja rozumiem zeby ta akcje organizowala i promowala
agencja ktora ma duze doswiadczenie w takich akcjach,jakies stowarzyszenie, dobra agencja. ale naprawde Pawel, tak szczerze!czy uwazasz sie za speca?zrobiles az tak wiecej niz inni??

A ja nie rozumiem dlaczego od pomysłu są ci co są lepsi i ci którym nie wolno. Diabełek podszeptuje mi ze mówisz o sobie i swojej zawiści że to nie ty.

i nie obrazaj sie,no ale widzialam takie rzeczy nieraz. przyjrzyj sie lepszym i najlepszym? jak to sie robi, jak powinno? i na moje oko i to co tewoja agencja robi to to samo robia setki drukarni i agencji,projektantow. jak nie wiecej! i to bez udawania ze oni pierwsi, ze to ich, wrzucania pod swoj szyld a Nie? a może siię rozejrzysz i przestaniesz pisać nieprawdę. Na wielu stronach tych agencji, drukarni, logistyki jak byk stoi komu i jak pomagają. Czy to coś innego?

bedzie to robic kupa innych ludzi,za free,a pod waszym szyldem i to nie jest fair

Nie fair bo midea, fair Kinga S.? Owsiak też nie fair bo niewłaściwy, ale to juz przerabialiśmy.

pewnie ze kazdy ma wybor. nikt nikogo nie zmusza. ale Pawel,wszyscy maja ten wybor i mieli i robili to! i wczesniej, i bez Ciebie! robienie z tego wydarzenia i pozywki dla mediow,wykozrsytywanie sciemy BO MY midea wpadlismy na pomysl, bo "AKCJA", itp. to dla mnie przerost formy nad trescia. nowego i najwiecej z tego to widze ze probujesz zrobic,tak, ale
dla swojej agencji. no ale kazdy mysli co chce,ma takie prawo

a powinien dla Twojej agencji zrobić? i wtedy byłoby ok prawda?

Sprawa jest prosta jak cep
1. każdy ma prawo wymyslać akcje
2. każdy ma prawo pomagać lub nie, w ramach tej akcji lub sam
3. najbardziej oburzeni bywają ci co nic nie robią i stale maja pretensje że inni robią coś źle.

Temat: Logo pro bono: podarujmy organizacjom non-profit...

dobra, pisalam delikatnie opinie. inne niz cukrzenie bo to jakas bzdura. ale chcesz szczerze, nie ma sprawy?
nie chcialam tego pisac ale w innej grupie juz na szczescie ktos to zauwazyl. NAIWNIAKIEM albo ŚLEPCEM trzeba byc zeby tak sie tym podniecac i dac sie wciagnac. a juz media zwlaszcza. zamiast wyciagnac wnioski to sie oburzacie ze ktos smial napisac ze KROL JEST NAGI!! bo ten pomysl nie jest pierwszy, midea nie jest autorytem, nie robi pierwszy raz czegos, nowego. pomaga, super, ale cudzym kosztem i praca lepszych od siebie i probujac sobie ot opbrocic na promowanie siebie. oni zyskaja wiecej niz jakakolwiek osoba,projektant, ktory nieraz wiecej zrobil sam niz midea lacznie. nazywajmy rzeczy po imieniu!

druga sprawa. daty coz za dziwaczny zbieg okolicznosci, co nie? Pawel "wymysla" akcje 12-12-2008 a na goldenie w tym i innych miejscach juz kilka razy pojawialy sie takie akcje i nikt nie udawal ze to jakies odkrycie, nie chcial wykorzystywac do swojej promocji, mediow. ot, przyklad z 7-12-2008
http://www.goldenline.pl/forum/aby-pomoc-w-48-godzin/6...
tam to pada pomysl na to co Pawel robi tydzien pozniej! czyli zebranie projektantow, grafikow i robienie stron dla osob potrzebujacych, fundacji jesli to nie inspiracja to przynajmniej dowod ze to nic odkrywczego i nie ma co sie dąsac ani puszyc.

chcesz przykladow kolejnych, az tak nie znasz rynku i tego co sie dzieje?! no tak, pewno to dlatego tak chwalisz bo nie wiesz co sie lepszego dzieje i ze nikt nie robi z tego halo i promocji cudzym kosztem i cudza praca?! to dziwne patrzac ile siedzic na necie ale o juz prywatna uwaga, Twoja sprawa.

przejdzmy do konkretow. kolejne? prosze: OBIEKTYWNA akcja, stronka, wspolna ale niezalezne jest wszystko, zeby ktos nie udawal ze ma licencje na pomoc i ze jest pierwszy, lepszy!
www.mojapierwszakomorka.pl sponsorzy: hadrer harder, vobis, onet, abro media, radio zet, multikino, smyk i inni dla mnie dzieciaki sa wazne, temat tez a tu?? swietna akcja! nowa! i ile sponsorow, pomocnikow??!! wszystko fair, na podlozonej obiektywnej domenie, na rowni, porzasne firmy,
merytoryka, wiedza, pomysl. to sie liczy. a sie nie chwala! a maja czym. midea nie ma a probuje. dla mnie bezsens.

uczcie sie od lepszych a nie wciskajcie kity ze to midea, ze jakis przelom. ludzie, ja tylko obserwuje i wiem, a wy z branzy i nie wiecie??

z brzegu i z goldena sprzed kilku dni: www.psianiol.org.pl sponsorzy: http://pzl.pl (tak, ten PZL! i sie nie chwala a to nie jest ich pierwsza pomoc!), poligrafia lotos, spray, eko-net, irh.

to w 3 minuty. mam wymieniac dalej?? sorry nawet mi sie nie chce chociaz tamte akcje zasluguja na to. na pewno bardziej niz midea, ktora jeszcze nic nie zrobila, chce to zrobic cudzym talentem i praca, PAMIETAJCIE zse czesto o ludzie z innych agencji, ktore cos znacza!, podpisywac sie ze to ich i zamiast wyciagac wnioski chce jeszcze sie chwailic tym w mediach chociaz nic nie zrobili. hehe, powodzenia bawcie sie dalej w sciemnianie. bo jak ktos chce pomoc to wie komu i jakKinga S. edytował(a) ten post dnia 18.12.08 o godzinie 03:13

Temat: Logo pro bono: podarujmy organizacjom non-profit...

Jako że Kinga prowadzi własną, prywatną krucjatę gdzie się da przeciw Midei, tak tak, nie o akcję idzie a o Mideę i Pawła, warto znać jak odpowiada na zadane pytania w drugim wątku na ten temat
http://www.goldenline.pl/forum/identyfikacja-branding/...

Andrzej-Ludwik Włoszczyński:
Kinga, może zamiast się podniecać i pisać oczywistości poczytasz jeszcze raz i odpowiesz mi na parę pytań.

Czy ktokolwiek twierdzi że Paweł pierwszy odkrył amerykę?
Czy tylko autorytrty mają zawarowane robienie czegokolwiek?
Od kiedy to jest zakaz robienia halo jak się coś robi?
Czy to że inne akcje są świetne deprecjonuje tę akcję?
Czy ta akcja świadczy że inni nic nie robią?
Czy padło gdzieś że ta akcja to przełom?
Czy obowiązkiem jest niechwalenie się tym że się pomaga innym?
Czy ktoś się podnieca tutaj akcją, poza tobą? wydawało mi się że po prostu zgłaszają chęć zabawy w tej akcji.
Sypnęłaś przykładami, że inni pomagają i nie robią takich akcji, no to robią inne i o czym to świadczy?

Generalnie z twojego pisania wyciągam jeden wniosek - wg ciebie nie ta agencja się za to wzięła, no bo "midea nie jest autorytem", a gdyby np. agencja XYZ, a to co innego, prawda? wtedy buzia byłaby w ciup i ohy i ahy.

A tak przy okazji, skoro uważasz że Owsiaka nieuprawnienie użyłem, może ja mam trochę lepszą pamięć jak się to zaczynało i jak przy okazji zyskała jego firma, o co nie mam zupełnie pretensji, bo to normalna kolej rzeczy. Pamiętam też początki paru innych takich akcji, więc nie wiem kto tu się ośmiesza. Analiza co zrobił Owsiak i porównanie z Pawła akcją, to już super karkołomny wywód, to jakby porównać twoją sprawność intelektualną ze sprawnością noworodka :)

odpowiedź Kingi

Kinga S.:

Andrzej-Ludwik Włoszczyński:
to jakby porównać twoją

to jakby porownywac kogos kto ma argumenty i kogos kto musi rozmawiac tak jak ty. szczekaj sobie tak z innymi, czy tam badaj sprawnosc noworodkow. lubisz tak popeplac ale jak dla mnie takie cos to juz strata czasu, powodzenia

Andrzej-Ludwik Włoszczyński:
Nie obrażałem cię Kingo, ale zadałem pytania, na żadne nie odpowiedziałać.

To co napisałaś skłania mnie do podtrzymania twierdzenia, że to najzwyklejsza zawiść :)

tyle wysiłku krasnoludka, żeby nasikać do tego mleka, i strata czasu?Andrzej-Ludwik Włoszczyński edytował(a) ten post dnia 18.12.08 o godzinie 11:54

Temat: Logo pro bono: podarujmy organizacjom non-profit...

po co tak przezywasz i prowokujesz? skaczesz z forum, linkujesz, obrazasz. mi szkoda czasu jak tak ma byc prowadzona rozmowa jak ty to robisz, i juz. nie bylo to obrazanie? no to świetnie. pomylilam sie ale w takim razie nie radzisz sobie z wyrazaniem emocji bo wiele osob odbiera tak to co piszesz. swojej zonie, dzieciom, pracownikowi, babce ze spozywczego tez piszesz takie rzeczy? porownujesz do sprawnosci niemowlaka?

polecam tybetanskie zasady: to ze sie nie chce walczyc to nie zawsze znaczy ze nie ma sie sily albo nie ma czym. a ja opuszczam rozmowe nie bo nie mam co opdowiadać. mam co i sporo napisalam. po co wiecej? bo sie komus nudzi?

a zawisc? jaka zawisc? krucjata? a to mnie rozbawiles :-D no tak! o ja glupia i ze sprawnoscia niemowlaka! no przeciez!! bo sie nie zgadzam i widze wiecej niz niektore osoby, albo pisze to co nie moga albo nie wypada innym napisac co mysla naprawde? hehe.
mi sie zwyczajnie smiac chce jak czytam takie bzdety i czarowanie, a nikt nie widzi ze krol jest nagi. zamiast przyjac uwagi to nie, lepiej gledzic, obrazac, czarowac sie. chcesz wiedziec? okej. jakbym miala cos zrobic z zawisci to bym powiedziala wiecej co wiem na przyklad o wypowiedziach bylych pracownikow midei. moze ktos zlosliwie cos powiedziaql, nie wiem, do sprawdzenia bo ponoc te osoby sa na goldenie. i dlatego sie nie dam nabrac bo znam pare opinii i recenzji i jak sa prawdziwe to nie dziwie sie ze w ten sposob midea probuje sobie znalezc roboli za free,pooszczedzać, do worka dorzucic promocje siebie, posciagac media, chociaz nie ma do czego, a to wszystko bez wlasnego wkladu, bo to nie robi midea, tylko to kosztem pracy innych ludzi, czesto z porzadnych agencji. sorry ale dla mnie to prowizorka i jedzie zwyklym cwaniakowaniem a nie zadna pomoca. porownywanie tego do dobrych rzeczy to kpina. wielu probowalo tak robic, na szczescie sie ukrocilo. mam nadzieje ze u nas, znaczy w Polsce tez bedzie tego jak najmniej zwlaszcza jak ktos nie umie przyjac w pore co sie mowi, wyciagnac wnioski, tylko bije piane bo ktos smial powiedziec co i jakKinga S. edytował(a) ten post dnia 18.12.08 o godzinie 12:38

Temat: Logo pro bono: podarujmy organizacjom non-profit...

Kinga S.:
po co tak przezywasz i prowokujesz? skaczesz z forum, linkujesz, obrazasz. mi szkoda czasu jak tak ma byc prowadzona rozmowa jak ty to robisz, i juz. nie bylo to obrazanie? no to świetnie. pomylilam sie ale w takim razie nie radzisz sobie z wyrazaniem emocji bo wiele osob odbiera tak to co piszesz. swojej zonie, dzieciom, pracownikowi, babce ze spozywczego tez piszesz takie rzeczy? porownujesz do sprawnosci niemowlaka?

polecam tybetanskie zasady: to ze sie nie chce walczyc to nie zawsze znaczy ze nie ma sie sily albo nie ma czym. a ja opuszczam rozmowe nie bo nie mam co opdowiadać. mam co i sporo napisalam. po co wiecej? bo sie komus nudzi?

a zawisc? jaka zawisc? krucjata? a to mnie rozbawiles :-D no tak! o ja glupia i ze sprawnoscia niemowlaka! no przeciez!! bo sie nie zgadzam i widze wiecej niz niektore osoby, albo pisze to co nie moga albo nie wypada innym napisac co mysla naprawde? hehe.
mi sie zwyczajnie smiac chce jak czytam takie bzdety i czarowanie, a nikt nie widzi ze krol jest nagi. zamiast przyjac uwagi to nie, lepiej gledzic, obrazac, czarowac sie. chcesz wiedziec? okej. jakbym miala cos zrobic z zawisci to bym powiedziala wiecej co wiem na przyklad o wypowiedziach bylych pracownikow midei. moze ktos zlosliwie cos powiedziaql, nie wiem, do sprawdzenia bo ponoc te osoby sa na goldenie. i dlatego sie nie dam nabrac bo znam pare opinii i recenzji i jak sa prawdziwe to nie dziwie sie ze w ten sposob midea probuje sobie znalezc roboli za free,pooszczedzać, do worka dorzucic promocje siebie, posciagac media, chociaz nie ma do czego, a to wszystko bez wlasnego wkladu, bo to nie robi midea, tylko to kosztem pracy innych ludzi, czesto z porzadnych agencji. sorry ale dla mnie to prowizorka i jedzie zwyklym cwaniakowaniem a nie zadna pomoca. porownywanie tego do dobrych rzeczy to kpina. wielu probowalo tak robic, na szczescie sie ukrocilo. mam nadzieje ze u nas, znaczy w Polsce tez bedzie tego jak najmniej zwlaszcza jak ktos nie umie przyjac w pore co sie mowi, wyciagnac wnioski, tylko bije piane bo ktos smial powiedziec co i jakKinga S. edytował(a) ten post dnia 18.12.08 o godzinie 12:38

Skad w Tobie tyle jadu i nienawisci?

Temat: Logo pro bono: podarujmy organizacjom non-profit...

Kinga S.:
po co tak przezywasz i prowokujesz? skaczesz z forum, linkujesz, obrazasz. mi szkoda czasu jak tak ma byc prowadzona rozmowa jak ty to robisz, i juz. nie bylo to obrazanie? no to świetnie. pomylilam sie ale w takim razie nie radzisz sobie z wyrazaniem emocji bo wiele osob odbiera tak to co piszesz. swojej zonie, dzieciom, pracownikowi, babce ze spozywczego tez piszesz takie rzeczy? porownujesz do sprawnosci niemowlaka?

Droga Kingo rozumiem twój zapał, i emocje jakie mu towarzyszą, w niszczeniu, całkowicie bezinteresownie, ale przy okazji warto czytać to na co się powołujesz, już nie wspomnę że ze zrozumieniem.
Niestety ze szczytnego oburzenia wyłazi prywatna wojna i nic więcej.

offtopowo: a ja jednak nie lubię krasnoludków szczająych do mleka, wolno mi.