Diana
B.
Internal
Communications
Officer, UBS
Temat: Kto stworzył ten bubel?
Andrzej D.:
Sebastian B.:
Ci którzy zarabiają dużo mniej odbiorą to negatywnie co może źle wpłynąć na wizerunek marki w tej grupie. Jest to o tyle ważne, że bank ma przecież też inne produkty, które sprzedają nie tylko grupie "zarobki: 3000+..."
Przyznaje ze na bankowosci sie nie znam, i ponizej to moja wlasna opinia.
Banki beda sie musialy specjalizowac, wiec moze BZ WBK bedzie sie targetowal do takiej sredniej klasy sredniej. I za przeproszeniem ch..j ich obchodzic bedzie ich wizerunek w grupie zarabiajacej do 3 tys. netto. Banki chyba zarabiaja najwiecej na odsetkach od udzielonych kredytów i obsludze klientow instytucjonalnych. Wiec taki WBK, spokojnie sobie poradzi jako bank stargetowany na zarabiajacych 3tys+, i moze sobie olac tych co zarabiaja mniej. Ci co zarabiaja mniej pojda do Pani Ani z Providenta albo do BPH po gotowke od reki.
Aczkolwiek za cholere nie rozumiem jak sie mozna za sformulowanie "wystarczy 3 tys" obrazic. Dla mnie wydaje sie to rzeczywiscie przystepna "cena" za indywidualnego doradce. To tak jakbym mial sie obrazic na szefa za to ze zarabia wiecej ode mnie.
Z tego co wiem, to BZ WBK jakoś się do tej pory nie targetował na bank dla tych zarabiających więcej.
Banki zarabiają najwięcej, owszem, na kredytach, ale nie dla klientów indywidualnych, tylko dla firm.
I jeszcze jedna sprawa - jak się taki młody niewiele zarabiający dorobi tych 3000+ (co może mu zająć 2-3 lata), to może pójść do konkurencji...