Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński

Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński projektant, eagler i
orloger

Temat: Konkurs? Dziękuję.

Zerknijcie najpierw tutaj - http://www.goldenline.pl/forum/identyfikacja-branding/... - dla orientacji w temacie. A potem tutaj - http://www.konkursdziekuje.blogspot.com/ - jesli macie coś do dodania.
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Konkurs? Dziękuję.

Merytorycznie muszę się nie zgodzić.
W branży badawczej tez się dzieją takie rzeczy - zwane konkursem ofert. Oczywiście muszą być w załączniu narzędzia badawcze (hehehe) a wygrywający bierze wszystko ( nie ma gwarancji przestrzegania praw autorskich do narzędzi).
Taki kraj, takie zwyczaje.
Ale nie ma musu -ja w takie nie wchodzę :)

Mam wrażenie,że podobnie mają architekci budowlani i architekci wnętrz. Kilka projektów a potem....ehhh... i zero kaskiDagmara D. edytował(a) ten post dnia 02.12.07 o godzinie 21:40
Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński

Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński projektant, eagler i
orloger

Temat: Konkurs? Dziękuję.

Dagmaro to dodaj tam swój komentarz :)

Jeżeli zechcesz by był to wpis nie komentarz podeślij na priv to opublikuję tak jak Jana, z nazwiskiem :)Andrzej-Ludwik Włoszczyński edytował(a) ten post dnia 02.12.07 o godzinie 21:44
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Konkurs? Dziękuję.

Andrzej-Ludwik Włoszczyński:
Dagmaro to dodaj tam swój komentarz :)
Lecę :)

konto usunięte

Temat: Konkurs? Dziękuję.

Dagmara D.:
Mam wrażenie,że podobnie mają architekci budowlani i architekci
wnętrz. Kilka projektów a potem....ehhh... i zero kaski

Dokladnie jak napisalas. Minikonkursy arhcitektoniczne organizuja tez deweloperzy, po to, by wybrac najciekawsza oferte. Uwazam, ze to bardzo rozsadne i na miejscu, podobnie jak konkursy wsrod grafikow, nawet na logo, przeciez kazdy ma inna wizje, a zamawiajacy ma w czym wybierac. Zasady znane przed wejsciem, wiec nie mozna miec pretensji.Jerzy S. edytował(a) ten post dnia 02.12.07 o godzinie 21:44
Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński

Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński projektant, eagler i
orloger

Temat: Konkurs? Dziękuję.

Jak rozumiem zamawiając garnitur robisz konkurs free dla krawców,płacąc tylko za ten ktory ci się podoba :) dobry pomysl.

konto usunięte

Temat: Konkurs? Dziękuję.

Dagmara D.:
Merytorycznie muszę się nie zgodzić.
W branży badawczej tez się dzieją takie rzeczy - zwane konkursem ofert. Oczywiście muszą być w załączniu narzędzia badawcze (hehehe) a wygrywający bierze wszystko ( nie ma gwarancji przestrzegania praw autorskich do narzędzi).
Taki kraj, takie zwyczaje.
Ale nie ma musu -ja w takie nie wchodzę :)

Mam wrażenie,że podobnie mają architekci budowlani i architekci wnętrz. Kilka projektów a potem....ehhh... i zero kaski

Słusznie masz wrażenie Daguś.
Czym innym jest konkurs ofert czyli dotychczasowy dorobek plus oferta na realizację przedmiotu konkursu a czymś innym konkurs na wykonanie.
Zrób taki na remont łazienki. I nagraj wypowiedzi kafelkarzy, hydraulików i malarzy.

Architekci przedstawiają w konkursachkoncepcje. Najczęsciej koncepcja ograniczona jest do bryły i umiejscowienia w terenie oraz jedno lub dwa ujęcia detali. Zwykle też gratyfikacja w takich konkursach jest wysoka na tyle, że zachęca do udziału i pracy.

konto usunięte

Temat: Konkurs? Dziękuję.

Dagmaro, Jerzy:

jak już zauważyli przedmówcy, nie ma mowy o analogii. Czym innym jest pokazanie komuś jak się zamierza pracować, a czym innym oddanie mu kompletnego rozwiązania. Nie sądzę, żeby architekci robili za friko cały projekt stadionu narodowego włącznie z kanalizacją, wentylacją, elektryką, itd. i rzucili takie opracowanie na konkurs. Nie wydaje mi się tez, aby firmy badawcze robiły za friko sondaże wyborcze, albo np. mysterious shoppera i wysyłały gotowe, opracowane do najmniejszego detalu wyniki z adnotacją, że jak się podoba, to proszę płacić, a jak nie, to trudno. To raz.

O ile przedsiębiorca może sobie ogłaszać dowolnie debilne konkursy, to jednak od rad miast, państwowych koncernów, uczelni wyższych, itd. można oczekiwać odrobiny rozsądku w wydawaniu m.in. Waszych pieniędzy.Przy organizacji "konkursów" przez tego typu podmioty niemal zawsze są jakieś przekręty, fuche zgarniają znajomi Królika i odstawiają jakąś tragedię antyczną. Takie zasady wyłaniania zwycięskiej koncepcji nie przyciągną nikogo naprawdę dobrego w fachu, więc siłą rzeczy publiczna kasa pójdzie w błoto. Naprawdę protest ma głębsze znaczenie niż stękanie kilku frustratów, którym się nie udało na dobra fuchę załapać. Walczymy także o Wasze portfele. To dwa.

Samo żądanie od kogoś, żeby wykonał kawał naprawdę ciężkiej i drogiej pracy za darmo, jest po prostu bezczelne. Był np. na GL pan, który chciał przed płaceniem projekt nie tylko logo, ale kilku dodatkowych elementów, strony WWW i wystrój wnętrza. Dla mojej firmy już sam koszt dojazdu tam, pstrykania fotek, hotelu, itd. zamknąłby sie w tysiącu złotych. Pan dodatkowo chciał przy projektach zobaczyć cenę, bo sam nie deklarował, ile jest w stanie dać. Mogło się więc okazać, że więcej wydamy na pizzę i benzynę, niż ten człowiek jest w stanie zapłacić. To nie jest normalne. Weźcie tez pod uwagę, że Corporate Design to jeden z najważniejszych elementów tożsamości firmy. Mimo tego, w Polsce twórców tegoż traktuje się gorzej niż kucharkę z baru mlecznego, grabarzy, czy szambonurków, bo nawet u nich nie ma opcji, że wykonają pracę, za którą ktoś nie zapłaci. To trzy.

Uff.
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Konkurs? Dziękuję.

Mój chleb to moja wiedza. Jesli muszę przekazać zlecającemu WSZYSTKO co jest potrzebne do zrobienia badania - a następnie inna firma je robi to jest to właśnie ta analogia.
Grafik przesyła logo - potem się dowiaduje, że nie dostanie za nie kasy.
Ale jak je zobaczy na produkcie, to może pójśc do sądu , prawda ?
Ja wysyłam ankietę, szczegółową metodologię, proponowane analizy, baa nawet schemat raportu - i nigdy nie zobaczę czy moje materiały zostały użyte czy nie. Czy zrobiłam komuś dobrze czy nie. I nawet do sądu nie mogę pójść, bo materiały są własnością Klienta, więc nigdy się nie dowiem jakich użył.

I mam tu na myśli baardzo duże firmy. I nie chodzi tu o stękanie, bo sie nie załapałam na fuchę. Nie załapałam się, bo nie startuję w takich targach.
Zapewnim CIę, że przygotowanie projektu to nie jest 5 minut. I nie chcę się z Tobą tu licytować. Nad takim startem w przetargu pracuje kilka osób. Za darmo.
I są normalne przetargi i są "konkursy".

P.S. zdziwiłbyś się co potrafi zrobić Klient "jak mu się wyniki nie podobają".Dagmara D. edytował(a) ten post dnia 02.12.07 o godzinie 23:03
Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński

Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński projektant, eagler i
orloger

Temat: Konkurs? Dziękuję.

A może puścicie tę dyskusję na tym nowym blogu ?

konto usunięte

Temat: Konkurs? Dziękuję.

Znowu się nie zgodzę.
Jak klient jest zielony, to mu Twój plan badań nic nie da. Jak jest uświadomiony, to nawet jeśli zakosi pomysł, to wyda troszkę na firmę, która badania zrobi wg Twojego projektu.

W przypadku logo klient domaga się, niekiedy nawet o tym nie wiedząc, za friko tak naprawdę koncepcji i badań, dla których sam znak graficzny jest jedynie jedną z setek możliwości. Jeśli dobrze zrobisz te 2 pierwsze elementy, to najprawdopodobniej inny grafik na ich podstawie będzie w stanie zrobic super pracę za 20 zł, która mimo tego nie będzie w ogóle podobna do Twojej i nic nie ugrasz w sądzie, mimo iż de facto pomysł będzie Twój.

Klejnym smaczkiem, niemalże wisienką na torcie. jest to, że w polskich realiach grafik musi za klienta nawet brief sobie napisać. Jeśli więc wykonawca logo podejdzie do tematu jak zawodowiec, to tak naprawdę stworzy dla tej firmy kompletną platformę brandingu na kilkanaście/dziesiąt lat naprzód. Podwaliny pod cały PR, design, Corporate Behaviour i w zasadzie całą tożsamość. Nie ma tu dokładnej analogii z Twoją branżą: najbliżej to chyba byłoby takiej sytuacji, gdzie np. macie wiarygodne narzędzia, umożliwiające robienie wiarygodnych sondaży wyborczych na 20 lat do przodu, włącznie z opracowaniami i tego typu badania, już wykonane i opracowane ze straetgiami rozwoju, zapewnijacymi zwycięstwo co 4 lata, dajecie jakiejś partii za darmo.

At last, but not least: jeśli Wasza dola jest równie ciężka jak grafików, to rozsądniej byłoby chyba przyłączyć się do stękania, niż pokazywać, że dla Was to norma :)
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Konkurs? Dziękuję.

Dalej nie widzę różnic ( ale być może dlatego,że nie skupiam się na ocenianiu, jak fajnie być grafikiem, bo znam się na swojej branży a nie na grafikach) Zgadnij jak wygląda brief ?
A jak myślisz - mając ankietę satysfakcji pracownika co musi zrobić Klient, żeby ją sobie zrobić samemu jak ma narzędzie w ręku ? Badania to również dośc skomplikowana materia - i istnieją narzędzia o których piszesz. Szkoda je oddac za free.
Ale mnie zastanawia jedno : jak chcewsz, żeby CIę poprzeć , to dlaczego tak usilnie zniechęcasz do tego ? Potrzeba martylologii ?"Tylko ja cierpię" ? Ok. To ja spadam. NIe zamierzam prowadzić wywoduy do czego służą badania ( również w kontekście badań identyfikacji wizualnej firm)
Próbowałam pomóc. Nie ja pokazuję , że to jest norma. Ale widocznie nie mamy jednak współnego interesu. Będziemy stępkac oddzielnie ? OK.
Pozdrawiam cieplutko.
Dag

P.S. Ja nie pisuję blogów - odpisuję Klientom dlaczego nie weźmiemy udziału w konkursie - po prostu ich edukuję.Dagmara D. edytował(a) ten post dnia 02.12.07 o godzinie 23:31
Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński

Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński projektant, eagler i
orloger

Temat: Konkurs? Dziękuję.

Dag nie uciekaj :) Jan trochę się zapędził z tą martyrologią jedynie slusznej grupy. Ja niestety jestem zdania że nie jest to, znowu niestety, przypadłość jednej grupy akurat projektantów logo, ale jakaś cholerna epidemia wykorzystywania we wszystkich dziedzinach.
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Konkurs? Dziękuję.

Andrzej-Ludwik Włoszczyński:
Dag nie uciekaj :) Jan trochę się zapędził z tą martyrologią jedynie slusznej grupy. Ja niestety jestem zdania że nie jest to, znowu niestety, przypadłość jednej grupy akurat projektantów logo, ale jakaś cholerna epidemia wykorzystywania we wszystkich dziedzinach.
Widzę, że się zapędza. Myślę, że im więcej ludzi tym lepiej. Ale nie będę tłumaczyć, że nie jestem koniem.

konto usunięte

Temat: Konkurs? Dziękuję.

Dagmara D.:
Dalej nie widzę różnic ( ale być może dlatego,że nie skupiam się na ocenianiu, jak fajnie być grafikiem, bo znam się na swojej branży a nie na grafikach) Zgadnij jak wygląda brief ?

Nie muszę zgadywać :)
A jak myślisz - mając ankietę satysfakcji pracownika co musi zrobić Klient, żeby ją sobie zrobić samemu jak ma narzędzie w ręku ? Badania to również dośc skomplikowana materia - i istnieją narzędzia o których piszesz. Szkoda je oddac za free.

Nie twierdzę przecież, że to łatwizna. Zwróciłem jedynie uwagę na to, że jest różnica pomiędzy wręczeniem komus szczegółowej instrukcji jak zmaierza sie wykonać zlecenie (w Waszym przypadku-opisu narzędzi), a oddaniem komuś za friko kompletnej, pełnowartościowej pracy. Wy oddajecie za darmo (jeśli w ogóle) opis narzędzi, graficy - kompletną pracę wykonaną m.in. tymi narzędziami. O analogii, o ile dobrze Cię rozumiem, moglibysmy mówić gdyby:
a) graficy za darmo dawali jedynie koncepcję znaku (opis w stylu:"dążenie do doskonałości zamierzam wyrazić formą okręgu, gdyz był uważany za Pitagorejczyków za doskonałą figurę geometryczną")
b) gdyby badacze dawali za darmo wyniki badań, a klient miałby prawo za nie nie zapłacić, gdyby np. wynik ankiety mu nie podszedł.

Ale mnie zastanawia jedno : jak chcewsz, żeby CIę poprzeć , to dlaczego tak usilnie zniechęcasz do tego ? Potrzeba martylologii ?"Tylko ja cierpię" ?

Przepraszam, jeśli dałem podstawy do takiej interpretacji tego, co napisałem. Ja w ogole nie cierpię, bo nie jestem grafikiem. Zajmuję się CI od strony strategii i badań. Oprócz tego, jako podatnika, zywotnie interesuje mnie, aby nasze pieniądze szły na wartościowe projekty. I nie odmawiam nikomu prawa do uważania, że jego branża również jest krzywdzona. Mogę jedynie dyskutować o jakości analogii branży grafików do innych, tam gdzie wydaje mi się, że ktos bagatelizuje dramat ich losu :)

Ok. To ja spadam. NIe zamierzam prowadzić wywoduy do czego służą badania ( również w kontekście badań identyfikacji wizualnej firm)

Nie musisz prowadzić, bo sam takie badania robiłem i robię. Czy napisałem gdzieś cokolwiek, co by deprecjonowało ich rolę ? O ile sie kontroluję - nie. Wręcz przeciwnie, jak długo jestem na GL, tak długo zachęcam, aby przed robieniem logo robić badania i tak samo sprawdzać funkcjonowanie znaku w kulturze. Są świadkowie i dowody :) Gramy w jednej drużynie, mimo że moge się wydawać niekiedy egoistyczną gwiazdką, za co szczerze przepraszam.
Próbowałam pomóc. Nie ja pokazuję , że to jest norma. Ale widocznie nie mamy jednak współnego interesu. Będziemy stępkac oddzielnie ? OK.

Ja bym postękał razem i uważam, że jak najbardziej mamy wspólny interes.
Pozdrawiam cieplutko.

I ja również.
P.S. Ja nie pisuję blogów - odpisuję Klientom dlaczego nie weźmiemy udziału w konkursie - po prostu ich edukuję.

Po kolei:
- blog był pomysłem ALW. Ja wolałbym statyczną strone z kilkoma zakładkami, ale czas naglił. Tak czy siak uważam, że ma szanse dobrze spełniać swoją funkcję (blog oczywiście, bo Andrzej już od dawna :)
- m.in. edukacji ma ten blog służyć. W niedługim czasie chciałbym, aby pojawiły się tam przykłady marnotrwastwa czasu niektórych, a pieniędzy nas wszystkich. Wpadki prywatnych przedsiębiorców są w sumie ich sprawą - ciężko tu o perswadowanie im, ile tracą, bez bycia podejrzanym o zawiść i nieuczciwą konkurencję. Dla nich więc najlepszą formą edukacji są własne wnioski po jakimś czasie użytkowania dzieł nabytych w drodze dziwnego konkursu. Ja chciałbym skupić się bardziej na edukacji władz i tych, którzy patrzą im na ręce. To oczywiście rzecz do dyskusji i chętnie powymieniam z Tobą poglądy na ten temat.
Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński

Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński projektant, eagler i
orloger

Temat: Konkurs? Dziękuję.

Nie mam nic przeciwko by była to strona statyczna, powiem więcej chętnie oddam kierowanie tym :) Prawdę mówiąc zależało mi na tym żeby coś się wreszcie ruszyło stąd pomysł "blogowy", zawsze można to przerobić, ale potrzebny ktoś kto się tym zajmie.
Aleksander Bąk

Aleksander Bąk aleksanderbak.pl —
projektuję, bo
lubię.

Temat: Konkurs? Dziękuję.

Ad rem:

List otwarty wysłany do Organizatora Konkursu na ręce Ministra:
http://polacy2012.blogspot.com

W Wasze ręce szerzenie wieści...

Polecam się i pozdrawiam

A~Aleksander B. edytował(a) ten post dnia 04.12.07 o godzinie 17:45
Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński

Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński projektant, eagler i
orloger

Temat: Konkurs? Dziękuję.

Ale mam szczęście :(

Blogger i Blog*Spot są niedostępne
Blogger i Blog*Spot są w tej chwili niedostępne. Przepraszamy za przerwę w działaniu.

Szczegóły
Blogger is undergoing brief maintenance and will return in a few minutes.

konto usunięte

Temat: Konkurs? Dziękuję.

Przykleiłbym te wątek. I zadedykował wszystkim odwiedzającym tę grupę, którzy mają w planach organizację konkursu na logo, nazwę czy inną komercyjną usługę reklamową.

konto usunięte

Temat: Konkurs? Dziękuję.

Moim zdaniem problem z konkursami ma swoje źródło w sposobie postrzegania pracy projektanta. Projektant tym tylko różni się od "normalnego człowieka", iż potrafi dajmy na to obsługiwać takiego photoshopa czy inne dziwne programy, ewentualnie coś tam narysować.

Mało to razy projekty powstają przy "aktywnym udziale klienta" - proszę mi to przesunąć, tam podkreślić, zmienić czcionkę, inny kolor dać. Potem klient jest przekonany, że sam zrobił projekt.
Jeśli za projektantem nie stoi duża agencja, to często klient nie uznaje jego wiedzy i uważa, że sam zna się lepiej.

Sprawa kolejna -
Nikt nie będzie od cukierni żądał przygotowania za darmo pięciu różnych tortów, aby mógł sobie wybrać. Dlaczego? Bo każdy wie, że mąka i cukier kosztują.
Natomiast w powszechnym przekonaniu grafik nie ponosi żadnych kosztów.
Pewna rozmowa ze znajomym:
- a jakie ty niby te koszty masz?
- no wiesz, różne takie, czcionki na przykład muszę kupować.
- hahahaha ty głupia, przecież to można sobie z neta ściągnąć!

:/

A czas poświęcony projektowi jest argumentem zbyt abstrakcyjnym...

Podsumowując, skoro wiele osób tak widzi pracę projektanta (czy jakąkolwiek pracę koncepcyjną), to zarzuty wobec konkursów są dla nich po prostu niezrozumiałe.
I myślę, że o to właśnie rozbija się cała walka z takimi ofertami.

Następna dyskusja:

KONKURS - Wygraj program sz...




Wyślij zaproszenie do