Temat: Kim jest pani Natalia Siwiec ???
Arkadiusz Szwabowski:
Trzymając się Twojej metafory, sądzę że pani Natalia gra o Wielkiego Szlema a nie kilka okładek w tej czy innej gazecie. Stawiam na próbę wkręcenia się w kino.
przy polskim poziomie kinematografii uznam ze to calkiem mozliwe .. powstanie pewnie szlagier typu "ciacho"
Boli ten sztuczny kotlet, o jak boli. Może więc Ty będzie w stanie mi wyjasnić, co złego jest w sztucznych cyckach?
tak jak napisalem wczesniej - nic. tak bardzo nic ze nie widze sensu by byly glownym powodem robienia kariery.
i uwierz mi - naprawde nie boli. to ze mi sie cos nie podoba nie oznacza ze mnie to boli. nie uznaje pani Natalii za jakies objawienie byc moze dlatego naogladalem sie cyckow w zyciu wiecej niz pewnie jestes w stanie policzyc, zarowno tych naturalnych jak i robionych - taka praca. i nie ma tu co bolec bo cycki to cycki - kazda kobieta ma i kazde moga byc dla kogos piekne. nie musza byc nadmuchane. kwestia tego by to piekno zobaczyc. pomijajac fakt ze nalezaloby go szukac niekoniecznie na poziomie biustu - ale to raczej kwestia nie na ten watek.
To, że coś się ukazuje na papierze, nie oznacza automatycznie dziennikarstwa. Bohaterka wątku bierze udział w akcji promocyjnej. Promocja z definicji nie ma nic wspólnego z dziennikarstwem.
promocja w mediach z definicji ma mnostwo wspolnego z dziennikarstwem. kto jak kto ale copywriter powinien to wiedziec.
Obrażając dziewczynę dajesz świadectwo swojej miałkości. Tyle.
wskaz mi prosze w ktorym miejscu ja obrazilem? napisalem ze mi si enei podoba i jest sztuczna. rozumiem ze jesli nie wychwalam pod niebiosa jej zalet to ja obrazam?
na castingach do agencji modelek takich dziewczyn przychodza setki. mniej lub bardziej sztucznych. kariere robia te naturalne z twarza ktora potrafia grac i na tyle plastyczna ze potrafia zrobic cos wiecej niz dziubek.
to co prezentuje pani Natalia sprzedaje sie tylko na poziomie ckma. oczywiscie nei ma w tym nic zlego - kazdy ma swoja grupe docelowa a klient jest zawsze klientem.
Cała zabawa w tym, że ona nie chce być modelką. Już pisałem, ewidentnie chce więcej.
chciec a moc to dwie rozne sprawy- choc oczywisicie odpowiedni zastrzyk gotowki i ze slonia zrobi baletnice.
na modelke przede wszystkim bez wzgledu na checi sie nie nadaje - ze wzgledu na wzrost, ze wzgledu na wymiary, ze wzgledu na pospolitosc twarzy i ze wzgledu na sztucznosc.
nadaje sie swietnie na fotomodelke rozbieranych magazynow, bo tam twarz niepotrzebna, wystarczy botoks na ustach oraz grafik tkory wykona reszte. dlatego tez ze wzgledu na wszystkie arguemnty wymienione powyzej nadaje sie swietnie.
Kuba Nowak:
A może Arkadiusz nie jest zachwycony urodą tej pani? Może po prostu nie jest nieużytym bucem i nie atakuje publicznie prawdziwych, bądź wydumanych wad obcej kobiety? Może nie wpisuje się w narodowy stereotyp obrzydzenia do wszystkiego, co osiąga sukces*?
*skoro juz pijesz do mnie - rozumiem ze skoro nie spiewam peanow na czesc pani Natalii i krytykuje jej urode (uwazam ze po kilkuset zrobionych sesjach zdjeciowych z modelkami jakies tam pojecie o kanonach urody posiadam), ba nwet nie krytykuje tylko stweirdzam ze MNIE sie nie podoba z takich a nie innych wzgledow - to jestem bucem? coz .. w takim razie gratuluje poziomu obiektywizmu i tolerancji.