Tomek Banasik

Tomek Banasik NAZYWAMY.COM /
firmujemy dobre
nazwy

Temat: Kiedy polska reklama przestanie być prowincjonalna?

To oczywiste, że nie może dzić się w oderwaniu od rzeczywistości. Ale nie wierzę, po prostu nie wierzę, że odbiorcy nadal są tak samo podatni na idiotyczne, sztampowe reklamy jak 20 lat temu, gdy faktycznie było to jeszcze coś nowego.

Ale odnosząc się raz jeszcze co Twojego porównania - jeśli brand manago, ma gotową wizję, i chce, żeby ten przykładowy "Pinio" zrobił mu tą reklamę tak a tak, to dzwoni do grafika i mówi; "zrób to tak a tak". Tymczasem, gdy zatrudnia agencję reklamową, to oprócz samej grafika, oczekuje też pomysłu - przynajmniej teoretycznie, bo różnie to później wychodzi. Dlatego bądź sobie basistą, ale robienie reklam to czasem owszem - tylko tapetowanie, ale przynajmniej teoretycznie powinno być "aż kreowaniem wnętrz" ;)

Temat: Kiedy polska reklama przestanie być prowincjonalna?

trzeba powiedzieć że polska reklama się polepsza ale niestety wolno
sądzę jednak że klienci są zbyt ostrożni. gdyby naprawdę wsłuchali się w głos grupy docelowej, robiliby bardziej wyrozniajace sie reklamy. spoleczenstwo zmienia sie chyba szybciej niz reklama.
Grzegorz M.

Grzegorz M. Executive Director -
Doradca Zarządu -
Marketing/Sprzedaż

Temat: Kiedy polska reklama przestanie być prowincjonalna?

Widzę tu takie porównania do kultury "zachodniej" i tego, jak to my niby jeszcze się "nie nauczyliśmy"... bo nasza mentalność jeszcze nie zmieniła się itd.

Hola hola! A dlaczego to niby mamy cokolwiek zmieniać w naszej mentalności? Jesteśmy Polakami, mamy swoją historię i w ramach naszej tak ukształtowanej mentalności możemy sobie tworzyć reklamy, przekazy i w ogóle życie inaczej niż inni.

Wcale nie musimy być Francuzami, Niemcami czy Broń Boże Amerykanami.

Ale przydałoby się w naszym społeczeństwie więcej dystansu do samych siebie. Tylko tyle i aż tyle.

Jeśli przeciętny Kowalski będzie kiedyś potrafił śmiać się z samego siebie, a nie z sąsiadów, tak jak niektóre inne narody, to wszystkim nam w tym kraju będzie o wiele łatwiej. A przynajmniej śmieszniej :-D

Czego wszystkim nam serdecznie życzę. :-))

Temat: Kiedy polska reklama przestanie być prowincjonalna?

ależ my się potrafimy śmiać z siebie. vide polskie komedie, seriale..
tylko to nam zostało.
Grzegorz Wszelaczyński

Grzegorz Wszelaczyński Interim Product /
Project / Marketing
Manager

Temat: Kiedy polska reklama przestanie być prowincjonalna?

Tomek Banasik:
Ale nie wierzę, po prostu nie wierzę, że odbiorcy nadal są tak samo podatni na idiotyczne, sztampowe reklamy jak 20 lat temu, gdy faktycznie było to jeszcze coś nowego.


Ale skoro na "zachodzie" działają to dlaczego nie miałyby działać u nas? Reklamy proszku do prania w UK nie różnią się od naszych... .
Tomek Banasik

Tomek Banasik NAZYWAMY.COM /
firmujemy dobre
nazwy

Temat: Kiedy polska reklama przestanie być prowincjonalna?

Naprawdę?

http://pl.youtube.com/watch?v=AhWUyt9kJLU
http://pl.youtube.com/watch?v=4lvE40eGjFc

A to dla odmiany z krajów socjalistycznych;

http://pl.youtube.com/watch?v=Hdk1ArxCnWw
http://pl.youtube.com/watch?v=02lZVQ59djwTomek Banasik edytował(a) ten post dnia 08.12.08 o godzinie 22:20
Jarosław K.

Jarosław K. senior copywriter

Temat: Kiedy polska reklama przestanie być prowincjonalna?

Porównania z zachodem niestety w naszej branży MUSZĄ na razie prowadzić do kompleksów. Ale na usprawiedliwienie - my nie jesteśmy reklamowym centrum Europy. Więcej obecnych u nas produkcji to adaptacje niż oryginały, prawda?

Wkurza mnie tylko, że świetne pomysły mogą powstawać w Rosji, Rumunii czy Czechach, a u nas jest tak sobie. Bo z tymi krajami już możemy się porównywać.

Temat: Kiedy polska reklama przestanie być prowincjonalna?

to ja jeszcze dorzucę w temacie proszków to:
http://www.youtube.com/watch?v=J0cdAZbnX6c&hl=en
Grzegorz Wszelaczyński

Grzegorz Wszelaczyński Interim Product /
Project / Marketing
Manager

Temat: Kiedy polska reklama przestanie być prowincjonalna?

Tomek Banasik:
Naprawdę?

http://pl.youtube.com/watch?v=AhWUyt9kJLU
http://pl.youtube.com/watch?v=4lvE40eGjFc

A to dla odmiany z krajów socjalistycznych;

http://pl.youtube.com/watch?v=Hdk1ArxCnWw
http://pl.youtube.com/watch?v=02lZVQ59djw


Ale zaraz - Wy dyskutujecie o kwiatkach czy o średniej? Średnio się reklamy proszków w UK niczym nie różnią od naszych - tez jest Pani_Gospodyni, tez jest inny_proszek, też jest rozkoszna_dziecina_żrąca_lody itd. itp.Grzegorz Wszelaczyński edytował(a) ten post dnia 08.12.08 o godzinie 22:26
Tomek Banasik

Tomek Banasik NAZYWAMY.COM /
firmujemy dobre
nazwy

Temat: Kiedy polska reklama przestanie być prowincjonalna?

No dobrze, ale pokaż mi polską reklamę proszku (nie twierdze, że takiej nie mam, nie znam wszystkich reklam z rynku) która chociaż zbliża się do któregoś z 2 moich pierwszych linków, lub do linku podrzuconego przez Agnieszkę. Właśnie takich kwiatów u nas szukam i nie mogę w tej chwili znaleźć. Zwłaszcza, że pisałeś ogólnikiem;
Grzegorz Wszelaczyński:
Reklamy proszku do prania w UK nie różnią się od naszych... .
Tomek Banasik edytował(a) ten post dnia 08.12.08 o godzinie 22:29
Grzegorz Wszelaczyński

Grzegorz Wszelaczyński Interim Product /
Project / Marketing
Manager

Temat: Kiedy polska reklama przestanie być prowincjonalna?

Kwiatków pewnie nie ma aż tylu (na pewno nie w proszkach), ale dobrych, fajnych reklam już trochę zrobiliśmy. Stąd uważam, że średnio kreacją nie odstajemy od innych rynków. Odstajemy wielkością rynku, budżetami i, co za tym idzie, trochę mniejszą ilością zleceniodawców z ikrą - tu szukałbym przyczyn mniejszej ilości kwiatków, nie doszukiwałbym się czegoś szczególnie polskiego w tym zjawisku.
Jarosław K.

Jarosław K. senior copywriter

Temat: Kiedy polska reklama przestanie być prowincjonalna?

Grzegorz Wszelaczyński:
Kwiatków pewnie nie ma aż tylu (na pewno nie w proszkach), ale dobrych, fajnych reklam już trochę zrobiliśmy. Stąd uważam, że średnio kreacją nie odstajemy od innych rynków. Odstajemy wielkością rynku, budżetami i, co za tym idzie, trochę mniejszą ilością zleceniodawców z ikrą - tu szukałbym przyczyn mniejszej ilości kwiatków, nie doszukiwałbym się czegoś szczególnie polskiego w tym zjawisku.

Odstajemy, odstajemy. Wystarczy przejrzeć shortlisty najbardziej prestiżowych festiwali. Albo posłuchać, co mówią zapraszani na nasze cudzoziemcy.
Grzegorz Wszelaczyński

Grzegorz Wszelaczyński Interim Product /
Project / Marketing
Manager

Temat: Kiedy polska reklama przestanie być prowincjonalna?

Jarosław Koć:

Wystarczy przejrzeć shortlisty najbardziej prestiżowych festiwali. Albo posłuchać, co mówią zapraszani na nasze cudzoziemcy.

do znudzenia - czy festiwale to "średnia"?
Jarosław K.

Jarosław K. senior copywriter

Temat: Kiedy polska reklama przestanie być prowincjonalna?

Nie, to górna półka. A ściślej średnia z górnej półki. Mozemy więc na tej podstawie powiedzieć, że tam jest więcej lepszych reklam.
Dominik Szewior

Dominik Szewior decolights.pl

Temat: Kiedy polska reklama przestanie być prowincjonalna?

Tomek Banasik:
No dobrze, ale pokaż mi polską reklamę proszku (nie twierdze, że takiej nie mam, nie znam wszystkich reklam z rynku) która chociaż zbliża się do któregoś z 2 moich pierwszych linków, lub do linku podrzuconego przez Agnieszkę. Właśnie takich kwiatów u nas szukam i nie mogę w tej chwili znaleźć. Zwłaszcza, że pisałeś ogólnikiem;

a po co? po co producent x ma robić wystrzeloną w kosmos przekombinowaną i cholera-wie-po-co ambitna reklamę proszku do prania?

wiem, że można, ale po co? dla kogo? dla garstki ludzi "z branży" i wielbicieli?
Dominik Szewior

Dominik Szewior decolights.pl

Temat: Kiedy polska reklama przestanie być prowincjonalna?

Agnieszka Wiacek:
trzeba powiedzieć że polska reklama się polepsza ale niestety wolno
sądzę jednak że klienci są zbyt ostrożni. gdyby naprawdę wsłuchali się w głos grupy docelowej, robiliby bardziej wyrozniajace sie reklamy. spoleczenstwo zmienia sie chyba szybciej niz reklama.

chyba.
klienci agencji mają swoich klientów. czasami w wielkim tłumie jest kilku krzykaczy, ale to nie znaczy, że cała grupa się z nimi identyfikuje i oczekuje tego samego :)

ja wiem, że można ambitnie potraktować każdy temat, nie tylko z branży reklamowej. ale powtarzam: po co?
to jak z muzyką: jest sobie jazz i jest sobie feel. no i po co wytwórnia miała by np. pakować kasę w jakiegoś odjechanego jazzmana, którego większość ludzi nie skuma, skoro mogą wypuścić na rynek feela, ich trole itp. i spokojnie odciąć kupon od ich popularności.

dodam jeszcze coś: jeżeli kolega przedmówca Tomek chce, to chętnie z nim nawiąże kontakt i podyskutuję np. na temat reklamy społecznej. Jest tu spore pole do popisu i można błysnąć ambitnym pomysłem.
Dominik Szewior

Dominik Szewior decolights.pl

Temat: Kiedy polska reklama przestanie być prowincjonalna?

Jarosław Koć:
Porównania z zachodem niestety w naszej branży MUSZĄ na razie prowadzić do kompleksów. Ale na usprawiedliwienie - my nie jesteśmy reklamowym centrum Europy. Więcej obecnych u nas produkcji to adaptacje niż oryginały, prawda?

warto znać swoje miejsce w szeregu.
wpadanie w kompleksy to idiotyzm, tym bardziej jeżeli się wpada w kompleksy "bo tak", albo "no bo sytuacja i wogóle tego...".
w kompleksy to wpadają pryszczate nastolatki, albo grubi basiści :)

zamiast w kompleks proponuje wpaść w zachwyt nad tym, co się właśnie widziało i przyjąć postawę "wow, ja też chcę takie reklamy robić, ja też dam sobie radę" i naspeedować się i po prostu działać... a nie zwalać na jakieś kompleksy :)

taką mam filozofię.
kompleks to wymówka.

Temat: Kiedy polska reklama przestanie być prowincjonalna?

Dominik "dodo" Szewior:
Agnieszka Wiacek:
trzeba powiedzieć że polska reklama się polepsza ale niestety wolno
sądzę jednak że klienci są zbyt ostrożni. gdyby naprawdę wsłuchali się w głos grupy docelowej, robiliby bardziej wyrozniajace sie reklamy. spoleczenstwo zmienia sie chyba szybciej niz reklama.

chyba.
klienci agencji mają swoich klientów. czasami w wielkim tłumie jest kilku krzykaczy, ale to nie znaczy, że cała grupa się z nimi identyfikuje i oczekuje tego samego :)

ja wiem, że można ambitnie potraktować każdy temat, nie tylko z branży reklamowej. ale powtarzam: po co?
to jak z muzyką: jest sobie jazz i jest sobie feel. no i po co wytwórnia miała by np. pakować kasę w jakiegoś odjechanego jazzmana, którego większość ludzi nie skuma, skoro mogą wypuścić na rynek feela, ich trole itp. i spokojnie odciąć kupon od ich popularności.

dodam jeszcze coś: jeżeli kolega przedmówca Tomek chce, to chętnie z nim nawiąże kontakt i podyskutuję np. na temat reklamy społecznej. Jest tu spore pole do popisu i można błysnąć ambitnym pomysłem.

reklama może być lekkostrawna, zrozumiała dla wszystkich co nie znaczy że sztampowa i nudna! np. Mikołaj Allegro jest zrozumiały i dla prostego człowieka, jak sądzę.
choc targetem jest zwykle wlasnie ten bardziej wyksztalcony, a dla nich reklamy tez nie powalają.
co do "gotowości" spoleczenstwa - hmmm a moze wlasnie to reklama ksztaltuje gusta, a nie odwrotnie?..Agnieszka Wiacek edytował(a) ten post dnia 09.12.08 o godzinie 09:23
Tomek Banasik

Tomek Banasik NAZYWAMY.COM /
firmujemy dobre
nazwy

Temat: Kiedy polska reklama przestanie być prowincjonalna?

Dominik "dodo" Szewior:
a po co? po co producent x ma robić wystrzeloną w kosmos przekombinowaną i cholera-wie-po-co ambitna reklamę proszku do prania?

No moment. Masz w linkach 3 świetne reklamy proszku do prania. I każda z nich jest prosta. Nawet banalna - jak ta z murzynem. Więc kto tu mówi o przekombinowywaniu?

Reklama społeczna to zupełnie osobna dziedzina i tutaj faktycznie jest dużo lepiej.

A tak apropo. Od jakiegoś czasu mam notoryczne deja vu powstających artykułów marketingowych, często dziwnie zbieżnych z tematami forów goldenline;
http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,86007,6038102...
Ktoś jeszcze ma takie wrażenie, czy to tylko czysty zbieg okoliczności?
Leszek Łuczyn

Leszek Łuczyn digital marketing /
creative

Temat: Kiedy polska reklama przestanie być prowincjonalna?

Dominik "dodo" Szewior:
chętnie (...) podyskutuję np. na temat reklamy społecznej. Jest tu spore pole do popisu i można błysnąć ambitnym pomysłem.

dziwne rzeczy piszesz - najpierw stawiasz znak równości między wrzucaniem faceta do pralki a jazzem (no bez przesady - żadna z przywołanych tu dobrych reklam proszku do prania nie jest równie "elitarna" co np. Zbigniew Łowżył, a z drugiej strony "wielkie wytwórnie płytowe" promują takich jazzmanów jak. np. Leszek Możdżer), a potem sugerujesz, że w przypadku reklamy społecznej można sobie pozwolić na "free jazz" - doprawdy? czyli już o problemie globalnego ocieplenia czy przemocy w rodzinie można ze spokojem sumienia mówić w sposób przyswajalny dla nielicznych?

reklama społeczna niczym się nie różni od komercyjnej w pewnej podstawowej kwestii - ma być skutecznym komunikatem

przyglądając się polskim reklamom społecznym mam niestety wrażenie, że wiele agencji i zleceniodawców widzi je tak właśnie - jako "artystyczny upust" - co jest zwyczajnie głupie - przecież to nie jest "sztuka dla sztuki" tudzież "dzieło dla elit" - to ma być skuteczne, tak samo jak reklama proszku do prania - ma trafić do wielu głów i tam zostać jako czytelny, pozytywny drogowskaz, howgh :)

Następna dyskusja:

dmuchany krokodylek czyli p...




Wyślij zaproszenie do