Temat: Karabińczyk jako gadżet promocyjny Polski
Jasne, najlepiej nie robić nic, niech dalej kojarzą nas z burakiem albo ziemniakiem :) To piękne "symbole"
Karabińczyk ma ciekawy kształt, ale spinki mnie powaliły - są super pomysłem, chociaż ten projekt mi nie odpowiada, ogólnie nie uznaję czarnego za kolor, który można użyć w pormocji...
Teraz MSZ ma rozdawać wódkę...
Super prezent... ehhh
Może jestem może trochę przeczulony, ale jak dla mnie to chamstwo a nie dyplomacja. 30 lat temu może to byłby fajny pomysł. Zresztą nie przebijemy w tej kategorii. Wódka to symbol ogólnie, postsowieckiego regionu. Więc tylko niepotrzebnie wbijamy się w przegraną kategorię...
Ale i tak wolę karabińczyk od latawca. Jedno i drugie chińskie, ale przynajmniej karabińczyk ma fajny kształt (znany jedynie w Polsce, ale trudno...)
Pierwsze pytanie - skoro promocja ma być skierowana do TARGETU - cały świat, wszyscy... To nie ma jednej drogi a już na pewno nie gadżet.
Pytanie - komu będziemy dawać gadżet, z jakiej okazji, kiedy??
Skoro związane z kulturą, to ja proponuję nutę + klucz wiolinowy i pomnik Szopena (lub maska pośmiertna - jako symbol stanu polskiej kultury na świecie...) he he he
Najbardziej znanym Polakiem, związanym z tzw kulurą, jest Szopen. Wódka dobrze się sprzedała, więc można brelok łączyć z flaszką i mamy dwa w jednym :)
Radosław O. edytował(a) ten post dnia 04.09.09 o godzinie 15:07