konto usunięte

Temat: Jak rekrutujecie?

...Ten post został edytowany przez Autora dnia 18.01.14 o godzinie 22:36

konto usunięte

Temat: Jak rekrutujecie?

Alex Dłużniewski:
Angelika Kaczmarek:
Na organizację firmy ja wpływu nie mam, a za nich nie robię, znajduję wyżej poparcie mojego domysłu, kto za to odpowiada i heja sorki to jednak Ty :P Wiele osób nie ma poczucia odpowiedzialności za własną pracę :)Angelika Kaczmarek edytował(a) ten post dnia 09.08.10 o godzinie 15:35

Na organizację całej firmy może nie, jednak na swój dział już chyba tak, skądś to wynika, że w twoim dziale, twoi bezpośredni współpracownicy są leserami i jest to tolerowane, znaczy to wprost, że ich leserstwo uchodzi za niezauważone, nie ma w firmie szerszej świadomości ich leserstwa.
nie w takim sensie współpracownicy, że z mojego działu - nasz dział chodzi perfekt, ale pozostałe działy nie zawsze są dobrze zorganizowane i chodzi o tych współpracowników :) źle zrozumiałeś tą kwestię współpracowników :)
Joanna K.

Joanna K. Productivity Buyer
Valeo Autosystemy
sp. z o.o

Temat: Jak rekrutujecie?

Angelika Kaczmarek:
Joanna Krawczyk:

A co przez 4-8 tygodni można się nauczyć?
Normalny czas na to aby poznać porządnie specyfikę firmy i stanowsika to kilka miesięcy!! Uważam ,że staż (płatny) powinien trwać o wiele dłużej.
A stażyści bardzo często po krótkim wdrożeniu pracują tak jak specjaliści...
różnią się tylko wielkocią wypłaty...
Wiele dużych korporacji proponują własne płatne staże dla absolwentów bo wiedzą, że tacy pracownicy są ich siłą za niewielkie pieniądze (finansowo 1 specjalista=3 stażystów)Ale z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że na stażu nauczyłam się więcej niż na studiach!!! i jestem ZA - polecam każdemu
Jak się chce to bardzo dużo :) ja na zwykłych praktykach 4-tygodniowych nauczyłam się bardzo dużo - włącznie z poznaniem firmy :) a przez kilka miesięcy to już jest się bardzo dobrze wdrożonym pracownikiem ;)

to zależy od firmy...
w międzynarodowej korporacji, która zatrudnia 1000 pracowników i ma powiedzmy 5 oddziałów, z którymi się codziennie współpracuje to nie da rady prze 4 tygodnie..wierz mi

konto usunięte

Temat: Jak rekrutujecie?

Joanna Krawczyk:

A co przez 4-8 tygodni można się nauczyć?
Normalny czas na to aby poznać porządnie specyfikę firmy i stanowsika to kilka miesięcy!! Uważam ,że staż (płatny) powinien trwać o wiele dłużej.
A stażyści bardzo często po krótkim wdrożeniu pracują tak jak specjaliści...
różnią się tylko wielkocią wypłaty...
Wiele dużych korporacji proponują własne płatne staże dla absolwentów bo wiedzą, że tacy pracownicy są ich siłą za niewielkie pieniądze (finansowo 1 specjalista=3 stażystów)Ale z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że na stażu nauczyłam się więcej niż na studiach!!! i jestem ZA - polecam każdemu
Może 4-8 tygodni to niezbyt wiele, ale lepszy rydz, niż nic. Szczególnie, jeśli tyle taki staż standardowo trwa. Jednak te staże w korporacjach za 1/3 stawki są chyba lekką nieuczciwością wobec stażysty. Może pracownikowi na przyuczeniu nie należy płacić jak specjaliście z wieloletnim stażem (i osiągnięciami), ale chyba należałoby go już traktować jak takiego pracownika na przyuczeniu, a nie jak, przepraszam, frajera do roboty?

Choć nie mogę zaprzeczyć, stażysta i tak na tym zyskuje.Anna Kosicka edytował(a) ten post dnia 09.08.10 o godzinie 15:55

konto usunięte

Temat: Jak rekrutujecie?

Joanna Krawczyk:
>> to zależy od firmy...
w międzynarodowej korporacji, która zatrudnia 1000 pracowników i ma powiedzmy 5 oddziałów, z którymi się codziennie współpracuje to nie da rady prze 4 tygodnie..wierz mi
Ja mówię o grupie kapitałowej zatrudniającej kilkadziesiąt tysięcy pracowników :) zależy też kto przekazuje informacje :)
Joanna K.

Joanna K. Productivity Buyer
Valeo Autosystemy
sp. z o.o

Temat: Jak rekrutujecie?

Angelika Kaczmarek:
Joanna Krawczyk:
>> to zależy od firmy...
w międzynarodowej korporacji, która zatrudnia 1000 pracowników i ma powiedzmy 5 oddziałów, z którymi się codziennie współpracuje to nie da rady prze 4 tygodnie..wierz mi
Ja mówię o grupie kapitałowej zatrudniającej kilkadziesiąt tysięcy pracowników :) zależy też kto przekazuje informacje :)

sorki nie dopisałam, że jedna fabryka zatrudnia 1000...
no ale to nieważne..
ja opisuję moje doświadczenia ze stażem..
Joanna K.

Joanna K. Productivity Buyer
Valeo Autosystemy
sp. z o.o

Temat: Jak rekrutujecie?

Anna Kosicka:
Joanna Krawczyk:

A co przez 4-8 tygodni można się nauczyć?
Normalny czas na to aby poznać porządnie specyfikę firmy i stanowsika to kilka miesięcy!! Uważam ,że staż (płatny) powinien trwać o wiele dłużej.
A stażyści bardzo często po krótkim wdrożeniu pracują tak jak specjaliści...
różnią się tylko wielkocią wypłaty...
Wiele dużych korporacji proponują własne płatne staże dla absolwentów bo wiedzą, że tacy pracownicy są ich siłą za niewielkie pieniądze (finansowo 1 specjalista=3 stażystów)Ale z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że na stażu nauczyłam się więcej niż na studiach!!! i jestem ZA - polecam każdemu
Może 4-8 tygodni to niezbyt wiele, ale lepszy rydz, niż nic. Szczególnie, jeśli tyle taki staż standardowo trwa. Jednak te staże w korporacjach za 1/3 stawki są chyba lekką nieuczciwością wobec stażysty. Może pracownikowi na przyuczeniu nie należy płacić jak specjaliście z wieloletnim stażem (i osiągnięciami), ale chyba należałoby go już traktować jak takiego pracownika na przyuczeniu, a nie jak, przepraszam, frajera do roboty?

Choć nie mogę zaprzeczyć, stażysta i tak na tym zyskuje.Anna Kosicka edytował(a) ten post dnia 09.08.10 o godzinie 15:55

powiem tak:
ja byłam na stażu z Urządu Pracy w Jednostce samorządowej na 3 miesiące - wniosek - bezsens,klapa,niczego się nie nauczyłam napatrzyłam się tylko na przykłady "jak robić zeby sie nie narobić" wypłata ok.400pln netto
nestępnie dostałam się na staż korporacyjny gdzie od razu zostałam wrzucona na ocean jedyne co usłyszam to "nikt nie mówił, że będzie łatwo..."
dałam radę... i opłacało się - wypłata ok.1500 - 2000 (sukcesywne podwyżki..)
nie mówcie mi, że dla absolwenta, który jest prosto po studiach i jest sam 2 koła to mało?! a dodatkowo ile innych pozytywów...

konto usunięte

Temat: Jak rekrutujecie?

...Ten post został edytowany przez Autora dnia 18.01.14 o godzinie 22:36
Grzegorz Wszelaczyński

Grzegorz Wszelaczyński Interim Product /
Project / Marketing
Manager

Temat: Jak rekrutujecie?

Angelika Kaczmarek:
A już myślałam, że tam wykładasz/studiujesz i masz taką opinię o mojej uczelni - to nie PWSZ, która robi papierki ;)


nie, lubińskie uczelnie to dla mnie czarna magia - opinię o Twoje alma mater wyrabiam sobie na podstawie Twoich wypowiedzi. A te opisują Wyższą Szkołę Bankową (zaocznie) jako raj dla leserów i możliwość zdobycia tytułu naukowego na pół gwizdka. Czyli uczelnie kiepską.

konto usunięte

Temat: Jak rekrutujecie?

Grzegorz Wszelaczyński:
Angelika Kaczmarek:

A już myślałam, że tam wykładasz/studiujesz i masz taką opinię o mojej uczelni - to nie PWSZ, która robi papierki ;)


nie, lubińskie uczelnie to dla mnie czarna magia - opinię o Twoje alma mater wyrabiam sobie na podstawie Twoich wypowiedzi. A te opisują Wyższą Szkołę Bankową (zaocznie) jako raj dla leserów i możliwość zdobycia tytułu naukowego na pół gwizdka. Czyli uczelnie kiepską.
Jakoś nie zauważyłam w Lubinie WSB :P nie wiem od jakiego szpiega te info, ale radzę przestać mu płacić :) i zaglądnąć choćby do Newsweeka lub Gazety Wyborczej :>Angelika Kaczmarek edytował(a) ten post dnia 09.08.10 o godzinie 21:41
Grzegorz Wszelaczyński

Grzegorz Wszelaczyński Interim Product /
Project / Marketing
Manager

Temat: Jak rekrutujecie?

Angelika Kaczmarek:
i zaglądnąć choćby do Newsweeka lub Gazety Wyborczej :>

Widzisz - to zupełnie zbędna mi informacja, może być w Lubinie, może być w Pcimiu, może być w Warszawie - wystawiłaś swojej uczelni taką laurkę, że mnie wystarczy. No i jak się zastanowię to chyba nie do końca wiem gdzie jest Lubin... .

Innymi słowy - zanim następny raz napiszesz, że Twoja uczelnia jest do rajem dla leserów zastanów się dwa razy - bo skoro jest do rajem, absolwenci to durnie i odczuwasz niedosyt to po co na niej jesteś?

Na czym zakończę bo się to zamienia w trollowate czepialstwo z mojej strony ;)Grzegorz Wszelaczyński edytował(a) ten post dnia 09.08.10 o godzinie 23:02

Temat: Jak rekrutujecie?

Grzegorz Wszelaczyński:
Angelika Kaczmarek:
i zaglądnąć choćby do Newsweeka lub Gazety Wyborczej :>

Widzisz - to zupełnie zbędna mi informacja, może być w Lubinie, może być w Pcimiu, może być w Warszawie - wystawiłaś swojej uczelni taką laurkę, że mnie wystarczy. No i jak się zastanowię to chyba nie do końca wiem gdzie jest Lubin... .

Innymi słowy - zanim następny raz napiszesz, że Twoja uczelnia jest do rajem dla leserów zastanów się dwa razy - bo skoro jest do rajem, absolwenci to durnie i odczuwasz niedosyt to po co na niej jesteś?

Na czym zakończę bo się to zamienia w trollowate czepialstwo z mojej strony ;)Grzegorz Wszelaczyński edytował(a) ten post dnia 09.08.10 o godzinie 23:02

To że na uczelni da się uzyskać dyplom za pomocą cwaniactwa i lenistwa nie znaczy że osoba kończonca takie studia niczego się nie nauczyła. Jeżeli komuś zależy na edukacji a nie na papierku to napewno nawet z najłatwiejszej do ukończenia szkoły wyniesie spory zapas wiedzy.

konto usunięte

Temat: Jak rekrutujecie?

Grzegorz Wszelaczyński:

Widzisz - to zupełnie zbędna mi informacja, może być w Lubinie, może być w Pcimiu, może być w Warszawie - wystawiłaś swojej uczelni taką laurkę, że mnie wystarczy. No i jak się zastanowię to chyba nie do końca wiem gdzie jest Lubin... .

Innymi słowy - zanim następny raz napiszesz, że Twoja uczelnia jest do rajem dla leserów zastanów się dwa razy - bo skoro jest do rajem, absolwenci to durnie i odczuwasz niedosyt to po co na niej jesteś?

Na czym zakończę bo się to zamienia w trollowate czepialstwo z mojej strony ;)
Bardzo ciekawe kiedy i gdzie :) Panie zmień Pan dealera, bo ja piszę co innego :) mówię o różnicy między dziennymi a zaocznymi studiami :) na żaden egzamin nie mogłam pójść nieprzygotowana. Wiele było takich, że mimo uczenia się xxx czasu do danego egzaminu, po takowym zaliczeniu nie byłam pewna czy w ogóle zdałam. Ale różnica jest wielka i to na każdej uczelni :) bez względu czy to UW, UE, PWr itd. itp.

Wniosek_ Najpierw czytamy ZE ZROZUMIENIEM :) potem nie kłamiemy, że internet mówi..., następnie zostawiamy te prochy, bo zaburzają rzeczywistość i zdolność percepcji :)

Już wiem skąd tyle szumu w TV o czytaniu ze zrozumieniem :)Angelika Kaczmarek edytował(a) ten post dnia 10.08.10 o godzinie 10:29
Andrzej Wodecki

Andrzej Wodecki Marketing Manager,
Polpharma Biuro
Handlowe Sp. z o.o.

Temat: Jak rekrutujecie?

Szanowni;

Właśnie zakończyłem proces rekrutacji na stanowisko Kierownika Produktu ewentualnie Młodszego Kierownika Produktu.
Podczas rozmowy prosiłem kandydatów o rozwiązanie krótkiego zadania. Mając daną wielkość rynku w trzech kojeknych latach i wielkość sprzedaży produktu prosiłem o policzenie udziałów produktu w rynku i przyrostów rynku.
Możecie sobie wyobrazić, że 3 kandydatów na 5 bez doświadczenia w baranży, ale po studiach marketingowych lub kursach ! nie rozwiązało tego zadania. Przecież to czysta matematyka z poziomu szkoły podstawowej.
To było zderzenie z rzeczywistością ....
Nie pytajcie co usłyszałem zadając pytanie co to jest marketing ....

Pozdrawiam

konto usunięte

Temat: Jak rekrutujecie?

Heh ręce opadają... Wiele osób zamiast pomyśleć o zwykłych procentach, proporcjach itp. na hasło udział w rynku itd. szukają jakiś haczyków zamiast myśleć tylko o liczbach :) sama też nie rozumiem skąd się to bierze... Trochę logiki :)

Temat: Jak rekrutujecie?

Dagmara D.:
Ja myślę, że zanim powiemy dzieciom co to jest PR i marketing wystarczy nauczyć je myśleć. Teraz tej nauki brak. Nauczmy je najprostszych umiejętności życiowych : co to jest bu,dżet (nawet domowy) skąd się biorą pieniądze (nie ze ściany) , co to jest własność (i że w firmie papier toaletowy nie jest "firmowy czyli nie należy odo nikogo , więc można brać") itd itd...
wczytując się w temat zatrzymałem się właśnie w tym miejscu. Dlaczego? to proste... właśnie myślenie a raczej rozumienie tego co mówią starsi i doświadczeni jest problemem. Arogancja i postawa roszczeniowa... ale to nie standard na szczęście jest wielu młodych, naprawdę ambitnych i zaangażowanych, którzy odpowiednio prowadzeni dziś, jutro będą zarządzać tymi w/w ... i tego im życzę
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Jak rekrutujecie?

Andrzej Wodecki:
Nie pytajcie co usłyszałem zadając pytanie co to jest marketing ....

Pozdrawiam
Prowokator :) No napisz co usłyszałeś :):):)

konto usunięte

Temat: Jak rekrutujecie?

Andrzej Wodecki:
Szanowni;

Właśnie zakończyłem proces rekrutacji na stanowisko Kierownika Produktu ewentualnie Młodszego Kierownika Produktu.
Podczas rozmowy prosiłem kandydatów o rozwiązanie krótkiego zadania. Mając daną wielkość rynku w trzech kojeknych latach i wielkość sprzedaży produktu prosiłem o policzenie udziałów produktu w rynku i przyrostów rynku.
Możecie sobie wyobrazić, że 3 kandydatów na 5 bez doświadczenia w baranży, ale po studiach marketingowych lub kursach ! nie rozwiązało tego zadania. Przecież to czysta matematyka z poziomu szkoły podstawowej.
To było zderzenie z rzeczywistością ....
Nie pytajcie co usłyszałem zadając pytanie co to jest marketing ....

Pozdrawiam


Powaga? No trochę się zdziwiłem. W końcu Pana pytanie to jest uhh no powaga średnio "ścisła" osoba nie z branży mogłaby to rozwiązać. Przecież to zwykła matma...

PS. A było wielkie halo nt. obowiązkowej matematyce na maturze... Teraz są dowody na to, że jest potrzebna.Piotr Szymanowski edytował(a) ten post dnia 10.08.10 o godzinie 12:08
Andrzej Wodecki

Andrzej Wodecki Marketing Manager,
Polpharma Biuro
Handlowe Sp. z o.o.

Temat: Jak rekrutujecie?

Dagmara D.:
Andrzej Wodecki:
Nie pytajcie co usłyszałem zadając pytanie co to jest marketing ....

Pozdrawiam
Prowokator :) No napisz co usłyszałeś :):):)

Kotlera tam nie było za dużo :-)
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Jak rekrutujecie?

Andrzej Wodecki:
Dagmara D.:
Andrzej Wodecki:
Nie pytajcie co usłyszałem zadając pytanie co to jest marketing ....

Pozdrawiam
Prowokator :) No napisz co usłyszałeś :):):)

Kotlera tam nie było za dużo :-)
Od Kotlera wolę własne przemyślenia (może czasem są wynikiem czytania Kotlera ? Ale musu nie ma ) :):) no weeeeeeeeeeeeeeeeeeeee ...

Następna dyskusja:

Jak zaprojektować logo?




Wyślij zaproszenie do