Temat: Jak promować nowy BANK :) ?
5000 zł / filię? Bogato :) Ale spróbujmy:
Goszcząc z dziećmi na różnego rodzaju festynach zaobserwowałem duże zainteresowanie wokół standów/namiotów zarówno partyjnych jak i komercyjnych (głównie finansowych). Zorientuj się w gminie, jakie masowy eventy są planowane, sprawdź czy możesz się wystawić i jazda. Baloniki, ulotki i inne pierdółki - obowiązkowo brandowane, a ulotki z adresem Twojej siedziby (pewnie wyciągniesz parę $$ z centralnego budżetu - w końcu będzie robił im, he he, branding). Obowiązkowo cukiereczki i najlepiej dojrzałe hostessy. Wiem, brzmi śmiesznie, ale śmiem twierdzić, że właśnie panie po 50-60-tce wzbudzą większe zaufanie, niż nastoletnia piękność. Obowiązkowo krótkie przeszkolenie z podstawowej wiedzy, jaką chcesz "sprzedać".
Secundo. Szukasz emerytów? Nie wiem, w jakiej części Warszawy operujesz, ale wystarczy podjechać w weekend do Powsina, do kółka brydżowego lub szachowego i masz na tacy potencjalnych klientów. Plus budka/standzik? Problemem może być aura, ale przez trzy tygodnie jeszcze dasz radę ;).
Po trzecie. Z aptekami może być ciężko (kasa), ale nie zaszkodzi posprawdzać stowarzyszenia kombatanckie, kółka emerytów, itp. Na pewno organizują cykliczne spotkania. Jeżeli przekonasz "górę", że masz do zaoferowania ciekawy produkt - na pewno znajdzie się godzina, dwie (z jakimś poczęstunkiem) na krótką prezentację.
Gazety osiedlowe, dystrybuowane za darmo (mokotowskie Passa i Naprzeciw). Często czytane przez emerytów, bo są... darmowe. Moduł reklamowy nie rozbije Twojego budżetu. A jeżeli fajnie to sprzedasz (gros publikacji to produkcja rodem z painta ;)... Wiesz, jak jest.
I na koniec mała rada. Aktualnie trwa kampania wyborcza. Unikaj barw partyjnych. Partie dodatkowo mają większe budżety, tak więc nie stawaj bezpośrednio przy stoisku partyjnym, a jak możesz oddziel się jakimś non-profitem ;)