Temat: Idzie wiosna, będą warzywa
Paweł Drabiński V.:
Ale bzdury piszesz. Poczytaj sobie kto faktycznie jest dawcą organów - na pewno nie rozsmarowany przez puszkę na asfalcie motocyklista.
Rozsmarowany i rozczłonkowany motocyklista-szlifierki tak. Ale to skrajność. Poza tym kampania nie mówi nic o "dawcach". Wiecej jest motocyklistów po wypadkach "przykutych do łóżka" - i tak to odczytuję.
Kampania jest debilna bo niczego nie promuje a obraża kaleki (chcesz się śmiać z ludzi po wypadkach, nawet jeśli byli motocyklistami).
Kampania - nie ma na celu promocję. Kampania ma ostrzegać przed GŁUPIĄ jazdą.
Moim zdaniem nie obraża kalek. Wielu ludzi samo by dziś pewnie ostrzegło przed nieodpowiedzialną jazdą na motorze.
Przykładem moze być wielki miłośnik "szybkich motorów" Janusz Świtaj, który jeszcze niedawno chciał sie poddać eutanazji.
http://www.wiadomosci24.pl/artykul/janusz_switaj_jeszc...
http://www.switaj.eu/news.php
Jedyne co powodują tego typu hasła to negatywne nastawienie kierowców aut do motocyklistów. Zamiast wzajemnego szacunku i zrozumienia tworzą antagonizmy.
Nie masz racji. Właśnie moim zdaniem kampania trafia bardziej do wyobraźnie kierowców aut a nie motocyklistów - szkoda.
Ja tam nie mam negatywnego nastawienia do motocyklistów - mam negatywne nastawienie do GŁUPICH i BEZMYŚLNYCH kierowców zarówno samochodów jak i motorów.
A wszystko z naszych podatków.
I własnie bardzo popieram. Oby wiecej kampani uświdamiajacych ale takich co bedą za sobą niosły ostrożność jazdy, zastanowienie i "myślenie" na drodze.
A wolałbyś aby kampania była finansowana przez producentów motorów, stowarzyszenie na rzecz przeszczepów czy jeszce coś innego?
............
Mylisz się Paweł... Dałeś sie ponieść jak reszta. Jestem kierowcą puszki jak mówisz lub "sardynką" ale uważam na motocyklistów - chociaz czasem naprawdę sie nie da... zwłaszcza jak przeleci obok takich dwóch z rykiem, że aż tylko w uszach piszczy a serce staje...
Nie rozumiem "Waszej" motocyklistów agresji do "samochodziarzy", nie rozumiem też dlaczego to ja jako kierowca mam ciągle patrzeć w lusterka a nie na drogę - czy jakiś nieodpowiedzialny motocyklista mnie zaraz z prędkością światła nie wyprzedzi. Jeśli jedzie spokojnie i ja go w odpowiedniej odległości zobaczę - na pewno zjadę ale jeśli mi nagle wyskoczy w trzeciego pasa - no to sorry.
Skad ja mam wiedzieć co to w jego głowie siedzi?
Na drodze musze uważać też na innych uczestników ruchu - zwłaszcza tych w kapeluszach i czapkach - motocykliści nie są jedyni na drodze.