Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński

Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński projektant, eagler i
orloger

Temat: Gdańsk. Tu się żyje.

Polecam Johna Gage "Kolor i kultura" :)
Krzysztof Z.

Krzysztof Z. SEO / SEM
websukces.net - w
tym miejscu piszemy
coś mądre...

Temat: Gdańsk. Tu się żyje.

Jan J.:
Poszukać dobrego
stratega od wizerunku i będzie raj

- za kilka miesięcy nikt o tej kampanii pamiętać nie będzie. Najwyżej ksiegowi. I to jest pocieszające

może tak jak zrobili w Łodzi ??
Marta G.

Marta G. Category, Shopper,
Insight... Magic ;)

Temat: Gdańsk. Tu się żyje.

Andrzej-Ludwik Włoszczyński:
Polecam Johna Gage "Kolor i kultura" :)

A dziękuję... zapamiętam i na pewno sięgnę, skoro POLECASZ:)
Pozdrawiam!
Aleksander Bąk

Aleksander Bąk aleksanderbak.pl —
projektuję, bo
lubię.

Temat: Gdańsk. Tu się żyje.

Poznań. Tu warto żyć.

Gdańsk. Tu się żyje!

Niedrzwica Duża. Gmina, w której chce się żyć


Obrazek


:)

A~Aleksander Bąk edytował(a) ten post dnia 26.04.08 o godzinie 18:13
Aleksander Bąk

Aleksander Bąk aleksanderbak.pl —
projektuję, bo
lubię.

Temat: Gdańsk. Tu się żyje.

Leszno. Tu chce się żyć!


Obrazek


I jak tu się zdecydować?

:)

A~Aleksander Bąk edytował(a) ten post dnia 26.04.08 o godzinie 18:38
Karolina J.

Karolina J. Exemplis discimus

Temat: Gdańsk. Tu się żyje.

A wiecie, dlaczego "WROCŁAW - miasto spotkań" ? Bo tu NIE DA się żyć :)

Tylu utrudnień, niedogodnień i tak cienkich perspektyw do pracy/rozwoju nie widziałam dawno w żadnym mieście...

Co do np. Gdańska - strasznie poirytowała mnie wizja tego niemal lazurowego wybrzeża w... mieście portowym :-/
Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński

Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński projektant, eagler i
orloger

Temat: Gdańsk. Tu się żyje.

Karolina Żukowska:
A wiecie, dlaczego "WROCŁAW - miasto spotkań" ? Bo tu NIE DA się żyć :)
Chyba masz handrę... spokojnie jutro wyjdzie słońce :)
Tomasz Zdybel

Tomasz Zdybel CEO, Mediafocus

Temat: Gdańsk. Tu się żyje.

Alek - celny strzał :)

a jednak są tacy co się zdecydowali ;) - cytat z maila poniżej
--
"i jednocześnie gratuluję spotu TV
Tu się naprawdę żyje! (Mówi to Warszawianka z ponad dwudziestoletnim stażem mieszkanki stolicy...)"
--

jestem świadomy, że w kampanii zabrakło kilku elementów, które dopełniłyby komunikat - te elementy były zaplanowane, z różnych względów nie ujrzały światła dziennego (nie mieliśmy na to wpływu); a były to rzeczy, o których pisał Jan - wyjaśniające na czym polega stwierdzenie, że w Gdańsku się żyje.

spot może arcydziełem nie jest - byłby to zupełnie inny scenariusz, gdybyśmy wiedzieli, czego nie przeskoczymy i jakie elementy kampanii "wypadną" w ostatnim momencie (3 dni przed zdjęciami) - spot musi teraz spełnić inną rolę, niż była zakładana

jednak opinia Krzysztofa, że jest to gówno (cytat), to po prostu wulgaryzm bez treści (to właśnie miałem na myśli, pisząc wcześniej, że mam dosyć rzygów) - zauważyłem, że Krzysztof obraża ludzi też na innych forach dyskusyjnych, więc trzyma formę :)

liczba wpisów na forum świadczy o tym, że niewiele osób pozostało obojętnych - o kampanii Łodzi (kulturowy superman + Miss) cisza
jestem daleki o wyznawania zasady "byle się mówiło, nieważne jak", co mi wcześniej zarzucono
co by jednak nie mówić, w przypadku miasta kompletny brak echa po kampanii jest totalną klapą
Krzysztof Z.

Krzysztof Z. SEO / SEM
websukces.net - w
tym miejscu piszemy
coś mądre...

Temat: Gdańsk. Tu się żyje.

Tomasz Zdybel:
spot może arcydziełem nie jest - byłby to zupełnie inny scenariusz, gdybyśmy wiedzieli, czego nie przeskoczymy i jakie elementy kampanii "wypadną" w ostatnim momencie (3 dni przed zdjęciami) - spot musi teraz spełnić inną rolę, niż była zakładana

jednak opinia Krzysztofa, że jest to gówno (cytat), to po prostu wulgaryzm bez treści (to właśnie miałem na myśli, pisząc wcześniej, że mam dosyć rzygów) - zauważyłem, że Krzysztof obraża ludzi też na innych forach dyskusyjnych, więc trzyma formę :)
"Wywołany do tablicy" niestety muszę podtrzymać swoje subiektywne zdanie niestety :(.
Najgorsze jest to, że znam co najmniej kilkunastu ludzi, którzy zrobiliby to znacznie lepiej i ciekawiej ( za tą samą kase jak nie mniejszą :D ).
Z palca mógłbym Ci przedstawić kilka scenariuszy i pomysłów na bilbord i klip , przykład:
blibord - stylizowany lej wodny ze spienionymi falami wciągający pare ikonek z sztandarowymi miejscami w Gda a w środku jakaś panna (tylko ładniejsza od tej Waszej) i na dole napis "Gdańsk Ciebie wciągnie" czy coś w tym stylu i aby koncepcja nabrała spójności w proponowanej przezemnie wersji klipu możnaby zrobić końcówke gdzie na ostatnich kadrach dajesz efekt wiru przechodzącego w ten blibord, a wszystko to można prosto zrobić na fotoszkopie i premiere, tylko trzeba kochać Gdańsk i chcieć go pokazać.
Gwarantuje, że znalazłbyś mnóstwo ludzi z pomysłami nie zasłaniającymi się wymówkami w stylu niski budżet , czy brak czasu lub "lot helikopterem" bo nawet ten lot helikopterem gdybyś pomyślał to miałbyś za darmo barterem ;) ale niestety do tego wszystkiego trzeba mieć pomysł.
Przypadłość pt. "obrażanie innych" wzieła się u mnie m.inn. z wbitego mi w mój pusty łeb przez ojca powiedzenia "jak nie potrafisz nie pchaj się na afisz"
I tyle w temacie tej żałosnej IMO akcji promocji mojego miasta.
(bez urazy)
Pzdr.

konto usunięte

Temat: Gdańsk. Tu się żyje.

Tomasz Zdybel:
bez treści
Bardzo ładnie podsumowałeś tę kampanię.

(przepraszam za bezczelną manipulację cytatem)
Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński

Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński projektant, eagler i
orloger

Temat: Gdańsk. Tu się żyje.

Tomasz Zdybel:
liczba wpisów na forum świadczy o tym, że niewiele osób pozostało obojętnych - o kampanii Łodzi (kulturowy superman + Miss) cisza
Sam się zastanawiałem po obejrzeniu tego "cuda" i może dobrze że wywołaleś ten temat :)
Nie zmieniam co prawda mojej oceny waszego bilboardu jednak Łódź przebiła Was chyba kiczem.

konto usunięte

Temat: Gdańsk. Tu się żyje.

Krzysztof Z.:
Przypadłość pt. "obrażanie innych" wzieła się u mnie m.inn. z wbitego mi w mój pusty łeb przez ojca powiedzenia "jak nie potrafisz nie pchaj się na afisz"

Mądrego masz Papę ;)

'obrażanie się' to chyba typowo polska reakcja na krytykę, konstruktywną do tego

bo przecież to brak taktu nie kadzić sobie wzajemnie :((Mirek MIRPO Połyniak edytował(a) ten post dnia 29.04.08 o godzinie 16:51

konto usunięte

Temat: Gdańsk. Tu się żyje.

Oj głośno w całej Polsce o tej kampanii.Może by tak jeszcze USA? Zapraszam do współpracy promocji Gdańska na łamach naszej gazety- White Eagle. http://whiteeaglenews.com to nasz strona... swoją drogą urząd miasta otrzymał ode mnie ofertę współpracy- tylko chyba nie bardzo wie co z nią się robi...:)

Pozdrawiam serdecznie, Ewa.

konto usunięte

Temat: Gdańsk. Tu się żyje.

A w jakim języku otrzymał?;)
Krzysztof Z.

Krzysztof Z. SEO / SEM
websukces.net - w
tym miejscu piszemy
coś mądre...

Temat: Gdańsk. Tu się żyje.

Alicja Zuzanna Kopeć:
A w jakim języku otrzymał?;)
obojętnie w jakim by nie otrzymali jezyku to całe te biuro promocji miasta można spokojnie o kant dupy rozbić, mają tyle samo wiedzy o promocji/reklamie miasta i pomysłach na nią co pewna minister o teletubisiach.
Grzegorz Wszelaczyński

Grzegorz Wszelaczyński Interim Product /
Project / Marketing
Manager

Temat: Gdańsk. Tu się żyje.

Pewna minister o teletubisiach to wiedziała akurat więcej niż polscy dziennikarze (a za nimi opinia publiczna).

Jak mieszkałem w GB (początek wieku) to w mediach tamtejszych przetaczała się burzliwa i jak najbardziej na serio debata na temat poruszony przez wzmiankowaną minister. Nie zakończyła się jasnymi konkluzjami, rzecz jednak w różnicy - tam poważna debata najtęższych głów, u nas rechot medialnych politykierów. Wolę model brytyjski.

Do rzeczy jednak - akurat bariery językowej w UM nie ma, może po prostu uznano, że target nie ten (czy słusznie czy nie to nie wiem, nie znam "White Eagle").Grzegorz Wszelaczyński edytował(a) ten post dnia 29.04.08 o godzinie 19:40
Daniel Kanka

Daniel Kanka Montażysta, operator
kamery, pan szef
85'sunrise

Temat: Gdańsk. Tu się żyje.

Czy tylko ja zauważyłem/usłyszałem że w spocie ludzie idą po piasku a słychać jakby szli po chodniku lub marmurze? Bo ja jak chodzę po plaży to bezszelestnie względnie piaszczyście :)

a za 120K to można było zrobić naprawdę fajną reklamę. Tak, Urząd Miasta miał swoją wizję, ale kurde tam są zdjęcia tylko z plaży!

konto usunięte

Temat: Gdańsk. Tu się żyje.

Daniel Kanka:
Czy tylko ja zauważyłem/usłyszałem że w spocie ludzie idą po piasku a słychać jakby szli po chodniku lub marmurze? Bo ja jak chodzę po plaży to bezszelestnie względnie piaszczyście :)

a za 120K to można było zrobić naprawdę fajną reklamę. Tak, Urząd Miasta miał swoją wizję, ale kurde tam są zdjęcia tylko z plaży!
Czepiasz się człowieku... ;-)
to szczegóły, konsumenty tego nie widzą, tak samo jak tego, że wszędzie żyje się lepiej... ;-)Maciej Tesławski edytował(a) ten post dnia 01.05.08 o godzinie 05:59
Daniel Kanka

Daniel Kanka Montażysta, operator
kamery, pan szef
85'sunrise

Temat: Gdańsk. Tu się żyje.

A tam czepiam :) bo to było tak, że jeden z odcinków Borewicza było na Sopockim molo - a jak pamiętamy, tylko Borewicz potrafił ruszyć z piskiem opon na śniegu czy żwirze - więc tu mamy podobny zabieg artystyczny. Pozostanie on w pamięci 4ever i ever!!

konto usunięte

Temat: Gdańsk. Tu się żyje.

Karolina Ů:
A wiecie, dlaczego "WROCŁAW - miasto spotkań" ? Bo tu NIE DA się żyć :)

Tylu utrudnień, niedogodnień i tak cienkich perspektyw do pracy/rozwoju nie widziałam dawno w żadnym mieście...

Co do np. Gdańska - strasznie poirytowała mnie wizja tego niemal lazurowego wybrzeża w... mieście portowym :-/


Nie zgadzam sie. Gdy przyjechalam do Wrocka 3 tygodnie temu, myslalam, ze czeka mnie tu smierc kliniczna. Fatalne chodniki (adios pantofelki za trzy zera na rzecz ecco trepow czy Wellingtonow - atmosfera malarycznego deszczu), smrodliwe tramwaje (coz... gdy dla wielu prysznic 2 razy dziennie, kapka perfum i codziennie zmieniane ciuchy nie sa standardem...), drogie zarcie (we Wsiawie to standad, a tu spodziewalam sie taniej), faceci beznadziejni.... etc..

PO dwoch tygodnich: znalazlam mieszkanie blisko fimy, tuptam lepszymi chodnikami, cenne pantofelki wkladam w biurze lub na rozbijanie sie taksowkami (WOW taksowki za 10 zet nawet noca :)))), praca lepiej platna niz w Warszawie (docenili moj szwedzki w sposob scisle finansowy ;)))), ludzie w pracy cool, zadnych korporacyjnych szczurow, a na Rynku jest Sfinks z najprzystojniejszymi kelnerami :) Usmiech w pakiecie z salata. Szkoda, ze nie na wynos ;))))))

Wystarczy zmienic trase przemarszow i nawet najobskurniejsza kamienica juz tak nie razi.

Mi sie chce zyc we Wrocku :))) Firm tu zatrzesienie i mozliwosci masa. Warszawa ma przewage pod wzgledem cen komunikacji i zaopatrzenia sklepow. Tutaj.... porazka. Dobrze, ze w necie sa sklepy :)



Wyślij zaproszenie do