Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Figurki jako gadżet wspierający promocję?

Kurcze, nie pamiętam skąd, ale moje dzieci miały tabuny figurek Smerfów. Jakieś straszne ilości. To chyba było Kinder...z 15 lat temu :):)

MOje dzieci zeznają, że w witaminach dla dzieci Marsjanki ( nie wiem , nie kojarzę) i w gumach do rzucia coś było.Dagmara D. edytował(a) ten post dnia 08.09.08 o godzinie 22:17
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Figurki jako gadżet wspierający promocję?

http://apteka.mediweb.pl/65416,marsjanki-imunactiv-sma...

że niby tu, ale figurki nie widac :(
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Figurki jako gadżet wspierający promocję?

napój dla dzieci z figurką dinozaura :

Obrazek
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Figurki jako gadżet wspierający promocję?

stara sprawa :

Produkty Pokemon są drogie. I tak: zestaw 5 kartonowych żetonów i 5 figurek z plastiku (nie większych od tych, jakie znajdujemy w jajku-niespodziance) kosztuje 67,50 zł, a wyrzutnia żetonów (plastikowe pudełko ze sprężyną plus 3 żetony, plus 3 figurki) – 84,90 zł.

źródło : http://www.tygodnik.com.pl/numer/2696/olech.html
Alina Patrycja K.

Alina Patrycja K. Szczęśliwa kobieta

Temat: Figurki jako gadżet wspierający promocję?

Źeby zbierać figurki trzeba mieć do tej/ tych postaci jakąś sympatię. Dlatego firmy sięgają po postaci licencyjne albo tworzą produkty z wizerunkeim własnych postaci, nieodłącznie kojarzonych z produktem - Marsjanki, Kubuś itd. Po to firmy kupują licencję np. na wspomniane Smerfy, żeby się pamiętało taką serię jeszcze po 15 latach. Z tego samego powodu za wyrzutnię z Pokemonami można zapłacić więcej niż z postacią własnego projektu. Z zagranicznych przykładów kojarzę modele samolotów z floty Lufthansy, ale w tym przypadku to logo Lufthansy było licencją zakupioną przez producenta :). Więc wątek o licencjach nie był od rzeczy...
EDIT: Sorry za literówki, poprawione ;-)Alina Patrycja K. edytował(a) ten post dnia 08.09.08 o godzinie 23:06
Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński

Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński projektant, eagler i
orloger

Temat: Figurki jako gadżet wspierający promocję?

Ależ Alino wątek licencyjny był od rzeczy, bo nie idzie o licencje, to kazdy głupi i kasiasty potrafi :) Mam nadzieję że potrafimy też coś sami w tym względzie zrobić bez korzystania z licencji na rzeczy które inni wymyślili.
Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński

Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński projektant, eagler i
orloger

Temat: Figurki jako gadżet wspierający promocję?

Grzegorz Wszelaczyński:
Andrzej-Ludwik Włoszczyński:
drugi grzybek dla mnie :)

a to niby z jakiej racji? Mamy tu wysyp, a i owszem, mieszkam pod lasem - owszem, ze psaceru zawsze coś przyniesię - owszem, ale żeby zaraz szastać grzybkami?Grzegorz Wszelaczyński edytował(a) ten post dnia 08.09.08 o godzinie 22:11
Ty się tak nie chwal, za te dmuchane to i koszyk mało :)
Alina Patrycja K.

Alina Patrycja K. Szczęśliwa kobieta

Temat: Figurki jako gadżet wspierający promocję?

Andrzej-Ludwik Włoszczyński:
Ależ Alino wątek licencyjny był od rzeczy, bo nie idzie o licencje, to kazdy głupi i kasiasty potrafi :) Mam nadzieję że potrafimy też coś sami w tym względzie zrobić bez korzystania z licencji na rzeczy które inni wymyślili.

Andrzeju, licencję nabywasz na postać, nie na konkretną rzecz. Co z nią zrobisz jest kwestią Twojej kreatywności. Ale ja już o tych licencjach całymi dniami gadam, więc przynajmniej w nocy dam sobie spokój ;-). Ciekawa jestem, czy znajdzie się taki przykład, o jakim myślisz.
Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński

Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński projektant, eagler i
orloger

Temat: Figurki jako gadżet wspierający promocję?

Alina Patrycja K.:
Andrzej-Ludwik Włoszczyński:
Ależ Alino wątek licencyjny był od rzeczy, bo nie idzie o licencje, to kazdy głupi i kasiasty potrafi :) Mam nadzieję że potrafimy też coś sami w tym względzie zrobić bez korzystania z licencji na rzeczy które inni wymyślili.

Andrzeju, licencję nabywasz na postać, nie na konkretną rzecz. Co z nią zrobisz jest kwestią Twojej kreatywności. Ale ja już o tych licencjach całymi dniami gadam, więc przynajmniej w nocy dam sobie spokój ;-). Ciekawa jestem, czy znajdzie się taki przykład, o jakim myślisz.
Alinko wiem, i jeszcze raz mówię - nie o to idzie.
Agata P.

Agata P. Senior Product
Manager,
Szczepionki,
GlaxoSmithKline

Temat: Figurki jako gadżet wspierający promocję?

Bakoma sprzedaje Bakusie z figurkami zwierzątek



Wyślij zaproszenie do